Tomasz J.

Tomasz J. Analiza i
zarządzanie

Temat: Sjesta w Polsce

Niedawno ze środowisk zbliżonych do GPW pojawiły się głosy, że rozważane jest wydłużenie sesji tak by kończyła się o tej samej porze co na zachodzie Europy. W zamian za dodatkową godzinę stresu na wzór tokijski koło południa ma być przerwa w handlu. Osobiście sądzę, że to znakomity pomysł, który można rozszerzyć na inne sektory gospodarki. Dlaczego by nie wprowadzić, mniej lub bardziej obligatoryjnie, sjesty podczas której można by się posilić i zrelaksować zbierając siły na ostatnie godziny pracy?

Podobno są już zbierane podpisy pod petycją w tej sprawie. Myślicie,że ta inicjatywa obywatelska ma szansę powodzenia i przede wszystkim - sens?

Moim zdaniem przerwa powinna być między 11:30 a 13:30. Przy rozpoczynaniu pracy o 7:30 o 17 można by się już powolutku zbierać do domu więc to nie jest jakieś dramatyczne wydłużenie czasu pracy czego obawiają się przeciwnicy.

Sam też muszę dojeżdżać 50km do pracy, a mimo to jestem "za".

A Wy co sądzicie?