Temat: Procent składany i zabezpieczenie kapitału

Z tego co się orientuje procent składany najczęściej wyjaśnia się podając przykład: jeżeli kwotę X zainwestuje na Y procent, to po Z latach będą miał jakąśtam kwotę. Tymczasem gdzieś w necie wyczytałem: "Procent składany jako mechanizm zabezpieczenia kapitału". Może ktoś wie o co w tej technice chodzi i chce się tą wiedzą podzielić?

Najlepiej na przykładzie.Jakub C. edytował(a) ten post dnia 24.12.08 o godzinie 13:52
Marcin K.

Marcin K. Kredyty, back office

Temat: Procent składany i zabezpieczenie kapitału

Tego nie uczą jeszcze w podstawówkach?
Agata W.

Agata W. Specjalista ds.
rozliczeń i analiz

Temat: Procent składany i zabezpieczenie kapitału

Jakub C.:
Z tego co się orientuje procent składany najczęściej wyjaśnia się podając przykład: jeżeli kwotę X zainwestuje na Y procent, to po Z latach będą miał jakąśtam kwotę. Tymczasem gdzieś w necie wyczytałem: "Procent składany jako mechanizm zabezpieczenia kapitału". Może ktoś wie o co w tej technice chodzi i chce się tą wiedzą podzielić?

Najlepiej na przykładzie.Jakub C. edytował(a) ten post dnia 24.12.08 o godzinie 13:52


A co byś powiedział na przyjazd na konferencję do Warszawy w połowie stycznia, która by Ci ten temat doskonale objaśniła?
Po szczegółową informację zapraszam na priv'a.
Piotr C.

Piotr C. spekulant

Temat: Procent składany i zabezpieczenie kapitału

Agata W.:
A co byś powiedział na przyjazd na konferencję do Warszawy w połowie stycznia, która by Ci ten temat doskonale objaśniła?

Konferencja na temat matematyki na poziomie szkoły podstawowej?

Temat: Procent składany i zabezpieczenie kapitału

Gwoli wyjaśnienia: rozumiem procent składany, powiedzcie tylko jaki to ma związek z zabezpieczaniem kapitału. Sam fakt istnienia procentu składanego nie zapewnia skuteczności inwestycji, ani nawet utrzymania określonego poziomu kapitału (tak rozumiem zabezpieczenie kapitału), chyba że o czymś nie wiem.

Agata:

Nie napiszę do Ciebie na priv'a, bo konferencja o której mówimy to za drogi biznes. Wolę te środki inaczej zagospodarować. Zapewnienia autora, że po miesiącu się zwróci to za kiepska perswazja, może Twoja będzie lepsza ;) Nie wstydź się przekonywać mnie publicznie. Skoro ludzie nie chcą odpowiadać MERYTORYCZNIE, to możemy zrobić małego offtop'a.Jakub C. edytował(a) ten post dnia 24.12.08 o godzinie 23:37
Marcin K.

Marcin K. Kredyty, back office

Temat: Procent składany i zabezpieczenie kapitału

Jakub C.:
Tymczasem gdzieś w necie wyczytałem: "Procent składany jako mechanizm zabezpieczenia kapitału".

Gdzie to przeczytałeś? Brzmi to albo jak tytuł artykułu, a wówczas wystarczy go przeczytać, albo jak wyrwane z kontekstu stwierdzenie, a bez kontekstu trudno stwierdzić o co autorowi chodziło.

Najprostsze wyjaśnienie (choć nie wiem, czy o to chodziło autorowi tych słów) to zabezpieczenie kapitału przed inflacją. Jeśli lokujesz kapitał z oprocentowaniem nominalnym wyższym niż stopa inflacji, procent składany ochroni cię przed nią.
Paweł Guzik

Paweł Guzik coachingwarszawa.pl

Temat: Procent składany i zabezpieczenie kapitału

No spadaj do przeczkola, a nie tu nam mondralom głowy zawracsz;)
Tylko czy my mondrale aby na pewno czaimy o co ty pytasz ??
Nie my mondrale jesteśmy dobrze wykształceni i mamy koszule a na czasami i krawat :) No spadaj do szkoły i tam nauczyciel ci odpowie co to jest "Procent składany jako mechanizm zabezpieczenia kapitału".

Ja sam jestem ciekaw co to jest i chyba juz to robie nieświadomie, ale poczekam na teorie :)

Ignorancja to co praktykujemy
My Mondrale

Jakub C.:
Gwoli wyjaśnienia: rozumiem procent składany, powiedzcie tylko jaki to ma związek z zabezpieczaniem kapitału. Sam fakt istnienia procentu składanego nie zapewnia skuteczności inwestycji, ani nawet utrzymania określonego poziomu kapitału (tak rozumiem zabezpieczenie kapitału), chyba że o czymś nie wiem.

Agata:

Nie napiszę do Ciebie na priv'a, bo konferencja o której mówimy to za drogi biznes. Wolę te środki inaczej zagospodarować. Zapewnienia autora, że po miesiącu się zwróci to za kiepska perswazja, może Twoja będzie lepsza ;) Nie wstydź się przekonywać mnie publicznie. Skoro ludzie nie chcą odpowiadać MERYTORYCZNIE, to możemy zrobić małego offtop'a.Jakub C. edytował(a) ten post dnia 24.12.08 o godzinie 23:37

Temat: Procent składany i zabezpieczenie kapitału

Agata:

Już po świętach, więc możemy kontynuować: zachęć mnie do uczestnictwa w szkoleniu. Jeśli mam wziąć w nim udział, muszę zarezerwować miejsce odpowiednio wcześniej,a ja jestem ciągle nie przekonany.

Marcin:

Jak już wspomniał Paweł: fajny krawat :)

"Procent składany jako mechanizm zabezpieczenia kapitału" jest wzięte żywcem z programu szkolenia, o którym wspominała Agata. Jest to jeden z podpunktów tego, co można się na tym szkoleniu nauczyć. Nie wiem, być może chodzi o zabezpieczenie kapitału przed inflacją, może przed islamskimi ekstremistami. Ja zrozumiałem, że chodzi bardziej o zabezpieczenie ilości, a nie wartości.

A swoją drogą: kwota za uczestnictwo w szkoleniu: 6000 zł, więc jak jest podstawówka-finansówka (w której uczą o takich rzeczach), to można organizować tego typu szkolenia :) - takie przemyślenia wynikają z naszej rozmowy :)

Paweł:

Teoria - czy jest potrzebna?
Lubię wiedzieć co robię. A (nie)świadome (nie)kompetencje nie zawsze mają zastosowanie.

konto usunięte

Temat: Procent składany i zabezpieczenie kapitału

jeśli nominalne jest wyższe niż inflacja to wystarczy procent prosty.
może po prostu chodzi o przeliczanie % depozytu po każdym zysku, stracie ? bo jeśli pozwalamy sobie na strate 1/10, tracimy 1/10 x to nasze ryzyko nie wynosi już 1/10 naszego kapitału tylko 1/9? (Chodzi mi o np. SLa czy analogicznie zamykanie pozycji)
Pozdrawiam

Temat: Procent składany i zabezpieczenie kapitału

Patryk:

Wykombinowałem. Naprowadziłeś mnie. Później podam przykład, jak będę miał chwilę. Pamiętaj, że ryzyko= 1/9 jest większe niż ryzyko= 1/10.

konto usunięte

Temat: Procent składany i zabezpieczenie kapitału

Jakub C.:
Agata:

Już po świętach, więc możemy kontynuować: zachęć mnie do uczestnictwa w szkoleniu. Jeśli mam wziąć w nim udział, muszę zarezerwować miejsce odpowiednio wcześniej,a ja jestem ciągle nie przekonany.

Marcin:

Jak już wspomniał Paweł: fajny krawat :)

"Procent składany jako mechanizm zabezpieczenia kapitału" jest wzięte żywcem z programu szkolenia, o którym wspominała Agata. Jest to jeden z podpunktów tego, co można się na tym szkoleniu nauczyć. Nie wiem, być może chodzi o zabezpieczenie kapitału przed inflacją, może przed islamskimi ekstremistami. Ja zrozumiałem, że chodzi bardziej o zabezpieczenie ilości, a nie wartości.

A swoją drogą: kwota za uczestnictwo w szkoleniu: 6000 zł, więc jak jest podstawówka-finansówka (w której uczą o takich rzeczach), to można organizować tego typu szkolenia :) - takie przemyślenia wynikają z naszej rozmowy :)

Paweł:

Teoria - czy jest potrzebna?
Lubię wiedzieć co robię. A (nie)świadome (nie)kompetencje nie zawsze mają zastosowanie.

podeślij program, nazwę firmy i miejsce szkolenia na priv - chętnie się zapoznam :)
Łukasz M.

Łukasz M. Pisarz, Zarządzający
AI

Temat: Procent składany i zabezpieczenie kapitału

Jakub C.:
Z tego co się orientuje procent składany najczęściej wyjaśnia się podając przykład: jeżeli kwotę X zainwestuje na Y procent, to po Z latach będą miał jakąśtam kwotę. Tymczasem gdzieś w necie wyczytałem: "Procent składany jako mechanizm zabezpieczenia kapitału". Może ktoś wie o co w tej technice chodzi i chce się tą wiedzą podzielić?

Najlepiej na przykładzie.Jakub C. edytował(a) ten post dnia 24.12.08 o godzinie 13:52
Jakubie przeczytałeś to u mnie na stronie.
Po 1 Program zmienił się i nie uczymy już takich podstaw jak procent składany.
Po 2 Owy zapis był błędem przy wprowadzaniu po nocach przez programistę danych:) Procent składany to procent składany, zabezpieczenie kapitału to zabezpieczenie dwa odrębne bloki tematyczne:) Nie tworzymy nowej matematyki:) Pozdrawiam
Łukasz M.

Łukasz M. Pisarz, Zarządzający
AI

Temat: Procent składany i zabezpieczenie kapitału

Jakub C.:
Gwoli wyjaśnienia: rozumiem procent składany, powiedzcie tylko jaki to ma związek z zabezpieczaniem kapitału. Sam fakt istnienia procentu składanego nie zapewnia skuteczności inwestycji, ani nawet utrzymania określonego poziomu kapitału (tak rozumiem zabezpieczenie kapitału), chyba że o czymś nie wiem.

Agata:

Nie napiszę do Ciebie na priv'a, bo konferencja o której mówimy to za drogi biznes. Wolę te środki inaczej zagospodarować. Zapewnienia autora, że po miesiącu się zwróci to za kiepska perswazja, może Twoja będzie lepsza ;) Nie wstydź się przekonywać mnie publicznie. Skoro ludzie nie chcą odpowiadać MERYTORYCZNIE, to możemy zrobić małego offtop'a.Jakub C. edytował(a) ten post dnia 24.12.08 o godzinie 23:37

Po 1 Pani Agata nie była u mnie na szkoleniu, nie mieliśmy też styczności osobistej więc jak domniemam nie o nasze szkolenie jej chodzi.

Nikt nie ma zamiaru nikogo przekonywać, wedle mojej mapy świata oferta winna być ciekawa i interesująca i taka jest. Nikt nie da Ci gwarancji zwrotu w miesiąc a jeśli z takim nastawieniem ktoś przychodzi to szkoda mojego czasu i twojego także.
Łukasz M.

Łukasz M. Pisarz, Zarządzający
AI

Temat: Procent składany i zabezpieczenie kapitału

Jakub C.:
Agata:

Już po świętach, więc możemy kontynuować: zachęć mnie do uczestnictwa w szkoleniu. Jeśli mam wziąć w nim udział, muszę zarezerwować miejsce odpowiednio wcześniej,a ja jestem ciągle nie przekonany.

Marcin:

Jak już wspomniał Paweł: fajny krawat :)

"Procent składany jako mechanizm zabezpieczenia kapitału" jest wzięte żywcem z programu szkolenia, o którym wspominała Agata. Jest to jeden z podpunktów tego, co można się na tym szkoleniu nauczyć. Nie wiem, być może chodzi o zabezpieczenie kapitału przed inflacją, może przed islamskimi ekstremistami. Ja zrozumiałem, że chodzi bardziej o zabezpieczenie ilości, a nie wartości.

A swoją drogą: kwota za uczestnictwo w szkoleniu: 6000 zł, więc jak jest podstawówka-finansówka (w której uczą o takich rzeczach), to można organizować tego typu szkolenia :) - takie przemyślenia wynikają z naszej rozmowy :)

Paweł:

Teoria - czy jest potrzebna?
Lubię wiedzieć co robię. A (nie)świadome (nie)kompetencje nie zawsze mają zastosowanie.

Pani Agato proszę zrobić mi przysługę i nikogo nie zachęcać:)
A swoją drogą kolega ma chyba stary program szkolenia.
Pozdrawiam i na tym proponuję zamknąć dyskusję na ten temat bo jakiekolwiek udowadnianie jest bez sensu, lepiej ten czas przeznaczyć na merytoryczną dyskusję.

Temat: Procent składany i zabezpieczenie kapitału

Kilka osób pytało o szkolenie, więc potwierdzam - chodzi o szkolenie organizowane przez Łukasza. Z ofertą można zapoznać się pod linkiem http://www.inwestorgieldowy.com

Nie ponoszę odpowiedzialności za Twoją decyzję ;)

Zgadzam się z Tobą Łukaszu w tym, że osoby, które nie uczestniczyły w szkoleniu i nie są organizatorami nie powinny nikogo do uczestnictwa zachęcać.
Łukasz Milewski:

Nikt nie da Ci gwarancji zwrotu w miesiąc a jeśli z takim
nastawieniem ktoś przychodzi to szkoda mojego czasu i twojego
także.

Ja nie nazywam tego swoim nastawieniem :) pod linkiem http://www.inwestorgieldowy.com/pages/odpowiedzi-na-py... znajdują się odpowiedzi na najczęściej zadawane pytania. Na samym końcu odpowiedzi na pytanie 1 można przeczytać:
"Z doświadczenia wiemy, że koszt udziału w treningu po odpowiednim zastosowaniu tego czego uczymy zwraca się maksymalnie w miesiąc."

W tej sytuacji - to Ty mnie tak nastawiasz :))

Co do procentu składanego:

Potrzebujemy kilku założeń:
1. Używamy procentu składanego do liczenia zarówno zysków, jak i strat.
2. Przyjmujemy dodatkowe założenie, że ryzyko w pojedynczej transakcji jest np. 3 razy mniejsze od spodziewanego zysku. Czyli: jeśli ryzykujemy 10% kapitału (wartości są przykładowe - dostosowujesz je do swoich preferencji, a czasem warto się zastanowić czy rynek na którym działasz jest odpowiedni dla przyjętych założeń) w jednej transakcji, to spodziewamy się zysku 30%.

Ad 1

W przypadku zysków wszystko jest jasne. Mamy np. kwotę 100 000. Ryzykujemy i zgodnie z założeniem 2 - po osiągnięciu zysku nasza kwota bazowa = 130 000. Dalej wszelkie zyski lub straty liczymy od tej kwoty.

Inwestor, który traci chce jak najszybciej stratę odrobić - i tu popełnia błąd (założenie jest dobre, tylko towarzyszące mu emocje [1. straciłem, jestem na minusie] już nie).
Gdyby po stracie 10% (100 000 - 10 000 = 90 000) pomyślał w ten sposób: mam teraz 90 000 i to jest moja kwota bazowa, dalej jestem w stanie ryzykować 10% licząc na 30% zysku.
Tak samo jak w przypadku zysków, tak w przypadku strat zmieniła się kwota bazowa, tak więc teraz 10% strat albo 30 % zysków liczymy nie od kwoty początkowej, tylko od bieżącej kwoty bazowej.

Jeżeli ryzykowalibyśmy za każdym razem 10% od kwoty początkowej, po 10 transakcjach stratnych nie zostałoby nic z kapitału. W przypadku procentu składanego po 10 transakcjach stratnych pod rząd zostaje nam około 34% kapitału początkowego.

Można rozrysować sobie drzewko zysków i strat i zobaczyć jak sytuacja będzie wyglądała po 1,2,3... transakcjach. Szybko można dojść do kolejnego wniosku:
Jeśli chciałbym zobaczyć wszystkie możliwe sytuacje po 10 transakcjach (taki przykład, to może być też inna liczba), to będę miał 2 możliwe wyniki do potęgi 10 transakcji = 1024 możliwe scenariusze. Trochę dużo...

Ale szybko można zauważyć pewną prawidłowość: jeśli mam na początku kwotę np. 100 000 i zacznę tracić, to kwota się zmniejsza, więc ewentualny zysk 30% liczony będzie od mniejszej kwoty. Może w ten sposób powstać mylne założenie, że jeśli np mam 3 transakcje 2 stratne i 1 zyskowną, to lepiej osiągnąć zysk na początku, tak by był liczony od największej kwoty.
Jeżeli S - to strata, a Z to zysk - to możemy mieć takie sytuacje przy jednym zysku i dwóch stratach: ZSS, SZS i SSZ. Zgodnie z tym, co napisałem wcześniej wydaje się, że sytuacja pierwsza gdzie zysk pojawia się na początku jest najkorzystniejsza. Po obliczeniu wszystkich trzech sytuacji okazuje się, że to nie ma znaczenia - wynik końcowy jest zawsze taki sam.
Wniosek: dla 10 transakcji nie trzeba liczyć 1024 scenariuszy tylko 11 scenariuszy: 0 zysków(i reszta strat), 1 zysk(i reszta strat), 2 zyski(i reszta strat), 3 zyski(i reszta strat)... i tak aż do 10 zysków.

Ad 2

To założenie pozwala nam na to, by 1 zysk rekompensował 3 transakcje stratne.

Miłych wyliczeń.Jakub C. edytował(a) ten post dnia 05.01.09 o godzinie 09:35
Łukasz M.

Łukasz M. Pisarz, Zarządzający
AI

Temat: Procent składany i zabezpieczenie kapitału

Procent składowy opisałeś dobrze:)
Co do Twojej sugestii o nastawieniu - to fakt z tym zwrotem. Być może mamy głupie szczęście, że trafiamy na ludzi "kumatych" po prostu jest większy odsetek zdecydowanie na +.
Pozdrawiam
Jakub C.:
Kilka osób pytało o szkolenie, więc potwierdzam - chodzi o szkolenie organizowane przez Łukasza. Z ofertą można zapoznać się pod linkiem http://www.inwestorgieldowy.com

Nie ponoszę odpowiedzialności za Twoją decyzję ;)

Zgadzam się z Tobą Łukaszu w tym, że osoby, które nie uczestniczyły w szkoleniu i nie są organizatorami nie powinny nikogo do uczestnictwa zachęcać.
Łukasz Milewski:

Nikt nie da Ci gwarancji zwrotu w miesiąc a jeśli z takim
nastawieniem ktoś przychodzi to szkoda mojego czasu i twojego
także.

Ja nie nazywam tego swoim nastawieniem :) pod linkiem http://www.inwestorgieldowy.com/pages/odpowiedzi-na-py... znajdują się odpowiedzi na najczęściej zadawane pytania. Na samym końcu odpowiedzi na pytanie 1 można przeczytać:
"Z doświadczenia wiemy, że koszt udziału w treningu po odpowiednim zastosowaniu tego czego uczymy zwraca się maksymalnie w miesiąc."

W tej sytuacji - to Ty mnie tak nastawiasz :))

Co do procentu składanego:

Potrzebujemy kilku założeń:
1. Używamy procentu składanego do liczenia zarówno zysków, jak i strat.
2. Przyjmujemy dodatkowe założenie, że ryzyko w pojedynczej transakcji jest np. 3 razy mniejsze od spodziewanego zysku. Czyli: jeśli ryzykujemy 10% kapitału (wartości są przykładowe - dostosowujesz je do swoich preferencji, a czasem warto się zastanowić czy rynek na którym działasz jest odpowiedni dla przyjętych założeń) w jednej transakcji, to spodziewamy się zysku 30%.

Ad 1

W przypadku zysków wszystko jest jasne. Mamy np. kwotę 100 000. Ryzykujemy i zgodnie z założeniem 2 - po osiągnięciu zysku nasza kwota bazowa = 130 000. Dalej wszelkie zyski lub straty liczymy od tej kwoty.

Inwestor, który traci chce jak najszybciej stratę odrobić - i tu popełnia błąd (założenie jest dobre, tylko towarzyszące mu emocje [1. straciłem, jestem na minusie] już nie).
Gdyby po stracie 10% (100 000 - 10 000 = 90 000) pomyślał w ten sposób: mam teraz 90 000 i to jest moja kwota bazowa, dalej jestem w stanie ryzykować 10% licząc na 30% zysku.
Tak samo jak w przypadku zysków, tak w przypadku strat zmieniła się kwota bazowa, tak więc teraz 10% strat albo 30 % zysków liczymy nie od kwoty początkowej, tylko od bieżącej kwoty bazowej.

Jeżeli ryzykowalibyśmy za każdym razem 10% od kwoty początkowej, po 10 transakcjach stratnych nie zostałoby nic z kapitału. W przypadku procentu składanego po 10 transakcjach stratnych pod rząd zostaje nam około 34% kapitału początkowego.

Można rozrysować sobie drzewko zysków i strat i zobaczyć jak sytuacja będzie wyglądała po 1,2,3... transakcjach. Szybko można dojść do kolejnego wniosku:
Jeśli chciałbym zobaczyć wszystkie możliwe sytuacje po 10 transakcjach (taki przykład, to może być też inna liczba), to będę miał 2 możliwe wyniki do potęgi 10 transakcji = 1024 możliwe scenariusze. Trochę dużo...

Ale szybko można zauważyć pewną prawidłowość: jeśli mam na początku kwotę np. 100 000 i zacznę tracić, to kwota się zmniejsza, więc ewentualny zysk 30% liczony będzie od mniejszej kwoty. Może w ten sposób powstać mylne założenie, że jeśli np mam 3 transakcje 2 stratne i 1 zyskowną, to lepiej osiągnąć zysk na początku, tak by był liczony od największej kwoty.
Jeżeli S - to strata, a Z to zysk - to możemy mieć takie sytuacje przy jednym zysku i dwóch stratach: ZSS, SZS i SSZ. Zgodnie z tym, co napisałem wcześniej wydaje się, że sytuacja pierwsza gdzie zysk pojawia się na początku jest najkorzystniejsza. Po obliczeniu wszystkich trzech sytuacji okazuje się, że to nie ma znaczenia - wynik końcowy jest zawsze taki sam.
Wniosek: dla 10 transakcji nie trzeba liczyć 1024 scenariuszy tylko 11 scenariuszy: 0 zysków(i reszta strat), 1 zysk(i reszta strat), 2 zyski(i reszta strat), 3 zyski(i reszta strat)... i tak aż do 10 zysków.

Ad 2

To założenie pozwala nam na to, by 1 zysk rekompensował 3 transakcje stratne.

Miłych wyliczeń.Jakub C. edytował(a) ten post dnia 05.01.09 o godzinie 09:35



Wyślij zaproszenie do