Karol Mikołaj

Karol Mikołaj Instalator,
OK-SYSTEM

Temat: Po jakim czasie, pierwsze pozytywne wyniki

Witajcie.
Mam pytanie do wszystkich forumowiczów, którzy grają na giełdzie. Obojętnie, forex, akcie itp.

Po jakim czasie, od rozpoczęcia przygody z giełdą, zaczeliście wychodzić na "plus" ?

Zapewne wielu z was, po pierwszym wpłaconym depozycie miało jakiś wynik po kilku dniach lub tygodniach.
Napiszcie, ile czasu upłyneło, zanim zaczeliście zarabiać, a nie tylko tracić :)

Temat: Po jakim czasie, pierwsze pozytywne wyniki

To nie ma żadnego znaczenia.

Widzę że chcesz wejść w temat i szukasz wiedzy u osób doświadczonych. To dobrze.

Nie ma znaczenia jak szybko zaczęło się zarabiać.
Bardziej sensowne byłoby raczej pytanie: czy jest coś co sprawiło, że od początku zaczęliście od zysków lub od początku zaczęliście od strat.
Karol Mikołaj

Karol Mikołaj Instalator,
OK-SYSTEM

Temat: Po jakim czasie, pierwsze pozytywne wyniki

No racja racja ...
To proponuję, opisanie swoich doświadczeń, zaraz po swoim starcie "przygody z giełdą" :)

Jakie wyciągnęliście wnioski, jeżeli na początku mieliście straty ?
No i jakie macie wskazówki, jeżeli udało się wam pozytywnie zacząć swoją przygodę, a wasz portfel pozwala utrzymać pozytywny wynik finansowy :)

Temat: Po jakim czasie, pierwsze pozytywne wyniki

Ok,

Na samym początku zacząłem od zysków. Dlaczego? Sądzę że głównie dlatego, że akurat był cykl hossy. To zatem co było w krótkim terminie na początku, było ode mnie niezależne.

A jaki czynnik pozwala utrzymać wynik pozytywny? Jest ich wiele, gdybym miał wybrać jeden najbardziej istotny, to na myśl przychodzi mi to: skuteczna selekcja autorytetów.
Otóż do pozytywnego wyniku potrzebna jest m.in. wiedza. Pierwszym krokiem do jej pozyskania jest umiejętność wyboru dobrego źródła.
Karol Mikołaj

Karol Mikołaj Instalator,
OK-SYSTEM

Temat: Po jakim czasie, pierwsze pozytywne wyniki

Czy można zapytać, jaka była Twoja wiedza na temat giełdy, zanim dokonałeś pierwszego zakupu / sprzedaży ?
Wykształcenie, czy raczej inna droga doprowadziła Ciebie na ten szlak ?
Czy Twoim zdaniem, kucharz, spawacz, pani ze szkolnego bufetu, mogli by nauczyć się grania na giełdzie ? Pomijam kwestie charakteru, który ma znaczny wpływ na skutek gry. Głównie chciał bym wiedzieç, czy materiały z internetu, książek itp. są w stanie nakietować osobę (także i mnie, bez wykształcenia finansowego) na drogę ku mądremu inwestowaniu swojego kapitału :)

Temat: Po jakim czasie, pierwsze pozytywne wyniki

Wykształcenia nie miałem, wiedzę na temat giełdy niewielką. Miałem natomiast pewną ogólną wiedzę na temat biznesu w który inwestowałem. Czy chciałbyś założyć lub kupić od kogoś działający biznes? Czy uważasz że to dobry pomysł na zainwestowanie pieniędzy? Taki fizyczny biznes, warzywniak prowadzony przez sąsiada, albo portal internetowy założony przez kolegę. Jeśli Twoja odpowiedź brzmi tak, to znaczy że giełda może być dla Ciebie. Bo to nie giełda jest kluczem, ale przedsiębiorstwo które kupujesz.

Twoje drugie pytanie rozumiem tak: czy osoba bez wykształcenia, na podstawie swojej pracy i samodzielnej edukacji, jest w stanie inwestować na giełdzie osiągając w miarę dobre wyniki. Niekoniecznie rewelacyjne, ale w miarę rozsądne. Moja odpowiedź brzmi: TAK. Przy czym trzeba zaznaczyć że nie jest to bułka z masłem. To nie jest prosta dyscyplina :)
Jacek D.

Jacek D. Contract Specialist
/ PMO / AgilePM®

Temat: Po jakim czasie, pierwsze pozytywne wyniki

Gdy napisałeś o kucharzu, spawaczu i pani ze szkolnego bufetu to przypomniała mi się kiedyś usłyszana złota myśl mówiąca, że jeśli do inwestycji giełdowych namawia Cię twój fryzjer, sąsiad i ekspedientka w spożywczym to najwyższy czas z tej giełdy uciekać. :)
Dużo w tym racji. Ja zaczynałem pod koniec 2007, kiedy wszyscy mówili o kolejnych szczytach. To była booolesna lekcja. Niebawem wszystko się zawaliło.
Możesz się bawić na symulatorach grając wirtualnymi środkami, ale Twój proces decyzyjny (przynajmniej na początku przygody) nigdy nie będzie taki sam jak gra na Twoich własnych, realnych pieniądzach.
Zastanawiając się na początku ile środków zainwestować, odpowiedziałem sobie na pytanie ile jestem gotów bezpowrotnie stracić. Tyle też zainwestowałem i dziś uznaje tą kwotę za koszt zdobytej wiedzy i poznania swoich możliwości. Absolutnie się nie zniechęciłem, choć musiałem sobie zrobić przerwę... :)
Karol Mikołaj

Karol Mikołaj Instalator,
OK-SYSTEM

Temat: Po jakim czasie, pierwsze pozytywne wyniki

Dziękuję za wasze wypowiedzi.

Już z tych kilku zdań, które napisaliście, można wyciągnąć wiele wniosków. Między innymi taki, żeby nie uciekać po pierwszym kopniaku jakiego się otrzyma na przywitanie. Po takim ciosie trzeba by przeanalizować, dlaczego nie uciekłem, nie wykonałem ruchu, aby cios mnie nie trafił.
Przyznam, że początki są faktycznie ciężkie. Chwilami jestem nawet gotów powiedzieć, że im więcej czytam i się dowiaduje aby bardziej ten mechanizm zrozumieć, to bardziej jest on magiczny i nie do końca wytłumaczalny. Na szczęście, w tym całym chaosie jest coraz bardziej widoczny szlak ... "Szlak" a nie droga, z którego można szybko zejść, jeżeli nie będzie się zauważało znaków, ktore w tym biznesie są często nie do końca jasne i widoczne.

konto usunięte

Temat: Po jakim czasie, pierwsze pozytywne wyniki

Ja jestem na giełdzie prawie od początku.... dużo zarobiłem.... dużo straciłem..... Pomimo długiego stażu dalej zarabiam jak jest hossa i tracę jak jest bessa czy stagnacja.

Po dłuższej analizie stwierdziłem iż gram jak jest hossa, nie gram jak bessa, a jak jest "średnio" to obstawiam tylko pewniaki.

95% inwestorów w dłuższej perspektywie traci... ja mam 2 zasady:
1. Brak sentymentów do papieru i głupiego przekonania iż "się odbije", straty trzeba ciąć szybko.
2. Nic nie jest za drogie ani nic nie jest za tanie, wszystko może urosnąć i spaść niezależnie od ceny jaką ma.
Jacek Gacoń

Jacek Gacoń JakDorobic.pl

Temat: Po jakim czasie, pierwsze pozytywne wyniki

W moim przypadku elementem zwrotnym było uświadomienie sobie, że najważniejsze jest szybkie ucinanie strat poprzez stosowanie stop lossów kroczących. Mówienie sobie ( i znajomym ) spółka odbije, za rok, dwa jest tylko pogrążaniem siebie i swoich pieniędzy. Tak na prawdę większość inwestycji może być zakończone stratą (ograniczoną), zaś kilka trafionych inwestycji, z których nie uciekasz poprzez przedwczesną realizację zysków przynosi nadwyżkę. Ponoć wśród najlepszych zarządzających skuteczność zyskownego wyboru spółek wynosi do 40%.
Zbigniew Bednarek

Zbigniew Bednarek www-z-projekt.pl -
projekty instalacji
elektrycznych

Temat: Po jakim czasie, pierwsze pozytywne wyniki

Aktualnie raczej ciężko określić kiedy na GPW będzie można zacząć zarabiać. Ja jestem dzieckiem hossy, zacząłem 11.09.2006 roku i przez rok zarobiłem grubo ponad 200% (Gant, Polnord, Ponar, Ferrum). To były piękne czasy. W 2008 roku, gdy w papierach pozostało jakieś 20% kasy, dostałem ostro po tyłku, na szczęście były to resztki akcji, wcześniej sprzedałem większość z pokaźnym zyskiem. Te czasy już raczej nie wrócą.

konto usunięte

Temat: Po jakim czasie, pierwsze pozytywne wyniki

Panie Zbigniewie wszystko wróci czasy hossy własnie nadchodzą - po prostu mamy cykle dekadowe. Najlepiej zasięgnąć literatury fachowej i poczytać o USA - tam giełda i rozwiająca się gospodarka działa ponad 100 lat (może dłużej ale nie wiem) i widać jak przychodzą okresy hossy czy bessy - bankructwa a potem na zgliszczach jest nowe. My tu mamy dopiero początek naszej giełdy tak naprawdę, należymy do koszyka krajów rozwijających się i to u nas będzie można zarobić grube miliony - ale i takie stracić - czego przejawem było wykupienie w 2012 roku obligacji niemieckich z ujemnym oprocentowaniem - właśnie tam jest kraj któremu się ufa, inwestorzy woleli być na mały minus ale pewne mieć ulokowane pieniadze.

A co do początków - to nie wazne czy zarabiamy czy tracimy wazne aby wiedzieć dlaczego to się dzieje i to jest zagadka, jak uzyskam ten klucz to się podziele tutaj informacją :) Okresy wejścia w spółkę, trend, analiza techniczna to wszystko pomaga i szczęście musi być bo nigdy nie wiadomo co przyniesie kolejny raport.

Byłem kiedyś na spotkaniu z p. Wojtkiem Białkiem z PeKaO SA i mówił, że jeśli są zyski to je szybko realizujemy a ze stratą czekamy czasem w nieskończoność, sama prawda.
Daniel Wysocki

Daniel Wysocki Współwłaściciel, 8k

Temat: Po jakim czasie, pierwsze pozytywne wyniki

podciągając się pod temat chciałbym zapytać doświadczone osoby o krótki opis na przykłądzie.

Np. była niedawno oferta publiczna betomax. Koszt 2.7zł za szt. Po nabyciu zgodnie z info wartość nominalna to 0,10zł.

Czyli kupując za np. 1080zł nabyliśmy 400szt. Teraz po przeliczeniu 400szt po 0,10zł mamy wartość 40zł:)
Rozumiem, że jest to jakoś bardzo długoterminowa inwestycja i w zależności jakim wynikiem się zamknie rok obrotowy... taka będzie wartość poszczególnej akcji w przyszłości?

Być może pytanie się wyda głupie... ale zastanawiałem się na d zakupem akcji w jakiejś ofercie publicznej. Tak jak zostało to już opisane w tym wątku, wyboru bym dokonał na podstawie "zbadania" czy firma mi się podoba i czy uważam iż będzie się rozwijała czy nie... ale pytanie jest o mechanizm. Skoro w opisanym przeze mnie przypadku wartość publiczna jest 2,7 a nominalna 0,10 to jaki jest ewentualny mechanizm zarobku?:)

Może ktoś podać jakieś źródło (np. portal) gdzie żółtodziób może zasięgnąć takich podstawowych informacji o ofertach publicznych?

Temat: Po jakim czasie, pierwsze pozytywne wyniki

Przyznam szczerze, że nie inwestuję od początków giełdy za to przebrnełam przez kilka bess z lekkimi stratami.
Początki nigdy nie są łatwe, ale najlepiej jak będziesz miał kogoś w biurz maklerskim kto na początku pokarze Ci i wytłumaczy zasady panujące na rynku, jak czytać wykresy spółek - co nieco o analizie technicznej i fundamentalnej.
Każdy człowiek ma jakieś wyczucie i skupia się na kilku spółkach, które lubi i pozwalają mu one zarabiać. Pamiętać trzeba tylko o jednym nie kupujemy za cały kapitał jednej spółki :)

Temat: Po jakim czasie, pierwsze pozytywne wyniki

odpowiadając na Twoje pytanie wartość naminalna akcji jest potrzebna do wartości księgowej spółki akcyjnej. Wycena przy prywatyzacji ma określać wycenę spółki przez analityków na podstawie wyników osiągniętych i możliwości rozwoju spółki. Pamiętaj, że spółka która się prywatyzuje potrzebuje kapitału na jakieś inwestycje. Ostatnio prywatyzowana spółka SP PHN nie był wyceniany zbyt dobrze za to debiut nie był zły 7% i nawet teraz przy spadkach klienci są na niezłych plusach.



Wyślij zaproszenie do