Temat: PLN - gdzie jest szczyt tego absurdu ???

Węgierski forint znów bije rekordy spadków wobec euro (aktl.2)

(dochodzą oceny Merrill Lynch)

4.2.Budapeszt (PAP/MTI) - Węgierski forint nadal bije rekordy
spadku kursu do euro - podają dealerzy z Budapesztu.

W środę waluta Węgrów osłabiła się po 9.00 na rynku
międzybankowym w Budapeszcie do rekordowych 304,50 za euro z
301,11 we wtorek po południu.

Analitycy Commerzbank oceniają, że możliwa jest deprecjacja
forinta i złotego o 10 proc., a czeskiej korony o 5 proc.

Merrill Lynch prognozuje, że forint w bliskiej perspektywie może
się osłabić do 315 za euro, a złoty może spaść do najniższego
poziomu od 2004 r.

"Jeśli chodzi o Polskę, to jest trochę ogólna niechęć do
wyrażenia pewnego zaniepokojenia osłabieniem się złotego, i
uważamy, że bank centralny nie zainterweniuje" - pisze w nocie dla
klientów Benoit Anne, strateg ds rynków wschodzących w Merrill
Lynch w Londynie.

Merrill Lynch rekomendował w ub. tygodniu inwestorom sprzedaż
forinta i złotego.(PAP)

PaP.
Tyle że BUX walczy a Wig ? o0

Temat: PLN - gdzie jest szczyt tego absurdu ???

RTRS-RAPORT COMMERZBANKU-
Złoty może osłabić się jeszcze o 10 proc. lub więcej
WARSZAWA, 4 lutego (Reuters) - Osłabienie złotego i innych walut regionu jest
spowodowane obniżkami stóp procentowych, a złoty i węgierski forint mogą stracić 10
procent lub więcej, jeśli banki centralne krajów regionu nie podejmą odpowiednich
działań, głosi środowy raport Commerzbank Corporates and Markets.
"Bez oglądania się na wartość zewnętrzną swoich walut banki centralne obniżyły stopy
procentowe w niebezpiecznym tempie, by wspierać lokalne gospodarki" - głosi raport.
"Jeśli banki centralne nie zareagują na wczorajsze ostrzeżenie (osłabienie walut),
kolejne 10-procentowe osłabienie złotego i forinta i kolejne 5-procentowe osłabienie
korony czeskiej wobec euro powinno być możliwe. Większa skala osłabienia jest możliwa" -
dodano.
Zdaniem analityka Commerzbanku, Ulricha Leuchtmanna, który sporządził raport, banki
centralne mogłyby zapowiedzieć powstrzymanie się z dalszymi obniżkami stóp procentowych.
"Jednak takie działania są raczej mało prawdopodobne, więc waluty mogą dalej tracić"
- dodał Leuchtmann.
Analitycy Commerzbanku uważają, że Polska ma bardzo małe szanse na szybkie przyjęcie
euro.
"Polska trzyma się swojej restrykcyjnej polityki fiskalnej, by utrzymać deficyt w
granicach wyznaczonych przez kryteria z Maastricht. Postępując w ten sposób rząd ryzykuje
dalszą zapaść gospodarki, podczas gdy prawdopodobieństwo przystąpienia tego kraju do
strefy euro w 2011 roku pozostaje znikome" - dodano w raporcie.
(Autor: Marcin Goettig; Redagował: Paweł Florkiewicz)
((marcin.goettig@thomsonreuters.com; +48 22 6539700; Reuters Messaging:
marcin.goettig.reuters.com@thomsonreuters.net))

Wednesday, 04 February 2009 11:44:19

pomijam tu fakt, że Węgry już od ubiegłego roku staczają się po równi pochyłej poczawszy od skoku inflacji w styczniu, poprzez ich wygląd w lecie, kiedy kraj niczym nie przypominał tego stabilnie rozwijającego się gosporadczo, tylko wręcz cofnął się o 30 lat...
jak złotówki tak mają kończyć jak forinty...
to my chyba też kończymy...;|

Temat: PLN - gdzie jest szczyt tego absurdu ???

Bawi mnie niezmiernie, że mimo jesieni 2008 dziennikarze nadal latają po opinie do... banków. A nawet banków inwestycyjnych!

Państwo z Commerzbanku, dzięki któremu kłopoty ma BRE (niski kapitał własny), nie rozumieją, że Polska w obecnej sytuacji nie może wyemitować setek mld zł długu, a jeśli to zrobi, to za lichwiarską cenę. Bogate państwa wysysają pieniądze z rynku na skalę, która dla Polski jest po prostu abstrakcją. I tak mamy problem, bo trzeba rolować stare długi (zaciągane w innych czasach) i sfinansować deficyt 2009; MF w niedługim czasie musi wypuścić obligacji za 150 mld zł.Krzysiek Kajetanowicz edytował(a) ten post dnia 04.02.09 o godzinie 13:09

Temat: PLN - gdzie jest szczyt tego absurdu ???

Commerzbank lepiej niech milczy. Jeszcze kilka tygodni temu trzęsli portkami, bo prawie upadli i rząd niemiecki musiał obejmowac znaczny pakiet papierów tej instytucji.

Za Krzyskiem - mnie tez bawi, pękam ze smichu, jak widzę te analizy banków, oceny, poziomy wyceny - przeciez ci ludzie zbłaznili się chyba do ostatniej suchej nitki.

Co do euro - tez nie wierze, ze wejdziemy do strefy euro ani w 2011, ani nawet w 2015. I wcale mnie to nie martwi.Hubert S. edytował(a) ten post dnia 04.02.09 o godzinie 13:14

Temat: PLN - gdzie jest szczyt tego absurdu ???

Bardzo ciekawy wątek w kontekście aktualnej sytuacji waluty (podkreślenie moje):

Ministerstwo Finansów _chce jak najszybciej wyemitować obligacje_ we frankach szwajcarskich i japońskich jenach. Wielkość emisji i data nie jest jeszcze znana - poinformowała dziennikarzy w Sejmie wiceminister finansów Katarzyna Zajdel-Kurowska.

"Chcielibyśmy jak najszybciej wyemitować obligacje w jenach japońskich i frankach szwajcarskich. W chwili obecnej są to dwie potencjalne emisje, które rozpatrujemy" - powiedziała w środę.

Temat: PLN - gdzie jest szczyt tego absurdu ???

Tomasz B.:
we frankach szwajcarskich i japońskich jenach.

Po bankach inwestycyjnych które z dużymi sukcesami spekulowały derywatami mieliśmy falę polskich firm które odniosły znaczące sukcesy na polu spekulacji opcjami. Teraz za spekulacje na walutach bierze się poważnie Ministerstwo Finansów (nie jest to dziwne, widocznie zostało zachęcone sukcesami poprzedników). Mamy więc szansę na kolejne sukcesy.

(PS: powyższa wypowiedź nie ma żadnego związku z moimi ewentualnymi odczuciami co do przyszłości CHF i JPY)

Temat: PLN - gdzie jest szczyt tego absurdu ???

Tomasz B.:
Bardzo ciekawy wątek w kontekście aktualnej sytuacji waluty (podkreślenie moje):

Ministerstwo Finansów _chce jak najszybciej wyemitować obligacje_ we frankach szwajcarskich i japońskich jenach. Wielkość emisji i data nie jest jeszcze znana - poinformowała dziennikarzy w Sejmie wiceminister finansów Katarzyna Zajdel-Kurowska.

"Chcielibyśmy jak najszybciej wyemitować obligacje w jenach japońskich i frankach szwajcarskich. W chwili obecnej są to dwie potencjalne emisje, które rozpatrujemy" - powiedziała w środę.

Widziałem ten tekst, ale nie chciało mi się juz nerwów psuc. TO dowodzi, jakim szkodliwym pasozytem jest państwo (w 90 % swoich poczynań). Zaciągną dług na dziesiątki miliardów, za 3 lkata zejdą ze stołka i niech się martwi kto inny, pewnie dzieci lub wnuki. Ech...

Temat: PLN - gdzie jest szczyt tego absurdu ???

Nie przesadzajmy. Nie pierwszy raz nasze państwo zaciąga dług w walucie. To pierwsze primo. Drugie primo: emisja długu w złotych oznacza jeszcze większą presję na jego osłabienie i na zwiększenie kosztu obsługi zadłużenia zagranicznego (a każdy punkt procentowy to kilka miliardów złotych rocznie - co najmniej). W CHF ryzyko stopy procentowej jest niższe.

Oby tylko po te obligacje nie zgłosili się posiadacze aktywów w PLN...

Temat: PLN - gdzie jest szczyt tego absurdu ???

a moze absurdem byla cena PLN do sierpnia 2008. Teraz wracamy do normalnosciEryk N. edytował(a) ten post dnia 04.02.09 o godzinie 16:02

Temat: PLN - gdzie jest szczyt tego absurdu ???

Krzysiek Kajetanowicz:
Nie przesadzajmy. Nie pierwszy raz nasze państwo zaciąga dług w walucie. To pierwsze primo. Drugie primo: emisja długu w złotych oznacza jeszcze większą presję na jego osłabienie i na zwiększenie kosztu obsługi zadłużenia zagranicznego (a każdy punkt procentowy to kilka miliardów złotych rocznie - co najmniej). W CHF ryzyko stopy procentowej jest niższe.

Oby tylko po te obligacje nie zgłosili się posiadacze aktywów w PLN...

Krzysztof, ja mowię o mechanizmie zaciągania długu, przez organizm który za nic nie odpowiada, mimo ze powinien. Panstwo nie powinno zaciągac ZADNEGO długu, bo kto inny będzie go spłacał, najczesciej wnuki i dzieci zaciągających. Oczywiscie to podejscie ideowe, tak tylko sobie spekuluje głosno :)

Temat: PLN - gdzie jest szczyt tego absurdu ???

Hubert S.:

Krzysiek Kajetanowicz:
Nie przesadzajmy. Nie pierwszy raz nasze państwo zaciąga dług w walucie. To pierwsze primo. Drugie primo: emisja długu w złotych oznacza jeszcze większą presję na jego osłabienie i na zwiększenie kosztu obsługi zadłużenia zagranicznego (a każdy punkt procentowy to kilka miliardów złotych rocznie - co najmniej). W CHF ryzyko stopy procentowej jest niższe.

Oby tylko po te obligacje nie zgłosili się posiadacze aktywów w PLN...

Krzysztof, ja mowię o mechanizmie zaciągania długu, przez organizm który za nic nie odpowiada, mimo ze powinien. Panstwo nie powinno zaciągac ZADNEGO długu, bo kto inny będzie go spłacał, najczesciej wnuki i dzieci zaciągających. Oczywiscie to podejscie ideowe, tak tylko sobie spekuluje głosno :)

Państwo ma swoję zobowiązania. jak mozna to w tak bezmyslny sposób komentować

Temat: PLN - gdzie jest szczyt tego absurdu ???

Sławomir Kisiel:

Państwo ma swoję zobowiązania. jak mozna to w tak bezmyslny sposób komentować

JAKIE zobowiązania?? na zobowiązania biezace powinny isc podatki, a kazdy dług obciąza nie tych co zaciągają tylko innych ludzi pozniej, najczesciej nie mają oni nic do gadania. Widzisz roznice pomiędzy tym, ze kredyt zaciga Kowalski i musi go on splacic (lub jego dzieci jesli przyjmują spadek z długiem) a panstwem, gdzie rzad moze wypyuscic np jutro 10 mld długu, a za 3 lata ZADEN z tych co podpisali się pod taką decyzją nie ponosi za to zadnej odpowiedzialnosci? Widzisz roznice? Powiedz.. :)

Temat: PLN - gdzie jest szczyt tego absurdu ???

Hubert S.:
Commerzbank lepiej niech milczy. Jeszcze kilka tygodni temu trzęsli portkami, bo prawie upadli i rząd niemiecki musiał obejmowac znaczny pakiet papierów tej instytucji.

Za Krzyskiem - mnie tez bawi, pękam ze smichu, jak widzę te analizy banków, oceny, poziomy wyceny - przeciez ci ludzie zbłaznili się chyba do ostatniej suchej nitki.

Co do euro - tez nie wierze, ze wejdziemy do strefy euro ani w 2011, ani nawet w 2015. I wcale mnie to nie martwi.Hubert S. edytował(a) ten post dnia 04.02.09 o godzinie 13:14

dlaczego nie jestes zwolennikiem wejscia do strefy EURO?

Temat: PLN - gdzie jest szczyt tego absurdu ???

Hubert S.:

Sławomir Kisiel:

Państwo ma swoję zobowiązania. jak mozna to w tak bezmyslny sposób komentować

JAKIE zobowiązania?? na zobowiązania biezace powinny isc podatki, a kazdy dług obciąza nie tych co zaciągają tylko innych ludzi pozniej, najczesciej nie mają oni nic do gadania. Widzisz roznice pomiędzy tym, ze kredyt zaciga Kowalski i musi go on splacic (lub jego dzieci jesli przyjmują spadek z długiem) a panstwem, gdzie rzad moze wypyuscic np jutro 10 mld długu, a za 3 lata ZADEN z tych co podpisali się pod taką decyzją nie ponosi za to zadnej odpowiedzialnosci? Widzisz roznice? Powiedz.. :)

czy moglbys przeniesc swoje idealistyczne proroctwa do watku bardziej romantycznego od szczytów na EURPLN ?:)

Temat: PLN - gdzie jest szczyt tego absurdu ???

Krzysiek Kajetanowicz:
Drugie primo: emisja długu w złotych oznacza jeszcze większą presję na jego osłabienie i na zwiększenie kosztu obsługi zadłużenia zagranicznego

Haha, Krzysiek to walnąłeś teraz.

Napisałeś właśnie że nie ma się co przejmować zaciąganiem długu za granicą bo gdyby postąpić inaczej to może wzrosnąć koszt obsługi długu zaciągniętego za granicą.

Przyjrzyj się logice swojego wywodu ;)

Temat: PLN - gdzie jest szczyt tego absurdu ???

Sławomir Kisiel:

Panstwo nie powinno zaciągac ZADNEGO długu, bo kto inny będzie go spłacał, najczesciej wnuki i dzieci zaciągających.

Państwo ma swoję zobowiązania. jak mozna to w tak bezmyslny sposób komentować

Państwo może finansować wydatki na różne sposoby - przez podatki, przez dług - albo nawet przez wykorzystanie majątku, np - z dywidend płaconych przez firmy w których ma udziały.

Można mieć różne opinie czy lepiej z podatków czy z długu, czy z mieszanki tych rozwiązań i w jakich proporcjach, ale powiedzenie że tylko z podatków bez żadnego długu wcale nie jest bezmyślne, więc chyba Sławomirze to Twoja odpowiedź jest raczej bezmyślna.

Temat: PLN - gdzie jest szczyt tego absurdu ???

Dominik Lipiec:

dlaczego nie jestes zwolennikiem wejscia do strefy EURO?

bo nie widzę w tym zadnych zalet, no, moze poza jedną w postaci mniejszego ryzyka, ze do władzy dorwie się jakiś ekonomiczny che-guevara i namiesza ze złotówka (ale jak widać, nie trzeba nawet do tego, bałagan mamy ze hoho:)) ) Jedyny plus, poza tym same minusy.

Temat: PLN - gdzie jest szczyt tego absurdu ???

Hubert S.:

Krzysiek Kajetanowicz:
Nie przesadzajmy. Nie pierwszy raz nasze państwo zaciąga dług w walucie. To pierwsze primo. Drugie primo: emisja długu w złotych oznacza jeszcze większą presję na jego osłabienie i na zwiększenie kosztu obsługi zadłużenia zagranicznego (a każdy punkt procentowy to kilka miliardów złotych rocznie - co najmniej). W CHF ryzyko stopy procentowej jest niższe.

Oby tylko po te obligacje nie zgłosili się posiadacze aktywów w PLN...

Krzysztof, ja mowię o mechanizmie zaciągania długu, przez organizm który za nic nie odpowiada, mimo ze powinien. Panstwo nie powinno zaciągac ZADNEGO długu, bo kto inny będzie go spłacał, najczesciej wnuki i dzieci zaciągających. Oczywiscie to podejscie ideowe, tak tylko sobie spekuluje głosno :)

Instytucja długu publicznego to podstawa obecnego systemu finansowego, wiec nie ma co marzyc.

Temat: PLN - gdzie jest szczyt tego absurdu ???

Kacper M.:

Instytucja długu publicznego to podstawa obecnego systemu finansowego, wiec nie ma co marzyc.

I dlatego ten system MUSI upaść. Zbankrutować. Być niewypłacalnym. Nie ma innego wyjscia. Mnie to wcale nie cieszy, wiedzieć ze przyszłe pokolenia zapłacą za to wojną, głodem i biedą. Gdyby ten dług był spłacany, cóz - nie jest, a przeciwnie - powiększa się. I dlatego to kiedys runie z potęznym hukiem.

Temat: PLN - gdzie jest szczyt tego absurdu ???

Ostatnio coś Panowie często się słowo wojna pojawia:D To chyba znaczy, że kryzys się kończy;>