Temat: Kandydat Komorowski
Jarosław R.:
Dlaczego kompromis w rozumieniu PO oznacza postawienie na swoim?
Jasno z dotychczasowych działań PO to wynika.
Na potwierdzenie tej tezy niech świadczy to, że SLD proponowało pomoc w odrzuceniu weta ustawy od służby zdrowia pod warunkiem przywrócenia zapisów do ustawy, że samorząd nie może sprzedać więcej jak 49% udziałów.
Więcej... http://wyborcza.pl/1,76842,5686570,SLD_dogaduje_sie_z_...
PO NA TO SIĘ NIE ZGODZIŁO!!
Z tego, co ja pamiętam, to kolejność była trochę inna, bo najpierw zaczęło się od warunku związanego z majątkiem szpitali. PO się na to zgodziła (chodziło o to, że samorządy nie mogłyby dokapitalizowywać szpitali majątkiem gmin) i gdy na to się zgodziła, to SLD postawiło kolejne warunki, m.in. ten o 49%. Początkowo (a jest to w linku powyżej) SLD nie miało nic przeciwko 100% zbyciu udziałów.
Więc jak tu się z kimś takim dogadać? Zgodzisz się na jedno, a oni rządają 3 kolejnych. Przy któreś rundzie takich kompromisów można się okazać, że reforma będzie polegała na zmianach definicji i przesunięciem kropek i przecinków w ustawach.
Ewidentnie dowodzi to temu, że PO nie tyle zainteresowane jest wprowadzeniem reguł komercyjnych w zarządzaniu szpitalami (a tak głoszą, że to o to chodzi) co bardziej przejęciem tego biznesu w 100% na własność.
Zastanawia mnie logika tego stwierdzenia. Skoro PO chce przejąć, to ten biznes musi być kurą znoszącą złote jaja, a wszyscy wiemy, że tak nie jest...bo ciągle słyszymy, że trzeba więcej dopłacać.
Druga sprawa - samorządy nie należą w 100% do PO (i nigdy tak nie będzie), są także takie, w których rządzi SLD, PIS, PSL. Co więcej nawet w tych rządzonych przez PIS doszło już do komercjalizacji szpitali.
Dodatkowo założę się, że jak już nie daj Boże dojdzie do takiego scenariusza dla Służby Zdrowia i większość szpitali będzie prywatna to podniosą się głosy, że jednak jest za mało pieniędzy w systemie i trzeba podnieść składkę zdrowotną.
Wróżka :)
Póki co to zwiększenie składek proponowała każda partia, w tym także PIS w swojej wersji reformy zdrowia.
Dlaczego reform PO nie można wprowadzać małymi kroczkami osiągając kompromisy?
Zrobili by na pewno więcej.
Nie daje wam to do myślenia?Jarosław R. edytował(a) ten post dnia 24.06.10 o godzinie 19:46
bo gdyby to były małe kroczki, jak w przypadku reform związanych z emeryturami pomostowymi, to nikt by tego nie zauważył to raz.
Każdy kompromis wymaga ustępstw, a w kwestii reformy zdrowia te ustępstwa spowodowałyby, że tak naprawdę nic by się nie zmieniło (czytaj - alternatywą opozycji wobec każdej reformy czy też próby reformy jest podniesienie składki zdrowotnej).
Nakłady na służbę zdrowia w stosunku do PKB wynoszą w Polsce 6% PKB. W krajach UE jest to 8-10%. Nasz PKB per capita to 61% UE, więc można powiedzieć jedno - obecny poziom wydatków ODPOWIADA naszemu POZIOMOWI ROZWOJU i wszelkie gadki, że jest za mało są populizmem. Jak dla mnie główną przyczyną problemów służby zdrowia jest beznadziejne zarządzanie (w większości, bo znam takie, które sobie radzą całkiem dobrze)