Temat: Kandydat Komorowski

Wojtek Bednarzewski:
Magdalena Malgorzata J.:
Może od Ciebie usłyszę, jakie to zmiany?
W programie PO, widze jedynie brak koncepcji na dalszą przyszłośc, za to straszenie powrotem IV RP, jest na każdym kroku.

myślę, że skoro tyle piszesz o polityce to nie opierasz swoich poglądów na intuicji. Jeśli jest tak jak piszę, to Twoja uwaga jest złośliwa.

Nie od dzisiaj wiadome jest, że PO jest partią centro-prawicową. Program gospodarczy PO ma prawicowy (republikański) opierający sie na prywatyzacji w mniejszym lub większym stopniu, decentralizacji i skłania sie bardziej lub mniej (zależy do kogo porównujemy) do wolnego rynku. W kwestiach

Faktem jest, że Platforma ma (miała) taką centro-prawicową, liberalną retorykę. Problem polega właśnie na tym, że na retoryce się kończy. Czy były jakieś konkretne reformy ? Czy były tylko ciągłe wymówki ?

Przez ostatnie dwa miesiące Platforma ma pełnię władzy. Jakie były realne działania – ano, wpychaniem się z butami państwa do rodzinnego życia, manipulowanie przy IPNie. Jakieś ograniczenie wydatków ? Zniesienie 200 opłat urzędowych ?

Druga sprawa to dyscyplina fiskalna. Nie tylko poziom deficytu bije rekordy (96 mld zł w 2009 roku) ale też niepokoi wypychanie deficytu po kątach – po ZUSie czy Funduszu Drogowym. Niepokoją przy tym pseud-działania typy reguła wydatkowa, regulująca wydatki zmienne – kiedy każdy przedszkolak wie, że problemem są wydatki sztywne.

Temat: Kandydat Komorowski

Sylwester R.:
Faktem jest, że Platforma ma (miała) taką centro-prawicową, liberalną
retorykę. Problem polega właśnie na tym, że na retoryce się kończy. Czy były > jakieś konkretne reformy ? Czy były tylko ciągłe wymówki ?

zapomniałeś kto wetował? Ja do tej pory nie wiem czy tylko dlatego nie było poważnych reform... Tobie można pozazdrościć pewności siebie.
Przez ostatnie dwa miesiące Platforma ma pełnię władzy. Jakie były realne działania – ano, wpychaniem się z butami państwa do rodzinnego życia, manipulowanie przy IPNie. Jakieś ograniczenie wydatków ? Zniesienie 200 opłat urzędowych ?

już widzę reakcje Kaczyńskiego, Bielana, Hoffmana, Macierewicza na wprowadzanie zmian strukuralnych w Polsce w czasie pełniania obowiązków Prezydenta przez Komorowskiego :) pomijam kwestię czasu...

Druga sprawa to dyscyplina fiskalna. Nie tylko poziom deficytu bije rekordy (96 mld zł w 2009 roku) ale też niepokoi wypychanie deficytu po kątach – po ZUSie czy Funduszu Drogowym.

deficyt byłby znacznie wyższy gdyby były realizowane pomysły PIS-u.
Niepokoją przy tym pseud-działania typy reguła wydatkowa, regulująca wydatki zmienne – kiedy każdy przedszkolak wie, że problemem są wydatki sztywne.

żadne tam pseudo tylko pierwszy z etapów i mam nadzieję, że będzie kontynuowane ponad podziałami, tylko może być problem z populistyczno-socjalnie nastawionym Prezydentem...Wojtek Bednarzewski edytował(a) ten post dnia 24.06.10 o godzinie 16:48

Temat: Kandydat Komorowski

Wojtek Bednarzewski:
Sylwester R.:
Faktem jest, że Platforma ma (miała) taką centro-prawicową, liberalną
retorykę. Problem polega właśnie na tym, że na retoryce się kończy. Czy były > jakieś konkretne reformy ? Czy były tylko ciągłe wymówki ?

zapomniałeś kto wetował? Ja do tej pory nie wiem czy tylko dlatego nie było poważnych reform... Tobie można pozazdrościć pewności siebie.

Platforma konsekwentnie prowadzi narrację, że dopóki nie ma pełnej władzy nic nie da się zrobić. Rostowski powiedział, że nie będzie przedstawiał ustaw, które mogłyby być zawetowane – i elektorat to kupił. Ale gdy p. o. był Komorowski jakoś też tych ustaw nie przedstawiał ... Zabawne, że narrację tą kupili też przeciwnicy Platformy, którzy chcą by PO miało przez rok tą pełnie władzy i była "rozliczalna".

Zabawne przy tym, jaką woltę światopoglądową przebył Tusk. Jeszcze w 2007 roku uważał, że premier Polski jest osobiście odpowiedzialny za ceny ropy na światowych rynkach i przymrozki. (filmik jest wyżej).

Temat: Kandydat Komorowski

Jeśli już mowa o zmianach światopoglądowych to prezes Kaczyński również "łapie się" w tej kwestii do pierwszej ligi. I nie mówię tylko o ostatnich dniach kiedy to nagle stał się prawie że socjaldemokratą (tak wiem, B.Komorowski w pewnym stopniu również). Totalny brak konsekwencji obrazują lata rządów PiS-u kiedy to Prezes zaskakująco szybko zmienił zdanie odnośnie sytuacji, że nie będzie premierem, gdy Jego brat zostanie Prezydentem. Wcześniej padły również słowa, że B.Komorowski ma parcie na władzę i zrobi wszystko żeby ją zdobyć. Jednak ostatni okres politycznej kariery Jarosława Kaczyńskiego pokazuje, że Jego parcie jest większe.
A hasła tupu "Polska jest najważniejsza", "MUSIMY wygrać dla Polski" i tego typu populistyczne ogólniki, których trzon stanowią pojęcia takie jak: naród, ojczyzna, Polska, sprawiedliwość i solidarność, coraz bardziej zaczynają mi przypominać to, od 1994 roku mówi prezydent Białorusi. Absolutnie nie mam na celu przyrównywania Kaczyńskiego do Łukaszenki, bo zdaję sobie sprawę, że to ogromne nadużycie. Jednak pewne analogie same rzucają się w oczy; analogie hasłowe- uściślając. Dowodem na to może być chociażby pierwszy z brzegu przykład apelu J.Kaczyńskiego, z niedawnego wiecu, do wyborców B.Komorowskiego, którzy wg. słów Prezesa być może jeszcze nie wiedzą, ale głosując na Komorowskiego, wystąpili tak naprawdę przeciwko sobie.
Krzysztof Kajetanowicz

Krzysztof Kajetanowicz CFA. Wyceny i
modelowanie
finansowe

Temat: Kandydat Komorowski

Co na to PiS i PO? PiS mówi trzy razy tak. - Podwyżka świadczeń dla ubogich emerytów i rencistów? Jesteśmy za. Pensji minimalnej? Również tak. A ulgi dla seniorów to w ogóle świetny pomysł. Jesteśmy za wielkim rządowym programem wsparcia dla osób starszych - twierdzi Joanna Kluzik-Rostkowska, szefowa sztabu Jarosława Kaczyńskiego.

Komentować oferty SLD nie chciał Sławomir Nowak, szef sztabu Bronisława Komorowskiego.


http://wyborcza.biz/biznes/1,100896,8055547,Rachunek_z...

Temat: Kandydat Komorowski

Krzysiek Kajetanowicz:
Co na to PiS i PO? PiS mówi trzy razy tak. - Podwyżka świadczeń dla ubogich emerytów i rencistów? Jesteśmy za. Pensji minimalnej? Również tak. A ulgi dla seniorów to w ogóle świetny pomysł. Jesteśmy za wielkim rządowym programem wsparcia dla osób starszych - twierdzi Joanna Kluzik-Rostkowska, szefowa sztabu Jarosława Kaczyńskiego.

Komentować oferty SLD nie chciał Sławomir Nowak, szef sztabu Bronisława Komorowskiego.


http://wyborcza.biz/biznes/1,100896,8055547,Rachunek_z...

też jestem za wsparciem dla ludzi starszych, tych po 65 roku życia :-))
dobrym rozwiązaniem było by też automatyczna utrata praw wyborczych w momencie przejścia na emeryturę.

Temat: Kandydat Komorowski

Sylwester R.:

Faktem jest, że Platforma ma (miała) taką centro-prawicową, liberalną retorykę. Problem polega właśnie na tym, że na retoryce się kończy. Czy były jakieś konkretne reformy ? Czy były tylko ciągłe wymówki ?

Może to na razie nie jest wiele, ale ja takie widzę, np. przełamane veto prezydenta w sprawie ograniczenia przywilejów emerytalnych. Oszczędności póki co niewielkie,ale z każdym rokiem będą rosły, gdyż ok. 0,5 mln osób nie będzie mogło skorzystać z opcji "wcześniejsza emerytura" (przypomina także, że PiS tez miał taki projekt (nawet radykalniejszy, bo w grę wchodziło 0,8 mln osób), ale nie miał odwagi, by go uchwalić..a jak PO przejęła władzę, to był przeciw jakimkolwiek zmianom w emeryturach.

Przyspieszenie prywatyzacji jest wg mnie reformą. bo docelowo zmniejsza się ilość spółek: "bo Kaziowi trzeba dać szansę"

Uproszczenie procedur, uporządkowanie spraw związanych z Natura 2000 i DŚU przy budowie autostrad i sam program - też osiągnięcie

Rozdzielenie funkcji PG od MS - wg mnie rzecz jak najbardziej słuszna

Parę ułatwień dla przeds., ale to głównie drobiazgi.

wykorzystanie funduszy UE - też nie mam zastrzeżeń (za wyj. programów dot. ochrony środowiska).

Zahamowanie wzrostu wydatków bieżących budżetu - w ty roku jest to 0% (póki co), w poprzednich latach 5-10%

Próba zmian w służbie zdrowia - veto prezydenta.

Wojsko - uzawodowienie.

Oddanie CBA osobie bezpartyjnej (w każdym razie bez przeszłości w partii).

Przez chwilę spokój w mediach (zanim PIS i SLD nie podzieliło łupów) - jakoś nie umiem się pogodzić z ostatnimi zmianami w "Trójce".

w sumie mógłbym jeszcze kilka wymienić. Oczywiście zawsze można więcej i są też rzeczy, które mi się bardzo, ale to bardzo nie podobają.

Przez ostatnie dwa miesiące Platforma ma pełnię władzy. Jakie były realne działania – ano, wpychaniem się z butami państwa do rodzinnego życia, manipulowanie przy IPNie. Jakieś ograniczenie wydatków ? Zniesienie 200 opłat urzędowych ?

Dla Ciebie "manipulowanie IPN", a dla mnie likwidacja patologii, jakim była działalność tej instytucji w ostatnich latach. Uważam, ze instytucja potrzebna, ale powinna się zajmować historią, a nie polityką.

Wg mnie Komorowski robił tylko to, co należało zrobić pilnie, czyli czekało na podpis (lub veto) śp.prezydenta, wypełniając konstytucyjne obowiązki. Reszta spraw to głownie administracja i tak powinno być, bo jest tylko p.o. a nie prezydentem. Wyjątek powołanie szefa NBPu (ale też nie jest to peowiec, co wg mnie jest plusem i dwa - sytuacja na rynkach tego wymagała). Sam byłem początkowo przeciw, ale po wydarzeniach w Grecji zmieniłem zdanie.

Druga sprawa to dyscyplina fiskalna. Nie tylko poziom deficytu bije rekordy (96 mld zł w 2009 roku) ale też niepokoi wypychanie deficytu po kątach – po ZUSie czy Funduszu Drogowym. Niepokoją przy tym pseud-działania typy reguła wydatkowa, regulująca wydatki zmienne – kiedy każdy przedszkolak wie, że problemem są wydatki sztywne.

Też mi się to nie podoba - majstrowanie przy definicjach deficytu. Ale też za bardzo nie widzę pola manewru - tzn. co można zrobić w trakcie kampanii wyborczej? Czy uważasz, że PiS będąc w takiej sytuacji ograniczałby wydatki?
Jarosław R.

Jarosław R. Pragmatyczny
Idealista

Temat: Kandydat Komorowski

Dlaczego kompromis w rozumieniu PO oznacza postawienie na swoim?
Jasno z dotychczasowych działań PO to wynika.

Na potwierdzenie tej tezy niech świadczy to, że SLD proponowało pomoc w odrzuceniu weta ustawy od służby zdrowia pod warunkiem przywrócenia zapisów do ustawy, że samorząd nie może sprzedać więcej jak 49% udziałów.

PO NA TO SIĘ NIE ZGODZIŁO!!
Ewidentnie dowodzi to temu, że PO nie tyle zainteresowane jest wprowadzeniem reguł komercyjnych w zarządzaniu szpitalami (a tak głoszą, że to o to chodzi) co bardziej przejęciem tego biznesu w 100% na własność.

Dodatkowo założę się, że jak już nie daj Boże dojdzie do takiego scenariusza dla Służby Zdrowia i większość szpitali będzie prywatna to podniosą się głosy, że jednak jest za mało pieniędzy w systemie i trzeba podnieść składkę zdrowotną.

Dlaczego reform PO nie można wprowadzać małymi kroczkami osiągając kompromisy?
Zrobili by na pewno więcej.
Nie daje wam to do myślenia?Jarosław R. edytował(a) ten post dnia 24.06.10 o godzinie 19:46
Magdalena J.

Magdalena J. Dyrektor
Zarządzający, branża
stomatologiczna

Temat: Kandydat Komorowski

Wojtek Bednarzewski:
myślę, że skoro tyle piszesz o polityce to nie opierasz swoich poglądów na intuicji. Jeśli jest tak jak piszę, to Twoja uwaga jest złośliwa.

Nie od dzisiaj wiadome jest, że PO jest partią centro-prawicową. Program gospodarczy PO ma prawicowy (republikański) opierający sie na prywatyzacji w mniejszym lub większym stopniu, decentralizacji i skłania sie bardziej lub mniej (zależy do kogo porównujemy) do wolnego rynku. W kwestiach społecznych PO jest paritą, która jest bardziej na lewo od PIS i raczej sprzeciwia sie ingerencji państwa. Nie zamierzam nikogo przekonywać, szczególnie kogoś tak mocno osadzonego w swoich poglądach jak Ty, z tego powodu, że każdy z nas na forum dorastał i wychowywał sie inaczej i inne wartości i poglądy uważamy za istotne. Ja osobiście nigdy nie zagłosuję na partię, która pod względem gospodarczym jest lewicowa a społecznym prawicowa. Dla mnie rządzący mają swoją rolę a Kościół swoją i nie są to cele tożsame. Rynkiem, ale także rodziną nie może rządzić kilku "mędrców". Takie są moje poglądy i dlatego dyskusje w stylu: PO to shit a PIS super i na odwrót są dyskusjami jałowymi!

Trochę z innej beczki... co do sięgania po elektorat SLD: PO może liczyć na elektorat SLD przedstawiając swoją liberalną politykę społeczną, choć mam nadzieję w granicach "rozsądku" (np. sprzeciw związkom homoseksualnym), PIS może sięgać po elektorat SLD przedstawiając swoją socjalną politykę gospodarczą (pensja minimalna, związki zawodowe, zasiłki itp). Jeśli wspomniane partie postąpią odwrotnie to będzie to ich początek końca.

PS: nie reprezentuje PO, nie jestem agentem służb wewnętrznych czy obcych państw. Jestem Polakiem, dla którego liczy sie to żeby kraj nasz był piękny i wolny. Żeby tak sie stało potrzeba mądrych i sprawnych polityków ale także współpracy na górze. Jeśli PO nie wyjdzie z zakrętu (nie spróbuje żadnych potrzebnych reform: finanse, służba zdrowia, zmienijszenie biurokracji, przekazanie władzy samorządom, odpolitycznienie instytucji publicznych) to głosu swojego już nie oddam. Póki co mają program a sytuacja do rządzenia nie jest łatwa. Mamy taki nieład od dłuższego czasu i nawet tacy wyborcy jak ja nie mogą PO rozliczyć.

Już na sam koniec: jeśli PO to banda partaczy i ludzi obiecujących gruszki na wierzbie to Kaczyńskiemu zależałoby na tym żeby Prezydentem był Komorowski bo wybory parlamentarne wygrałby w cuglach ;)


Napisałeś się, napisałeś …a na zadane przeze mnie pytanie, nie odpowiedziałeś.
Zbędny kolaborant. Nie oczekiwałam od Ciebie, żebyś mi opisywał, czy umiejscawiał partie od lewa do prawa, na scenie politycznej. Zresztą tak się zagalopowałeś w pchaniu PO w lewą stronę, że Ci się centralizacja chyba z decentralizacją zaczęła mylić. Hitem jednak wypowiedzi, było dla mnie stwierdzenie: PO gospodarczo jest partią prawicową (kase z prywatyzacji, fajnie się bierze) a społecznie bardziej lewicową i sprzeciwia się ingerencji Państwa ( no jasne, należy być jak najdalej od istotnych problemów społecznych, które de facto są najważniejsze i zwalić odpowiedzialność na samorządowe ośrodki władzy). Tak ma dziać w kraju, w którym blisko 5 milionów Polaków według danych GUS, żyje w skrajnym ubóstwie. 4-osobowa rodzina znajdująca się w takim położeniu ma na swoje miesięczne utrzymanie mniej niż 960 zł, czyli najwyżej 8 zł dziennie na osobę. Prawie 7,7 mln rodaków mieszka w rodzinach, które na swoje wydatki mają mniej niż wynosi tzw. ustawowa granica ubóstwa. Została ona wyznaczona dla 4-osobowej rodziny na mniej niż 1226 zł miesięcznie, czyli co najwyżej 10 zł na członka rodziny dziennie. 23 miliony obywateli naszego kraju (60 proc.) ma na przeżycie mniej, niż wynosi minimum socjalne, czyli poniżej granicy określającej sferę niedostatku i ostrzegającej przed ubóstwem. Gorsze wskaźniki ma tylko Rumunia. Jestem załamana…!!!

Kolejny hit. Oddajesz głos na PO, bo oczekujesz poprawy w: „finansach, służbie zdrowia, zmnienijszenie biurokracji, przekazanie władzy samorządom, odpolitycznienie instytucji publicznych”. Płycizna umysłowa, to delikatne stwierdzenie – wybacz! A co z:
- bezpieczeństwem energetycznym kraju?
- deficycie budżetowym, który grozi zapaścią Państwa?.
- rozliczeniem dotychczasowych prywatyzacji – gdzie jest kasa?
- co z podpisanym przez Bronka 14 kwietnia 2010 postanowieniu o użyciu polskiego kontyngentu w Afganistanie, wraz z jego zwiększeniem o 3 tysiące żołnieży. I on śmie teraz szumieć o wycofaniu, przed wyborami?
- co Rostowski miał na myśli, mówiąc „potrzebujemy monopolityczności w rządzie, aby przepchnąć ustawy, które zamierzaliśmy uchwalić od dawna” – potraktuj to jako pytanie retoryczne…
- wyjaśnieniem przyczyn katastrofy smoleńskiej, chociaż każdy dzień odsuwa taką możliwość,
Itd., itp….

To interesuje mnie bardziej, niż przekazanie władzy samorządom, która tylko zwiększy biurokrację...O prywatyzacji szpitali, za która się Bronek opowiadał od 2005 a dzisiaj się od tego odcina…bo trzeba mieć lepszy wizerunek, jako kandydat na Prezydenta.

Bóbr by się uśmiał…
Magdalena J.

Magdalena J. Dyrektor
Zarządzający, branża
stomatologiczna

Temat: Kandydat Komorowski

I oto mamy, jedno z NAJWIEKSZYCH wyzwań przyszłego Prezydenta - invitro i jego finansowanie.

Bez komentarza...

http://wybory.onet.pl/prezydenckie-2010/aktualnosci/ko...

Temat: Kandydat Komorowski

trochę poniosła Cie ułańska fantazja ale mimo wszystko odniosę sie do tego co napisałaś choć cała wypowiedź pełna demagogii, pomówień i pustych haseł. Wniosek jest jednak jeden, dużo piszesz, współczujesz najsłabiej uposażonym (to akurat dobrze) ale mało rozumiesz, wybacz ;)

Magdalena Malgorzata J.:
Napisałeś się, napisałeś …a na zadane przeze mnie pytanie, nie odpowiedziałeś.

Już od początku wypowiedzi wprowadzasz w konsternację bo nie wiem czy nie rozumiesz BO ..., czy może po prostu oczy bielmem zaszły...
Kilka linijek dalej sama temu przeczysz co powyżej napisałaś. Cytuje: "oczekujesz poprawy w: finansach, służbie zdrowia, zmnienijszenie biurokracji, przekazanie władzy samorządom, odpolitycznienie instytucji publicznych". To jest w programie PO i tego oraz trochę wiecej oczekuję, więc albo pod koniec posta ochłonęłaś albo zrozumiałaś. Nie wiem...
Zbędny kolaborant.

???
Zresztą tak się zagalopowałeś w pchaniu PO w lewą stronę, że Ci się centralizacja chyba z decentralizacją zaczęła mylić.

o czym ty piszesz?? :)
Hitem jednak wypowiedzi, było dla mnie stwierdzenie: PO gospodarczo jest partią prawicową (kase z prywatyzacji, fajnie się bierze)

kto bierze? obrzucania gównem ciąg dalszy. ale pamiętaj żeby gównem rzucić trzeba rączki samemu pobrudzić...
a społecznie bardziej lewicową i sprzeciwia się ingerencji Państwa ( no jasne, należy być jak najdalej od istotnych problemów społecznych, które de facto są najważniejsze i zwalić odpowiedzialność na samorządowe ośrodki władzy).

dowód na to, że nie rozumiesz o czym jest pisane. Decentralizacja dotyczy polityki gospodarczej a w polityce społecznej państwo nie może być jak najdalej od "problemów społecznych". Zawsze jest jakiś stosunek do takich problemów jak demografia, edukacja, kultura, związek Kościoła z Państwem ale także aborcja, eutanzja, związki homoseksualne itp.
Tak ma dziać w kraju, w którym blisko 5 milionów Polaków według danych GUS, żyje w skrajnym ubóstwie. 4-osobowa rodzina znajdująca się w takim położeniu ma na swoje miesięczne utrzymanie mniej niż 960 zł, czyli najwyżej 8 zł dziennie na osobę. Jestem załamana…!!!

jesteś załamana bo nie wiesz dlaczego tak jest. Tzn wydaje Ci sie, że wiesz ale twoja intuicja podpowiada Ci że obwinianie za to PO i wstrętnych liberałów może być po prostu głupie. A prawda jest taka, że im mniej politycy i kolesie grzebią w gospodarce tym lepiej. Prawda jest taka, że mieliśmy do tej pory "dziki" kapitalizm, któremu od wolnego rynku jest daleko. Banda kolesi, która natłukła sobie kieszenie a zwykły Polak został z niespłaconymi długami.
Kolejny hit. Oddajesz głos na PO, bo oczekujesz poprawy w: „finansach, służbie zdrowia, zmnienijszenie biurokracji, przekazanie władzy samorządom, odpolitycznienie instytucji publicznych”. Płycizna umysłowa, to delikatne stwierdzenie – wybacz! A co z:
- bezpieczeństwem energetycznym kraju?

pisałem o tym w wątku "forum giełdy-kto to czyta". Błedna polityka zagraniczna Kaczyńskiego na pewno tego bezpieczeństwa nam nie zapewniła. Nabucco trzeba było załatwiać tak jak chciał tego Premier a nie Prezydent.
- deficycie budżetowym, który grozi zapaścią Państwa?

tutaj to już zupełnie nie rozumiem podnoszonego przez Pisowski elektorat tego wątku... To jak to wreszcie jest? Obciążamy socjalnie państwo czy nie? A może podnosimy podatki? Aaaaa wiem, ty jesteś jak Kłamczyński, będziesz rozdawała na prawo i lewo jednocześnie obniżając podatki i zmniejszając deficyt. Taka potęga gospodarcza za którą zapłaci... no właśnie- "pod warunkiem, że to nie twoje pieniądze..."
- rozliczeniem dotychczasowych prywatyzacji – gdzie jest kasa?

wystarczy, że Kłamczyński porozliczał...
- co z podpisanym przez Bronka 14 kwietnia 2010 postanowieniu o użyciu polskiego kontyngentu w Afganistanie, wraz z jego zwiększeniem o 3 tysiące żołnieży. I on śmie teraz szumieć o wycofaniu, przed wyborami?

kolejny temat, który cie przerasta. Póki stacjonują żołnierze to lepiej żeby była tam wystarczająca ilość żołnierzy dla zapewnienia bezpieczeństwa. Nie kłóci się to w ogóle z następnym celem: wycofanie wojsk. Tak zrobili w Iraku, tak też zrobią w Afganistanie. Kłamczyńskiemu i PISowi klęczącemu przed USA zajęłoby to na pewno znaaacznie dłużej. Zresztą protestowali, że Irak za szybko, za pochopnie!
- co Rostowski miał na myśli, mówiąc „potrzebujemy monopolityczności w rządzie, aby przepchnąć ustawy, które zamierzaliśmy uchwalić od dawna” – potraktuj to jako pytanie retoryczne…

mam wrażenie, że większość pytań jest rzucona retorycznie, bo albo nie czytasz odpowiedzi albo nie rozumiesz co napisane. Tłumaczę zatem: monopolistyczności-braku hamulcowego, który będzie miał stosunek anty do wszystkiego w imię walki politycznej, przepchnąć ustawy- poddać skutecznie pod głosowanie i uzyskać podpis Prezydenta.
- wyjaśnieniem przyczyn katastrofy smoleńskiej, chociaż każdy dzień odsuwa taką możliwość,
Itd., itp….

tobie nikt i nic już nigdy nie wyjaśni przyczyn tej katastrofy.
To interesuje mnie bardziej, niż przekazanie władzy samorządom, która tylko zwiększy biurokrację...

bzdury, które obnażają kompletny brak znajomości tematu. Poczytaj jak decentralizacja w USA czy GB wpłynęła (celowo czas przeszły) na gospodarkę i jaka jest tam biurokracja...
O prywatyzacji szpitali, za która się Bronek opowiadał od 2005 a dzisiaj się od tego odcina…bo trzeba mieć lepszy wizerunek, jako kandydat na Prezydenta.

Kolejne niezrozumienie tematu. "Bronek" sądził się za słowo "prywatyzacja". Platforma i między innymi Bronek są zwolennikami komercjalizacji co jest jedyną szansą na uratowanie źle, bo centralnie, zarządzanych szpitali. Platforma jest za przekształceniem szpitali w spółki ale nie wykorzystuje też do populistycznych haseł, jak robi to PIS, prywatyzacji jako tej złej, którą sam PIS zresztą przeprowadził w kilku jednostkach. Propozycja Pisu polega na przekształceniu szpitali w spółki a ich zadłużanie pozostałoby nadal bezkarne dla właścicieli...

Wklejaj sobie filmiki-mixy, które lubisz, maluj samoloty-krzyże, egzaltuj sie katastrofami i mordami to do mnie kompletnie nie przemawia. Ale nie zapominaj też, że twoje poglądy nie dają ci mandatu do tego by innych, o odmiennych poglądach od tych narodowo socjalistycznych, nazywać nie-Polakami czy kolaborantami....

Jesteśmy po kompletnie dwóch różnych stronach, brzydzę się populizmem, adieu!
Magdalena J.

Magdalena J. Dyrektor
Zarządzający, branża
stomatologiczna

Temat: Kandydat Komorowski

Rozmawiamy w różnych narzeczach.
Nie widzę szans, na znalezienie wspólnej płaszczyzny do dyskusji.

Temat: Kandydat Komorowski

Dariusz F.:
Zahamowanie wzrostu wydatków bieżących budżetu - w ty roku jest to 0% (póki co), w poprzednich latach 5-10%

tutaj było przedefiniowanie budżetu. Konkretnie wyłączono z budżetu rozliczenia unijne. Na przełomnie roku dużo o tym pisał Jankowiak.

Statystycznie widać to jako – wydatki niby nie wzrosły, ale dochody znacząco spadły, przy rosnąch (niewiele) dochodach podatkowych.

Temat: Kandydat Komorowski

Jarosław R.:
Dlaczego kompromis w rozumieniu PO oznacza postawienie na swoim?
Jasno z dotychczasowych działań PO to wynika.

Na potwierdzenie tej tezy niech świadczy to, że SLD proponowało pomoc w odrzuceniu weta ustawy od służby zdrowia pod warunkiem przywrócenia zapisów do ustawy, że samorząd nie może sprzedać więcej jak 49% udziałów.

PO NA TO SIĘ NIE ZGODZIŁO!!
Ewidentnie dowodzi to temu, że PO nie tyle zainteresowane jest wprowadzeniem reguł komercyjnych w zarządzaniu szpitalami (a tak głoszą, że to o to chodzi) co bardziej przejęciem tego biznesu w 100% na własność.

Dodatkowo założę się, że jak już nie daj Boże dojdzie do takiego scenariusza dla Służby Zdrowia i większość szpitali będzie prywatna to podniosą się głosy, że jednak jest za mało pieniędzy w systemie i trzeba podnieść składkę zdrowotną.

Dlaczego reform PO nie można wprowadzać małymi kroczkami osiągając kompromisy?

"SLD reformę zdrowia traktuje jako dobrą okazję do zademonstrowania lewicowości, więc także usiłuje uchronić szpitale przed prywatyzacją. Na jeden bezpiecznik Platforma się zgodziła - nawet gdyby po komercjalizacji, czyli przekształceniu szpitala w spółkę prawa handlowego, doszło do wykupienia w niej udziałów, to pakiet większościowy pozostanie w rękach samorządu lokalnego. To duże ustępstwo. Kolejnym była zgoda rządu na utrzymanie dotychczasowych przywilejów dla pracowników i gwarancje ciągłości zatrudnienia w nowych spółkach.

Im większą jednak skłonność do kompromisu wykazywała Platforma, tym bardziej Grzegorz Napieralski nie chciał go zawrzeć. Bo raczej nie o kompromis mu chodziło, ale o usunięcie Wojciecha Olejniczaka z funkcji szefa klubu parlamentarnego. Ten bowiem wcześniej z Platformą się już dogadał. Kolejne warunki lidera SLD - żądanie, żeby szpitale komercjalizowały się dobrowolnie, a potem działały non profit, czyli bez zysku, zostały przez rząd odrzucone.
Dla nas, potencjalnych pacjentów, te polityczne gierki są mało istotne. Wiemy, że służba zdrowia w jej obecnym wydaniu funkcjonuje kiepsko."


no ale postraszyc w wykonaniu Pisowskich metod o rozkradaniu majatku zawsze mozna... Dzialanie obliczone na zbicie kapitalu politycznego ale pozbawiajace spoleczenstwa szans na bardzo istotne zmiany. Cynizm pierwszego sortu!

http://www.polityka.pl/kraj/272375,1,stan-zdrowia.readWojtek Bednarzewski edytował(a) ten post dnia 25.06.10 o godzinie 21:53

konto usunięte

Temat: Kandydat Komorowski

;) Jeżeli chodzi o weta to Kaczyński trzymał zdrową normę:

Prezydent Kwaśniewski:
1) Lata 1995-2005
- liczba ustaw – ok. 1750
- liczba wet – 35
- średni procent wetowań – 2%
- częstość wetowania – 1 weto/100 dni

2) Okres rządów SLD (1996-1997; 2001-2005)
- liczba ustaw – ok. 1.110
- liczba wet – 7
- średni procent wetowań – 0,63%
- częstość wetowania – 1 weto/310 dni

3) Rok wyborczy 2001 (AWS)
- liczba ustaw – ok. 220
- liczba wet – 14
- średni procent wetowań – 6,4%
- częstość wetowania – 1 weto/20 dni

4) Pozostały okres rządów AWS 1998-2000
- liczba ustaw – ok. 420
- liczba wet – 14
- średni procent wetowań – 3,3%
- częstość wetowania – 1 weto/85 dni

5) Okres rządów AWS
- liczba ustaw – 640
- liczba wet – 28
- średni procent wetowań – 4,4%
- częstość wetowania – 1 weto/50 dni


Prezydent Kaczyński:
1) Lata 2006-2009
- liczba ustaw – 860
- liczba wet – 18
- średni procent wetowań – 2,1%
- częstość wetowania – 1 weto/80 dni

2) Okres rządów PiS (2005-2007)
- liczba ustaw – 384
- liczba wet – 1
- średni procent wetowań – 0,26%
- częstość wetowania – 1 weto/740 dni

3) Okres rządów PO (2007-2009)
- liczba ustaw – 476
- liczba wet – 17
- średni procent wetowań – 3,6%
- częstość wetowania – 1 weto/43 dni

4) Fragment okresu rządów PO (maj 2008 – październik 2009)
- liczba ustaw – ok. 360
- liczba wet – 17
- średni procent wetowań – 4,7%
- częstość wetowania – 1 weto/32 dni


Co można na podstawie powyższej statystyki powiedzieć o stosowaniu weta przez prezydentów Kaczyńskiego i Kwaśniewskiego?Łukasz Marzec edytował(a) ten post dnia 25.06.10 o godzinie 12:25

konto usunięte

Temat: Kandydat Komorowski

Czy tylko ja łapię się za łeb patrząc na tę chorą ilość ustaw? Oni produkują je jak kaszankę, taśmowo... :O

Temat: Kandydat Komorowski

Hubert S.:
Czy tylko ja łapię się za łeb patrząc na tę chorą ilość ustaw? Oni produkują je jak kaszankę, taśmowo... :O

Pieszczotliwie nazywane jest to sraczką legislacyjną :-)

Temat: Kandydat Komorowski

Sylwester R.:
Dariusz F.:
Zahamowanie wzrostu wydatków bieżących budżetu - w ty roku jest to 0% (póki co), w poprzednich latach 5-10%

tutaj było przedefiniowanie budżetu. Konkretnie wyłączono z budżetu rozliczenia unijne. Na przełomnie roku dużo o tym pisał Jankowiak.

Statystycznie widać to jako – wydatki niby nie wzrosły, ale dochody znacząco spadły, przy rosnąch (niewiele) dochodach podatkowych.

Mógłbyś podać jakiegoś linka? Czytałem o wyłączeniu środków UE z budżetu, ale nie wydaje mi się byśmy pisali o tym samym. Tzn. wydaje mi się pozycja z budżetu "wydatki bieżące" nie zawierała nigdy środków unijnych. Gdyby tak było, to widzielibyśmy obecnie nie tyle spadek dynamiki wzrostu, ale dynamikę ujemną.

Temat: Kandydat Komorowski

Dariusz F.:
Sylwester R.:
Dariusz F.:
Zahamowanie wzrostu wydatków bieżących budżetu - w ty roku jest to 0% (póki co), w poprzednich latach 5-10%

tutaj było przedefiniowanie budżetu. Konkretnie wyłączono z budżetu rozliczenia unijne. Na przełomnie roku dużo o tym pisał Jankowiak.

Statystycznie widać to jako – wydatki niby nie wzrosły, ale dochody znacząco spadły, przy rosnąch (niewiele) dochodach podatkowych.

Mógłbyś podać jakiegoś linka? Czytałem o wyłączeniu środków UE z budżetu, ale nie wydaje mi się byśmy pisali o tym samym. Tzn. wydaje mi się pozycja z budżetu "wydatki bieżące" nie zawierała nigdy środków unijnych. Gdyby tak było, to widzielibyśmy obecnie nie tyle spadek dynamiki wzrostu, ale dynamikę ujemną.

tu jest trochę, niestety nie padają konkretne kwoty na 2010 rok.
http://biznes.gazetaprawna.pl/wywiady/109578,wyplate_s...
Krzysztof Kajetanowicz

Krzysztof Kajetanowicz CFA. Wyceny i
modelowanie
finansowe

Temat: Kandydat Komorowski

Hubert S.:
Czy tylko ja łapię się za łeb patrząc na tę chorą ilość ustaw? Oni produkują je jak kaszankę, taśmowo... :O

Większość to nowelizacje, niekiedy symboliczne, istniejących ustaw. I tak parlament potrafi kolejny raz znowelizować ustawę, zanim jeszcze poprzednia nowelizacja wejdzie w życie.

Pracowałem 4 lata w podatkach i nawet mając specjalny zespół zarządzania wiedzą z trudem nadążaliśmy za wszystkimi zmianami. W samych podatkach. Nie mówiąc już o zrozumieniu, co takiego poeta miał na myśli.



Wyślij zaproszenie do