Temat: inwestycje strukturyzowane w sieci - forbusiness.pl
które zorganizowało moje koło naukowe i to spotkanie mnie tylko utwierdziło w przekonaniu, że w Polsce 90% tzw. doradców finnasowych to akwizytorzy
Ja przeprowadziłem niedawno szczerą rozmowę z prezesem jednej z bardziej znanych firm z tej branży i użyłem tego samego sformułowania, usłyszałem w odpowiedzi - "nie, nie 90% - dużo więcej niż 90% to sprzedawcy".
Także nie przesadzasz.
Moim zdaniem licencje niczego nie zmienią. Usługi wyglądają tak, bo na takie jest popyt.
Zastanawiałem się sam czy nie zająć się doradztwem, myślę że mam do tego kompetencje (6 lat doświadczenia inwestycyjnego i sporo wiedzy), ale wiem że doradca nie może i nigdy nie będzie mógł dostarczyć tego czego klient szuka najbardziej - nadzwyczajnych zysków, przekraczających znacznie przeciętne - i to w krótkim lub max średnim terminie. Doradca który coś takiego obiecuje, moim zdaniem kłamie, ale do niego pójdą klienci.
W/w ekspert potwierdził moje obawy. Mimo tego że posiadam dużą wiedzę i zachowałbym etykę, w tej profesji na pewno zarobiłbym dużo mniej niż ktoś kto co prawda ma blade pojęcie o temacie, ale jest dobrym sprzedawcą. Jak to określił pan prezes - "mam dość idealistyczne podejście do tematu".
A ja po prostu chciałbym robić to co powinien doradca. Dbać o dobro klienta.