Mateusz Rumocki

Mateusz Rumocki Specjalista ds.
Controllingu w
Aquanet SA

Temat: Informacje i gospodarce i rynkach

Witam, ostatnio postanowiłem korzystać z technologii RSS i pododawałem sobie kilka źródeł z informacjami. Jednak Po tygodniu używania stwierdzam że jest tego ZDECYDOWANIE za dużo i poświęca się na przeglądanie tego wszystko za wiele czasu.

Z jakich źródeł informacji korzystacie? I co robicie żeby nie nie zgubić się w ich natłoku?
Paweł Guzik

Paweł Guzik coachingwarszawa.pl

Temat: Informacje i gospodarce i rynkach

Faktycznie można się zgubić w natłoku informacji
Co robię w momencie gdy już się zgubię?
Zadaje sobie pytanie "Gdzie jesteś?" i słysze odpowiedz szeptem "jestem tutaj"

Jakie informacje masz na myśli?
plotki? analizy? Opinie "ekspertów"? rekomendacje? Fakty? Wykresy? Sygnały?

Informacje są wszędzie i nawet teraz gdy piszę odpowiedź na twój temat to w tym momencie mój umysł przetwarza niezliczone ilości informacji, część z nich przechodzi przez filtry, część jest zniekształcana i trafia do świadomości. Ważna jest nie sama informacja, ale to jak ją przefiltruje i co dalej z nią zrobi sam obserwator. Nie ma złych informacji i nie jest też ich zbyt wiele, to osoba która przetwarza daną informacje nie jest jeszcze gotowa. Od pewnego etapu, gdy wyrobisz już sobie odpowiednie nawyki myślowe to informacje będziesz wyławiał z rynku w najlepszym dla siebie momencie. Będziesz po prostu płynął z rynkiem i podejmował odpowiednie decyzje w odpowiednim czasie.
To się nazywa flow, czyli taki stan w którym ufasz sobie, bo wiesz że wszystko będzie dobrze.Paweł Guzik edytował(a) ten post dnia 26.03.11 o godzinie 15:21
Jaroslaw Kamirski

Jaroslaw Kamirski Fin - tech / risk /
software / data
science

Temat: Informacje i gospodarce i rynkach

Cena dyskontuje wszystko.
Paweł Guzik

Paweł Guzik coachingwarszawa.pl

Temat: Informacje i gospodarce i rynkach

Jarosław K.:
Cena dyskontuje wszystko.

absolutnie wszystko ?
Tobiasz Maliński

Tobiasz Maliński Pośrednictwo w
obrocie
nieruchomościami i
wycena nierucho...

Temat: Informacje i gospodarce i rynkach

Gdyby cena dyskontowała wszystko to mielibyśmy efektywne rynki, a one są po prostu głupie, a nie efektywne.
Paweł Guzik

Paweł Guzik coachingwarszawa.pl

Temat: Informacje i gospodarce i rynkach

wszystko czyli:
Czynniki fundamentalne, polityczne, psychologiczne, makroekonomiczne i inne. Dyskontuje w tym kontekscie oznacza, że wszystkie wyżej wymienione czynniki są uwzględnione w cenie.
Dogłębne wyjaśnienie jest w biblii

Cytaty z książki Murphyego, zrozumienie tego tekstu jest ważne, bo otwiera na nowe możliwości, lub przynajmniej daje do myślenia.

"Rynek dyskontuje wszystko

Twierdzenie „rynek dyskontuje wszystko" można prawdopodobnie
uznać za kamień węgielny analizy technicznej. Jeśli nie uchwyci się
i nie zaakceptuje znaczenia tej pierwszej przesłanki, to również
wszystkie kolejne wynikające z niej tezy nie będą miały większego
sensu. Zwolennik analizy technicznej uważa, że wszystkie czynniki,
które mogą oddziaływać na rynkową cenę towaru w kontrakcie terminowym
- fundamentalne, polityczne, psychologiczne bądź jeszcze
inne - znajdują pełne odbicie w cenie tego towaru. Z założenia
tego wynika zatem, że badanie zachowań cen jest podejściem całkowicie
samowystarczalnym. Wprawdzie twierdzenie to może wydać
się aroganckim roszczeniem, ale jeśli poświęci się nieco czasu na
jego zrozumienie, trudno będzie się z nim nie zgodzić.

Otóż teza ta sprowadza się w istocie do przekonania, że zachowania
cen powinny odzwierciedlać zmiany w relacji popytu i podaży.
Jeśli popyt przewyższa podaż, ceny powinny rosnąć, a jeśli podaż
będzie większa od popytu, ceny powinny spadać. Ten mechanizm
stanowi podstawę wszelkich prognoz gospodarczych i fundamentalnych.
Analityk odwraca tę zależność, dochodząc do wniosku, że skoro
ceny rosną, to - niezależnie od przyczyn tego stanu rzeczy - popyt
musi przewyższać podaż, a uwarunkowania fundamentalne
muszą sprzyjać wzrostom cen. Jeśli ceny spadają, oznacza to, że
podaż przewyższa popyt, a uwarunkowania fundamentalne sprzyjają
spadkom. Być może ta ostatnia uwaga dotycząca uwarunkowań
fundamentalnych wydaje się zaskakująca w kontekście prezentacji
analizy technicznej, ale jeśli tak, to niesłusznie, albowiem przedmiotem
badań analizy technicznej są pośrednio także i owe uwarunkowania.
Większość przedstawicieli tego podejścia zgodziłaby się zapewne,
że przyczyną hossy lub bessy na danym rynku są właśnie
uwarunkowania gospodarcze, czyli czynniki podaży i popytu. To nie
wykresy same w sobie są przyczyną wzrostów lub spadków cen. One
jedynie odzwierciedlają psychologię rynku byka lub niedźwiedzia.
Analitycy wykresów z zasady nie zajmują się przyczynami spadków
lub wzrostów cen. We wczesnych fazach trendu cenowego lub
w krytycznych momentach zwrotnych bardzo często nikt dokładnie
nie wie, dlaczego rynek zachowuje się w pewien sposób. Wprawdzie
2
Filozofia analizy technicznej
podejście analizy technicznej może czasami wydawać się zbytnim
uproszczeniem, ale logika leżąca u podstaw pierwszej przesłanki,
mówiącej że rynek dyskontuje wszystko, staje się w miarę zdobywania
doświadczeń coraz bardziej przekonująca. Wynika stąd, że skoro
wszystkie czynniki oddziałujące na cenę rynkową znajdują w niej
swoje odbicie, to badanie owej ceny jest podejściem samowystarczalnym.
Dzięki studiowaniu wykresów i ogromnej liczby wskaźników
technicznych analityk dowiaduje się od rynku, jeśli można tak
rzec, w którą stronę rynek ów najprawdopodobniej podąży. W analizie
technicznej niekoniecznie idzie o to, aby przechytrzyć rynek.
Wszystkie jej narzędzia, omawiane w dalszych rozdziałach, służą analitykowi
wykresów jako pomoc w badaniu zachowań cen. Analityk
wie, że istnieją pewne przyczyny, dla których ceny rosną lub spadają,
ale nie sądzi, by poznanie tych przyczyn było niezbędne dla prognozowania
rozwoju sytuacji na rynku."

"Akademicki spór na temat tego, czy istnieją trendy rynkowe, nie
interesuje zbytnio przeciętnych analityków czy graczy mających do
czynienia z rzeczywistym światem, w którym trendy rynkowe są wyraźnie
widoczne. Gdyby ktoś miał co do tego jakieś wątpliwości, wystarczy
rzut oka na różne wykresy (wybrane choćby przypadkowo),
by znaleźć dowód istnienia trendów w postaci graficznej. W jaki sposób
zwolennicy teorii przypadkowych ruchów cen wyjaśnią utrzymywanie
się tych trendów, jeśli ruchy cen są serią niezależnych zdarzeń,
czyli to, co wydarzyło się poprzedniego dnia czy tydzień wcześniej,
nie ma żadnego wpływu na to, co wydarzy się dziś lub nazajutrz? Jak
wytłumaczyć fakt, że wiele systemów analizy i zawierania transakcji
zakładających istnienie trendu przynosi realne zyski?
W jaki sposób strategia „kup i trzymaj" mogłaby przynieść powodzenie
na rynkach terminowych, gdzie moment zawarcia transakcji
odgrywa tak istotną rolę? Czy w trakcie bessy utrzymywano by cały
czas długie pozycje? Skąd uczestnicy rynku w ogóle wiedzieliby
o różnicy między rynkiem byka i niedźwiedzia, gdyby ceny były nieprzewidywalne
i nie podlegały żadnym trendom? Jak w ogóle mogłaby
istnieć bessa, która oznacza przecież istnienie pewnego trendu?
(Patrz diagram 1.3).
Wydaje się wątpliwe, czy dowody statystyczne definitywnie potwierdzą
kiedykolwiek lub obalą tę teorię. Koncepcja, wedle której
zachowania rynku są przypadkowe, jest w każdym razie całkowicie
odrzucana przez wszystkich analityków. Gdyby ruchami cen faktycznie
rządził przypadek, nie sprawdzałaby się żadna metoda prognostyczna.
Hipoteza mówiąca o efektywności rynku wcale nie przeczy
analizie technicznej, lecz w istocie bardzo bliska jest założeniu, według
którego rynek dyskontuje wszystko. W kręgach akademickich
sądzi się jednak, że skoro rynek szybko dyskontuje wszystkie informacje,
nie ma sposobu, by te informacje wykorzystać. Podstawą prognozowania
technicznego jest wspomniane już założenie, że istotne
informacje rynkowe zostają zdyskontowane w cenach rynkowych na
długo przedtem, zanim staną się powszechnie znane. Naukowcy mimowolnie
potwierdzili w ten sposób konieczność uważnego obserwowania
ruchów cen i daremność prób osiągnięcia zysków na podstawie
informacji fundamentalnych, przynajmniej w krótkim okresie.
Na koniec można również zauważyć, że każdy proces wydaje się
przypadkowy i nieprzewidywalny, jeśli nie rozumie się zasad leżących
u jego podstaw. Wydruk elektrokardiogramu może się wydawać
laikowi zbiorem przypadkowych zygzaków, ale dla lekarza
wszystkie najdrobniejsze nawet fale tego wykresu mają istotne znaczenie
i z pewnością nie są przypadkowe. Zachowania cen na rynkach
terminowych mogą się wydawać przypadkowe tym, którzy nie
poświęcili dostatecznie dużo czasu na badanie reguł, które rządzą
tymi zachowaniami. Złudne wrażenie przypadkowości stopniowo znika
w miarę nabywania umiejętności czytania wykresów. Mam nadzieję,
że tak właśnie będzie również dzięki lekturze kolejnych rozdziałów
tej książki."
Paweł Guzik edytował(a) ten post dnia 27.03.11 o godzinie 15:51

konto usunięte

Temat: Informacje i gospodarce i rynkach

Poważnie!?;) Jakoś nie wierzę, żebyś miał przynajmniej w podstawowym stopniu opanowane to o czym piszesz.

Moim zdaniem cytując jednego ze słynnych spekulantów giełdowych „Sytuacja na giełdzie zależy tylko od tego, czy jest tam więcej akcji niż idiotów, czy też więcej idiotów niż akcji”
Paweł Guzik

Paweł Guzik coachingwarszawa.pl

Temat: Informacje i gospodarce i rynkach

Patryk K.:
Poważnie!?;) Jakoś nie wierzę, żebyś miał przynajmniej w podstawowym stopniu opanowane to o czym piszesz.

Moim zdaniem cytując jednego ze słynnych spekulantów giełdowych „Sytuacja na giełdzie zależy tylko od tego, czy jest tam więcej akcji niż idiotów, czy też więcej idiotów niż akcji”

masz racje :)

A co to za spekulant ?
Bo moim zdaniem sytuacja zależy od tego czy na giełdzie jest więcej idiotów czy psycholi i jeszcze łacze wskaźniki pojeby/kretyni i eksperci/doradcy
razy ilość akcji :)
Waldemar Rutkowski

Waldemar Rutkowski Fight for your
passion

Temat: Informacje i gospodarce i rynkach

pasjonująca dyskusja - może jakiś wzór stworzycie? :)
Krzysztof Kajetanowicz

Krzysztof Kajetanowicz CFA. Wyceny i
modelowanie
finansowe

Temat: Informacje i gospodarce i rynkach

Jarosław K.:
Cena dyskontuje wszystko.

Na przykład grożącą katastrofą bańkę nieruchomościowo-kredytową na początku 2007 r.?
Paweł Guzik

Paweł Guzik coachingwarszawa.pl

Temat: Informacje i gospodarce i rynkach

Krzysztof Kajetanowicz:
Jarosław K.:
Cena dyskontuje wszystko.

Na przykład grożącą katastrofą bańkę nieruchomościowo-kredytową na początku 2007 r.?


nie jestem Jarek ale odpowiem
Inwestorzy którzy na początku 2007r przypuszczali ze może wystąpić bańka nieruchomościowo-kredytowa podejmowali decyzje z uwzględnieniem wystąpienia takiego scenariusza, czyli brali taką iformacje pod uwagę i podejmowali decyzje, a decyzje miały bezpośrednie przełożenie na ceny. cena zawiera w sobie wszystkie czynniki, nawet to co zostało zapisane na stronach goldenline. Jest tu dużo ludzi którzy "coś sugerują" i takich co te sugestie na nich działają. Ceny zawierają w sobie nawet, tekst z goldenline:)

Następna dyskusja:

Baltic Exchange Dry Index (...


«

Boryszew

|

sadovaya

»


Wyślij zaproszenie do