Temat: Hawe
Szybki internet dla każdego
Rząd ma zamiar wspierać budowę sieci szerokopasmowych tam, gdzie nie zrobią tego komercyjni dostawcy, bo się im to nie opłaca. Program obejmie obszar około 1/3 słabo rozwiniętych gmin w Polsce, głównie wiejskich i słabo zaludnionych m.in. w województwach: podlaskim, lubelskim, warmińsko-mazurskim czy świętokrzyskim. Trafi tam 952,2 mln euro. Program zakłada też rozbudowę infrastruktury na Mazowszu, ale przekazane środki będą znacznie mniejsze: 68,1 mln euro.
.
Plany są ambitne, bo chodzi o budowę sieci wysokiej przepustowości, które umożliwią świadczenie takich usług cyfrowych jak streaming video, gry sieciowe, kontrola tzw. inteligentnych budynków, monitoring online, zdalna diagnostyka medyczna, zdalne nauczanie itp. Program zakłada, że do 2020 roku każdy Polak będzie mógł mieć dostęp do internetu o przepustowości co najmniej 30 Mb/s, a co najmniej połowa będzie korzystała z łączy o prędkości co najmniej 100 Mb/s.
- To duży skok, zważywszy na to, że obecnie dostęp do sieci o takiej przepustowości ma 44,5 proc. gospodarstw domowych (łącze 30 Mbps) oraz 1,3 proc. (łącze 100 Mb/s). Najwięcej internautów ma dostęp do sieci najwolniejszej, o przepustowości 2 Mb/s - tłumaczy Robert Ocetkiewicz z portalu Interaktywnie.com.
A jak wygląda stan infrastruktury telekomunikacyjnej teraz? Na koniec 2011 roku przedsiębiorcy telekomunikacyjni w Polsce dostarczali szerokopasmowy internet dla ponad 10 mln użytkowników, natomiast na koniec 2012 roku - dla 11,6 mln. To oznacza przyrost na poziomie 10,7 proc. w ciągu roku. Przełożyło się to na penetrację gospodarstw domowych na poziomie 83,5 proc., odnotowując wzrost o ponad 8 proc. w przypadku usług stacjonarnych, natomiast aż o 21 proc. w odniesieniu do dostępu mobilnego.
Źródło: Ministerstwo Administracji i Cyfryzacji
Ale wciąż gonimy Europę, bo średnia UE wynosi 95,5 proc., gospodarstw domowych z dostępem do internetu, z czego łącza o przepustowości co najmniej 30 Mb/s ma średnio 53,8 proc. gospodarstw domowych, zaś 100 Mb/s - 3,4 proc. Plan unijny - EAC - zakłada, że do 2020 roku odsetek ten wzrośnie do 50 procent dla najszybszego łącza.
Kto skorzysta?
Na realizacji programu skorzystają przede wszystkim przedsiębiorcy telekomunikacyjni, bo to oni są wykonawcami inwestycji zlecanych przez instytucje państwowe. Sieci internetowe w Polsce budują głównie takie firmy jak Telekomunikacja Polska (od początku roku funkcjonująca pod nazwą Orange Polska), Exatel, TK Telekom, Hawe, Netia czy GTS Poland. W sumie wybudowały one już 81 tysięcy kilometrów sieci szkieletowych, czyli głównych. Są to sieci nowoczesne, które pokrywają większość obszaru kraju - z wyjątkiem regionów wschodnich, bo nie docierają do obszarów mniej opłacalnych inwestycyjnie. I tu wchodzą programy, w których finansowanie ze środków publicznych musi być większe.
Źródło: Ministerstwo Administracji i Cyfryzacji- Kolejne inwestycje muszą być nastawione na budowę sieci dystrybucyjnych, bo tych brakuje na terenie małych miejscowości, a nawet obszarów o rzadkiej zabudowie w dużych miastach - mówi Robert Ocetkiewicz. - Jak wynika z raportu UKE, na terenie Polski są nawet białe plamy, gdzie kompletnie brakuje infrastruktury światłowodowej. Obecnie jest to około 8 procent miejscowości, głównie liczących poniżej 100 mieszkańców. Aktywność operatorów nadal koncentruje się bowiem w dużych aglomeracjach, głównie w miastach wojewódzkich - tłumaczy.