Temat: Forum Giełda - kto to czyta..;-)
..:Marcin Żak
...najlepszym przykładem jest podwątek reflektorów samolotu....jak napisałem, że pomagaja przy lądowaniu, to pokazał się uczestnik [ łatwo odszukać imie i nazwisko ], który wysmiał mnie na pół strony, że nie mam pojęcia...
...później napisałem, że reflektory służą do kontaktu wzrokowego, a nie do oświetlania drogi lądowania, poniewa piloci i tak nic nie widzą siedząc w kokpicie...na co tenże sam uczestnik :-) napisał na pół strony wyśmiewając mnie, że nie mam pojecia, że reflektory właśnie pomagają pilotom przy lądowaniu...
oj boli temat "lamp przeciwmgielnych" boli :)
chronologia zdarzeń, którą każdy moze sobie sprwadzić!
Żak na początku całej tej dyskusji pisze:
"...dodatkowo nie należy zapominać, że sam samolot jest wyposażony w silne lampy przeciwmgielne właśnie służące do lądowania w takich warunkach..."
pada pytanie w jaki sposób? na co odpowiada:
"...służą do kontaktu wzrokowego...czy nie?...:-)...pana problemem jest, że nie wie pan dla kogo....:-)"
Więc tłumaczę, że nie ma możliwości żeby we mgle pomógł pilotom bo ci są nawet skłonni je wyłączyć żeby nie być oślepiani a obsłudze naziemnej to też nie pomaga bo to nie jest informacja, dostaję odpowiedź:
"...jedź na lotnisko i poobserwuj...całkowita porażka...przeczytaj dokładnie, co jest napisane w wątku i to inteligentne hehe niech zrozumie co to jest kontakt wzrokowy dla obsługi naziemnej i innych statków powietrznych"
o związku tej wypowiedzi z przyczynami katastrofy nie muszę chyba pisać, jest ŻADNA no chyba, że Żak miał podejrzenia że TU 154 zderzyło sie z UFO.
gdy domagam sprecyzowania komu ma pomagać Żak pisze:
"...reflektor wysuwa sie w procedurze ladowania przy otwieraniu podwozia...nie twierdziłem nigdy, że pomaga przy lądowaniu i widoczności, przecież piloci prawie nic nie widzą z pozycji kabiny ale mówiłem, że samolot jest bardziej widoczny z zewnątrz"
wiec tłumaczę studentowi, że to bzdura, niech sie czegos nauczy ten "spotowiec" i jeszcze raz tłumaczę, że po pierwsze pilotom światła do lądowania pomagają w DOBREJ widoczności a nie tak gęstego zamglenia i że widzą z pozycji kabiny. Po drugie obsłudze naziemnej nie pomaga wogóle bo to nie jest żadna informacja gdy widzą tylko snop światła. No to Żak nie ma wyjścia i musi przyznac sie do błędu:
"...zgadzam sie w 100% światła do lądowania pomagają w widoczności terenu także pilotom :-)"
"...zgadzam sie w 100%, osoby z wieży nic nie moga zrobić i nie jst to istotna informacja"
wiec jest dobrze myślę sobie. chłopina sie czegoś dowiedziała, przecząc po drodze dwa razy ale można uznać temat za zamknięty. Dowiedział sie też, że "lampy przeciwmgielne" nie są istotne dla pilotów w czasie dużego zmaglenia i pracowników wieży kontrolnej.
Okazuje sie jednak, że nie, że to chłopina bez godności bo w nowym wątku próbując rozładować swoją frustracje pisze to co powyżej nazywając innych agentami bo okazali sie mądrzejsi od niego.
Brak wiedzy ale co gorsze kłamstwa i manipulacje. Niskiej jakości rozmówca. Krzyżyk na drogę, idź jątrzyć anonimowo!