Temat: dokąd dobrnie złoto
Witam,
Podany w zeszłym tygodniu poziom 1122 USD okazał się kluczowy. Cena zeszła w okolice 1123 USD i nastąpił odwrót. To jednak dalej nie rozwiązuje dylematu porządku fal.
Jako główny wariant przyjmuję, że jesteśmy ciągle w fali korekcyjnej X. Rozpoczęliśmy tworzenie fali C w drugim zygzaku. Na wykresie dziennym zaznaczone są potencjalne poziomy, do których może dojść fala X. Jest to zakres 1175 (62% fali AwC) poprzez 1180 (127% zniesienia zewnętrznego fali BwC oraz 162% fali BwX) aż do 1186 (100% AwX oraz 78.6% zniesienia fali W). Moim zdaniem poziom 1186 - czyli 78% zniesienia fali W - jest kluczowy dla realizacji tego scenariusza. Znaczące przebicie tego poziomu może wskazywać na alternatywny scenariusz, zaznaczony na wykresie niebieskimi oznaczeniami, który zakłada, że robimy nowy impuls i już teraz idziemy na nowe szczyty. Trudno określić, który z tych wariantów jest bardziej prawdopodobny. Dużo zależy od sytuacji dolara.
Na wykresie godzinowym jest rozpisana fala wzrostowa od poziomu 1123 USD. Jak widać zakończyliśmy już pierwszą falę wzrostową w ostatniej piątce fali X. Najprawdopodobniej jesteśmy już w fali trzeciej - w jej trzeciej podfali. Wiele na to wskazuje, a szczególnie zasięg zrobiony przez tę podfalę: cena dotarła do obszaru wyznaczonego przez 162% podfali 1 i 262% zniesienia zewnętrznego podfali 2. Wydaje się, że obecnie robimy falę 4w3. Oczekiwałbym zejścia ceny do okolic 1146-47, gdzie znajduje się 38% zniesienia podfali 3, 100% podfali 2 i 38% zniesienia łącznego fal 1-3. Obserwowałbym pilnie dwie rzeczy: po pierwsze, czy nie wybijemy się dalej bez większej korekty, co może świadczyć, że jesteśmy ciągle w podfali 3 oraz czy korekta nie schodzi za nisko, czyli czy nie zachodzi na szczyt podfali 1 i jaki ma charakter (czy jest trójką czy piątką). W tym ostatnim przypadku możemy mieć sytuację, w której cały czas kreślimy jeszcze podfalę 2 (np. płaska pędząca). Zastanawia mnie bowiem czas trwania fali 2. W porównaniu z czasem trwania podfali 2 - jest niewspółmiernie mała.
Jak będzie - zobaczymy :)