Temat: dokąd dobrnie WIG 20

Ireneusz Adamczyk:
Pisząc "poniżej 2450" miałem na myśli W20. FW20 będzie wyżej o bazę oczywiście, czyli o 15-25 pkt. Choć może być euforia, która zwiększy bazę jeszcze bardziej :) To będzie dobry znak na zakończenie wzrostów.


opacznie ciebie zrozumialam. ale jak widać rynek poważnie potraktował nasze słowa :))))..it's magic....któregoś dnia zamienię to na hałdę złota.... i rozdam.milego weekendu.Marzena D. edytował(a) ten post dnia 23.10.09 o godzinie 20:37

Temat: dokąd dobrnie WIG 20

Magdalena Malgorzata Pytka:
Marzena D.:
PS. Kula takze widziz 4 tys...ale to za jakis czas i po korekcie, z której chcecie zrobic nowy dołek....a więc powtarzam nie bedzie 1250.

Bardzo chcialabym zarazic sie Pani optymizmem:)
Jednak bylby on w niezgodzie, z moimi przewidywaniami.

A przewidywania te, moge okreslic najlepiej, na przykladzie Nikkei (poczatek lat 90-tych...owczesne poziomy circa about 25000) ...tak widze szaroki rynek, w perspektywie dlugookresowej, powiedzmy dziesiecioletniej.

Ta bessa wszystkich wessa a kolejnymi gwoździami do przyslowiowej trumny, beda dane o bezrobociu.

Czarny scenariusz, jak na piatkowy wieczor, wiec juz koncze :-)

Pozdrawiam

alez te 4tys to wcale nic optymistycznego.pisalam, ze bedzie to efekt inflacji :( Japonia to specyficzny przypadek i nie wiem czy moze to byc uznane jako wzor ekonomiczny dla Europy czy US do powielenia.Zakladam, ze amerykanie zgodza się na mini inflację, która wymknie im sie spod kontroli. Tak naprawdę nie zrobiono nic aby uporządkować swiat finansów- projekt ustawy o derywatach pokaze tylko skalę zjawiska ale nie ograniczy projekcji pieniadza. To co zrobiono to tak jak pozyczenie komus pieniedzy na uzupelnienie brakujacego depozytu zabezpieczajacego liczac ze dany instrument sie niebawem odbije. Odbil sie wyjatkowo szybko wlasnie dlatego, ale odsetki od tego manweru zaplacimy my wszyscy. Ekonomia jak natura...wszystko wyrówna to tylko kwestia czasu.
Magdalena J.

Magdalena J. Dyrektor
Zarządzający, branża
stomatologiczna

Temat: dokąd dobrnie WIG 20

Marzena D.:
Magdalena Malgorzata Pytka:
Marzena D.:

PS. Kula takze widziz 4 tys...ale to za jakis czas i po korekcie, z której chcecie zrobic nowy dołek....a więc powtarzam nie bedzie 1250.

Bardzo chcialabym zarazic sie Pani optymizmem:)
Jednak bylby on w niezgodzie, z moimi przewidywaniami.

A przewidywania te, moge okreslic najlepiej, na przykladzie Nikkei (poczatek lat 90-tych...owczesne poziomy circa about 25000) ...tak widze szaroki rynek, w perspektywie dlugookresowej, powiedzmy dziesiecioletniej.

Ta bessa wszystkich wessa a kolejnymi gwoździami do przyslowiowej trumny, beda dane o bezrobociu.

Czarny scenariusz, jak na piatkowy wieczor, wiec juz koncze :-)

Pozdrawiam

alez te 4tys to wcale nic optymistycznego.pisalam, ze bedzie to efekt inflacji :( Japonia to specyficzny przypadek i nie wiem czy moze to byc uznane jako wzor ekonomiczny dla Europy czy US do powielenia.Zakladam, ze amerykanie zgodza się na mini inflację, która wymknie im sie spod kontroli. Tak naprawdę nie zrobiono nic aby uporządkować swiat finansów- projekt ustawy o derywatach pokaze tylko skalę zjawiska ale nie ograniczy projekcji pieniadza. To co zrobiono to tak jak pozyczenie komus pieniedzy na uzupelnienie brakujacego depozytu zabezpieczajacego liczac ze dany instrument sie niebawem odbije. Odbil sie wyjatkowo szybko wlasnie dlatego, ale odsetki od tego manweru zaplacimy my wszyscy. Ekonomia jak natura...wszystko wyrówna to tylko kwestia czasu.

Pani Marzeno, inflacja byłaby dla rynku amerykańskiego zbawieniem. Czynia wszystko, aby ja wywołać. Owszem, maja pewne pole do popisu, bo majac w „reku USD”. Ja jednak obawiam się potężnej deflacji, stad tez moja czarna wizja przyszłości gield a co się z tym wize, zachowania sie rynkow.

Wielu analitykow, wyglasza teorie podobne do Pani, czyli inflacja i dalszy wzrost indeksow gieldowych. Warto powiedziec, czym jest ona uzasadniona. Wieszcza oni bowiem, upadek dolara merykańskiego, a co za tym idzie wzrostu surowcow, ktore uniosa gieldy. Moim zdaniem, bledne kolo…czy tzw efekt chomika w kole.

Swoje opinie, opieram na nasyceniu rynku / mówiąc zargonem giełdowym: pompowaniu balona/. Japonia posłużyła mi za dobry przykład, gdyz doskonale opisuje to, z czym mamy obecnie doczynienia. Obecnie mamy takie nasycenie, powiem wiecej – przesycenie rynku, ze musi nastapic, mocne niedowartościowanie tego, na czym bazowala ostatnia hossa: kredyt/konsumpcja/czynnik ludzki. Bankructwo, będzie tu właściwym slowem. Sytuacje może uratowac wojna, ale tego nie chce brac nawet pod uwage…

Jeśli ktoś uwaza, ze to już jest koniec spadku wszelkich indeksow, to zalecałabym ostudzenie glowy. Konsumpcja, jest podstawa do napędzania gospodarki, danych, indeksow….a ta siada w zastraszającym tempie, kwestia publikacji danych. Rosnace bezrobocie, wskazuje dalszy kierunek… To jest największy problem i żadne dane go nie zatuszuja. Rynek nie zniosi prozni…

Pozdrawiam

ps. nie umiem skracac wypowiedzi, dlatego z gory przepraszam.
Milego weekendu :-)
Tomasz J.

Tomasz J. Analiza i
zarządzanie

Temat: dokąd dobrnie WIG 20

Ireneusz Adamczyk:
Panie Tomaszu - i tu się właśnie różnimy. Jeśli formacja falowa, którą oznaczyłem według mojej najlepszej wiedzy i umiejętności, skończy się wnet, to najprawdopodobniej będzie to koniec korekcyjnej fali B w zygzaku ABC. To powoduje taki skutek, że wejdziemy w finalną część bessy.

No właśnie - jeśli liczyć procentowy spadek o 68.2% fali A ze szczytu hossy, to poziom końca C ze szczytu B (2434) wychodzi na ok. 774... Szokująca liczba...

Być może fala C będzie krótsza, niż 100% A. Trudno to dziś rozstrzygnąć. Rynek sam powie, dokąd chce zajść.

Odpowiem więc krótko, nawet jesli faktycznie okres od lutego był tylko korektą dominującego trendu spadkowego, od uznania czego osobiście jestem daleki;), to zakres zbliżających się spadków nie powinien byc aż tak drastyczny.


Obrazek


Prosze mi wybaczyć posłużenie się wykresem DJIA ale przy analizie rynku w dłuższej perspektywie czasowej korzystam z wykresów rynków o wiekszej kapitalizacji niż nasz krajowy, a to ze względu na większą wiarygodność.

Górna krawędź najwyższego prostokąta poprawiona poziomą linią oznacza maksymalny zakres wzrostów w obecnym ruchu. Są to okolice 10800. Na poziomie 10500 (czego nie zaznaczyłęm na tym wykresie) jest 50% zniesienie bessy liczonej od historycznych szczytów, dlatego zakres 10500- 10800 jest kluczowy.

Patrzę gównie w tą stronę,, jednak trzeba być przygotowanym na każdy scenariusz, dlatego w tym zakłądającym zmianę trendu/powrót do trendu dominującego jak Pan woli/ wyzznaczyłem srtrefy, na których spadki napotkają opór. Najtrudniejsza do przebrnięcia powinna być oznaczona literką B (pokrywają się w niej poziomy z każdego z trzech zakresów/fal jakie wziąłem pod uwagę, czyli łącznie 3 na 3 możliwe)

Dlatego też uważam, że nie zejdziemy poniżej 8000 punktów, nawet w przypadku dramatycznych fundamentów.

Na WIG20 oznaczałoby to na oko (przy założeniu proporcjonalnych spadków) jakieś 1700 punktów.

PozdrawiamTomasz Jegier edytował(a) ten post dnia 24.10.09 o godzinie 12:37

konto usunięte

Temat: dokąd dobrnie WIG 20

...witam wszystkich,

czekam na rozwój wydarzeń żółtej formacji Wolfe'a....Przejmuje mnie wypowiedź Pani Małgorzaty dlatego wolałbym formację czerwoną czyli 2100 w lutym 2010. Nota bene japońskiego Nikkei i ogólnie giełd w Japonii nie można do końca traktować jako czynnika decyzyjnego, co widac po reakcjach europejskich na ten indeks. Ten rynek już od kilkunastu lat jest nazywany niedźwiedzim i chyba nie możemy go brać wykładniczo w ogólnym spojrzeniu na ekonomię świata. Keynsistowska interpretacja Y=C+I+G+Ex-Im jest rokujaca na przyszłość. Można wzór wzbogacić nieśmiało o T, czyli Technologię i wtedy bezrobocie przy składniku G, który jest ostatnio nadzwyczaj silnym składnikiem "Obamy" oraz postanowień G20 nie wpłynie negatywnie na C oraz I a w konsekwencji na oszczedności S, tym bardziej, że obecna jest nauka na błędach i świat daleki jest od typowo rosyjskiego spojrzenia na konsumpcję. Tak więc scenariusz nie musi być aż tak czarny. Damy radę.

http://www.goldenline.pl/forum/gielda/158505/s/426#241...
Dariusz Zarocki

Dariusz Zarocki IT, logistyka

Temat: dokąd dobrnie WIG 20

A ja uważam że obecnie jesteśmy w okolicach lokalnych szczytów - jeżeli wzrośniemy to nie wiele. IMHO Amerykańce zaczeli już korektę, ale nie taką jak wielu myśli - zwykła korekta w hossie.

Na W20 liczyłbym na spadek ok 300 pkt, ale ze wzgledu na przebiegająca linię trendu szukałbym okazji na zakupy w okolicach 2200 pkt.

Ja swoje papiery sprzedałem już w czwartek, chociaż jak poloczyłem to gdybym poczekał do piątku to 2 tauzeny mogłyby jeszcze wpaść do kieszeni. No ale cóż kasa przelana już do Eurobanku, więc pracuje 5,5% bez podatku i ryzyka :)
Tomasz J.

Tomasz J. Analiza i
zarządzanie

Temat: dokąd dobrnie WIG 20

Dariusz Zarocki:
A ja uważam że obecnie jesteśmy w okolicach lokalnych szczytów - jeżeli wzrośniemy to nie wiele. IMHO Amerykańce zaczeli już korektę, ale nie taką jak wielu myśli - zwykła korekta w hossie.

Na W20 liczyłbym na spadek ok 300 pkt, ale ze wzgledu na przebiegająca linię trendu szukałbym okazji na zakupy w okolicach 2200 pkt.
To te 300 punktów to jest jakaś niezwykła korekta czy własnie zwykła?;)

Posłużę sie tym razem cytatem:

"Półroczna fala korygująca dwuletnią bessę przybrała imponujące rozmiary i dalej na samych nadziejach zajechać się nie da. Od ponad miesiąca liczne indeksy kreślą groźnie wyglądające konsolidacje (S&P500, DJIA, DAX30, WIG20), z wielkim trudem co jakiś czas nieznacznie poprawiając tegoroczne dokonania. Grunt pod znaczniejsze cofnięcie (w wymiarze minimum 10-15 proc.) dawno już został przygotowany i teraz pozostaje czekać na bodziec do niewidzianej od przedwiośnia wyprzedaży."

Bartosz Stawiarski

Autor jest analitykiem Wealth Solutions

Korekta być musi, trudno walczyć z rzeczywistocią;) Co do jej rozmiarów , mozna się sprzeczać. Zastanawiam się jak p. Stawiarski liczy korekty (korekta obecneie trwającej fali wzrostowej czy od zerowego poziomu indeksu jak to maja w zwyczaju niektózy analitycy;)Tomasz Jegier edytował(a) ten post dnia 25.10.09 o godzinie 19:21
Ireneusz Adamczyk

Ireneusz Adamczyk Pomagamy Firmom
budować przewagę
konkurencyjną

Temat: dokąd dobrnie WIG 20

Witam,

Oto moje weekendowe przemyślenia. Zacznę je od pośredniej polemiki z Panem Tomaszem ;)

Rozmijamy się co do dalszego rozwoju wypadków. Pan Tomasz uważa, że po niedużej korekcie (max do 1700 na W20 - o ile dobrze zrozumiałem) będziemy wzrastać ku kolejnym szczytom. Ja z kolei uważam, że szczyt wzrostowej korekty spadków mamy lada dzień, a potem niestety dalszy ciąg spadków i to dotkliwych.

Moje przypuszczenia opieram na fakcie, że ostatni ruch pięciofalowy wskazuje trend. Spadek ze szczytów 2007 roku był ruchem pięciofalowym. I to właśnie on wyznacza obecny trend, którym jest korekta wzrostów 2003-2007 (a może nawet większej sekwencji falowej?). Jedynym możliwym przypadkiem, kiedy po ruchu pięciofalowym w dół następuje odwrócenie trendu jest sytuacja, gdy tym ruchem jest pięciofalowa fala C. Przy takim założeniu poprzedzająca ją fala, jako B, musiałaby być trójką. Lecz wzrost 2003-2007 był piątką. Sytuacja, kiedy dwie piątki do siebie przylegają, następuje po zakończeniu pełnej sekwencji falowej czyli po wzroście piątką mamy falę a, która może być piątką, lub po piątce w fali c rozpoczynamy falę pierwszą. Każda z tych sytuacji zdarza się przy zmianie trendu.

Konkluzja z powyższego wywodu jest taka, że po spadku ze szczytu w 2007 piątką (A) robimy właśnie (i najprawdopodobniej kończymy) zygzak korekcyjny (B), a po nim wchodzimy w falę C, która zwykle w zygzaku przekracza koniec fali A. Stąd moje przypuszczenia o spadku poniżej 1253...

A teraz wróćmy do bieżącej sytuacji. Porządek fal zapowiadał się na trójkąt jako fala 4, lecz ostatnie wybicie przez górne ograniczenie ostatecznie spowodowało, że falę 4 należy moim zdaniem oznaczyć jako falę płaską.

Jeśli chodzi o koniec fali B, to moim zdaniem jesteśmy od niej oddaleni o włos (lub bardziej precyzyjnie o max. 22 pkt na W20 od ceny piątkowego zamknięcia). Przemawia za tym kilka argumentów.

1. Jeśli fala 3 ma nie być najkrótszą, to zasięg fali 5 nie powinien przekroczyć 2434.
2. Fala 5 często przebywa zasięg równy 162% fali 4. Daje to 2428.57 (lubię takie dokładne liczby :) ).
3. Układ godzinowy na W20 i FW20 (W20PLN) wskazuje, że właśnie kończymy falę piątą wydłużoną; do jej zakończenia pozostała jeszcze jedna podfalka. W powiązaniu z domniemanym celem leżącym tylko o ok. 20 pkt. wyżej, jest to całkiem rozsądny scenariusz.
4. Układ tygodniowy pokazuje, że w tym tygodniu będziemy mieli równość trwania fal a i c.

To wszystko powoduje, że moim zdaniem godziny dzielą nas od szczytu.

Jest tylko jeden scenariusz, który mógłby spowodować wzrosty po korekcie obecnych wzrostów. Otóż, jeśli obecna fala (c) byłaby wydłużona (podobnie jak a) i miała 9 fal zamiast 5 - wtedy wzrosty mogłyby trwać jeszcze trochę i zasięg mógłby być określony wyżej, niż 2434.

Wspominam o tym scenariuszu, gdyż jest on teoretycznie prawdopodobny i nie narusza podstawowych reguł teorii fal.

Pan Tomasz wspomniał o wzrostach na DJIA do ok. 10500-10800 pkt., czyli ok. 10% w górę. Dlaczego u nas miałby być już szczyt? Przypomnijmy sobie, że dno w lutym wyznaczyliśmy ponad dwa tygodnie wcześniej (18 II) niż dno w US (6 III). Może historia się powtórzy? ;)

Jak zwykle - zobaczymy ;)

Pozdrawiam


Obrazek


Obrazek


Obrazek


Obrazek

konto usunięte

Temat: dokąd dobrnie WIG 20

...jak na razie DD -60, dalej na S


Obrazek


pozdrawiam

PS: jak patrzę na FW20 to mam wewnętrzne przekonanie, że mieliśmy właśnie lukę wyczerpania. Natomiast niemechaniczne, nieanalityczne, tylko para psychologiczne i intuicyjne przekonanie szepcze zjazd o ponad 100 punktów. Chcę, aby nie było to prawdą.Marcin Żak edytował(a) ten post dnia 25.10.09 o godzinie 22:01
Dariusz Bartłomiejczak

Dariusz Bartłomiejczak inwestor giełdowy

Temat: dokąd dobrnie WIG 20

Tomasz Jegier:
Ireneusz Adamczyk:
Panie Tomaszu - i tu się właśnie różnimy. Jeśli formacja falowa, którą oznaczyłem według mojej najlepszej wiedzy i umiejętności, skończy się wnet, to najprawdopodobniej będzie to koniec korekcyjnej fali B w zygzaku ABC. To powoduje taki skutek, że wejdziemy w finalną część bessy.

No właśnie - jeśli liczyć procentowy spadek o 68.2% fali A ze szczytu hossy, to poziom końca C ze szczytu B (2434) wychodzi na ok. 774... Szokująca liczba...

Być może fala C będzie krótsza, niż 100% A. Trudno to dziś rozstrzygnąć. Rynek sam powie, dokąd chce zajść.

Odpowiem więc krótko, nawet jesli faktycznie okres od lutego był tylko korektą dominującego trendu spadkowego, od uznania czego osobiście jestem daleki;), to zakres zbliżających się spadków nie powinien byc aż tak drastyczny.


Obrazek


Prosze mi wybaczyć posłużenie się wykresem DJIA ale przy analizie rynku w dłuższej perspektywie czasowej korzystam z wykresów rynków o wiekszej kapitalizacji niż nasz krajowy, a to ze względu na większą wiarygodność.

Górna krawędź najwyższego prostokąta poprawiona poziomą linią oznacza maksymalny zakres wzrostów w obecnym ruchu. Są to okolice 10800. Na poziomie 10500 (czego nie zaznaczyłęm na tym wykresie) jest 50% zniesienie bessy liczonej od historycznych szczytów, dlatego zakres 10500- 10800 jest kluczowy.

Patrzę gównie w tą stronę,, jednak trzeba być przygotowanym na każdy scenariusz, dlatego w tym zakłądającym zmianę trendu/powrót do trendu dominującego jak Pan woli/ wyzznaczyłem srtrefy, na których spadki napotkają opór. Najtrudniejsza do przebrnięcia powinna być oznaczona literką B (pokrywają się w niej poziomy z każdego z trzech zakresów/fal jakie wziąłem pod uwagę, czyli łącznie 3 na 3 możliwe)

Dlatego też uważam, że nie zejdziemy poniżej 8000 punktów, nawet w przypadku dramatycznych fundamentów.

Na WIG20 oznaczałoby to na oko (przy założeniu proporcjonalnych spadków) jakieś 1700 punktów.

PozdrawiamTomasz Jegier edytował(a) ten post dnia 24.10.09 o godzinie 12:37
Jest jeden problem panie Tomaszu! Mówi pan że korzysta z wykresu rynku o wiekszej kapitalizacji i słusznie. Tylko dlaczego bierze pan pod uwagę tylko 2009. Jeśli spojrzy pan szerzej na wykres DJ to zauważy pan iz w 2007 mieliśmy do czynienia z koncem fali 5 ruchu od 1972r. To sugeruje że zapoczątkowany spadek na jesien 2007 to rozpoczęcie korekty tych wszystkich lat hossy. Nie wspomne o tym iz zagłębiając sie jeszcze szerzej wyraźnie widać że szczyt z 2007 może byc szczytem o wiele dłuższego cyklu rozpoczętego w 1932. Patrząc tak na wykres poziom 3000-4000 na DJ to najmniejszy wymiar kary. Jak to może przełożyć sie na nasz rynek?????? Trzycyfrowy poziom!!!!
Paweł P.

Paweł P. Operations Director,
Ipsos

Temat: dokąd dobrnie WIG 20

Jeszcze chwilka a ktoś obwieści 2 cyfry:) Armagedon się zbliża - pakować pieniądze w skarpety.
Ireneusz Adamczyk

Ireneusz Adamczyk Pomagamy Firmom
budować przewagę
konkurencyjną

Temat: dokąd dobrnie WIG 20

Hmmm... W 1929 jak DJIA był na poziomie 381 pkt, a w 1932 r na poziomie 41 pkt, to ciekawe, czy też w 1930 przy poziomie 300 pkt mówili o Armagedonie :)

A mamy podobno kryzys większy, niż w 1929...

Pozdrawiam :)Ireneusz Adamczyk edytował(a) ten post dnia 26.10.09 o godzinie 10:32

konto usunięte

Temat: dokąd dobrnie WIG 20

Ireneusz Adamczyk:
Ja
z kolei uważam, że szczyt wzrostowej korekty spadków mamy lada dzień, a potem niestety dalszy ciąg spadków i to dotkliwych.

poza czystą techniką - co mogłoby (fundmentalnie) nastąpić, aby taki dotkliwy spadek indeksów w kraju (na swiecie?) nastąpił?

Temat: dokąd dobrnie WIG 20

Witam,
Mam wrażenie, że dzisiaj urośniemy :)

Temat: dokąd dobrnie WIG 20

brakuje nam iglicy jak na PKIN :) do zakonczenia tego 5 tego elementu ;co do armagedonu i praw fal..juz sie nie wypowiadam.
Ireneusz Adamczyk

Ireneusz Adamczyk Pomagamy Firmom
budować przewagę
konkurencyjną

Temat: dokąd dobrnie WIG 20

Panie Piotrze - bardzo dobre pytanie! Moim zdaniem odłączenie pacjenta od morfiny w postaci strumienia gotówki i obnażenie prawdziwej sytuacji firm/krajów.
Ireneusz Adamczyk

Ireneusz Adamczyk Pomagamy Firmom
budować przewagę
konkurencyjną

Temat: dokąd dobrnie WIG 20

Marzena D.:
brakuje nam iglicy jak na PKIN :) do zakonczenia tego 5 tego elementu ;co do armagedonu i praw fal..juz sie nie wypowiadam.

Marzeno - dlaczego? Z chęcią bym poczytał Twój bardziej szczegółowy punkt widzenia :) Inne opinie zawsze wzbogacają perspektywę - nawet jeśli się z nią nie do końca zgadzamy! ;)

konto usunięte

Temat: dokąd dobrnie WIG 20

Andrzej Borkowicz:
Witam,
Mam wrażenie, że dzisiaj urośniemy :)


nie to żebym kadził, ale po domknięciu luki możemy jeszcze podskoczyć tak zeby wykonać podwójny szczyt choćby, a może cuś wiecej ;)

po wykresie fiutów amerykańskich widać, ze oni też mogą jeszcze wykonać jeden podskok tak zeby nie było watpliwosci , ze mocno szczytowali ;)Mariusz Leszczyński edytował(a) ten post dnia 26.10.09 o godzinie 10:56

Temat: dokąd dobrnie WIG 20

Mariusz Leszczyński:
Andrzej Borkowicz:
Witam,
Mam wrażenie, że dzisiaj urośniemy :)


nie to żebym kadził, ale po domknięciu luki możemy jeszcze podskoczyć tak zeby wykonać podwójny szczyt choćby, a może cuś wiecej ;)

po wykresie fiutów amerykańskich widać, ze oni też mogą jeszcze wykonać jeden podskok tak zeby nie było watpliwosci , ze mocno szczytowali ;)Mariusz Leszczyński edytował(a) ten post dnia 26.10.09 o godzinie 10:56
Sądzę, że to będzie wyższy poziom niż ten, który dotychczas mieliśmy, oj wyższy...:) W każdym bądź razie uzupełniłem zapasy na poziomie 23,6% !

Temat: dokąd dobrnie WIG 20

Co to znaczy powinien? Komu na tym zależy, żeby nasz system upadł ? A przede wszystkim dlaczego miałoby to nastapić już teraz?

Powinien bo nie właściwym jest finansowanie bankrutów kosztem dobrze funkcjonujących firm, które generują zysk.
Komu na tym zależy ? jest kilku kandydatów do tytułu mocarstwa nr 1 na globie...
Dlaczego teraz ? może nie teraz ale odpowiedź masz w pierwszym zdaniu.

Panie Piotrze - bardzo dobre pytanie! Moim zdaniem odłączenie pacjenta od morfiny w postaci strumienia gotówki i obnażenie prawdziwej sytuacji firm/krajów.

Wczoraj dłuższą chwilę poświęciłem na znalezienie wykresów obrazujących dane dot kart kredytowych. Wiele nie udało mi się znaleźć - dużo częściej pojawiały się oferty kart kredytowych :)
Faktem jest, że od marca do sierpnia odsetek niespłaconych kredytów kart kredytowych ( opóźnienia ze spłatą powyżej 60 dni ) wzrósł o ponad 100% z 4% z hakiem do 11.5%...

Następna dyskusja:

dokąd dobrnie S&P 500




Wyślij zaproszenie do