Temat: dokąd dobrnie WIG 20
Mariusz S.:
Piotr W.:
25 maja 2009 spędziłem cały dzień w sali notowań gpw. Odbywało się tam kilka fajnych wykładów. Najbardziej podobała mi się prelekcja bardzo znanego już ze swych wielu trafnych prognoz Wojciecha Białka. W notatkach mam zapisane zdanie:
"Według Białka korekta powinna dojść do poziomu 2400-2500pkt pod koniec lata".
[/edited]
dużo leszczy już uwierzyło że idzie Hossa i konwertuje kasę na fundy.. licząc na łatwy i szybki zarobek... heh ludzie nie mogą doczekać się nadchodzącego tygodnia ;)) licząc ile już kasy zarobi... ;)) no bo WIG leci na 2500pkt przecież ;)) tak mówią anale
hmm a czemu właśnie te 2500pkt (dokładnie 2521) ?? na wigu20 jest takie ważne że dążymy do niego, a to dla tego że tj: Szczyt Hossy z 2000r oraz wsparcie z 2006r dzięki któremu odbił się wig20 i poszybował na swój max 3945.97pkt na gpw nie ma przypadków ;) teraz jest psychologia i chciwość, jak się widzi... te indeksy zielone do czasu... moim zdaniem jak już dojdziemy to do 2451pkt czemu a to dla tego ze jest to górny cień z 2000r... szczyt intra day oraz dolny cień z 2006r(Maj)
wcześniej zobaczymy jak sobie poradzimy z 2300pkt (jakiś mały przystanek)
Już wig dużo nie urośnie maks 39712.9pkt a czemu właśnie tyle ;) ci co pamiętają Maj 2006r wiedzą co to za liczba ;)
na koniec ... co szybko rośnie , jeszcze szybciej spada.
aha ;) ci co odrobili kasę na funduszach akcyjnych,zrównoważonych itp i wyszli na zero albo okolicy zera niech sprzedadzą ;)) odkupią jeszcze w tym roku taniej :))
Panie Mariuszu, to, że w danym roku będzie jeszcze kiedyś taniej to dosyć pewna wróżba, bo może być dzisiaj np. lekka korekta.
Natomiast co do nazywania leszczami tych którzy mają teraz długą pozycję. Zakakują mnie pańskie słowa.
Po pierwsze z tego względu, że goldenline miał być miejscem bez określeń w stylu "leszcz" i bez wzajemnego wyśmiewania się.
Po drugie, proszę nie zapominać, że Ci najwięksi "leszcze", a wśród nich tacy jak Warren Buffet zarobili już sporo pieniędzy na tym nowym trendzie.
Po trzecie, radzę spojrzeć na sposób rozpoczęcia ostatniej hossy na np. DAX:
Cóż... Dosyć podobnie.
Ostatecznie, odnosząc się do pieniędzy napływających do funduszy. Owszem, widać że napływają, czego dowodem jest kondycja i zachowanie np. mWIG40. Zastanowiło mnie, podobnie jak Pana, czy jest to akcja niezorientowanych ludzi, tak jak to miało miejsce pod koniec hossy. Co się okazuje? Wszyscy których zapytałem byli w szoku, gdy powiedziałem, że perspektywy dla gospodarki światowej się poprawiają. Ponadto wciąż byli przekonani, że giełda to teraz straszne ryzyko. Do tego dochodzi fakt, że jeszcze się TFI nie rozkręciły z reklamą. Wnioski łatwo wyciągnąć.
Pozdrawiam!
Andrzej Sowiński edytował(a) ten post dnia 24.08.09 o godzinie 06:23