Temat: Czy można ufać wskaźnikom w gpwinfosferze???
Przede wszystkim nie wyliczasz P/E na podstawie zysku za jeden kwartał - musisz wziąc zyski za cztery kwartały lub za rok. Druga kwestia jest taka że P/E (tak samo jak inne wskaźniki wycenowe) wylicza się na różne lata, tzn. możesz liczyc 2008 P/E (na podstawie zysku za rok 2008, wtedy nie bierzesz ostatnich dwóch kwartałów pod uwagę), 2009 P/E (bierzesz prognozę zysku na 2009, np z rekomendacji analityków czy konsensusu prognoz), albo np "trailing" P/E za ostatnie cztery kwartały (wtedy bierzesz w mianowniku zyski z ostatnich czterech kwartałów, czyli obecnie zyski z 3Q 2008, 4Q 2008, 1Q 2009 i 2Q 2009).
Wskaźniki będą nieporównywalne, jeśli nie będziesz ich wyliczał tak samo. Nie jestem pewien co podaje gpwinfostrefa, ale w cedule giełdy jest podawany wskaźnik na podstawie ostatnich czterech kwartałów, więc przypuszczam że ze na gpwinfo również.
Kolejna sprawa jest taka że gpwinfo wylicza te wskaźniki "z automatu" (tak przypuszczam), jakimś skryptem. W związku z tym zyski w mianowniku są często zniekształcone przez czynniki jednorazowe, które powinno się wyeliminowac przy prawidłowym wyliczaniu wskaźnika. To jest moim skromnym zdaniem pierwszy powód dla którego nie warto kierowac sie wyliczeniami na infostrefie. Drugim powodem jest to że tak naprawdę powinno się patrzec na prognozy, a nie na historię zysków (no bo właściwie co Ci po historii - nie liczy się to że spółka X zrobila w ubiegłym roku zysk 10 mln i jest na historycznym wskaźniku P/E na poziomie 30x, jeśli w tym roku zrobi 50 mln zysku, albo nie zrobi go wcale - to historyczne P/E 30x jest zupełnie nierelewantne). Przy takich czasach jak obecnie patrzy się na 2009E, 2010E P/E, gdzie przewidywalnosc zysków jest w miarę przyzwoita. Jak była hossa każdy w przypływie hurraoptymizmu patrzył na wskaźniki na 2-3 lata wprzód :) Trzecim powodem dla którego nie warto za bardzo przywiazywac wagi do wskaźnikow na infostrefie jest to, że infostrefa rzeczywiscie wprowadza dane z pewnym opóźnieniem, więc raczej nie masz co liczyc że jeśli spółka dopiero co opublikowała wyniki to wyliczenie u nich zostanie od razu zaktualizowane.
No i wreszcie kwestia samego wskaźnika którego używasz - pamiętaj że P/E nie do każdej spółki możesz użyc. Przykładowo przydatnosc tego wskaźnika do wyceny banków jest właściwie zerowa; w tym wypadku wycena porównawcza jest zazwyczaj na bazie zestawienia P/BV (Cena / wartosc ksiegowa) i ROE (zwrot na kapitale własnym).
Pamiętaj też że P/E nie uwzględnia explicite zadłużenia spółki (chociaż wartosc wskaźnika będzie inna dla spółki z zadłużeniem i bez z powodu kosztów finansowania które wpływają na poziom zysków), pod tym kątem dużo bardziej przydatne jest np EV/EBITDA.
pozdr
R
Rafał A. edytował(a) ten post dnia 20.08.09 o godzinie 08:48