Temat: Czy katastrofa z 10 kwietnia wpłynie na rynek giełdowy?
Jarosław R.:
>
Rozmowa daremna.
A z tym się nie zgodzę. Jestem zdania, że ludzi trzeba uświadamiać, dzisiaj nie zrozumieją, jutro nie zrozumieją, po jutrze nie zrozumieją, za rok nie zrozumieją, ale może za dwa lata? A jeśli w ogóle, to trudno :(
Sobie nie zarzucę, że stałem i patrzyłem z założonymi rękoma jak media robią Polakom wodę z mózgów.[/edited]
Za dużo ignorancji w ludziach i niewiedzy,nawet tej podstawowej.
Obencie wystarczy coś ładnie pokazać w TV,powiedzieć,że jest dobre i już się sprzedaje. Ileż to takich autorytetów mamy dookoła. Tutaj wymagana jest praca u podstaw,i to dużo większa niż nam się wszytkim wydaje. Poza tym nie ma czegoś takiego jak merytoryczny zarzut,ale jest coś w stylu,"bo tak". Takie przedszkole.
Co do dziennikarstwa. Nie ma u nas tak owego zawodu,są spikerzy,którzy czytają co im się na kartce napisze,i ludzie przepisujący depesze PAP-u. Tzw "dziennikarze" kontlowani,od ctrl+wklei. Ale w żdnym wypadku nie sa to dziennikarze. W znakomitej większości są to lanserzy,łamiący podstawowe kanony tego odpowiedzialnego zawodu. Ignoranci,napiszą i powiedza wszytko,aby się podlizać,zabłysnąć. To,że są w TV nie czyni z nich dziennikarzami.
Ja dałem sobie spokój z polskimi mediami,ludzie tam pracujący nie mają pojęcia o czym pisza i co mówią. Co jest doskonałe,aby podawać wiadomości takie jakie chce właściciel. Taka osoba jest za malo kompetentna aby wieedzieć,że robi z siebie niejednokrotnie głupca. Pokażcie mi kogoś kto by zajmował się rynkiem kapitałowym i opierał swój dzienny zasób informacji na polskich mediach? Poziomu tu nie ma żadnego. Dla mnie aboslutnych hitem od dawien dawna jest wypowiedź pewnego gościa,ktory mieni się chyba korespodentem wojennym o tym,że B-52 lądują na lotniskowcach). Sprawa dotyczyła inwazji Amerykanów na Afganistan. Mniejszych bądź większych wpadek podawac nie ma sensu.
Karol Nowak edytował(a) ten post dnia 14.04.10 o godzinie 11:59