Temat: CIEKAWOSTKI Z RYNKU I GOSPODARKI

http://www.citywire.co.uk/global/germany-will-leave-th...

Germany will leave the euro, says leading commentator

‘My view is that it is Germany that will have to pull out of the euro,‘ said Malmgren, speaking at Threadneedle Investments’ European conference in London on Thursday. ‘The decision has already been made by the government that leaving the euro is a possibility.’

Temat: CIEKAWOSTKI Z RYNKU I GOSPODARKI

rumor na rynku

1. Szwecja drukuje kartki zywnosciowe dla UK
2. Niemcy, Hollandia, Francja drukuja na nowo stara walute. Zaczna rownolegle uzywac 2 rownolegle

Temat: CIEKAWOSTKI Z RYNKU I GOSPODARKI

2. Niemcy, Hollandia, Francja drukuja na nowo stara walute. Zaczna rownolegle uzywac 2 rownolegle

Czy te informacje są oficjalne?

Temat: CIEKAWOSTKI Z RYNKU I GOSPODARKI

Maciej Zalwert:
2. Niemcy, Hollandia, Francja drukuja na nowo stara walute. Zaczna rownolegle uzywac 2 rownolegle

Czy te informacje są oficjalne?
poszukaj Philippa Malmgren (z Principalis) oraz Threadneedle Investments’ European conference

Procz tego

Utah Monetary Summit in Salt Lake City, Utah:

As you may know, the state of Utah passed a Legal Tender Act earlier this year authorizing the use of federally minted gold and silver coins as money in the state of Utah. Now, legislators in other states, many of whom attended the Monetary Summit, are evaluating similar legislation.

Among other things, this means the United States is approaching a Constitutional crisis because states are beginning to financially break away from the federal government. This is no less serious than the American War of Independence or the War Between the States. The Utah Monetary Declaration (below) is a financial declaration of independence whereby states are beginning to opt out of the Federal Reserve System. A major confrontation seems inevitable.Eryk N. edytował(a) ten post dnia 03.10.11 o godzinie 10:52

konto usunięte

Temat: CIEKAWOSTKI Z RYNKU I GOSPODARKI

Donald widzi falę

03.10.2011 Warszawa (PAP) - Premier Donald Tusk w radiowym spocie wyborczym zaapelował w poniedziałek rano do Polaków, by od polityków żądali prawdy. Jak podkreślał, potrzebna jest uczciwa rozmowa o przyszłości Polski, a okres kryzysu to nie czas na happeningi ani dzielenie Polaków
"W ostatnich miesiącach dużo rozmawiałem z przywódcami państw, z autorytetami gospodarczymi i politycznymi. Wszyscy mówią jedno - na świecie wzbiera nowa, wielka fala kryzysu. Wszyscy też podkreślają, że Polska najlepiej poradziła sobie z pierwsza falą" - mówił Tusk.

Szef gabinetu premiera 03.10.2008
To jest nieodpowiedzialne. Dziś politycy opozycji straszą Polaków kryzysem, o którym wszyscy eksperci mówią, że Polsce nie zagraża - mówił w Kontrwywiadzie RMF FM Sławomir Nowak.

konto usunięte

Temat: CIEKAWOSTKI Z RYNKU I GOSPODARKI

klasyczne tłumaczenie socjalistów

- "Szwajcaria jest bogata, bo jest mała"
- "Kanada jest bogata bo jest duża"

konto usunięte

Temat: CIEKAWOSTKI Z RYNKU I GOSPODARKI

REWELACYJNE podsumowanie, wklejam całość, zeby nie znikneło gdzieś w odmętach internetu (autor: Jan Mazurek - Investors TFI SA)

http://stooq.pl/n/?f=519306

Amerykański horror zamiast amerykańskiego snu
Investors TFI - Biznes
4 Paź 2011, 13:45

Przez dziesiątki lat Stany Zjednoczone były symbolem bogactwa i mekką dla wielu ludzi, którzy chcieli ziścić marzenia o "amerykańskim śnie".
Dziś sytuacja ekonomiczna Stanów Zjednoczonych zmieniła się - pogorszyły się warunki życia, zarabiania, budowania przyszłości, wzrosło bezrobocie i beznadzieja. Z powodu trudności życiowych coraz więcej Amerykanów popełnia samobójstwo – wynika z danych Centers for Disease Control and Prevention. Obecnie 22 osoby na 100 tys. odbierają sobie życie, to tyle, ile w okresie Wielkiego Kryzysu w 1932 roku. Dla porównania, w 2000 r. wskaźnik ten stanowił 10 osób na 100 tys. osób.

Gdy Obama obejmował urząd w Białym Domu stopa bezrobocia stanowiła 7,6 proc., obecnie wynosi 9,1 proc. W najtrudniejszej sytuacji znajduje się młodzież, w niektórych miastach stopa bezrobocia wśród młodych ludzi wynosi 50 proc.

Jeżeli do oficjalnej liczby bezrobotnych dodamy tych, którzy nie zamierzają podejmować pracy w krótkim terminie, permanentnych bezrobotnych oraz wszystkich, którzy pracują na część etatu, ponieważ nie mogą znaleźć pracy na pełny etat, to rzeczywista stopa bezrobocia wyniesie 23 proc. – szacuje John Williams publikujący niezależne analizy na portalu Shadow Government Statistics.

Liczba mieszkańców Stanów Zjednoczonych obawiających się utraty pracy osiągnęła rekordowy poziom. Jak podał instytut Gallupa, 30 proc. pracujących Amerykanów boi się, że wkrótce stanie się bezrobotnymi. Po kilku latach wysokiego bezrobocia ludzie odczuwają frustrację i zdesperowani są gotowi przyjąć każde zajęcie nie bacząc na wynagrodzenie. W 1980 roku mniej niż 30 proc. miejsc pracy należało do nisko opłacanych, obecnie ponad 40 proc.

Spada udział procentowy pracujących mężczyzn. W lipcu tego roku było zatrudnionych tylko 63,5 proc. panów w wieku produkcyjnym. Licząc od 1948 roku tylko raz, tj. dwa lata temu, wskaźnik ten był gorszy.

Wysokie bezrobocie spowodowało, że coraz więcej Amerykanów poszukuje pracy za granicą. Od 2008 roku podwoiła się liczba aplikacji o zezwolenie na tymczasową pracę w Kanadzie. Amerykanie coraz częściej uczą się języków obcych aby znaleźć pracę w innym kraju, szczególnie tam, gdzie gospodarka rozwija się dynamicznie, np. w Chinach, Singapurze, Indiach – poinformował dziennik USA Today. Wiele amerykańskich koncernów lokuje produkcję za granicą. Barack Obama zawarł umowy, skutkiem których miliony miejsc pracy „wędruje" za granicę. Taka polityka dewastuje rodzimy rynek pracy.

Średni roczny dochód roczny na gospodarstwo domowe spadł w ciągu ostatniego roku o 2,3 proc. i wyniósł 49.445 dolarów, najniżej od 1996 roku. W porównaniu z 2000 rokiem po uwzględnieniu inflacji spadek dochodów stanowi już 7 proc.

Według Census Bureau, w ostatnim roku liczba mieszkańców USA żyjących poniżej granicy ubóstwa zwiększyła się o 2,6 mln. Był to największy wzrost, od kiedy oficjalnie rozpoczęto liczenie ubogich, tj. od 1959 roku. Obecnie w Stanach Zjednoczonych poniżej granicy ubóstwa żyje 15,1 proc. osób. Indeks nędzy stanowiący sumę stopy bezrobocia i wskaźnika inflacji osiągnął w sierpniu tego roku wartość 12,87 pkt. wobec 7,46 pkt. z przedkryzysowego 2007 roku. To najgorszy wynik od 1983 roku.

W pierwszym dniu urzędowania prezydenta Obamy (styczeń 2009 rok) z talonów żywnościowych korzystało 32 mln Amerykanów, dziś już 45 milionów ubogich jest na garnuszku państwa.

Około 50 mln Amerykanów nie posiada ubezpieczenia zdrowotnego a procentowy udział osób, które posiadają ubezpieczenie finansowane przez pracodawcę spada już jedenasty rok z kolei. Obecnie Amerykanie przeznaczają trzy razy więcej czasu na opiekę zdrowotną niż 20 lat temu.

W 2011 roku zadłużenie Amerykanów na kartach kredytowych wzrosło o 54 mld dolarów, wynika z badań firmy CardHub. Łącznie skumulowane zadłużenie w plastikowym pieniądzu wynosi 772 mld dolarów.

Coraz trudniej żyje się studentom. W 2011 roku liczba niespłacanych kredytów studenckich zaciągniętych w ciągu pierwszych dwóch lat wzrosła do 15 proc., wobec 11,6 proc. w roku ubiegłym.

Pogarsza się sytuacja na rynku mieszkaniowym. We wrześniu znów spadł indeks NAHB (National Association of Home Builders). Banki przejmują domy, na które zaciągnięto kredyty i zaprzestano ich spłacania. Sprawy idą tak źle, że nawet rząd Stanów Zjednoczonych przejął ćwierć miliona domów. Wpływ tego koszmaru na życie rodzin jest rujnujący. W Kalifornii od 2007 roku 7 proc. dzieci doświadczyło zajęcia przez banki ich rodzinnych domów.

Zacieśnienie polityki kredytowej spowodowało, że obecnie trudniej otrzymać kredyt hipoteczny niż kiedykolwiek po II Wojnie Światowej. Ma to negatywny wpływ na rynek budownictwa mieszkaniowego. W latach 2000-2007 rozpoczynano miesięcznie 1,5- 2,2 mln budów domów jednorodzinnych, dziś wbudowuje się zaledwie około pół miliona kamieni węgielnych. Sytuacja w budownictwie ma duży wpływ na kondycję wielu dziedzin gospodarki. Większość Amerykanów nie spodziewa się wzrostu cen nieruchomości. Przewiduje się, że ożywienie w tym sektorze nastąpi nie wcześniej niż w 2014 roku.

Łączne zadłużenie sponsorowanych przez rząd USA największych pożyczkodawców i gwarantów kredytów hipotecznych - Fannie Mae, Freddie Mac oraz Sallie Mae wzrosło z 3,2 bln dolarów w 2008 roku do 6,4 bln dolarów w 2011 roku. Jeżeli dług nie będzie spłacony to konsekwencję tego poniosą podatnicy.

W 1950 roku sektor produkcyjny generował 28 proc. PKB Stanów Zjednoczonych, natomiast w ubiegłym roku tylko 11,7 proc. Dla porównania, produkcja odpowiada za 25 proc. PKB Chin i jej wartość zwiększa się tam co roku.

Obserwujemy falę likwidowania placówek handlowych. Na przykład sieć Payless ogłosiła, że zamknie 475 sklepów a Borders pozbędzie się około 400 punktów sprzedaży.

Z kolei Bank of America poinformował o planie likwidacji 600 oddziałów, przez co pracę straci 30 tysięcy osób. Natomiast amerykańska poczta publicznie oświadczyła, że jest na drodze do bankructwa. Aby uchronić się przed upadkiem postanowiono wdrożyć plan restrukturyzacji, w wyniku czego pracę straci 120 tysięcy osób.

Dramatycznie spadła liczba małych firm. Jak wynika z danych Bureau of Labor Statistics, w 2006 roku, 16,6 mln Amerykanów pracowało jako samozatrudnionych. Obecnie ich liczba spadła do 14,5 mln. Zmniejsza się liczba osób chcących pracować tylko na siebie, bowiem klimat dla małego biznesu stał się wręcz toksyczny – uważają zawiedzeni przedsiębiorcy.

Wzrosły nastroje pesymistyczne wśród konsumentów. Jak wynika z badań stacji telewizyjnej CNBC oraz dziennika New York Times, 61 proc. Amerykanów nie wierzy, że do 2014 roku ich poziom życia powróci do stanu sprzed recesji. Z kolei 39 proc. uważa, że amerykańska gospodarka weszła w fazę permanentnego spadku.

Coraz więcej gospodarstw domowych łączy się. Według US Census Bureau, liczba połączonych gospodarstw wzrosła o 10,7 proc. od 2007 roku. Obecnie 18,3 proc. rodzin w USA mieszka razem, np. rodzice z dorosłymi dziećmi, które założyły rodzinę.

Trudne czasy nadeszły również dla zmotoryzowanych. Gdy Barack Obama rozpoczynał prezydenturę, średnia cena benzyny wynosiła 1,83 dolara za galon, obecnie 3,58 dolara.

Kryzys a także nieumiejętne zarządzanie metropoliami doprowadziło wiele z nich do ruiny ekonomicznej. Przykładam jest Detroit, niegdyś perła Stanów Zjednoczonych, centrum przemysłu motoryzacyjnego. Dziś miasto przeżywa ogromne problemy ekonomiczne wywołane nie tylko kryzysem lecz również niewłaściwym zarządzaniem oraz destrukcyjnymi działaniami silnych związków zawodowych. Wielu ludzi pozostawia domy i przenosi się do innych ośrodków. Młode pokolenie bez perspektyw stanowi źródło ochotników dla misji wojskowych.

Jeżeli pogłębi się kryzys finansowy gospodarki europejskiej, powiększy to problemy Stanów Zjednoczonych i wywoła kolejną recesję. Inwestorzy finansowi mogą zdecydować o odchodzeniu od amerykańskiego długu, co może spowodować spadek popytu na obligacje skarbowe Stanów Zjednoczonych. Chińscy oficjele otwarcie mówią o potrzebie redukcji aktywów ulokowanych w obligacjach rządu USA.

Dziś ludzie na całym świecie chętniej lokują oszczędności w złocie niż w amerykańskich dolarach. Od 2001 roku cena złota (Spot: XAUUSD, 1640.30 -1.24%, News, Fut: GC.F, 1641.55 -1.27%, News) wyrażona w dolarach wzrosła siedem razy. W ciągu ostatnich 10 lat indeks mierzący siłę dolara amerykańskiego do koszyka najważniejszych walut spadł o ponad 20 proc., natomiast w ciągu 50 lat "zielony" stracił 40 proc.

Dług publiczny Stanów Zjednoczonych wynosi 14,8 bln dolarów i przekracza ubiegłoroczny PKB. Daje to ponad 47 tys. dolarów na każdego mieszkańca. Na początku tego stulecia dług USA był niemal dwukrotnie niższy niż obecnie.

Według profesora Laurence J. Kotlikoffa z Uniwersytetu Bostońskiego, sytuacja fiskalna Stanów Zjednoczonych w długim terminie jest gorsza niż Grecji. Dotyczy to luki fiskalnej, która wzrosła w ciągu ostatniego roku o 6 bln dolarów i stanowi obecnie 211 bilionów dolarów. Stanowi ona różnicę między wartością obecną przyszłych kosztów i zobowiązań, na które składają się m.in. ogromne wydatki wojskowe, zobowiązania prawne oraz spłaty obligacji i odsetek a przychodami podatkowymi. Aktualnie luka ta stanowi 14-krotność PKB Stanów Zjednoczonych. W przypadku Grecji luka fiskalna jest 12 razy większa od PKB. Należy dodać, że o ile Grecji można jeszcze pomóc to Stanom Zjednoczonym nikt nie będzie w stanie udzielić pomocy.

Wskaźnik koniunktury opracowany przez redakcję magazynu The Economist pokazuje coraz częściej pojawiające się słowo „recession" w publikacjach prasowych. W ostatnim kwartale w Financial Times oraz Wall Street Journal mówiono o recesji około 1500 razy. Z taką sytuacją mamy do czynienia w szczególności, kiedy gospodarka USA zmierza ku recesji.

Czy kiedyś jeszcze Stany Zjednoczone będą potęgą i miejscem realizacji marzeń milionów ludzi? A może to już koniec pewnej epoki i nie będzie "happy endu".


(Jan Mazurek - Investors TFI SA)

konto usunięte

Temat: CIEKAWOSTKI Z RYNKU I GOSPODARKI

Arkadiusz Mirosław Brysiak:
Donald widzi falę

03.10.2011 Warszawa (PAP) - Premier Donald Tusk w radiowym spocie wyborczym zaapelował w poniedziałek rano do Polaków, by od polityków żądali prawdy. Jak podkreślał, potrzebna jest uczciwa rozmowa o przyszłości Polski, a okres kryzysu to nie czas na happeningi ani dzielenie Polaków
"W ostatnich miesiącach dużo rozmawiałem z przywódcami państw, z autorytetami gospodarczymi i politycznymi. Wszyscy mówią jedno - na świecie wzbiera nowa, wielka fala kryzysu. Wszyscy też podkreślają, że Polska najlepiej poradziła sobie z pierwsza falą" - mówił Tusk.

Szef gabinetu premiera 03.10.2008
To jest nieodpowiedzialne. Dziś politycy opozycji straszą Polaków kryzysem, o którym wszyscy eksperci mówią, że Polsce nie zagraża - mówił w Kontrwywiadzie RMF FM Sławomir Nowak.


Arek, Poczytaj i posłuchaj biznesmenów a nie polityków.

Jest kryzys i jeszcze potrwa. Polska jeszcze się trzyma i oby tak dalej ale tak samo trzymają się Czechy i inni - zwyczajnie na plecy wzięli kryzys Niemcy i reszta silnych państw=głównych donatorów UE - to w kwestii Europy.
ALE OGÓLNIE światowo SYTUACJA JEST NIEWESOŁA i pisze o tym chociażby Marek Goliszewski w "Forbes"


jako dodatek podsyłam do poczytania
co w swoich programach obiecują politycy
idealne do poczytania przed 9.10
http://wybory.onet.pl/parlamentarne-2011/aktualnosci/s...Joanna C. edytował(a) ten post dnia 04.10.11 o godzinie 20:26

konto usunięte

Temat: CIEKAWOSTKI Z RYNKU I GOSPODARKI

Joanna C.:
Arek, Poczytaj i posłuchaj biznesmenów a nie polityków.

Jest kryzys i jeszcze potrwa. Polska jeszcze się trzyma i oby tak dalej ale tak samo trzymają się Czechy i inni - zwyczajnie na plecy wzięli kryzys Niemcy i reszta silnych państw=głównych donatorów UE - to w kwestii Europy.
ALE OGÓLNIE światowo SYTUACJA JEST NIEWESOŁA i pisze o tym chociażby Marek Goliszewski w "Forbes"


jako dodatek podsyłam do poczytania
co w swoich programach obiecują politycy
idealne do poczytania przed 9.10
http://wybory.onet.pl/parlamentarne-2011/aktualnosci/s...
ostatnia książkka i piersza jaką czytałem to Janko Muzykant
tylko krzyzyki stawiam teraz
jeszcze 6 lat

konto usunięte

Temat: CIEKAWOSTKI Z RYNKU I GOSPODARKI

Arkadiusz Mirosław Brysiak:
Joanna C.:
Arek, Poczytaj i posłuchaj biznesmenów a nie polityków.

Jest kryzys i jeszcze potrwa. Polska jeszcze się trzyma i oby tak dalej ale tak samo trzymają się Czechy i inni - zwyczajnie na plecy wzięli kryzys Niemcy i reszta silnych państw=głównych donatorów UE - to w kwestii Europy.
ALE OGÓLNIE światowo SYTUACJA JEST NIEWESOŁA i pisze o tym chociażby Marek Goliszewski w "Forbes"


jako dodatek podsyłam do poczytania
co w swoich programach obiecują politycy
idealne do poczytania przed 9.10
http://wybory.onet.pl/parlamentarne-2011/aktualnosci/s...
ostatnia książkka i piersza jaką czytałem to Janko Muzykant
tylko krzyzyki stawiam teraz
jeszcze 6 lat

your choice
Rafał Nowacki

Rafał Nowacki Kredyty Hipoteczne,
Inwestycje,
Poligrafia

Temat: CIEKAWOSTKI Z RYNKU I GOSPODARKI

Ktoś mi powie co się stało przez godzinę w stanach?

wystąpienie Bena było wcześniej więc nie wiem skąd ten ruch, i to mocny bo z -1,5% do +2 w godzinę - jakaś masakra, a było tak pięknie ;/

konto usunięte

Temat: CIEKAWOSTKI Z RYNKU I GOSPODARKI

Rafał Nowacki:
Ktoś mi powie co się stało przez godzinę w stanach?

wystąpienie Bena było wcześniej więc nie wiem skąd ten ruch, i to mocny bo z -1,5% do +2 w godzinę - jakaś masakra, a było tak pięknie ;/
dobre komputery mają i pilnują))

konto usunięte

Temat: CIEKAWOSTKI Z RYNKU I GOSPODARKI

Rafał Nowacki:
Ktoś mi powie co się stało przez godzinę w stanach?

wystąpienie Bena było wcześniej więc nie wiem skąd ten ruch, i to mocny bo z -1,5% do +2 w godzinę - jakaś masakra, a było tak pięknie ;/


Jak nie wiadomo o co chodzi - chodzi o pieniądze ;)
Maciej L.

Maciej L. Członek Zarządu
Fusion Invest Polska
S.A., Chief
Administ...

Temat: CIEKAWOSTKI Z RYNKU I GOSPODARKI

Elektrim rozliczył ugodę w PTC. Efekt? 8,5 mld zł straty. Księgowy majstersztyk?

http://www.pb.pl/2498601,75873
Maciej L.

Maciej L. Członek Zarządu
Fusion Invest Polska
S.A., Chief
Administ...

Temat: CIEKAWOSTKI Z RYNKU I GOSPODARKI

Europa musi walczyć przeciwko atakowi spekulacyjnemu USA

Atak spekulacyjny banków i funduszy hedgingowych Wall Street i City of London przeciwko europejskim krajom, bankom i euro osiąga szczytowy moment. Obecny kryzys europejski nie wynika z fundamentów gospodarczych, ale stanowi cynicznie zaplanowany atak przeprowadzony przez anglo-amerykańskich finansistów, których filozofią jest tradycyjna strategia Beggar My Neighbor - „Zrzuć ciężar na sąsiada”. Celem jest przesunięcie epicentrum światowego kryzysu gospodarczego i finansowego z Londynu i Nowego Jorku na Europę kontynentalną - ta operacja częściowo się już udała. Londyn i Nowy Jork eksportują do UE swoją własną depresję gospodarczą spowodowaną derywatami. Robią to za pomocą swapów ryzyka kredytowego (CDS), skorumpowanych agencji ratingowych i całego wachlarza brudnych sztuczek finansowych. Nie mamy tu do czynienia z normalnym funkcjonowaniem rynków - mamy do czynienia z otwartą wojną gospodarczą.

Zombie-banki z Wall Street obrały za cel doprowadzenie do chaotycznego rozpadu strefy euro z zamiarem wykupienia później starego kontynentu po okazyjnych cenach. Szakale z City of London starają się doprowadzić do rozbicia strefy euro, aby w ten sposób tchnąć nowe życie w dogorywający funt brytyjski i zamaskować fakt, że Wielka Brytania jest bardziej zbankrutowana od większości państw członkowskich UE. Anglo-Amerykanie dążą również do zniszczenia euro jako ewentualnego konkurenta dla dolara w roli światowej waluty rezerwowej, w której ustalana jest cena ropy naftowej, prowadzona działalność międzynarodowych instytucji kredytowych i spełniającej wiele innych funkcji. Dolar jest aktualnie tak słaby i niestabilny, że może przetrwać tylko dzięki upadkowi wszystkich innych walut alternatywnych.

Ze względu na arogancję i głupotę eurokratów i euro-oligarchów, którzy rządzą obecnie w Brukseli, a zwłaszcza z powodu monetarystycznej niekompetencji Tricheta i innych urzędników Europejskiego Banku Centralnego, niechęć do euro i EBC rośnie w wielu państwach europejskich. Ale ci, których ogarnęła histeria anty-euro, muszą zadać sobie pytanie, dlaczego zdecydowali się na zniszczenie euro przez anglo-amerykańskich finansistów, którzy są wyraźnie największymi wrogami Europy i cywilizowanej ludzkości w ogóle. Wielu agitatorów anty-euro nie przemyślało dokładnie tego, dokąd sukces ich obecnej kampanii faktycznie ich zaprowadzi. Jest z pewnością lekkomyślnym i nieodpowiedzialnym zaproponować zniszczenie euro bez posiadania w umyśle realnej i konkretnej alternatywy.



Racja bytu Euro w samoobronie przed atakiem spekulantów

W czasie międzynarodowych kryzysów pieniężnych końca lat 1960, które ostatecznie zniszczyły system Bretton Woods, stało się jasne, że integracja gospodarcza Europy Zachodniej stała się tak zaawansowana, że dzikie wahania kursów walut w krajach europejskich poważnie zakłócają produkcję i handel. Między 1971 a 1973 r., kiedy ustalone parytety walut systemu z Bretton Woods zaczęły się rozpadać (przy aktywnym współudziale Nixona, Kissingera i Miltona Friedmana), szereg państw europejskich skupionych wokół Niemiec Zachodnich ustanowiły i broniły stałych parytetów między własnymi walutami. To przekształciło się w sieć walut europejskich, a następnie w Europejski Mechanizm Kursowy (ERM), zaatakowany przez Sorosa z pewnym sukcesem we wrześniu 1992 roku. Z ERM wyrosło euro.

Podstawowym problemem, przed którymi stanęły Niemcy i ich sąsiedzi, było to, że już 40 lat temu poszczególne waluty europejskie były przeznaczone do bezlitosnego zaatakowania przez Anglo-Amerykańskich spekulantów. Niemiecka marka była stale atakowana przez spekulantów zajmujących długie pozycje i zakładających, że marka wzrośnie. To zawsze wywoływało tendencję do stawania się marki tak astronomicznie drogiej, że niemiecki eksport był wypychany ze światowego rynku z powodu wysokich cen, powodując w kraju depresję ekonomiczną i chaos społeczny. Inne waluty, takie jak frank francuski, włoski lir, frank krajów Beneluksu, grecka drachma, hiszpańska peseta i inne, wszystkie były kandydatami do krótkiej sprzedaży przez spekulantów zakładających ich spadek. Tak długo, jak funkcjonowały samotnie, waluty te były skazane na rozbicie w pył i sprowadzenie do minimalnej wartości, tworząc tym samym inflację i katastrofalny spadek poziomu życia w krajach pochodzenia. Wszystko to działo się na długo przed obecną erą swapów ryzyka kredytowego (CDS), czyli w czasie kiedy broń dostępna spekulantom była stosunkowo prymitywna, w porównaniu do współczesnej broni masowego rażenia finansowego, jaką są instrumenty pochodne.



Jednym z podstawowych motorów integracji europejskiej było zatem to, że każda samodzielna waluta europejska, czy słaby czy silna, nieuchronnie była skazana na zmasakrowanie przez Anglo-Amerykańską spekulację. Dopiero połączenie walut mogło dawać nadzieję na utworzenie wspólnego frontu przeciwko spekulacyjnym drapieżcom. Poszczególne palce mogą być łatwo złamane, ale pięść jest trudniejsza do złamania. Było wiele powodów dla utworzenia euro, z których niektóre były i są całkowicie fałszywe, ale nadzieja połączenia się ze sobą we wspólnej obronie przeciwko międzynarodowej spekulacji musi być postrzegana jako jeden z racjonalnych i ważnych celów wspólnej europejskiej waluty.

W latach 2008-2009 Bank Anglii, Rezerwa Federalna, brytyjskie Ministerstwo Finansów i amerykański Departament Skarbu rozpoczęły zalewanie świata tanim pieniądzem, pożyczanym bez odsetek bankom, funduszom hedgingowym, funduszom rynku pieniężnego, operatorom kart kredytowych i innym zagrożonym instytucjom finansowym. Polityka ta wkrótce doprowadziła do wygenerowania około 20 bilionów dolarów gorącego pieniądza, który natychmiast uciekł do dolara i funta w poszukiwaniu wysokich zwrotów na najgorętszych rynkach spekulacyjnych świata. Od tego czasu wiele dolarów i funtów zostało sprzedane, w związku z czym, nie później niż w lecie 2009 roku, pojawiła się presja w dół wobec tych walut.



Euro zbyt silne, aby poddać się frontalnemu atakowi w latach 2009-2010

Rozglądając się za sposobem zrzucenia światowego kryzysu gospodarczego na Europę, Anglo Amerykanie z początku byli przerażeni nikłymi szansami dokonania frontalnego ataku na euro. Przy około 1 bilionie euro dziennego obrotu europejskie rynki walutowe były po prostu zbyt duże i zbyt płynne do bezpośredniego ataku, nawet przez stado wilków z największych zombie-banków. Dlatego Anglo-Amerykańscy stratedzy finansowi musieli szukać słabych punktów w systemie europejskim, w których atak spekulacyjny mógł liczyć na wyrządzenie maksymalnej szkody. Skupili swoją uwagę na rynkach obligacji rządowych kilku mniejszych krajów kontynentalnych strefy euro - Grecji, Portugalii i Irlandii. Rynki tych obligacji były stosunkowo wąskie, płytkie i mało płynne, co oznacza, że ​​nawet umiarkowany napływ spekulacyjnej gotówki może zapewnić znaczną siłę rażenia. Przy użyciu swapów ryzyka kredytowego w celu maksymalizacji niszczącej siły spekulacji z użyciem gorącego pieniądza oraz z pomocą skorumpowanych agencji ratingowych i sprzedajnych mediów, Anglo-Amerykańscy finansiści wkrótce byli w stanie wywołać, w dużej mierze sztuczny, kryzys finansów publicznych w tych krajach.

W maju 2010 r. niemiecki minister finansów zakazał nagich swapów ryzyka kredytowego (CDS) w stosunku do obligacji krajów strefy euro i ograniczył krótką sprzedaż w ogóle. Nieprzyłączenie się innych krajów europejskich do tego zakazu i innych środków obronnych, umożliwiło Anglo-Amerykanom łatwy sposób ataku na euro.

Europa potrzebowała wtedy i potrzebuje teraz zakazu swapów ryzyka kredytowego (CDS) i zabezpieczonych papierów dłużnych (CDO), jako dwóch najbardziej toksycznych i niebezpiecznych instrumentów pochodnych w obrocie pozagiełdowym, a jednocześnie nałożenia 1%-owego podatku Euro-Tobin od transakcji finansowych, z którego dochody wpłacane byłyby do krajowych budżetów w celu utrzymania sieci bezpieczeństwa socjalnego. Jeśli spekulacja nie ustąpiłaby, mogłyby zostać wprowadzone pewne formy kontroli kapitałowej i kontroli wymiany. Te tradycyjne metody finansowej samoobrony były i pozostają kluczem do odparcia obecnej rundy wojny finansowej.

To są korzenie obecnego kryzysu w Europie - nie lenistwo Greków i Portugalczyków, nie dogadzanie sobie Francuzów, nie prostactwo Niemców i eskapady Berlusconiego. Ci, którzy w tych warunkach domagają się rozpadu strefy euro, udzielają pomocy i wsparcia brutalnemu wrogowi. Podcinają również własne gardła.

Aktualnie powszechna jest iluzja, że powrót do krajowych walut europejskich, nawet w warunkach chaosu upadku, mogłoby stanowić panaceum na problemy gospodarcze kontynentu. To jest radykalnie antyhistoryczny pogląd, i bardzo głupi.



Nie można zawrócić do domu, Europo.

Nostalgia za niemiecką marką i innymi krajowymi walutami przywodzi na pamięć arcydzieło Thomas'a Wolfe, "Nie można wracać do domu". Proces prowadzący do euro jest w dużej mierze nieodwracalny, chyba że w warunkach absolutnego, ludobójczego i chaotycznego rozpadu. Głównym powodem jest to, że spekulacja gorących pieniędzy jest obecnie niebywale silniejsza niż kiedykolwiek w ostatnich latach i posiada nową niszczycielską broń w postaci swapów ryzyka kredytowego (CDS). Helmut Schmidt, starszy ojciec Niemiec, ostrzegł, że niemiecka marka próbująca działać na własną rękę zostałaby wywindowana w przestrzeni międzygalaktyczną przez międzynarodową spekulację, pozostawiając niemiecki sektor eksportowy całkowicie zniszczony, a kraj w ciężkiej depresji. Rzekomo poważni greccy ekonomiści pojawiają się w telewizji Al Jazeera, aby malować sielankowy obraz Grecji używającej drachmy i mogącej zdewaluować własną walutę, będąc tym samym w stanie zmniejszyć swoje zadłużenie i czyniąc jednocześnie swój eksport bardziej atrakcyjnym. Problem polega na tym, że dewaluacja nie zatrzyma się tam, gdzie ci ekonomiści to sobie wyobrażają, lecz zaczęłaby asymptotycznie zbliżać się do zerowej wartości drachmy. Drachma, jak rasbucknik, jednostka monetarna bloku wschodniego w starej kreskówce Al Capp "L'il Abner" [http://en.wikipedia.org/wiki/Li%27l_Abner], osiągnęłaby wartość ujemną ze względu na dodatkowe koszty płacenia sprzątaczom za zbieranie jej na makulaturę. W skrócie odizolowana drachma oznaczałaby całkowite zubożenie i praktyczne ludobójstwo ludności Grecji, z niewyobrażalną hiperinflacją cen podstawowych produktów żywnościowych, energii i innych importowanych artykułów pierwszej potrzeby.

Większość innych krajów europejskich znalazłoby się między tymi dwoma skrajnościami, ale wszystkie dzieliłyby wspólną ruinę. Ich jedyną nadzieją na przetrwanie byłoby wprowadzenie podatku Tobina, zakazanie zabezpieczonych papierów dłużnych (CDO) i swapów ryzyka kredytowego (CDS), kontrola kapitałowa i dewizowa oraz inne antyspekulacyjne środki. Ale po co przechodzić przez opisaną wyżej długą agonię, a potem próbować zwalczać spekulantów z tragicznie osłabionej i podzielonej pozycji? Dlaczego nie skorzystać z silniejszej linii obrony nadal oferowanej przez euro i zwalczyć spekulantów tu i teraz?

Euro ewidentnie potrzebuje radykalnych reform. Zostało zaprojektowane przez euro-oligarchów i eurokratów jako podstawa neoliberalnej Europy banków i karteli - monstrum, które zdradziło korzenie europejskiej integracji w powojennej konwergencji socjaldemokratycznych pro-pracowniczych gospodarek o katolickiej doktrynie społecznej, uosabianej przez wielkich Europejczyków, takich jak Adenauer, Schumann i de Gasperi. Najbardziej oczywistą reformą euro jest europeizacja Europejskiego Banku Centralnego, wyrwanie tej instytucji spod kontroli niewybieralnej i nieodpowiedzialnej przed nikim kliki bankierów i poddanie jej pod prawo publiczne, przedyskutowane i przyjęte w biały dzień przez Parlament Europejski , który stałby się poważną instytucją w procesie przejmowania odpowiedzialności za EBC.



1914, 1939, 2011 - Czy Europa ponownie popełni zbiorowe samobójstwo?

W XX wieku Europie udało się popełnić zbiorowe samobójstwo nie raz, ale dwa razy - w 1914 roku i na nowo w 1939 roku. Czy europejskie elity absolutnie niczego się nie nauczyły? Czy absolutnie niczego nie nauczyła się europejska opinia publiczna? Czy trzecie zbiorowe samobójstwo - tym razem spowodowane przez nieumiejętność zapobieżenia katastrofalnemu i chaotycznemu rozpadowi euro w wyniku anglo-amerykańskiego ataku spekulacyjnego - jest naprawdę nieuniknione?

Ci, którzy opowiadają się za rozpadem euro muszą wyjaśnić, dlaczego nalegają na poddanie się nachalnej agresji Londynu i Nowym Jorku. Dlaczego są tak zdecydowani, aby poddać się Goldman Sachs, Barclays Bank, JP Morgan Chase i całej reszcie anglo-amerykańskiego stada wilków?

Jedynym sposobem na zniszczenie euro jest celowe pozwolenie na to przez Europejczyków. Dla tych z Europejczyków, którzy chcą walczyć o swoją niepodległość i przyszłość przekazuję następujące sugestie.



Czego Europa robić nie powinna



Wielu przeciw-skutecznych działań należy się koniecznie wystrzegać.



Żadnych oszczędności – Cięcia budżetowe są całkowitą porażką same w sobie, gdyż redukcje wydatków rządowych czasu obecnej recesji musowo generują większe deficyty i więcej pól „na czerwono” w kolejnych latach. Samobójczą daremność cięć oszczędnościowych dramatycznie pokazały tak rządy Bruenninga w Niemczech 1930-1932, jak i Schwarzeneggera w Kalifornii oraz Papandreu dzisiaj. Grecki deficyt rośnie z powodu cięć budżetowych. Polityka oparta na cięciach budżetu nigdy go nie zrównoważy, choć ma duże szanse próbując to zrobić zniszczyć system gospodarczy i polityczny kraju, otwierając drzwi do dalszego rozpadu gospodarczego i faszyzmu.



Żadnych wykupów (bailouts) – Światowa bańka instrumentów pochodnych wynosi około 1 500 000 000 000 000 dolarów, co jest sumą 25-krotnie większą niż całkowity produkt krajowy brutto świata, wynoszący około 65 bilionów dolarów, przy czym ta ostatnia liczba może być i tak zawyżona nieco dzięki spekulacji. Europejska część światowej bańki derywatów jest z pewność większa niż jedna trzecia, a zatem ponad 500 bilionów dolarów. Sama ta suma przekracza możliwości planety Ziemi do generowania kredytu i płynności. To czarna dziura zdolna pochłonąć wysiłki wszystkich banków centralnych świata. Nie da się jej wykupić. Derywaty mogą być co najwyżej rozniesione, co w praktyce oznacza pocięcie i wymazanie. Los samej cywilizacji zależy na zrozumieniu tego problemu. Pani Merkel idzie złą drogą.



Żadnych Euroobligacji – Ponieważ bankructwo europejskich banków jest głównie kwestią ich masy napompowanych toksycznych instrumentów finansowych, daremnym jest pożyczanie od Chin czy od prezydent Dilmy z Brazylii. Plan Barroso musi zostać pokonany.

Żadnej rekapitalizacji banków dla maskowania strat na derywatach– Żadna wielkość rekapitalizacji nie ma szans wyzerować derywatów, które kryją się po tych bankach. Dzięki Sekretarzowi Skarbu USA Henry Paulsonowi, amerykańskim zombie bankom pozwolono zatrzymać ich toksyczne instrumenty w sejfach, nawet gdy otrzymywały pomoc ze Skarbu (bailouts) oraz zero procentowy kredyt z Fedu. Mimo tego, zombie banki wciąż nie są w stanie udzielać pożyczek. Nie ma potrzeby powielać amerykańskich błędów w Europie.



Żadnego ‘sześciopaku’ – Reformy budżetowe zwane ‘sześciopakiem’ są próbą odgrzania kryteriów konwergencyjnych Maastricht, które ograniczały europejskie deficyty do 3% PKB. Maastricht był planem skrępowania produktywnej gospodarki Europy, utrwalającym depresję zatrudnienia. Te nieudane projekty winny być odrzucone, nie powinno się starać je ożywiać. Wypij sześciopak, a obudzisz się z potężnym deflacyjnym kacem.



Żadnego lewarowania EFSF – Jeśli europejskie gospodarki mają zbyt wielkie długi, Anglo-Amerykanie twierdzą, iż oczywistą odpowiedzią jest akumulacja większej ilości długów używając European Financial Stability Fund jako zastawu pod szersze pożyczanie. Lecz ta niemądra sugestia pozostawiłaby EFSF odsłoniętym wobec ataków agencji ratingowych, które działają jako słabo skrywani wspólnicy Wall Street i londyńskiego City. Jeśli EFSF pożyczy dużo i rating zostanie obniżony, możliwość Europy generacji kredytu dla tworzenia miejsc pracy (Kreditschöpfung für Arbeitsbeschaffung) w tradycji Wojtynskiego i Lautenbacha zostanie obniżona. Lepiej jest skierować EFSF do inwestycji infrastrukturalnych.



Żadnego MFW – Wtrącający się partaczący ekonomiści z Międzynarodowego Funduszu Walutowego zostawili po sobie ślady łez w różnych miejscach globu i nigdy nie potrafili pokazać jednego przykładu sukcesu osiągniętego dzięki ich receptom. MFW jest wspornikiem absurdalnego i zdyskredytowanego Konsensusu Waszyngtońskiego w polityce gospodarczej, opartego na deregulacji, prywatyzacji, łamaniu związków, niszczeniu pomocy społecznej, likwidacji sektora państwowego, systematycznej redukcji płac i zasiłków, i generalnie barbarzyńskiego równania w dół. Już w 2008 roku panował sprzeciw wobec tych drakońskich recept, lecz teraz zostały on nałożone na Grecję, Portugalię i Irlandię. Europa musi być Europą ludzi, nie Europą banków i karteli. Przegrane neoliberalne i monetarystyczne projekty MFW nie mogą mieć miejsca w europejskim rozwoju.



Co Europa powinna zrobić



Zlikwidować zombie banki; Znieść ‘zbyt dużych by upaść’ – Około tuzina europejskich topowych banków jest wyraźnie niewypłacalnych, lecz utrzymywanych przy życiu dzięki działaniom politycznym. Te euro-zombie korzystają z kontynentalnej wersji ‘zbyt dużych by upaść’ (Too Big to Fail). Te banki nie chcą i nie mogą zapewnić komercyjnych pożyczek pod nowe fabryki i sprzęty, co mogłoby stworzyć produktywne miejsca pracy. Zamiast tego, wszystkie zajmują się handlem derywatami, powiększając wielkość światowego balona instrumentów finansowych. Powiększają również miażdżący ucisk na produktywne sektory gospodarki poprzez spekulacje na kontraktach terminowych w towarach i energii, co tylko pogarsza depresję. Do tego wydzierają od swych klientów oburzające opłaty. Te banki nie służą żadnemu konstruktywnemu celowi społecznemu lub ekonomicznemu. Muszą zostać poddane procedurom bankructwa, a ich derywaty zostać wymazane.



1% Podatku Tobina od wszystkich transakcji finansowych – Europejscy przywódcy muszą zignorować histeryczny opór i sabotaż ze strony Sekretarza Skarbu Geithnera, Kanclerza Osborne’a, i ich kilku koni trojańskich wewnątrz UE, i przejść do wprowadzenia mocnego podatku Tobina w formie 1% opłaty od wszystkich transakcji finansowych, bezwzględnie obejmując derywaty. Europejska gospodarka nie może przetrwać jako kasyno zakładów na derywatach. Jednoprocentowy Euro-Tobin posłuży do skrępowania spekulacji w ogóle, szczególnie zaś działania bezczelnych i socjopatycznych funduszy hedgingowych, które zdają się z lubością drzeć tworzywo trzytysiącletniej cywilizacji. Stany Zjednoczone miały de facto podatek sprzedażowy na Wall Street od I Wojny Światowej do 1967 roku, zaś stan Nowy Jork wciąż go posiada, przy czym kolejni gubernatorzy stanu lekką ręką oddawali te wpływy z powrotem instytucjom z dolnego Manhattanu. Nawet w tak zdominowanej przez Wall Street administracji Obamy, kluczowy doradca ekonomiczny Peter Orszag mocno wpływał na wprowadzenie podatku od sprzedaży na Wall Street, do czasu udzielenia mu reprymendy przez Larry’ego Summersa, jednego z autorów deregulacji derywat w czasie drugie kadencji Clintona, który rwał włosy z głowy nazywając plan opodatkowania Wall Street absolutnym złem. Pieniądze pochodzące z wpływów z Euro-Tobina winny być wypłacane poszczególnym państwom członkowskim, a tam przeznaczone do utrzymania programów społecznych, nie dla banków.





Uniwersalne anulowanie / zamrożenie długów z derywat -- W czerwcu 1931 roku prezydent USA Herbert Hoover - którego imię stało się synonimem imposybilizmu i kapitulacji w obliczu kryzysu gospodarczego - zareagował na upadek austriackiego Kreditanstalt i nadciągający upadek niemieckiego Danatbank swym Moratorium Hoovera, działaniem niezwykle pouczającym w naszych czasach. Wtedy, dwie najbardziej niebezpieczne i uciążliwe kategorie długu (reparacji i długów wojennych należnych aliantom) nałożone na Niemcy, szły głównie do Francji i Wielkiej Brytanii, a od nich do Stanów Zjednoczonych. Hoover zaproponował i uzyskał zamrożenie wszystkich płatności odsetek i kapitału do tego ogromnego ciężaru zadłużenia przez wszystkie zainteresowane strony, na okres jednego roku. Fatalnym błędem moratorium Hoovera było to, że było potrzebne na dłużej - co najmniej, przez pięć lat lub na czas na świecie kryzysu gospodarczego. Dziś najbardziej niebezpieczny typ zadłużenia międzynarodowych instytucji finansowych to dług na bazie pochodnych. Powinien on być poddany moratorium co najmniej pięciu lat lub na czas trwania depresji, w zależności trwa dłużej. Hoover jest uważany za złego prezydenta, jednak na tle nieodpowiedzialnych urzędników naszych czasów jawi się jako geniusz. Świat pilnie potrzebuje męża stanu zdolnych do opowiadania się skutecznych działań w celu zmniejszenia zadłużenia, które obecnie dławi przyszłość ludzkości. W wyborze między cywilizacją i świętością kontraktów, musimy wybrać cywilizację.



Delegalizacja CDS-ów, CDO-sów — Zgodnie z tym samym rozumowaniem, najbardziej niebezpieczne rodzaje instrumentów pochodnych muszą być na stałe zabronione. Podczas swojego wystąpienia przed Kongresem w maju 2010, nawet Lloyd Blankfein z Goldman Sachs wysunął ideę, iż papiery dłużne CDO powinny być zakazane. Co do swapów ryzyka kredytowego (CDS), są one albo nielegalne, jako hazard, albo, jeśli są one uważane za ubezpieczenia, są nielegalne, ponieważ ich emitentów nie spełnia wymogów prawnych - w tym reasekuracja, rezerwy gotówkowe, itp. – które są wymagane od zarejestrowanych firm ubezpieczeniowych. Jak wspomniano powyżej, największą pojedynczą przyczyną obecnego załamania finansowego Europejskiej jest niezdolność Unii Europejskiej do zakazania swapów ryzyka kredytowego od wszystkich europejskich akcji i obligacji, z zastrzeżeniem sztywnych sankcji karnych. Należy przypomnieć, że wszystkie pochodne były nielegalne w Stanach Zjednoczonych od 1936 do 1982 roku zgodnie z warunkami ustawy o wymianie towarów (Commodities Exchange Act). Nierozważną deregulację pochodnych w latach 1982 i 1999 należy uznać za najistotniejszy czynnik finansowej burzy ostatnich trzech lat.



Kipisz agencji ratingowych -- W Stanach Zjednoczonych pojawiły się doniesienia, iż agencje ratingowe które angażowały się w nielegalne praktyki (insider trading) poprzez informowanie spekulantów z wyprzedzeniem o obniżeniu ratingu amerykańskich obligacji skarbowych. Włoski prokurator Michele Ruggiero dostarczył przykład odwagi swymi nalotami na biura agencji ratingowych w Mediolanie, i zasługuje na kontynencie na naśladowców. Kiedy prezydent Kennedy był zaangażowany w konfrontację z bankiem JPMorgan w sprawie United States Steel, JFK zmobilizował Departament Sprawiedliwości pod Robertem Kennedym i FBI do zastraszenia tych złoczyńców, dotąd działających bez karnie. Czy nie ma urzędników europejskich, z odwagą Kennedych? Albo państwa uznają banki zombie i związane z nimi aparat, w tym agencje ratingowe, za kandydatów do bankructwa i likwidacji, albo banki zombie znajdą sposób na doprowadzenie do bankructwa i zniszczenie państw narodowych, co prowadzi do nowych wieków ciemnych: neo -feudalizmu.



Natychmiastowe moratoria na długi dla gospodarek w kryzysie, które powinny pozostać w strefie Euro -- Niektóre kraje, jak Grecja, Portugalia i Irlandia, zostały już rzucone na kolana przez bezwzględne ataki spekulacyjne anglo-amerykańskich banków zombie i hieny z funduszy hedgingowych. Gdy te krajów stwierdzą, że nie są już w stanie sprzedawać swoich obligacji na rozsądnych warunkach, muszą wyciągnąć oczywiste konsekwencje i wymierzyć odwet, ogłaszając natychmiast, jednostronne, i całkowite moratorium na zadłużenie na wszystkich międzynarodowych papierach dłużnych. Nie jest wstydem lub hańbą działać w ten sposób. Wielkie narody, w tym Brazylia, Meksyk i Argentyna zrobiły z różnym powodzeniem w ciągu ostatnich trzech dekad dokładnie to samo, podobnie jak wiele mniejszych państw - w tym Kostaryka, kraj znany z nie posiadania sił zbrojnych. Gdy moratorium na zadłużenie zostanie wdrożone, te suwerenne narody mogą się zmierzyć z drapieżnymi bankierami na równych warunkach, zwykle osiągając cel zmniejszenia ich całkowitego zadłużenia o co najmniej połowę. Grecja już przeżywa ewentualne negatywne konsekwencje moratorium na zadłużenie, bez odczuwania żadnych korzyści. Nie ma absolutnie żadnego powodu, dla każdego kraju deklarujący moratorium na zadłużenie miałby opuścić euro. Gdy Stany Zjednoczone istniały tak długo, jak dziś zjednoczona Europa, panika wywołana przez Jacksona i van Burena w 1837 roku doprowadziła do upadłości stanów Mississippi, Luizjana, Maryland, Pensylwania, Indiana i Michigan. Żadne z tych stanów nie myślało ani przez chwilę o opuszczeniu USA tylko dlatego, że zbankrutowały. Rzeczywiście kruchym jest polityczna budowa, która choćby przemyśliwuje o wyłączeniu jednego z jej składników organicznych tylko z powodu trudności finansowych, będących cyklicznymi zakłóceniami w stanie rzeczy. Zadłużenie, w skrócie, musi być radykalnie zmniejszone, właśnie po to, aby Europa mogła przeżyć.



Europeizacja EBC, gwarancja redyskontowa na obligacje infrastrukturalne -- W przeciwieństwie do wielu powierzchownych opinii analityków szkoły Sorosa, najbardziej dysfunkcyjną cechą obecnego systemu europejskiego jest Europejski Bank Centralny, dziś rządzony przez nieznośnego Tricheta, a wkrótce mający przejść w jeszcze bardziej złowieszcze ręce Draghi’ego. Zasady EBC uniemożliwiają przeprowadzenie polityki odnowy gospodarczej, która musi opierać się na dyrydżyzmie, neomerkantylizmie i protekcjonizmie. EBC obecnie nie może odróżnić pasożytniczej działalności spekulacyjnej od zyskownej inwestycji w dobra kapitałowe, infrastrukturę, i produkcję fizycznych towarów z drugiej. Mimo to, oczywista zdolność EBC do tworzenia kredytu stanowi ważny zasób europejskiej gospodarki. EBC należy na stałe wyciągnąć spod kontroli tajnych klik niewybranych i niewiarygodnych bankierów oraz poddać demokratycznej kontroli przedstawicieli instytucji politycznych. Jedynym możliwym sposobem na dostarczenie demokratycznej legitymacji EBC to publicznie debatować i zatwierdzać: wielkość europejskiej podaży pieniądza, stóp procentowych, które będą stosowane, oraz dozwolone kategorie kredytów określane przez prawo; przez Parlament Europejski w pełnym blasku opinii publicznej. Biorąc pod uwagę niezaprzeczalny fakt światowego kryzysu gospodarczego na niespotykaną skalę, przywódcy państw europejskich muszą podjąć inicjatywę ogłoszenia stanu zagrożenia gospodarczego, który powinien umożliwić im w praktyce zawiesić obowiązujące zasady EBC, aby umożliwić tej instytucji rozpoczęcie zakupu kolejnych transz biliona euro obligacji i papierów wartościowych każdego z krajów europejskich, a także bonów międzyregionalnych, regionów, prowincji i gmin, z pieniędzmi przeznaczonymi wyłącznie na infrastrukturę i roboty publiczne. W efekcie, EBC musi zaoferować gwarancję redyskonta weksli dla tych obligacji. Obligacje te powinny posiadać oprocentowanie 0%, na okres od 50 do 100 lat, w zależności od typu i tempa zużycia infrastruktury, dla który jest emitowany. Generalnie, istniejącą politykę blisko-0% kredytu dla banków i innych instytucji finansowych należy uznać za porażkę i ostatecznie zaniechać.



1 Bilion Euro na infrastrukturę -- Transze € 1 000 000 000 000 pożyczki EBC powinny być wykorzystywane do systematycznej modernizacji i rozbudowy europejskiej sieci autostrad, szybkiej kolei i maglevu kolejowego, nowoczesnej produkcji energii i dostaw, instalacji wodnych i kanałów, domów, szpitali , szkół i innych instytucji edukacyjnych, bibliotek, budynków użyteczności publicznej, oraz innych niezbędnych robót publicznych. Celem jest osiągnięcie stałego wzrostu europejskich zasobów dóbr kapitałowych, jednocześnie szybko podnosząc wydajności pracy w Europie.



40 mln nowych produktywnych miejsc pracy dla pełnego zatrudnienia -- Najlepsze bieżące szacunki oceniają łącznie liczbę bezrobotnych pracowników, nie w pełni zatrudnionych, oraz zniechęconych w Unii Europejskiej na około 40 mln osób. To jest tragiczna strata najlepiej wykwalifikowanej siły roboczej jaką tylko można znaleźć gdziekolwiek na świecie. Każdy system, który pozwala na tę skandaliczną ruinę kapitału ludzkiego skazuje się na automatyczne zapomnienie. Muszą zostać stworzone nowoczesne produktywne miejsca pracy, które są kapitałochłonne, energochłonnych, o wysokiej wartości dodanej, i wynagradzane pełną płacą i przywilejami według związkowych standardów. Jest to konieczne, aby zapewnić poziom zamożności i kultury gospodarstw domowych, które pozwolą nadchodzącemu pokoleniu Europejczyków sprostać coraz bardziej intensywnej konkurencji globalnej. Pogodzenie się ze stałym poziomem wysokiego bezrobocia, które jest zawarte w niemieckim systemie Hartz i podobnych programach musi być odrzucone.



Koniec militarnego wtrącania się do Afganistanu, Libii, Kosowa i innych państw -- Era kolonialnego awanturnictwa jest ostatecznie zakończona i próby ożywienia go są po prostu kuszeniem losu. Wszystkie europejskie oddziały muszą powrócić do krajów. Nadszedł czas, aby odwrócić się od wszelkich koncepcji neo-kolonializmu lub neo-imperializmu, gdyż są one zbyt radykalnie anty-historyczne. Zamiast tego, konieczne jest wspieranie rozwoju wspólnoty suwerennych państw, obejmującej Europę, Rosję, Afrykę, Bliski Wschód i inne części świata. Kroki w stronę reformy międzynarodowego systemu walutowego, aby umożliwić tego rodzaju reorganizacji świata na podstawie wzajemnych korzyści, powinny być podjęte bez zwłoki.



Dr Webster G. Tarpley

TARPLEY.net



Tłumaczenie: davidoski, EkonomiaPolityczna.pl

Temat: CIEKAWOSTKI Z RYNKU I GOSPODARKI

BOA to bankrupt (o czym juz pisalem w 2008 r. gdzies tutaj)

http://goldsilver.com/news/updated-swat-teams-in-st-lo...

SWAT Teams in St. Louis Protected Bank of America; Refused Customer Withdrawals (August)

according to eye witness testimony, St. Louis PD has barricaded the Bank of America building and is refusing customer access to deposits.

konto usunięte

Temat: CIEKAWOSTKI Z RYNKU I GOSPODARKI

Trudno nazwać tę wiadomość "ciekawostką", bo tka brzmi tytuł wątku, ale cóż, zapoznać się trzeba, Steve Jobs nie zyje.:

http://stooq.pl/n/?f=520228

Swoją drogą - ,.... a zresztą (edytuję), zostawmy spekulacje, nieważne.Hubert S. edytował(a) ten post dnia 06.10.11 o godzinie 08:15
Magdalena J.

Magdalena J. Dyrektor
Zarządzający, branża
stomatologiczna

Temat: CIEKAWOSTKI Z RYNKU I GOSPODARKI

Komorowski przegrał proces z Balcerowiczem.
Będzie musiał ujawnić:
- kto mu doradza ?
- co mu doradza?
- za ile mu doradza?

--------------------------------------

"Sąd: Prezydent musi ujawniać doradców
Prezydenckie ekspertyzy w sprawie reformy OFE są informacją publiczną - orzekł Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie. To oznacza, że prezydent Komorowski przegrał. Popełnił błąd nie ujawniając ekspertyz, z których korzystał podpisując ustawę zmniejszającą składkę do Otwartych Funduszy.

Ten wyrok oznacza, że prezydent nie może już ignorować pytań obywateli o to, kto mu doradza i co mówi. Na prośbę o udostępnienie tej informacji musi odpowiedzieć decyzją administracyjną. Pozytywną lub negatywną, co oczywiście też można zaskarżyć.

Prezydenta do sądu pozwała fundacja FOR Leszka Balcerowicza, domagając się wyjaśnień w sprawie OFE.

Wyrok sądu nie jest prawomocny. Uzasadnienie pojawi się za 14 dni, a potem Kancelaria ma miesiąc na wniesienie wniosku o kasację do Naczelnego Sądu Administracyjnego.

ReklamaNa ostateczne rozstrzygnięcie możemy więc poczekać jeszcze rok, chyba że prezydent uzna wcześniej, iż warto informować obywateli o tym, co i dlaczego się robi.

Artykuł pochodzi z kategorii: Polska Przejdź na początek artykułu
Krzysztof Berenda

RMF FM "Magdalena Malgorzata J. edytował(a) ten post dnia 06.10.11 o godzinie 11:35

Temat: CIEKAWOSTKI Z RYNKU I GOSPODARKI

And So It Begins – The First Major European Bank Has Been Bailed Out And More Bailouts Are Coming

French/Belgian banking giant Dexia has failed and both governments have pledged to participate in a rescue plan. But Dexia will not be the last major European bank to fail

konto usunięte

Temat: CIEKAWOSTKI Z RYNKU I GOSPODARKI

Widmo recesji w Europie coraz bardziej realne

Rosną obawy o europejską gospodarkę.

Wskaźnik aktywności gospodarczej PMI dla strefy euro we wrześniu wyniósł 48,5 pkt. wobec 49 pkt. miesiąc wcześniej. Spadek poniżej granicy 50 pkt. powoduje zwiększone obawy o perspektywę wzrostu gospodarczego, widmo recesji staje się coraz bardziej realne – podaje City Index.

Ten sam wskaźnik dla Szwajcarii również nie napawa optymizmem, gdyż tu nastąpił spadek do 48,5 pkt. względem 51,7 pkt. miesiąc wcześniej – dodaje Marcin Niedźwiecki.
Stosunkowo dobrą kondycją odznaczają się gospodarki takie jak Niemcy (50,3 pkt. względem 50,9 pkt. we wcześniejszym odczycie), a także Wielka Brytania (51,1 pkt. względem 49 pkt. za wrzesień).



Wyślij zaproszenie do