Piotr C. spekulant
Temat: W jaki fundusz pieniądze z kredytu studenckiego? (4-5 lat)
Iwona Lupa:
Inwestujac regularnie powiedzmy 400 zł ( nieco ponad połowa przyznanej comiesięcznej kwoty) przez taki okres czasu nawet w fundusze inwestycyjne, zmieniając stopniowo w miare upływu czasu trwania inwestycji proporcje funduszy agresywnych na rzecz funduszy bezpiecznych, zabezpieczy to przed spadkiem wartosci rachunku na koniec inwestycji, a wygenerowana stopa zwrotu powinna spokojnie przewyższyć niskie oprocentowanie takiego kredytu,
Jeżeli taki student zaczął inwestycje w 2007 roku i teraz stopniowo zamienia fundusze agresywne na bezpieczne to zabezpiecza swoją stratę na bardzo fajnym poziomie.
Polecam przestać powtarzać bzdury, które wciskają akwizytorzy i zachęcam do prezentowania WŁASNYCH przemyśleń.
W przypadku inwestycji czteroletniej najważniejsza jest koniunktura, szczególnie w momencie wyjścia. To jest istotne, gdyż w tym przypadku jest to określona data. Jeżeli wtedy indeksy giełdowe będą poniżej średniej z ostatnich czterech lat to jest wtopa.
Ja bym pożyczonych pieniędzy nie pakował w coś na czym się nie znam, ale każdy jest inny i ma własne pomysły. Ciekawe jak psychika zniesie bessę i spadającą wartość majątku ulokowanego w funduszach, wobec zbliżającej się spłaty kredytu. Co innego stracić oszczędności, a co innego pożyczoną kasę.
Polecam wykorzystać kredyt zgodnie z jego przeznaczeniem: na edukację. Pomoże to znaleźć lepsze pomysły na inwestycje i sprawi, że student nie będzie zadawał takich pytań jak powyższe.