konto usunięte

Temat: Sprzedać czy nie oto jest pytanie?

Kamil Oziemczuk:
Nawet jesli to inwestycja na długie lata to warto sprzedać kiedy spada, a kupić kiedy znów będzie rosło. Długi horyzont czasowy przesłania kilku procentowe spadki, czasem większe, jak choćby teraz. Inwestuj na kilka lat, graj jakbyś inwestował je na tydzień. W ten sposób osiągniesz większy zysk. Wymaga to wnikliwego śledzenia, czytania, i jeśli jestem w stanie wykonywać te warunki, to czemu by nie ?

Z całym szacunkiem ale takie podejście jest nie zgodne z inwestowaniem w FI. Ciekawe ile w tym roku bedziesz mial zysku z takiego "grania"?
Zarzadzajacy FI nie wchodza w taka granie... ale życze powodzenia.
Leszek Półtorak

Leszek Półtorak ¡Viva Ipotecny!

Temat: Sprzedać czy nie oto jest pytanie?

Piotr C.:
Zysk to różnica pomiędzy ceną sprzedaży a zakupu.

Wypada pamiętać o wartości pieniądza w czasie ;).
Marcin D.

Marcin D. Zarządzanie
sprzedażą

Temat: Sprzedać czy nie oto jest pytanie?

popieram wszystkich którzy wybrakli opcję "czekaj". Zbliża się okres końca roku i przyjdzie czas na wzrosty. Trzymam
Tomasz K.

Tomasz K. Facility Management
Professional

Temat: Sprzedać czy nie oto jest pytanie?

Marcin Badocha:
A tak swoją drogą to zaczyna się ładna "rzeź" na giełdzie :)

W funduszach niby mam pieniążki na dłużej, ale to i tak dziwne uczucie gdy widzi się jak topnieją aktywa na koncie :(

eh...

nie spoglądaj codziennie na wyniki. Zajrzyj za 2-3 lata.
Tomasz K.

Tomasz K. Facility Management
Professional

Temat: Sprzedać czy nie oto jest pytanie?

Rafał Babiński:
Nie jest istotne, kiedy kupujesz jednostki funduszy inwestycyjnych, ale kiedy je sprzedajesz d;o)
Chyba już to gdzieś tu napisał, więc nie będę się rozpisywał d;o)

Uważam, że jest wręcz odwrotnie - to moment kupna decyduje przede wszystkim o twoich przyszłych zyskach.

Myślenie że kupowanie w dowolnym momencie i sprzedawanie jak wzrośnie jest wg mnie błędem, bo jeśli kupisz akurat w momencie historycznego szczytu (na górce) to czekanie na wzrosty na nic się zda.Tomasz Kwiatkowski edytował(a) ten post dnia 14.11.07 o godzinie 23:48

konto usunięte

Temat: Sprzedać czy nie oto jest pytanie?

Ja sie nastawilem na fundusze akcji, ale ustalilem sobie, ze w przypadku znaczacych spadkow o dluzszym czasie trwania (prorokowanym glownie komentarzami ekspertow) dokonuje konwersji jednostek uczestnictwa na fundusz obligacji (w obrebie portfela funduszy). W ten sposob minimalizuje strate. Czekam nastepnie na dogodny moment - dolek i optymistyczne komentarze ekspertow - i na nowo kupuje j.u. tego samego funduszu akcji. Z tym, ze nie kupuje hurtowo, ale rozdzielam sobie na regularne zakupy na wypadek, gdyby optymistyczne prognozy sie nie ziscily i wyrazne odbicie nie nastapi od razu ...
Rafał Babiński

Rafał Babiński Jedyne, co w życiu
jest pewne to zmiany

Temat: Sprzedać czy nie oto jest pytanie?

Tomasz Kwiatkowski:
Rafał Babiński:
Nie jest istotne, kiedy kupujesz jednostki funduszy inwestycyjnych, ale kiedy je sprzedajesz d;o)
Chyba już to gdzieś tu napisał, więc nie będę się rozpisywał d;o)

Uważam, że jest wręcz odwrotnie - to moment kupna decyduje przede wszystkim o twoich przyszłych zyskach.

Myślenie że kupowanie w dowolnym momencie i sprzedawanie jak wzrośnie jest wg mnie błędem, bo jeśli kupisz akurat w momencie historycznego szczytu (na górce) to czekanie na wzrosty na nic się zda.Tomasz Kwiatkowski edytował(a) ten post dnia 14.11.07 o godzinie 23:48

Moja wypowiedz tyczy się długoletniego planu oszczędzania. Jeśli ktoś przez (np. 30 lat odkładał regularnie) to posiada w swoim portfelu wiele jednostek, które nabywał jak i w "dołkach" tak i w "górkach". Przed zakończeniem inwestycji warto przenieść te jednostki na bezpieczny fundusz (giełda robi psikusy). Przeniesienie tych jednostek należy zrobić wtedy, gdy jest "górka". Jest to na tyle istotne gdyż mając np. 1000 jednostek warto je przenieść, gdy są warte 100 zł a nie 90 zł.

Jeśli chodzi natomiast o jednorazowe wpłaty (rzadkie). Nie wychodzi się z inwestycji, gdy jest się po kreską, chyba, że życie do tego zmusza i nie ma innego wyjścia. Lecz jeśli możemy poczekać to lepiej zostawić jednostki na Funduszu, prawdopodobnie kiedyś odrobią stratę. Przy takim systemie oszczędzania istotą jest też kupno jak i sprzedaż jednostek w odpowiednim momencie.

Pozdrawiam!
Agnieszka S.

Agnieszka S. Starszy doradca

Temat: Sprzedać czy nie oto jest pytanie?

Ostatni rok nie posłużył funduszom. W perspektywie kilkuletniej było dosc różowo.
Po sierpniu rzeczywiscie niektorzy z nas wystraszyli sie, ale analitycy uspokajaja, ze przed nami niedlugo gorka.
Podpisuje sie pod radami kolegow - to nie gielda. Tutaj albo czekaj,zapominajac o tej inwestycji na pare lat albo....dokup jednostek uczestnictwa, poki tanie, jesli czekanie nie lezy w Twojej naturze.
Adriana Z.

Adriana Z. Główny Konsultant
p.a.work; Doradca
Personalny;
Headhunt...

Temat: Sprzedać czy nie oto jest pytanie?

Marcin Drozd:
popieram wszystkich którzy wybrakli opcję "czekaj". Zbliża się okres końca roku i przyjdzie czas na wzrosty. Trzymam


witam
jestem laikiem na rynkach finansowych, jakiś czas temu poprzez bank millenium weszłam w pewne fundusze, jakiś czas temu też zaczęłam się w ogóle tym interesować,
rzeczywiście wchodzi się w fundusze na lata, nie na chwilę, i generalnie w długim horyzoncie zapewne będzie wzrost,
ale powiem Wam, że nie mogę, nie umiem jeszcze, nie zagladać co się dzieje i jak wzrasta czy spada...
i z ciężkim sercem patrzę jak leci w dół, albo jest huśtawka
a kiedyś było tak miło, wiadomo że wiecznie tak być nie mogło, sierpniowy dołek obudził wszystkich chyba, tych co mysleli że zawsze będzie tak pięknie...
zastanawiam się i patrzę, na razie nie robię pochopnych ruchów, rozmawiam z mądrymi ludżmi, czytam
ale generalnie jestem pełan obaw, obaw że może się sypnąć porządnie

konto usunięte

Temat: Sprzedać czy nie oto jest pytanie?

Moim zdaniem czeka nas albo korekta albo bessa.W tym roku nie ma rajdu świętego mikołaja
Tomasz Wysocki

Tomasz Wysocki WYCENA NIERUCHOMOŚCI

Temat: Sprzedać czy nie oto jest pytanie?

Tomasz Kwiatkowski:

nie spoglądaj codziennie na wyniki. Zajrzyj za 2-3 lata.


to spróbuj zajrzeć na ror i jednocześnie nie patrzeć na kwotę w funduszach jeżeli konto jest w mbanku

;)
Piotr C.

Piotr C. spekulant

Temat: Sprzedać czy nie oto jest pytanie?

Rafał Babiński:
Jeśli chodzi natomiast o jednorazowe wpłaty (rzadkie). Nie wychodzi się z inwestycji, gdy jest się po kreską, chyba, że życie do tego zmusza i nie ma innego wyjścia.

Tu znowu się nie zgodzę. Jest takie mądre zdanie: "Rynek nie pamięta po ile kupiłeś swoje akcje". Nie ma żadnej gwarancji, że za x lat będziesz na plusie. Fundusze akcyjne to ryzykowny instrument i trzeba być świadomym tego ryzyka. Zarządzać nim możemy np. ustalając w jakiej sytuacji tniemy straty i uciekamy z nieciekawie wyglądającego rynku, a także wyznaczając cel po osiągnięciu którego inkasujemy zysk.
Ja stosuję taką metodę: Trzymam pieniądze w najlepszych wg mnie inwestycjach na dany moment. Jeśli znajdę jakąś lepszą od dotychczasowych to wycofuję środki z najgorszej z mojego portfela nie patrząc czy na tym zarobiłem czy straciłem i przerzucam do tej nowej. Oczywiście to jest zupełnie bez sensu, gdy się lokuje pieniądze w produkty z drogimi prowizjami, ale to juz inna bajka.
Kamil O.

Kamil O. www.ichimoku.blox.pl

Temat: Sprzedać czy nie oto jest pytanie?

Paweł Żebrowski:
Kamil Oziemczuk:
Nawet jesli to inwestycja na długie lata to warto sprzedać kiedy spada, a kupić kiedy znów będzie rosło. Długi horyzont czasowy przesłania kilku procentowe spadki, czasem większe, jak choćby teraz. Inwestuj na kilka lat, graj jakbyś inwestował je na tydzień. W ten sposób osiągniesz większy zysk. Wymaga to wnikliwego śledzenia, czytania, i jeśli jestem w stanie wykonywać te warunki, to czemu by nie ?

Taki system, to raczej polecamy jest w grze na giełdzie, a nie w funduszach.

Dlaczego ?
Kamil O.

Kamil O. www.ichimoku.blox.pl

Temat: Sprzedać czy nie oto jest pytanie?

Dariusz Rybiński:
Kamil Oziemczuk:
Nawet jesli to inwestycja na długie lata to warto sprzedać kiedy spada, a kupić kiedy znów będzie rosło. Długi horyzont czasowy przesłania kilku procentowe spadki, czasem większe, jak choćby teraz. Inwestuj na kilka lat, graj jakbyś inwestował je na tydzień. W ten sposób osiągniesz większy zysk. Wymaga to wnikliwego śledzenia, czytania, i jeśli jestem w stanie wykonywać te warunki, to czemu by nie ?

Z całym szacunkiem ale takie podejście jest nie zgodne z inwestowaniem w FI. Ciekawe ile w tym roku bedziesz mial zysku z takiego "grania"?
Zarzadzajacy FI nie wchodza w taka granie... ale życze powodzenia.

OK, to proszę o napisanie jakie podejście jest zgodne z inwestowaniem w FI. Rozumiem i wiem o tym, że zarządzający TFI nie wchodzą w takie granie, ale jakie ma to związek z indywidualną strategią gracza ?

Ile będe miał w tym roku zysku z takiego grania ?
Na obecną chwile jestem 4,6% powyżej średniej stopy zwroty wszystkich funduszy, które posiadam od początku roku. Jest to wyliczenie dokładne, obejmujące podatek (bo nie wszystko mam w subfunduszach), w niektórych wypadkach opłaty za konwersję, także opłatę za zamianę rejestru przed upływem roku. Mój wynik będzie jeszcze zapewne wyższy o 2-3% bo dwa tygodnie temu przekonwertowałem wszystko na pieniężne i czekam na dołek.

Rok 2006 zakończyłem 14,5% powyżej średniej stopy zwrotu z całego swojego portfela funduszy.

Ta strategia jest bardzo skuteczna jeśli na śledzenie rynku poświęca się codziennie trochę czasu. Można o tym tez poczytać w książke Macieja Rogali "Otwarte Fundusze Inwestycyjne", aczkolwiek strategia jest bardzo prosta.
Rafał Babiński

Rafał Babiński Jedyne, co w życiu
jest pewne to zmiany

Temat: Sprzedać czy nie oto jest pytanie?

Piotr C.:
Rafał Babiński:
Jeśli chodzi natomiast o jednorazowe wpłaty (rzadkie). Nie wychodzi się z inwestycji, gdy jest się po kreską, chyba, że życie do tego zmusza i nie ma innego wyjścia.

Tu znowu się nie zgodzę. Jest takie mądre zdanie: "Rynek nie pamięta po ile kupiłeś swoje akcje". Nie ma żadnej gwarancji, że za x lat będziesz na plusie. Fundusze akcyjne to ryzykowny instrument i trzeba być świadomym tego ryzyka.

Zostałem trochę nie zrozumiany, ale to z mojej winy. Nie rozwinąłem wypowiedzi "życie do tego zmusza". Chodziło tu o różne sytuacje, które mogą się pojawić.
Pozdrawiam!
Kamil O.

Kamil O. www.ichimoku.blox.pl

Temat: Sprzedać czy nie oto jest pytanie?

Tomasz Kwiatkowski:
Marcin Badocha:
A tak swoją drogą to zaczyna się ładna "rzeź" na giełdzie :)

W funduszach niby mam pieniążki na dłużej, ale to i tak dziwne uczucie gdy widzi się jak topnieją aktywa na koncie :(

eh...

nie spoglądaj codziennie na wyniki. Zajrzyj za 2-3 lata.

Tak też można, ale jeśli ktoś ma chwilę czasu codziennie i podstawową wiedzę o inwestowaniu, to moim zdaniem lepiej zaglądać codziennie.

Ja codziennie poświęcam na inwestycje około 20-30 minut. Polega to na tym, że w excelu pod konkretne fundusze podstawiam cenę jednostki przez co zmienia mi się wartość portfela i rysuje sie wykres. Dodatkowo moim benchmarkiem jest średnia stopa zwrotu od początku roku funduszy akcyjnych które posiadam w portfelu. Staram się być powyżej tej stopy zwrotu i jak narazie od dwóch lat udaje mi się to bardzo dobrze. No i ostatnią rzeczą jest stop limit na funduszach. W zależności od wartości portfela co kilka-kilknaście dni ustawiam stop limit, czyli moment w którym automatycznie sprzedaje wszystkie fundusze, tzn. w momencie straty określonej części zysku. Wcześniej to poprzedzam analizą techniczną rynków giełdy na których inwestuja moje fundusze. Jeśli jest to trend krótkoterminowy czasem się wstrzymuje, ale zazwyczaj kończy się na tym, że sprzedaję wszystko. W ten sposób zarabiam kilka-kilkanaście procent więcej (tak jak pisałem wyżej) na funduszach inwestycyjnych i mając taki system - moim zdaniem - inwestycja w inny fundusz niż akcyjny w obecnej sytuacji na rynkach światowych jest bezsensu.
Piotr Łupiński

Piotr Łupiński Specjalista ds.
szkoleń

Temat: Sprzedać czy nie oto jest pytanie?

tylko ten Twój "stop limit" przy "opieszałości konwersji funduszów może nie wystarczyć na ochronienie zysków, szczególnie przy ostatnich zjazdach nawet o 5%:(
Kamil O.

Kamil O. www.ichimoku.blox.pl

Temat: Sprzedać czy nie oto jest pytanie?

Piotr Łupiński:
tylko ten Twój "stop limit" przy "opieszałości konwersji funduszów może nie wystarczyć na ochronienie zysków, szczególnie przy ostatnich zjazdach nawet o 5%:(

Zależy jak ustawisz stop-limit. Wiadomo, że jest to po cenie z dnia kolejnego, więc to też trzeba brać pod uwagę przy stop-limicie. 5% zjazd ? Może być nawet w jeden dzień. O zysk będe spokojny.



Wyślij zaproszenie do