Wojciech Kurzyński

Wojciech Kurzyński inwestor, konsultant
finansowy

Temat: Przegrana AEGONA w sadzie.!!!

Rafale idealnie by było, aby sprzedawca pozostał sprzedawcą a nie nazywał się doradcą. Są to dwie różne profesje i każda z nich zakłada inny cel.

Celem sprzedawcy jest sprzedaż danego produktu. Ma on określone limity sprzedażowe. I niestety często jest między młotem a kowadłem. Nawet jak mu się jakiś produkt nie podoba, to przecież jako pracownik musi....

Doradca ma inny cel. Celem doradcy jest pomoc Klientowi w analizie poprzedzającej wybór.
To zupełnie coś innego.

No ale życie łączy często obie funkcje. Nie pozostaje więc nic innego, jak zaakceptować ten fakt (przynajmniej dopóki nie nastąpią jakieś zmiany), być świadomym zagrożeń jakie takie połączenie funkcji niesie i starać się wymusić na sprzedawcy zmianę postępowania. Takie jest moje zdanie.

Jeśli chodzi o problem produktów inwestycyjnych PARETOPODOBNYCH to fakt
- wiele było nieprawidłowości (nawet KNF przemówił). Sprzedaż prowadzono bardzo agresywnie, często manipulując Klientem. Oddziaływano na emocje, starając się zmusić Klienta do szybkiej, w moim odczuciu często nieprzemyślanej, decyzji. Piszę w czasie przeszłym, ale trzeba sobie zdawać sprawę, że te produkty, w podobny sposób sprzedawane, nadal się pojawiają, choć pod trochę innymi nazwami.

Co można więc zrobić? Moim zdaniem nie wolno dać się zmobingować do szybkiej decyzji. To że kończy się za chwile promocja/subskrypcja to jest ważna dla sprzedawcy (patrz plany sprzedażowe), nie dla Inwestora. Jeśli sprzedawca nie udostępni nam umowy, bo jest drukowana dopiero w czasie sprzedaży, można poprosić o umowę już przez kogoś podpisaną z wymazanymi danymi osobowymi. Jeśli sprzedawca będzie miał do wyboru udostępnić umowę lub stracić klienta, będzie bardziej elastyczny ;) Jeśli mimo to nie udostępni umowy, trzeba szukać w internecie. Czasami się uda. Można też sięgnąć do umów podobnych produktów (różnice między nimi są niewielkie, często dotyczą tylko indeksu o który oparta jest struktura).

Ala ja osobiście odradzam wchodzenia w takie produkty, które już na samym początku utrudniają Inwestorowi podjęcie racjonalnej decyzji opartej o analizę produktu i związanych z nim kosztów.
Wojciech Kurzyński

Wojciech Kurzyński inwestor, konsultant
finansowy

Temat: Przegrana AEGONA w sadzie.!!!

Zbigniew B.:
karać należałoby sprzedawców marzeń, wszelkiej maści, którzy prezentują swój produkt jak zyskowny, bo przecież kłamią w żywe oczy, bo oni nie są w stanie zapewnić zyskowności polisy inwestycyjnej.

Zbyszku o czym Ty mówisz?

To że w polisie inwestycyjnej (UL) da się zarabiać to nie kłamstwo ale prawda. Co więcej niejednokrotnie, jeśli inwestycja jest inwestycją długoterminową, można zarobić więcej, niż inwestując poza polisą. To są fakty. Na tym forum niejednokrotnie były przedstawiane stosowne uzasadnienia tej tezy. Były przytaczane też testy konkretnej strategii inwestycyjnej i wyniki osiągnięte w polisie i poza nią. Odsyłam do raportów Remigiusza.

Problem więc nie leży w tym że nie da się zarobić. Problem leży w tym, że wiele osób uważa (być może w wyniku rozmowy ze sprzedawcą), że aby zarabiać wystarczy wpłacać. Bo to jest nieprawda. Aby zarabiać, trzeba mieć przemyślany i przetestowany sposób na zarabianie i trzeba go konsekwentnie realizować. A to już nie jest takie proste.

Nie ma łatwych pieniędzy w inwestowaniu!!!!! Trzeba się napracować!!!!
Zbigniew Bednarek

Zbigniew Bednarek www-z-projekt.pl -
projekty instalacji
elektrycznych

Temat: Przegrana AEGONA w sadzie.!!!

Wojciech K.:

To że w polisie inwestycyjnej (UL) da się zarabiać to nie kłamstwo ale prawda.
To, że na polisie da się stracić też jest prawdą. Wystarczyło nabyć fundusze IDEA. A więc i Twoje zdanie jest prawdziwe, i moje jest prawdziwe.
Co więcej niejednokrotnie, jeśli inwestycja jest inwestycją długoterminową, można zarobić więcej, niż inwestując poza polisą. To są fakty. Na tym forum niejednokrotnie były przedstawiane stosowne uzasadnienia tej tezy. Były przytaczane też testy konkretnej strategii inwestycyjnej i wyniki osiągnięte w polisie i poza nią. Odsyłam do raportów Remigiusza.
Wojtku, dobrze wiemy, że wyniki historyczne nie mogą być podstawą przyszłych zysków. Te wszystkie raporty, mniej lub bardziej obiektywne, wykonywane są na podstawie danych historycznych.

Problem więc nie leży w tym że nie da się zarobić. Problem leży w tym, że wiele osób uważa (być może w wyniku rozmowy ze sprzedawcą), że aby zarabiać wystarczy wpłacać. Bo to jest nieprawda. Aby zarabiać, trzeba mieć przemyślany i przetestowany sposób na zarabianie i trzeba go konsekwentnie realizować. A to już nie jest takie proste.

Nie ma łatwych pieniędzy w inwestowaniu!!!!! Trzeba się napracować!!!!
Ja o tym wiem, Ty o tym wiesz, ale cała masa ludzi jest nabijana w butelkę przez cwanych sprzedawców, którzy liczą na prowizje od barana zwerbowanego do strzyżenia.
Wojciech Kurzyński

Wojciech Kurzyński inwestor, konsultant
finansowy

Temat: Przegrana AEGONA w sadzie.!!!

Zbyszku chciałbym zakończyć już tą wymianę zdań, bo moim zdaniem nic ona nie daje. Tylko dorzucę jeszcze dwie uwagi

Zbigniew B.:
To, że na polisie da się stracić też jest prawdą. Wystarczyło nabyć fundusze IDEA. A więc i Twoje zdanie jest prawdziwe, i moje jest prawdziwe.

Uwaga 1.
I prawdą jest że na każdej inwestycji, nie tylko w polisie ;) można stracić. I lepiej jest wiedzieć możliwość strat, zanim zobaczymy i zachłyśniemy się możliwością zarobku.
Wojtku, dobrze wiemy, że wyniki historyczne nie mogą być podstawą przyszłych zysków. Te wszystkie raporty, mniej lub bardziej obiektywne, wykonywane są na podstawie danych historycznych.

Uwaga 2.
Do testów na danych historycznych można mieć wiele zastrzeżeń. Wiele zależy od osoby wykonującej testy i od jej dbałości o realizm. Ale nie o to chodzi. Chodzi raczej o to, że jeśli ktoś wybiera sposób inwestowania, który nawet w testach na danych historycznych nie pozwala zarobić, to z bardzo dużym prawdopodobieństwem, taki inwestor nie ma szans na zarobek w inwestycjach realnych. I Zbyszku życie pokazuje, że można by uniknąć wielu rozczarowań poddając testom popularne zasady inwestowania.

Poza tym dane historyczne to chleb powszedni każdego inwestora. Bez względu na to jaką techniką się posługuje. Popatrz, wszystkie dane fundamentalne to dane historyczne. A jednak w oparciu o takie dane można inwestować.Wojciech Kurzyński edytował(a) ten post dnia 25.04.13 o godzinie 19:52
Zbigniew Bednarek

Zbigniew Bednarek www-z-projekt.pl -
projekty instalacji
elektrycznych

Temat: Przegrana AEGONA w sadzie.!!!

i w ten sposób doszliśmy do sedna, każdy produkt finansowy pozwalający zarobić, pozwala także stracić, polisy nie są tu żadnym dziwnym tworem, wszystko zależy od tego jak bardzo pazerna instytucja je oferuje - jak duże opłaty w polisie występują.

aktualnie nie stosuję żadnych technik, ani analizy technicznej, ani fundamentalnej, po prostu patrzę co dzieje się na rynku i kalkuluję, na czym mogę zarobić, przy jednoczesnej ocenie ile mogę stracić.
Bury Dariusz

Bury Dariusz Unikatowe programy
oszczędzania
systematycznego w
fizyczn...

Temat: Przegrana AEGONA w sadzie.!!!

Miałem sie nie włączac do dyskusji , gdyz od kilkunastu postów nic nowego nie wnosi do tematu. Tematem tego forum nie jest jednak temat czy na polisie można zarobić czy nie ( na wszystkim można zarobić lub stracić - także na polisach inwestycyjnych) tylko kwestia przegranego procesu Aegona w polskim sądzie. Jeszcze gruba przed wyrokiem sadu w sprawie Aegona podawałem informacje ze podobne procesy dzieję sie w Niemczech przed tamtymi sadami, ale koledzy z "drugiej strony mocy" skoczyli na mnie o oskarżali o manipulacje faktami. W sytuacji jak firmy ubezpieczeniowe zarejestrowane w Polsce przegrywają procesy nie ma nawet autorefleksji. Jak sadzicie jeżeli firma przegrywa sprawę w sądzie po prawomocnym wyroku ( bo to jest problem) to znaczy ze działała zgodnie z polskim prawem czy tez nie.??? Pytanei retoryczne.
Lekceważono także na forach opinie o złodziejskich regulaminach UFK a co się dzisiaj okazuje , ze wszyscy te regulaminy zmieniają na potęgę. Można mieć tylko satysfakcję , ze pewne rzeczy były nazywane po imieniu już dawno temu.
Eldorado prowizyjne i sprzedażowe dla sprzedawców polis inwestycyjnych powoli się kończy i to jest chyba powód frustracji u niektórych kolegów.

konto usunięte

Temat: Przegrana AEGONA w sadzie.!!!

>(...) W sytuacji jak firmy ubezpieczeniowe
zarejestrowane w Polsce przegrywają procesy nie ma nawet autorefleksji.

No wydaje mi się, że jest. Aegon znajdował się w czołówce wśród towarzystw ubezpieczeniowych, jeśli chodzi o wysokość opłat likwidacyjnych, teraz jego nowe produkty mają najniższe opłaty likwidacyjne, w porównaniu do stanu sprzed procesu, wręcz symboliczne. Jak sam zauważyłeś inne towarzystwa idą tą samą drogą, po części w obawie aby klienci nie wytoczyli również i im procesów, powołując się na listę klauzul niedozwolonych UOKiK.
Jak sadzicie jeżeli firma przegrywa sprawę w sądzie po prawomocnym wyroku ( bo to jest problem) to znaczy ze działała zgodnie z polskim prawem czy tez nie.??? Pytanei retoryczne.

Nie powiedziałbym, że retoryczne, aczkolwiek dla mnie jest raczej oczywiste, że poprzednie umowy nie naruszały prawa. Sąd uznał, że wysokość opłat jest niewspółmierna do kosztów ponoszonych przez przedsiębiorcę i umieszczając tabelę opłat Aegona na liście klauzul niedozwolonych stworzył precedens. To tak jakby zapytać, czy firmy tytoniowe przed wypłatą olbrzymich odszkodowań łamały amerykańskie prawo nie informując o szkodliwości palenia tytoniu?
Lekceważono także na forach opinie o złodziejskich regulaminach UFK a co się dzisiaj okazuje , ze wszyscy te regulaminy zmieniają na potęgę.

Na forach na temat ubezpieczeniowych produktów inwestycyjnych to się akurat mówi bardzo dużo, niestety w większości jest to wylewanie żali zamiast merytorycznej dyskusji. Sam już dość dawno temu, właśnie na tym forum, prowadziłem dyskusję twierdząc, że opłaty likwidacyjne w produktach UL są zdecydowanie za wysokie. Sąd uznał, że są niewspółmierne i bardzo dobrze, wszystko wskazuje na to, że ten rynek idzie w dobrą stronę, mamy przykład bardzo skutecznego i optymalnego regulowania przez państwo życia gospodarczego.

Swoją drogą rynek produktów UL zadziwia mnie. Chociaż panuje na nim, jak zauważył swojego czasu Maciej Węgorkiewicz, "lemons problem" Akerlofa, asymetria informacji między dostawcą usługi a klientem, to pod kątem produktowym rynek rozwija się bardzo dobrze. Opłaty za zarządzanie, poza nielicznymi wyjątkami, spadają bardzo szybko, towarzystwa ubezpieczeniowe dodają coraz więcej lepszych, zróżnicowanych funduszy. Mimo, że jakie znaczenie może mieć dla większości klientów możliwość lokowania środków w Quercus lev? Co Waszym zdaniem jest tego przyczyną?
Bury Dariusz

Bury Dariusz Unikatowe programy
oszczędzania
systematycznego w
fizyczn...

Temat: Przegrana AEGONA w sadzie.!!!

Nie zakwestionowano tylko opłat ale także inne elementy OWU, jak sądzisz działania które maja klauzule niedozwolonych, choćby na liści UOKIK są działaniami zgodnymi z prawem czy tez nie ?. Ustawa konsumencka i inne ustawy pokrewne są w Polsce obowiązujące także dla firm ubezpieczeniowych, a ich naruszania jest łamaniem prawa.
Tłumczenie jakie się spotyka , ze jakiś agent czy przedstawiciel nie poinformował o czymś klienta jest absurdem, bo to nie jest jest agent Coca Coli tylko firmy ubezpieczeniowej ( lub dystrybutora) która go przeszkoliła i dąła umocowania do działania.
Nie powiedziałbym, że retoryczne, aczkolwiek dla mnie jest raczej oczywiste, że poprzednie umowy nie naruszały prawa. Sąd uznał, że wysokość opłat jest niewspółmierna do kosztów ponoszonych przez przedsiębiorcę i umieszczając tabelę opłat Aegona na liście klauzul niedozwolonych stworzył precedens. To tak jakby zapytać, czy firmy tytoniowe przed wypłatą olbrzymich odszkodowań łamały amerykańskie prawo nie informując o szkodliwości palenia tytoniu?
Wojciech Kurzyński

Wojciech Kurzyński inwestor, konsultant
finansowy

Temat: Przegrana AEGONA w sadzie.!!!

Bury D.:
Nie zakwestionowano tylko opłat ale także inne elementy OWU, jak sądzisz działania które maja klauzule niedozwolonych, choćby na liści UOKIK są działaniami zgodnymi z prawem czy tez nie ?. Ustawa konsumencka i inne ustawy pokrewne są w Polsce obowiązujące także dla firm ubezpieczeniowych, a ich naruszania jest łamaniem prawa.
Tłumczenie jakie się spotyka , ze jakiś agent czy przedstawiciel nie poinformował o czymś klienta jest absurdem, bo to nie jest jest agent Coca Coli tylko firmy ubezpieczeniowej ( lub dystrybutora) która go przeszkoliła i dąła umocowania do działania.

Pytanie brzmi - od kiedy są na liście klauzul niedozwolonych? Prawo nie działa wstecz!
Obecnie jeśli jakaś firma zastosuje w swojej umowie klauzulę niedozwoloną, narusza prawo, i naraża się na spore wydatki związane z potencjalnymi karami. Firmy które miały w swoich umowach klauzule, które zostały uznane z niedozwolone, mają obowiązek zmienić umowy.
Z tego wynika jasno, że Aegon nie łamał prawa, stosując takie zapisy w starych umowach.
I rację ma Tomasz.

Dyskusja o tym, że agent nie poinformował o czymś Klienta jest niestety zwykłym biciem piany. Agent twierdził, że poinformował, klient - że nie. Słowo przeciw słowu. Nie wiemy która strona mija się z prawdą. I nigdy się nie dowiemy.

Jedynym więc rozsądnym pytaniem jest więc - Czy klient otrzymał wszystkie dokumenty produktowe? Czy się z nimi zapoznał. I w wielu produktach Klient potwierdza odbiór takich dokumentów, potwierdza że się z nimi zapoznał. I wybacz, jeśli ktoś świadomie potwierdza nieprawdę i potem użala się, że jest poszkodowany, bo potwierdził nieprawdę, to kto jest winny tego stanu rzeczy?

I aby dla wszystkich było jasne - nie uważam, że produkty ubezpieczeniowe są idealne. Mają one swoje plusy i minusy. I to inwestor powinien zdecydować, czy opłaca mu się w dany produkt wchodzić. Bo sprzedawca pozostanie sprzedawcą, nawet wtedy, gdy wpisze na swojej wizytówce "doradca". Zresztą podobnie jest w przypadku wszystkich produktów inwestycyjnych (od IKE/IKZE, poprzez różnego rodzaju rachunki maklerskie, złoto, ziemię, wino itd).

I moim zdaniem dosyć praktycznym testem, czy mamy do czynienia ze sprzedawcą, jest "test potencjalnej straty". Jeśli doradca mówi o możliwości straty, szacuje jej prawdopodobieństwo, podaje możliwe (prawdopodobne) wielkości strat, to jest faktycznie doradcą a nie tylko sprzedawcą. Darku sprzedając złoto, informujesz Klientów ile mogą stracić (uwzględniając ich indywidualny horyzont inwestycyjny)? Informujesz jakie były maksymalne spadki na złocie w przeszłości (dzienne, tygodniowe, miesięczne)? Jeśli tak - to gratulacje jesteś Doradcą, jeśli nie, to mam nadzieję, że zmienisz postępowanie.Wojciech Kurzyński edytował(a) ten post dnia 03.05.13 o godzinie 11:55

Temat: Przegrana AEGONA w sadzie.!!!

Witam
faktycznie ktoś "kradnie" aż zostanie prawomocnie skazany
faktycznie ktoś "łupi naiwnych na polisach" ale czyn jest zabroniony
dopiero po wpisaniu do klauzul niedozwolonych

tak naprawdę Sąd i UOIK karzą za dokonane przestępstwo
dokonane wcześniej
dlatego wszyscy którzy wycofali pieniądze z polis i zostali "ograbieni"
mogą odzyskać utracone pieniądze z umów z przed WYROKU !!!
(i po wyroku) i to JEST PIĘKNE :)

Decyzja UOIK daje narzędzie klientom do wymuszenia zmian
w umowach z innymi funduszami od dnia wpisania jako klauzula zakazana!!!
czyli po dacie wpisu klauzula jest niedozwolona

Uwaga:
moim zdaniem jeśli czyny byłyby dozwolone to nie zapadły by 2
prawomocne wyroki Sądu i Wpis UOIK do klauzul niedozwolonych
więc zapisy i działania firm były bezprawne od początku wpisania ich
w umowy!!!

możesz odzyskać utracone pieniądze - uczyń to
poniżej masz cytat skopiuj go idź do prawnika
i odbierz co TWOJE!!!


---cytuje---
W niniejszym wpisie omówię prawomocny wyrok dotyczący niedozwolonej klauzuli stosowanej przez AEGON, która przewidywała pobieranie od konsumentów, którzy rezygnują z umowy w okresie pierwszych dwóch lat – tzw. opłaty likwidacyjnej o wartości 99% wpłaconych przez nich środków.

Przedmiotowy wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 26 czerwca 2012 r. (sygn. akt VI ACa 87/12) - w pierwszej instancji wyrok SOKiK z dnia 7 października 2011 r. (sygn. akt XVII AmC 1704/09) – dotyczył postanowienie stosowanego we wzorcu "Załącznik do Ogólnych Warunków Ubezpieczenia na Życie z Ubezpieczeniowym Funduszem Kapitałowym" o treści:

Obrazek


W dniu 16 października 2012 r. postanowienie zostało wpisane do rejestru klauzul niedozwolonych pod pozycją 3834. Na marginesie warto dodać, że jest to pierwsze postanowienie umowne wpisane do przedmiotowego rejestru w formie tabeli.
http://www.uokik.gov.pl/rejestr_klauzul_niedozwolonych...

Tak więc znaczna część kosztów funkcjonowania i obsługi usługi pochłaniały ww. opłaty. Ostatecznie uznano, iż opłata jest wygórowana i niewspółmierna od rzeczywiście poniesionych przez przedsiębiorcę kosztów, nadmiernie obciążając przy tym konsumenta.

Reasumując, powyższe orzeczenie może stanowić przyczynek dla indywidualnych roszczeń wysuwanych przez poszkodowanych konsumentów. Przypominam jedynie, iż wpisanie postanowienia do rejestru ma ten walor, iż określony pozwany (w tym wypadku AEGON) nie może się posługiwać tym postanowieniem (całym!) w umowach zawartych z konsumentami. Jeśli takie postanowienie zawarte jest w konkretnej umowie to nie należy brać go pod uwagę, gdyż nie wywołuje on żadnego skutku pomiędzy stronami. W przypadku, gdy opłata likwidacyjna została już pobrana, to przedsiębiorca zobowiązany jest to jej zwrotu.
---koniec cytowania---

Wojciech K.:
Bury D.:
Nie zakwestionowano tylko opłat ale także inne elementy OWU, jak sądzisz działania które maja klauzule niedozwolonych, choćby na liści UOKIK są działaniami zgodnymi z prawem czy tez nie ?. Ustawa konsumencka i inne ustawy pokrewne są w Polsce obowiązujące także dla firm ubezpieczeniowych, a ich naruszania jest łamaniem prawa.
Tłumczenie jakie się spotyka , ze jakiś agent czy przedstawiciel nie poinformował o czymś klienta jest absurdem, bo to nie jest jest agent Coca Coli tylko firmy ubezpieczeniowej ( lub dystrybutora) która go przeszkoliła i dąła umocowania do działania.

Pytanie brzmi - od kiedy są na liście klauzul niedozwolonych? Prawo nie działa wstecz!
Obecnie jeśli jakaś firma zastosuje w swojej umowie klauzulę niedozwoloną, narusza prawo, i naraża się na spore wydatki związane z potencjalnymi karami. Firmy które miały w swoich umowach klauzule, które zostały uznane z niedozwolone, mają obowiązek zmienić umowy.

Zapoznaj się z wyrokami Sądu i nie mów nieprawdy !!!
to, że ty w swoich wypowiedziach uniewinniasz Aegon
dziwi mnie na szczęście Sąd podzielił zdanie poszkodowanych!!!
Z tego wynika jasno, że Aegon nie łamał prawa, stosując takie zapisy w starych umowach.
I rację ma Tomasz.
>
Niestety nie ma racji Tomasz ani Ty - Sąd podzielił zdanie poszkodowanych!!!Adrian Markowski edytował(a) ten post dnia 04.05.13 o godzinie 08:54
Wojciech Kurzyński

Wojciech Kurzyński inwestor, konsultant
finansowy

Temat: Przegrana AEGONA w sadzie.!!!

Adrianie wybacz ale szkoda mi czasu na tak prowadzoną dyskusję.

1. A sprawie umów Aegon wypowiedział się sąd, ubezpieczyciel zmienił umowy, a ci którzy czują się pokrzywdzeni mogą dochodzić swoich racji. I dobrze się stało.

2. Ciągłe wałkowanie tej sprawy nie ma jakiegokolwiek sensu. Jest to działanie tylko na emocje. Pytanie tylko w jakim celu?

3. Umowy które podpisywał Aegon były zgodne z prawem. Sąd zakwestionował wysokość opłat jako "wygórowana i niewspółmierna od rzeczywiście poniesionych przez przedsiębiorcę kosztów, nadmiernie obciążając przy tym konsumenta." Tyle tylko, że obie strony przystawały na takie opłaty. I Klientom nikt nie kazał podpisywać z Aegonem, żadnych umów. Więc obecnie, jeśli klient czuje się poszkodowany, może wystąpić na drogę prawną. Obecne umowy Aegona zostały zmienione. Firma ta więc działała i działa (przynajmniej w omawianej sprawie) zgodnie z polskim prawem. I nadmienię, że nie współpracuję z firmą Aegon Polska.

4. Natomiast wszystko wskazuje na to, że grupa zakupowa NORICUM, którą na tym forum niejednokrotnie reprezentowałeś, rozprowadzała produkty finansowe sprzeczne od samego początku z polskim prawem. http://www.goldenline.pl/forum/3237124/anderson-holdin... Jednym słowem, PRZYGANIAŁ KOCIOŁ GARNKOWI.
Zbigniew Bednarek

Zbigniew Bednarek www-z-projekt.pl -
projekty instalacji
elektrycznych

Temat: Przegrana AEGONA w sadzie.!!!

Noricum vel. Anderson i inne cuda sprzedające marzenia to zwykłe oszustwo, o czym można było się przekonać choćby na tym portalu, nikt poza członkami tej sekty nie wyrażał się o niej pozytywnie. Jak będę chciał kupić złoto, to pójdę do Mennicy Państwowej, a nie jakiejś prywatnej, lub do jubilera :)

Co do Aegona i ogólnie polis, a konkretnie obowiązujących do niedawna sposobów zerwania takiej polisy, to zgodności z prawem jest jedną kwestią, a zwykłe okradanie naiwnych baranów jest drugą kwestią związaną z tymi polisami. Zapewne nikt z nabywców polis nie brał pod uwagę rezygnacji z niej w chwili zakupu. Zwykłe przeoczenie wykorzystane przez chytrych sprzedawców marzeń. Jednak sytuacja jest już uregulowana i wałkowanie jej przez Adriana ma na celu jedynie ukojenie bólu, związanego ze stratami wynikłymi z faktu, że Andersonem zainteresowała się prokuratura.

Alfred F.

Wypowiedzi autora zostały ukryte. Pokaż autora

Alfred F.

Wypowiedzi autora zostały ukryte. Pokaż autora
Zbigniew Bednarek

Zbigniew Bednarek www-z-projekt.pl -
projekty instalacji
elektrycznych

Temat: Przegrana AEGONA w sadzie.!!!

Alfred, napisze tylko tyle, kupiłem Investors Gold po 217 zł, sprzedałem po 207 zł, byłem około 60 zł w plecy, dziś te jednostki są wyceniane po 170 zł, więc byłbym w plecy około 300 zł, to obrazuje ogrom strat na złocie ... bym zapomniał, fizyczne złoto straciło na wartości podobnie jak papierowe.

Alfred F.

Wypowiedzi autora zostały ukryte. Pokaż autora
Zbigniew Bednarek

Zbigniew Bednarek www-z-projekt.pl -
projekty instalacji
elektrycznych

Temat: Przegrana AEGONA w sadzie.!!!

Alfred, faktem jest, że raziły mnie Twoje wypowiedzi na temat krociowych zysków na złocie w trakcie gdy posiadałem jednostki Investors Golda, które generowały straty. Jednostek już nie mam, więc i ewentualne emocje w stosunku do Twojej osoby zniknęły.

Jak wiesz, nie jestem fanem polis inwestycyjnych ale potrafię z Wojtkiem o tym rozmawiać, nie jeździmy po sobie tylko wymieniamy argumenty. To pozwala postronnej osobie na zorientowanie się w temacie.

Z pożytkiem dla wszystkich byłoby, gdybyś przyjął podobna taktykę funkcjonowania na tym forum wymiany myśli i słowa :)

Co do złota, wiem, że wszedłem na szczycie i dlatego straciłem. Zapewne na 2 lub 3 lata by się strata skasowała, a może i bym zarobił. Jednak dziś zarabiam na innych funduszach, bardzo dobrze w czasach kryzysu chodzi dług i obligacje. Złoto na dzień dzisiejszy, a pokazały to ostatnie wydarzenia, jest takim samym surowcem spekulacyjnym jak pszenica, kauczuk itp. Trzeba wiedzieć kiedy kupić i kiedy sprzedać. Dla mnie nie ma czegoś takiego, jak długoterminowa inwestycja. No może był nią zakup AutoCADa - programu cholernie drogiego, ale niezbędnego w pracowni projektowej - do dziś ten produkt daje mi zarobić.

Temat: Przegrana AEGONA w sadzie.!!!

Wojciech K.:
Bury D.:
Nie zakwestionowano tylko opłat ale także inne elementy OWU, jak sądzisz działania które maja klauzule niedozwolonych, choćby na liści UOKIK są działaniami zgodnymi z prawem czy tez nie ?. Ustawa konsumencka i inne ustawy pokrewne są w Polsce obowiązujące także dla firm ubezpieczeniowych, a ich naruszania jest łamaniem prawa.
Tłumczenie jakie się spotyka , ze jakiś agent czy przedstawiciel nie poinformował o czymś klienta jest absurdem, bo to nie jest jest agent Coca Coli tylko firmy ubezpieczeniowej ( lub dystrybutora) która go przeszkoliła i dąła umocowania do działania.

Pytanie brzmi - od kiedy są na liście klauzul niedozwolonych? Prawo nie działa wstecz!
Obecnie jeśli jakaś firma zastosuje w swojej umowie klauzulę niedozwoloną, narusza prawo, i naraża się na spore wydatki związane z potencjalnymi karami. Firmy które miały w swoich umowach klauzule, które zostały uznane z niedozwolone, mają obowiązek zmienić umowy.

Witam
A jednak Aegon łamał prawo w każdej umowie którą zawarł !!!
- dlatego sąd poparł pokrzywdzonych .

Zapoznaj się z wyrokami Sądu i nie mów nieprawdy !!!
to, że ty w swoich wypowiedziach uniewinniasz Aegon
dziwi mnie na szczęście Sąd podzielił zdanie poszkodowanych!!!
Z tego wynika jasno, że Aegon nie łamał prawa, stosując takie zapisy w starych umowach.
I rację ma Tomasz.
>

Niestety nie ma racji Tomasz ani Ty - Sąd podzielił zdanie poszkodowanych!!!Adrian Markowski edytował(a) ten post dnia 04.05.13 o godzinie 08:36

Temat: Przegrana AEGONA w sadzie.!!!

Wojciech K.:
Adrianie wybacz ale szkoda mi czasu na tak prowadzoną dyskusję.
>
4. Natomiast wszystko wskazuje na to, że grupa zakupowa NORICUM, którą na tym forum niejednokrotnie reprezentowałeś, rozprowadzała produkty finansowe sprzeczne od samego początku z polskim prawem. http://www.goldenline.pl/forum/3237124/anderson-holdin... Jednym słowem, PRZYGANIAŁ KOCIOŁ GARNKOWI.

Witam
"Puls Biznesu" zapytał niemiecki nadzór finansowy, BaFin, o działalność Anderson Holding. Instytucja ta odpowiedziała, że spółki nie nadzoruje, jednak z ich praktyki wynika, że jeśli depozyty mają pokrycie to działalność taka nie wymaga nadzoru.
http://banki.wp.pl/kat,2752,title,Czy-szykuje-sie-kole...

Co do mojego "zaangażowania" to niestety nie jestem pracownikiem grupy Noricum, ani jej udziałowcem, oraz nie mam wpływu na jej politykę, tego z kim Noricum współpracuje.

Co do biura w Katowicach Anderson Holding, to tam należy składać zapytania.

Myślę, że gdyby biuro było na Cyprze lub Kajmanach, to nikt by o niej nie wspomniał,
ponieważ dziś łatwo założyć firmę w "raju podatkowym" oraz ukryć kapitał w raju podatkowym. Widać Niemcy muszą się wiele jeszcze nauczyć
aby prowadzić interesy w Polsce.
Świadczy to tylko o nich źle, czy też źle świadczy o Noricum, może powinni
podpowiedzieć swojemu partnerowi w biznesie gdzie należy się zgłosić,
aby być w zgodzie z polskim prawem, a mi nikt nie płaci za podpowiadanie :)
to ich problem...

pozdrawiam
Adrian
=============================
Ryzykowny biznes Anderson Holding
http://www.pb.pl/3091520,75588,ryzykowny-biznes-anders...
całość w:
http://archiwum.pb.pl/3091481,89230,ryzykowny-biznes-a...Adrian Markowski edytował(a) ten post dnia 03.05.13 o godzinie 20:22

Temat: Przegrana AEGONA w sadzie.!!!

W Katowicach powstał bank bez zezwolnenia?
http://www.biztok.pl/W-Katowicach-powstal-bank-bez-zez...

---cytat---
Można postawić dolary przeciwko orzechom, że na Anderson Holding do KNF doniosły banki.
Anderson Holding na pewno będzie się bronić. Za plecami grupy stoi firma z USA Anderson, Marshall & Cie i jej inna spółka córka - niemiecka Anderson Holding AG.

Obrazek

---koniec cytatu---

Następna dyskusja:

Przegrana w sadzie AEGONA ?




Wyślij zaproszenie do