Elżbieta K.

Elżbieta K. wszystko co nas
spotyka, jest tylko
tym czym sami to
odbi...

Temat: Plan systematycznego oszczedzania?

Bardzo proszę o radę. Chcę zapewnić osobie bliskiej otrzymywanie w przyszłości pewnej stałej kwoty miesięcznie. W tym celu zamierzam systematycznie odkładać teraz przez jakie 5 – 10 lat kwotę 100 – 200 zł miesięcznie. Czytałam trochę o tzw. planach systematycznego oszczędzania, które po upływie np. 5 czy 8 lat dają możliwość dalszego inwestowania, przy jednoczesnym comiesięcznym umarzaniu kilku jednostek i wypłacie określonej kwoty. Zastanawiam się czy będzie to dla mnie najkorzystniejsze rozwiązanie, jeśli taką właśnie umowę podpiszę np. z SEB lub Skarbiec i jak to się ma do potrzeby dywersyfikacji. I czy przy takim okresie racjonalnym będzie inwestowanie głównie w fundusze akcyjne. Czy może są jakieś jeszcze inne korzystniejsze możliwości w moim przypadku? Będę wdzięczna za podpowiedz - Ela
Łukasz D.

Łukasz D. BHP, Ochrona
Środowiska, Systemy
Zarządzania

Temat: Plan systematycznego oszczedzania?

W takim celu to najłatwiej założyć konto w mbanku i mieć wiele funduszy pod ręką (między innymi Skarbiec i SEB). Stałym zleceniem przez internet robisz sobie PSO, bez prowizji manipulacyjnych.
Pozdrawiam.
Sławomir Śmiarowski

Sławomir Śmiarowski Prezes zarządu,
Celco sp. z o.o.

Temat: Plan systematycznego oszczedzania?

Moim skromnym zdaniem warto zwrócić uwagę na ofertę Celowych Planów Inwestycyjnych Legg Masona (http://www.leggmason.pl/index.php?action=page&parent=3.... Wprawdzie w tym przypadku minimalna kwota comiesięcznych wpłat to 200 zł, ale za to wpłaty są bez prowizji, a dodatkowo możliwe jest korzystanie z kilku subfunduszy i przenoszenie kapitału pomiędzy nimi. Z tego co wiem podobne rozwiązania oferuje też DWS, więc oferta takich produktów jest dość szeroka.

Jeśli chodzi o możliwość dywersyfikacji to w ramach takiego planu jest oferowanych zazwyczaj kilka funduszy o różnym profilu więc w miarę napływu środków można je zdywersyfikować.

Pozdrawiam.

konto usunięte

Temat: Plan systematycznego oszczedzania?

Witam!

Jeżeli chodzi o systematyczne oszczędzanie to poleciłybym Plan Oszczędnościowy AXA. W ramach comiesięcznych wpłat Twoje pieniądze są inwestowane w TFI. Mozesz wybrac jeden z trzech prtfeli zbudowanych przez AXA (stablilnego wzrostu, zrownowaznony, akcyjny) jak również możesz sam wskazac 10 funduszy w ktore maja byc inwestowane twoje pieniadze (w ofercie jest ok 35 funduszy).

Jezeli myslisz o tak dlugim terminie inwestycji, czyli powyzej 5 lat oczywiście poleciłbym inwestowanie poprzez fundusz akcyjny. Trzeba tutaj jeszcze zwrocic uwagę na to jakie jest Twoj profil ryzyka.
Profil konserwatywny: fundusz stabilnego wzrostu
Profil umiarkowany: fundusz zrownowazony
Profil agrsywny: fundusz akcyjny

Plan inwestycyjny AXA opiewa na min 10. oczywiscie wczesniej mozna rowniez wyplacic pieniedze ale bedzie koniecznosc poniesienia kosztu umorzenia, po 10 roku takich oplat juz nie ma. Oprocz wplat regulanych instnieje tez mozliwosc wplat dodatkowych (twoich nadwyżek) ktore również będą inwestowane.

I taka szybka symulacja:
zalozenie: okres >10 lat, profil agresywny klienta, roczna stopa zwrotu z inwestycji na poziomie 8%. skladka regularna 200 zl

po 10 latach:
Wartośc polisy: 34 452,87 zł
Suma składek podstawowych: 24 000,00 zł

po 20 latach:
Wartosc polisy: 108 802,78 zł
Suma składek podstawowych: 48 000,00 zł

Tak, więc widac golym okiem jakie sa zyski z inwestycji. Jezeli bedziesz miala jeszcze jakies pytania to bardzo prosze o kontakt na prv'a.

Grzegorz Kuberski
FINAMO SA - Doradcy od dobrych decyzji

Temat: Plan systematycznego oszczedzania?

Łukasz Duda:
W takim celu to najłatwiej założyć konto w mbanku i mieć wiele funduszy pod ręką (między innymi Skarbiec i SEB). Stałym zleceniem przez internet robisz sobie PSO, bez prowizji manipulacyjnych.
Pozdrawiam.

Jeżeli słabo znasz się na inwestowaniu w TFI i nie zamierzasz często przenosić środków między funduszami, propozycja Łukasza jest zapewne najlepsza, a na pewno najtańsza. Fundusze opakowane w polisę są korzystne dla osób "grających" na funduszach, inaczej opłaty za zarządzanie zjedzą połowę zysków. Mają też inną zaletę - zmuszają do systematycznych wpłat. Inaczej, w skrajnym przypadku, mozna stracić pieniądze już wpłacone. mBank i Multi mają też IKE oparte o fundusze Skarbca. Jeżeli stan prawny sie nie zmieni, taka inwestycja da dodatkowa korzyść w postaci zwolnienia z podatku Belki.

Pozdrawiam,
Krzysztof Kajetanowicz

Krzysztof Kajetanowicz CFA. Wyceny i
modelowanie
finansowe

Temat: Plan systematycznego oszczedzania?

I taka szybka symulacja:
zalozenie: okres >10 lat, profil agresywny klienta, roczna
stopa >zwrotu z inwestycji na poziomie 8%. skladka regularna > 200 zl
po 20 latach:
Wartosc polisy: 108 802,78 zł
Suma składek podstawowych: 48 000,00 zł

Tak, więc widac golym okiem jakie sa zyski z inwestycji. Jezeli bedziesz miala jeszcze jakies pytania to bardzo prosze o kontakt na prv'a.

A ile z tej "wartości polisy" dostaje do ręki klient, gdy po 20 latach postanowi przenieść się na Seszele?

Bo rozumiem, że klient nie wpłaca nic poza składkami?

Zrobiłem szybką symulację w Excelu: zwrot 8% rocznie (czyli co miesiąc dopisujemy do zebranych składek, powiększonych o dotychczasowe zyski, 0.6434%), wpłata 200 zł na początku każdego miesiąca, brak JAKICHKOLWIEK opłat za cokolwiek, brak podatku Belki w którymkolwiek momencie. Wynik: 114 532 zł. O niecałe 6 tysięcy więcej niż "wartość polisy". To gdzie są opłaty, podatek Belki, etc.? W tych 6 tysiącach?

Zrobiłem mały eksperyment. Od "wartości polisy" odjąłem 0.2% miesięcznie opłat (co daje ok. 2.4% rocznie - BARDZO tanio, skoro sama opłata za zarządzanie TFI wynosi więcej, a jeszcze swoje, i to pewnie niemało, bierze AXA). Teraz oszczędności na koniec 20 lat wynoszą już tylko 88 396 zł. Podatek Belki wynosi 19%. Jeśli go nie obniżą lub nie zniosą, przy wypłacie dostaniemy 80 721 zł.

W sumie zarabialiśmy ok. 4.5% rocznie. Tyle, ile daje lokata na 5.5%. Ale przy agresywnym, czyli ryzykownym, profilu, a nie na bezpiecznej lokacie!

Widać gołym okiem, jakie są zyski z inwestycji?Krzysiek Kajetanowicz edytował(a) ten post dnia 27.03.08 o godzinie 17:07
Mariusz Samulak

Mariusz Samulak Pełna oferta
CitiHandlowy -
specjalizacja w
rozwiązaniach...

Temat: Plan systematycznego oszczedzania?

Grzegorz Kuberski:
Plan inwestycyjny AXA opiewa na min 10. oczywiscie wczesniej mozna rowniez wyplacic pieniedze ale bedzie koniecznosc poniesienia kosztu umorzenia, po 10 roku takich oplat juz nie ma. Oprocz wplat regulanych instnieje tez mozliwosc wplat dodatkowych (twoich nadwyżek) ktore również będą inwestowane.

A ze służbowej ciekawości pytanie od konkurencji - jakie to są opłaty?
Łukasz W.

Łukasz W. Analyst in Private
Equity with economic
education and acc...

Temat: Plan systematycznego oszczedzania?

Mariusz Samulak:

A ze służbowej ciekawości pytanie od konkurencji - jakie to są opłaty?


A to juz jest tajemnica poliszynela... ;)

konto usunięte

Temat: Plan systematycznego oszczedzania?

Krzysiek Kajetanowicz:
I taka szybka symulacja:
zalozenie: okres >10 lat, profil agresywny klienta, roczna
stopa >zwrotu z inwestycji na poziomie 8%. skladka regularna > 200 zl
po 20 latach:
Wartosc polisy: 108 802,78 zł
Suma składek podstawowych: 48 000,00 zł

Tak, więc widac golym okiem jakie sa zyski z inwestycji. Jezeli bedziesz miala jeszcze jakies pytania to bardzo prosze o kontakt na prv'a.

A ile z tej "wartości polisy" dostaje do ręki klient, gdy po 20 latach postanowi przenieść się na Seszele?

Bo rozumiem, że klient nie wpłaca nic poza składkami?

Zrobiłem szybką symulację w Excelu: zwrot 8% rocznie (czyli co miesiąc dopisujemy do zebranych składek, powiększonych o dotychczasowe zyski, 0.6434%), wpłata 200 zł na początku każdego miesiąca, brak JAKICHKOLWIEK opłat za cokolwiek, brak podatku Belki w którymkolwiek momencie. Wynik: 114 532 zł. O niecałe 6 tysięcy więcej niż "wartość polisy". To gdzie są opłaty, podatek Belki, etc.? W tych 6 tysiącach?

Zrobiłem mały eksperyment. Od "wartości polisy" odjąłem 0.2% miesięcznie opłat (co daje ok. 2.4% rocznie - BARDZO tanio, skoro sama opłata za zarządzanie TFI wynosi więcej, a jeszcze swoje, i to pewnie niemało, bierze AXA). Teraz oszczędności na koniec 20 lat wynoszą już tylko 88 396 zł. Podatek Belki wynosi 19%. Jeśli go nie obniżą lub nie zniosą, przy wypłacie dostaniemy 80 721 zł.

W sumie zarabialiśmy ok. 4.5% rocznie. Tyle, ile daje lokata na 5.5%. Ale przy agresywnym, czyli ryzykownym, profilu, a nie na bezpiecznej lokacie!

Widać gołym okiem, jakie są zyski z inwestycji?Krzysiek Kajetanowicz edytował(a) ten post dnia 27.03.08 o godzinie 17:07
No zaraz zaraz, a od kiedy spodziewane zyski na poziomie 8% to ryzykowny profil?
Mariusz Samulak

Mariusz Samulak Pełna oferta
CitiHandlowy -
specjalizacja w
rozwiązaniach...

Temat: Plan systematycznego oszczedzania?

Łukasz W.:
Mariusz Samulak:

A ze służbowej ciekawości pytanie od konkurencji - jakie to są opłaty?


A to juz jest tajemnica poliszynela... ;)

Ciekawe co na to Klienci?
Robert S.

Robert S. Ekspert finansowy -
kredyty,
ubezpieczenia,
inwestycje

Temat: Plan systematycznego oszczedzania?

No zaraz zaraz, a od kiedy spodziewane zyski na poziomie 8% to ryzykowny profil?

a jeżeli założymy, że wyniosą one 15% to będzie to bardziej ryzykowny profil?

kwestia zdrowego rozsądku...
Krzysztof Kajetanowicz

Krzysztof Kajetanowicz CFA. Wyceny i
modelowanie
finansowe

Temat: Plan systematycznego oszczedzania?

Adam Kozłowski:
Krzysiek Kajetanowicz:
I taka szybka symulacja:
zalozenie: okres >10 lat, profil agresywny klienta, roczna
stopa >zwrotu z inwestycji na poziomie 8%. skladka regularna > 200 zl
W sumie zarabialiśmy ok. 4.5% rocznie. Tyle, ile daje lokata na 5.5%. Ale przy agresywnym, czyli ryzykownym, profilu, a nie na bezpiecznej lokacie!

Widać gołym okiem, jakie są zyski z inwestycji?
No zaraz zaraz, a od kiedy spodziewane zyski na poziomie 8% to ryzykowny profil?

Takie było założenie autora pierwotnej kalkulacji.

Mnie chodziło wyłącznie o to, żeby uczciwie pokazać różnicę między "wartością polisy" minus wpłacone składki a "zyskiem".

Na pewno czyta to forum wielu (potencjalnych) klientów funduszy inwestycyjnych (niektóre posty są skierowane wyraźnie do nich). Na pewno sprzedawcy nie chcieliby, żeby klienci czuli się wprowadzeni w błąd.

Na stronach niektórych PSO nie sposób znaleźć info o opłatach. Za to można się umówić z agentem i dopiero on wszystko (???) objaśni. Ciekawe dlaczego?Krzysiek Kajetanowicz edytował(a) ten post dnia 28.03.08 o godzinie 15:00
Mariusz K.

Mariusz K. Specjalista ds.
sprzedaży i
marketingu

Temat: Plan systematycznego oszczedzania?

straszenie kosztami to taka "zabawa w agenta ubezpieczeniowego" (sic!) że a nuz cegłówka na głowe spadnie. Koszty sa, bo nikt za darmo niczego nie robi. Supermarket funduszy w mbanku tez tani nie jest - pare dosłownie transferów w roku i juz powoli na jedno wychodzi. Zgoda - nie ma tu opłat likwidacyjnych, ale i skuteczność oszczędzania, regularnego duzo mniejsza, bo pokusa wypłaty zawsze jest, szczególnie po "zyskach". Od razu kazdy ma ochotę przejesc to co fundusze dały zarobic. Straszenie kosztami nie jest fair do konca. Kupując samochód - nie straszy sie kosztami, a przeciez to nic innego jak same koszty. Bo chodi o cos innego - chodzi o to, ze samochód zaspokaja bieżące potrzeby komunikacyjne, transportowe. Ale to jeden wielki koszt, gebnerator kosztów. dlaczego nikt nie krzyczy - po co kupowac samochód - przeciez to ogromne koszty - tansza jest komunikacja miesjka,państwowa. A wiemy, że nie o to chodzi. Program regularny (unit link) ma inne zadanie niz samochód - ma zaspokoic nie bieżące potrzeby - a przyszłe - za 10 15 20 lat. w tym czasie środki gromadzone w funduszach, zabezpieczone polisą powinny dac przynajmniej kilka dobrych efektów: mamy zgromadzoną sporą sumę pieniędzy, przyzwoity zysk (giełdy w perspektywie 10 lat muszą dac zysk) i ochrone (pieniądze nie przepadną "w razie czego", można tez sprawniej przekazac majątek wybranym osobom, i zabezpieczyc przynajmniej ich część przed wierzycielami, komornikami). Opłata za zarządzanie aktywami 1,95% rocznie to nie jest pożeracz zysków - to lekka przesada malkontentów, fanów spiskowej teorii świata, że wszystko i tak zawsze jest na straconej pozycji, bo "układ rządzi". (bez politycznych odniesien).
Inna sprawa - wracając do samochodów: są tanie autka i oszczędne dla tych co straszą wszystkich kosztami (seicento, tico i inne) są tez droższe i kosztowniejsze samochody, dla tych, dla których auto to nie tylko środwek lokomocji ale i sposób na zarabianie pieniędzy. Zaryzykuję proste porównanie - kto lepiej zarabia i wychodzi na swoje, kto zrobi lepszy interes w życiu -> ten co kupuje "malucha" z oszczędności czy ten, który zainwestuije w "drogiego" ( a jakże) jaguara?
Jestem zdania, ze koszty programów Aegona, Axy, Skandii i innych - to nie jest argument przeciwko tymże programom. To raczej atut, bo za niewielkie, w totalu. pieniądze dostajemy gros możliwości zarabiania i inwestowania w dobre narzędzia i instrumenty (choćby Noble Funds, f. gwarantowany(jako parking podczas spadków), Aegon Bessa (zarabiający na spadkach własnie) i inne.
Biuro maklerskie pobiera dużo wieksze opłaty za serwis i zyski.
Nie wspomne o tym, ze np. po wypracowaniu zysków wiekszych niż np. 15% makler/doradca inwwestycyjny pobiera dodatkowe opłaty. A podczas spadków gdy np. giełda traci 20% a makler tylko 4% to tenże traktuje to jako...16% zysku...i pobiera opłate za dodatkowy zysk. Same usługi maklerskie do najtanszych nie należą - wiem, wiem to rozwiązania dla zamożnych, a nie dla "kowalskiego" - ale te 2% rocznie3...to nie jest straszny koszt.
Zgadza się?
Krzysztof Kajetanowicz

Krzysztof Kajetanowicz CFA. Wyceny i
modelowanie
finansowe

Temat: Plan systematycznego oszczedzania?

Nie, nie zgadza się. Te analogie są zdumiewające.

Samochód to nie program systematycznego oszczędzania. Samochód to jest program systematycznego wydawania. Jeżeli PSO byłoby jak samochód to zaprzeczałoby swojemu własnemu celowi.

"Straszenie kosztami" to nie jest zabawa w agenta ubezpieczeniowego, że niby cegiełka na głowę spadnie. Koszty to nie jest spadająca cegiełka - koszty są pewne! Gwarantowane 2% rocznie przez 10 lat - odjęte od moich oszczędności. Czy gdyby na stronie internetowej była informacja o kosztach to byłoby to straszenie czy rzetelne informowanie?

Koszty są argumentem przeciwko PSO, ponieważ koszty czegokolwiek są zawsze argumentem przeciw. Argumenty za? Bezpłatne konwersje. Ale nikt rozsądny nie robi kilku konwersji w roku. Jeżeli trzeba robić kilka konwersji w roku, żeby PSO się opłacało, to ja dziękuję - kilka konwersji w roku to jest zwykłe frajerstwo.

Mówienie o kosztach nie jest też malkontenctwem. Każdy rozsądny człowiek podejmuje decyzje na podstawie korzyści i kosztów. Na podstawie konkretów. Im bardziej wyszukana metafora ma uzasadniać decyzję inwestycyjną, tym bardziej warto przyjrzeć się naszym zobowiązaniom i kosztom, które będziemy ponosić.
Nie wspomne o tym, ze np. po wypracowaniu zysków wiekszych niż np. 15% makler/doradca inwwestycyjny pobiera dodatkowe opłaty. A podczas spadków gdy np. giełda traci 20% a makler tylko 4% to tenże traktuje to jako...16% zysku...i pobiera opłate za dodatkowy zysk. Same usługi maklerskie do najtanszych nie należą - wiem, wiem to rozwiązania dla zamożnych, a nie dla "kowalskiego" - ale te 2% rocznie3...to nie jest straszny koszt.

Przepraszam, ale jakie prowizje maklerskie od zysku? u kogo? pierwszy raz słyszę o czymś takim.

Prowadzenie rachunku w Domu Inwestycyjnym BRE nic nie kosztuje, jeśli korzysta się z niego za pośrednictwem usługi eMakler mBanku (również bez stałych opłat). Płaci się tylko prowizje od nabycia i sprzedaży papierów: 0,39% wartości transakcji. W innych domach maklerskich, o ile ktoś umie korzystać z internetu, jest podobnie - może ciut drożej.Krzysiek Kajetanowicz edytował(a) ten post dnia 28.03.08 o godzinie 15:27
Mariusz K.

Mariusz K. Specjalista ds.
sprzedaży i
marketingu

Temat: Plan systematycznego oszczedzania?

Usługa maklera a usługa maklerska w mbanku - to 2 rózne rzeczy.
Szkoda że nie wszyscy widzą różnicę. Najpierw poczytac, potem pisac.
2% kosztów przy inwestowaniu w fundusze to nie jest koszt (na Boga!) :)
Fundusze, bodaj te najbezpieczniejsze mają zwykle zysk roczny przynajmniej ok 4%. F.Gawrantowany (parkingowy) to ok2% rocznie - ale bez kosztów zarządzania.
poza tym koszty sa pewne - jak we wszystkim co sie w życiu robi - jazda autobusem to tez koszt, mały, ale koszt. Nikt nie mówi, by autobusami nie jezdzic, bo taniej piechota. Błagam. Troche umiaru i obiektywizmu. Na funduszach mozna zarobic kilkanaście procent przy odrobinie wysiłku i wiedzy. ..i pomysłu.
Transfery sie robi, gdy sie chce na funduszach zarabiac - to nie frajerstwo (bo niby dlaczego? - cyfry, fakty, konkrety)
ja podam ze swojej strony:
Transfery bezpłatne:0pln,
belki brak:0pln,
przeniesienie aktywów do najlepszego w danym momencie funduszu: bezcenne :)
Skłonny jestem zarzucić nieznajomość rozwiązań, ale wierzę, ze wymiana opinii ma służyc czemuś pozytywnemu.

Środki przenosi sie po to, by unikac start na spadkach, a zarabiac na wzrostach. Średnio w roku sa 2 - 3 korekty. To wystarczający powód, by czasem zrobic transfer. POnadto kwestia portfela - jego budowy i utrzymania. To kolejny powód by robic transfery co jakis czas. Po to własnie, by zarobic, a nie tracic - to co zarobisz w rzucasz w bezpieczne, jesli stracisz - z baezpiecznych dokupujesz w dołku - gdy giełda wyjdzie na "zero" klient wychodzi na plus. To prosta i banalna strategia.

Bezpłatne transfery gwarantują, że nie stracisz na "ruchach". Trzymanie aktywów w jednym funduszu niezmiennie przez rok - to jest frajerstwo - ten co wpłacił na górce w lipcu czy czerwcu 2007 i trzymał - teraz czuje sie jak frajer...bo jest do tylu kilkanascie albo i wiecej %.
...a starczyło bodaj nawet w sierpniu czy listopadzie zrobic 1 transfer na f. gwarantowany - ismiac sie teraz ze spadków w styczniu.

Porównanie do samochodu nie jest przypadkowe - samochody "zarabiają" na wielu swoich włascicieli - to nierzadko jest inwestycja - porównaniejest uzasadnione.
Zakup nieruchomosci tez jest inwestycją - często kosztowną, szczególnie gdy ktos kupił ją na kredyt. I co? nie ma kosztów? Są! i to dużo wieksze niż 2 % :) Rada polityki pieniężnej znów podniosła oprocentowanie na 6,25%.

:)
Krzysztof Kajetanowicz

Krzysztof Kajetanowicz CFA. Wyceny i
modelowanie
finansowe

Temat: Plan systematycznego oszczedzania?

A który to PSO oferuje przeniesienie pieniędzy do najlepszego funduszu, kupowanie w dołku i sprzedawanie na górce? Czy PSO zatrudniają jasnowidzów i w ramach swojego 1,95% rocznie udostępniają ich usługi klientom? Dlaczego ludzie tracą, kupując na górce i sprzedając w dołku, skoro wystarczy kupować w dołku i sprzedawać na górce? Dlaczego wszyscy do znudzenia powtarzają, że przeszłe wyniki danego funduszu nie gwarantują przyszłych - częściej jest wręcz na odwrót (zjawisko "mały fundusz urósł") - skoro najwyraźniej wystarczy "przenieść środki do najlepszego funduszu" i nie być frajerem, bo ten na pewno jest najlepszy? Dlaczego publikacje naukowe twierdzą, że ludzie handlują zbyt często, kupują zbyt drogo, sprzedają zbyt tanio i ogólnie przeceniają swoje możliwości i nie doceniają nieprzewidywalności rynku?
Bezpłatne transfery gwarantują, że nie stracisz na "ruchach".

Przepraszam bardzo? co robią?

Czego jak czego, ale szukam tego umiaru i obiektywizmu u sprzedawców - i zbyt często znajduję coś zgoła innego. Bo może, jak każdy inwestor, jestem naiwny. Czas przestać szukać.

I małe uściślenie. "Belki brak" - tak, ale tylko przy transferach.Krzysiek Kajetanowicz edytował(a) ten post dnia 28.03.08 o godzinie 16:01
Mariusz K.

Mariusz K. Specjalista ds.
sprzedaży i
marketingu

Temat: Plan systematycznego oszczedzania?

a którego słowa kolega nie zrozumiał?
"Bezpłatne transfery gwarantują" - tak uzyłem "gwarantują", bo masz pewnosc, że nic nie "zniknie".
bezpłatny transfer oznacza, że (werble) .... za niego nie płacisz - a więc przenosisz 100%środków z jednoego funduszu do drugiego, nic "po drodze" nie tracąc (jak to ma miejsce np. w mbanku - opłaty wstepne do funduszu). a druga sprawa - nie płacisz przy transferze podatku belki od wypracowanych wczesniej zysków - jak to ma miejsce np. w mbanku. Mam nadzieje, że teraz kolega wie więcej :)

Oczywiscie - uproszczenia, na potrzeby forum, skutkują takimi własnie zarzutami: "A który to PSO oferuje przeniesienie pieniędzy do najlepszego funduszu, kupowanie w dołku i sprzedawanie na górce?"
Najlepszy użyłem w kontekscie najlepszego wg inwestora - jesli chce sobie przeniesc srodki na pieniężny to to robi. jesli chce przeniesc do akcyjnego, to to robi. jesli "wszyscy kochają arke" chce przeniesc do Arki - to to robi. jesli chce do np. aegon bessa, by zarobic, gdy giełda będzie pikowac w dół - to to robi. BO uznaje, ze to będzie dla niego najlepsze. :)

Nie łapmy sie za słówka - bo ja stwierdze, ze belki brak nie tylko przy transferach. jak sie jest inwestorem, to sie powinno mysleć i postrzegac inwestowanie z własciwej perspektywy. Inwestor wie, ze pieniądz działa w czasie. Raz zapłacony podatek juz nie wróci. Gdy sie go nie płaci przez jakis czas, (a podatki w czasie sie zmieniają - to wiedza wszyscy - nie tylko inwestorzy), bo program umozliwa inwestowanie i nie płacenie belki, to po 10 latach belki juz moze nie byc (a duzo sie teraz o tym mowi w kontekscie 2lat)- wiec jej nigdy klient nie zapłaci - nie tylko od transferu - ale od czegokolwiek. A najważniejsze - obraca większymi kwotami i więcej zarabia, bo nikt mu belki nie potrąca. Ot i wszystko jasne.
Ku zmartwieniu kolegi - nikt nie zatrudnia jasnowidzów.
O nadchodzącym kryzysie trabiło sie od lipca, gdy pojawiły sie pierwsze informacje o bankrutujących w USA instytucjach finansowych. Dlatego napisałem, że nawet miesiąc pózniej, albo i 3 miesiące pożniej moznabyło zrobic jakikolwiek ruch - bo o kłopotach trąbiono kazdego dnia!
Prosze wybaczyc - jesli kolega tego nie słyszał....hmm...

Zgadzam sie - to nie jest proste i mimo ze wszyscy mówią - wielu traci. Ok, zgoda. Ale są "przysłowiowi Kowalscy", którzy inwestuja nawet nie mając bladego pojecia co robią - ale sa też doradcy inwestycyjni, analitycy, specjalisci, którzy maja dostęp do wielu informacji, o których nawet wiekszosci się nie sni.
Są analizy rynku i we wszystkich firmach proponujacych roziwazania inwestycyjne sa one dostępne. Jesli doradca jest obrotny - jego klienci wiedzą chcoicaz tyle. Jesli dostają sugestie zminimalizowania w portfelu funduszy akcji, to pewnie nie bez przyczyny. Oczywiscie, ze jest w tym czasem troche "wróżenia z fusów", ale to nie jest na zasadzie "ciągnięcia zapałki". Nawet zwykły przeciętny człowiek ma swiadomość, ze ktoś, kto zjadł na komputerach i programowaniu zęby jest w stanie "zrobic cuda" i włamac sie gdzie chce, i wyczyniac w internecie co chce i to wszystko. Wiekszość ludzi wie ze tak mozna...ale nie potrafią - bo nie są specjalistami i nie znają sie na tym,. Ktos kto swietnie gra w piłke potrafi strzelac bramki stojąc tyłem do bramkarza. - wszyscy to widzą i wiedzą jak to zrobic - ale sami nie potrafią piłki kopnąc.
Wszyscy wiedzaą ze nie nosi sie wszystkich jaj w jednym koszyku - wiec dywersyfikują portfel inwestując w dziesięc rózńych fundusdzy....akcji.
teraz wiemy dlaczego tracą. Skoro wszyscy mówią i wiedzą, ze nie sprzedaje sie w dołku....to skąd tylu "inwestorów" w styczniu wypłaciło pieniądze?
Odpowiedz.

"Dlaczego publikacje naukowe twierdzą, że ludzie handlują zbyt często, kupują zbyt drogo, sprzedają zbyt tanio i ogólnie przeceniają swoje możliwości i nie doceniają nieprzewidywalności rynku?"
...no własnie dlatego - :)

PS. Wychodze z biura. bede znow wieczorem. Licze na merytoryczny poziom debaty:) I troche wiecej optymizmu.Mariusz Kaalist edytował(a) ten post dnia 28.03.08 o godzinie 16:35

konto usunięte

Temat: Plan systematycznego oszczedzania?

Witam Szanownych Kolegów,

Wszytsko jest fajne w tym co mówicie, ale chyba zapomnieliście, że inwestycja w FI to inwestycja na bardzo długi czas! To nie jest inwestycjna na rok, czy dwa, bo w takim właśnie wypadku bardzo często kupimy na górce, a sprzedamy w dołku. Jeśli mówimy o długiej perspektywie (wg. mnie to przynajmniej 10 lat) to proszę spojrzeć na wykres swojego FI ewentualnie WIGu i zobaczyć, że w takim przpadku góry i doliny nie mają już tak dużego znaczenia.

Jeżeli wrócimy do tego co napisała autorka pierwszego posta, czyli systemtycznemu oszczędzaniu to zarobi ona przede wszytskim na uśrednieniu ceny zakupu jednostek bez względu na to czy wybierze PSO czy kilka FI.

Dlaczego ja dla siebie wybrałem PSO?
1) jak nie mam obowiązku wpłat związanego z konsekwencjami to zawsze jest inna potrzeba wydania kasy
2) w moim PSO opłaty za zakup ponoszę tylko w pierwszym roku, od drugiego roku 100% alokacji składki -> w zwykłym TFI za każdy zakup
3) przy ewentualnym przenoszeniu środków nie płacę belki
4) opłaty za wykup do 8 roku, czyli trzymaj kasę bo zawsze coś ci zabierzemy, a tego bardzo nie lubię :)
5) mam wszytsko w jednym różnych firm, ja w swoim portfelu mam 7 funduszy (gwarantowany, pieniężny, SW, zrównoważony, akcji polskich, akcji zagranicznych i misia) wszytskie w jednym miejscu, na jednej platformie do obsługi i nie muszę pamiętać 7 pinów aby sprawdzić stan każdego rejestru

No ale zawsze wybór należy do Ciebie, bo to Twoje pieniądze i Twoje przyszłe wypłaty:)

P.S. Ja bym się zastanowił inaczej. Ile chcę mieć tej miesięcznej wypłaty, przez jak długi czas i wtedy mogę policzyć jakiej kwoty potrzebuję i dopiero wtedy będę wiedział ile powinienem co miesiąc odkładać.

Pozdrawiam
Dominik

Temat: Plan systematycznego oszczedzania?

Najlepszym produktem na rynku w tej chwili jest Commercial Union - Nowa perspektywa. Składkę dzielisz sobie wg uznania na część ubezpieczeniową i inwestycyjną. Oszczędzasz minimum 3 lata i później masz pełen dostęp do środków, bez wysokich opłat za zerwanie współpracy, jak np w Aegon, gdzie zawołaja od Ciebie karną opłatę w wysokości np. 80% zgromadzonych środków w 6 roku po podpisaniu umowy. A częśc inwestycyjna można oczywiście dzielić wg uznania na FA, FZr, FSW - według preferencji. Jest też dużo innych plusów (minusów także - np opłata od każdej wpłaty na poziomie 8 zł), ale po 10-15 latach uzbiera się na koncie całkiem ładna suma i w pełni dostępna!
Grzegorz Zwierzchoń

Grzegorz Zwierzchoń Instruktor LA,
Współwłaściciel:
sklepu 50-tka i
kwiaciarn...

Temat: Plan systematycznego oszczedzania?

Witam!

Jak zwykle ciekawa dyskusja.
Mam tylko jedna prośbę.
Nie mówcie że coś jest najlepsze.
Wszystko zależy od sytuacji. Programów oszczędnościowych jest wiele i wybór powinien być dokonywany do sytuacji a nie odwrotnie.
Pozdrawiam

Następna dyskusja:

My Life - Plan Systematyczn...




Wyślij zaproszenie do