konto usunięte

Temat: ocena funduszy

Remigiuszu widzę, że dalej obalasz mity nt zarabiania na funduszach. Powiedz mi szczerze ile zarobiłeś w ciągu 10, 5 i 3 lat ? I dlaczego tak mało ?
Uważam, że przy aktywnej współpracy (tj. raz na 3 mc) i działaniu w zaufaniu z doradcą można zarobić dużo więcej niż program o którym piszesz, jak również kilkukrotnie więcej niż trzymając fundusze. Dlaczego w Twojej ocenie nie ma lat od 1992 do 2002 roku czy do 2007 ? Dlaczego cały czas piszesz o tym co było, a nie o tym co będzie w ciągu najbliższych kilku lat ? Dlaczego nie uwzględniasz cykliczności ?

A tak poza tematem:
dlaczego nie zarobiłeś 50% inwestując w zeszłym roku w złoto, albo 100% kupująć KGHM, kiedy wiadomo było, że tyle wzrosnie ?

Pozdrawiam
Remigiusz Stanisławek

Remigiusz Stanisławek Fundusze to nie
lokata:
www.rodzinnefinanse.
pl

Temat: ocena funduszy

Jedni nazywają to obalaniem mitów, inni pokazywaniem jak jest naprawdę.

Na rynku funduszy brak ogólnodostępnej wiedzy innej niż sprzedażowa- a widząc co się mówi na wielu tzw. szkoleniach (podstawowe błędy merytoryczne) jestem przerażony (dosłownie) skutecznością sprzedażową - gdzie Klienci inwestują w coś o czym mają jedynie pojęcie "marketingowe". Choćby mój ulubiony przykład notki prasowej Pioneera:
http://opiekuninwestora.blox.pl/2011/03/O-czym-zapomni...

Trzeba tylko podkreślić: pokazuję, dlaczego "sprzedażowe" mity po prostu nie działają w praktyce.

Nie neguję funduszy jako takich. Wręcz przeciwnie.Fundusze inwestycyjne uznaję za doskonały sposób na zarabianie - pod warunkiem, że traktowane są jako inwestycja. Najlepszy dla osób, które nie chcą na to poświęcać dużo swojego czasu.

Z moich zysków w funduszach jestem zadowolony. W przeciwnym razie nie inwestował bym na tym rynku. Choć - popełniłem kilka błędów (które omawiam na szkoleniach). W 2007 przed spadkami na giełdzie mówiłem w wywiadzie, że nie można pieniędzy pozostawić samym sobie. Kto wtedy skorzystał z tej choćby jednej porady - jego pieniądze są mu wdzięczne.

Mamy tu na GoldenLine grupę doradców, praktyków, którzy pomagają swoim Klientom w zarządzaniu inwestycjami rozumiejąc, że jest to ważne. Takie wsparcie bezpośrednie otrzymują także osoby inwestujące w fundusze za moim pośrednictwem. I to powinna być normalna sytuacja na rynku. Ale nie jest.

Współpraca z doradcą - oczywiście tak. Tylko czy każdy trafi na doradcę? Zbyt wiele osób trafia na sprzedawców.

Dlatego na rynku jest wiele osób, które zainwestowały i zostały pozostawione same sobie. Wiele osób, które inwestują w internetowych platformach takich jak mBank. I wielu, którzy mają polisy inwestycyjne i nieświadomie tracą wierząc, że w długim okresie się uśredni. Tutaj z kolei pomagamy poprzez narzędzia portalu oraz wiedzę o technikach inwestowania.
Remigiusz Stanisławek

Remigiusz Stanisławek Fundusze to nie
lokata:
www.rodzinnefinanse.
pl

Temat: ocena funduszy

Pytasz: Dlaczego w Twojej ocenie nie ma lat od 1992 do 2002 roku czy do 2007 ?

Ponieważ pokazywanie takich wyników jest moim zdaniem absolutną manipulacją wyobraźnią Klienta.
Po pierwsze z uwagi na inflację w latach przed 1999 rokiem.

Wspomniany już artykuł o wynikach Pioneera w latach 1992-2010
powinien to wyjaśnić:
http://opiekuninwestora.blox.pl/2011/03/O-czym-zapomni...

Tu pokazuje się 16,6% zysku średniorocznie!

Podobnie jak wyniki giełdy w długim okresie:
http://opiekuninwestora.blox.pl/2011/02/Gielda-w-dlugi...

Pokazanie wyników "w długim okresie" dobre jest w reklamie, na przykład tej:
http://www.youtube.com/watch?v=Q7dETcbUyxI

Reklama informuje o zyskach funduszu UniKorona Zrównoważony w latach 1995-2006.
Zysk: 358%. A jest to ledwie 2,7% średniorocznie lepiej niż przeciętna lokata bankowa. W reklamie nie ma oczywiście słowa o inflacji...

Z tych prostych powodów w naszych raportach zawsze znajdziesz wyniki dla wielu różnych dni, okresów. Nie tych dla najlepszych dat.

Pojawiają się w internecie opisy strategii, które zarabiały po 25% średniorocznie (oczywiście dlatego, że obejmują okres od 1992 roku).

Ja wolę pokazywać, że historycznie zyski z najprostszej i najmniej angażującej inwestora strategii pozwoliły po wszelkich opłatach i podatkach zarabiać ponad 10% średniorocznie ponad inflację.
Remigiusz Stanisławek

Remigiusz Stanisławek Fundusze to nie
lokata:
www.rodzinnefinanse.
pl

Temat: ocena funduszy

To są częste pytania także na szkoleniach - stąd warto wyjaśnić dlaczego:

1. Dlaczego cały czas piszesz o tym co było

Ponieważ Klientom przedstawia się także to co było, ale odpowiednio spreparowane. I mówi: zawsze działa.

My pokazujemy, że jeżeli zbadać różne okresy inwestycji, różne fundusze - okazuje się, że "działa ale w wyjątkowych sytuacjach".

To można pokazać wyłącznie na danych historycznych.

2. Przy strategiach wyjaśniamy dlaczego sprawdzą się w przyszłości
Kto był na szkoleniach potwierdzi. Wyniki historyczne strategii to tylko wynik historyczny. Którego "nie naciągamy" aby jakimś odpowiednio dobranym zestawem progów alarmowych podrasować. Wyraźnie tłumaczę dlaczego takie strategie są nastawione na przyszłość, nie na przeszłość.

a nie o tym co będzie w ciągu najbliższych kilku lat ? Dlaczego nie uwzględniasz cykliczności ?
Nie podejmuję się przewidywania przyszłości. A cykliczność uwzględniam w inwestycjach - to jest właśnie to co pozwala w funduszach zarabiać. O ile z tej cykliczności skorzystać.

Można zarobić dużo więcej niż program o którym piszesz?

Jeżeli pytałeś o Opiekuna Inwestora (http://opiekuninwestora.pl) to znak, że nie zapoznałeś się z tym co portal oferuje. Gotowa strategia w portalu to tylko 1/10 jego możliwości. Ale jest to świadomie dedykowana metoda, dla tych, którzy nie mają zaufanego doradcy i którzy na inwestowanie nie chcą poświęcać czasu. I wolą zarobić mniej niż można, ale mieć świadomość bezpieczeństwa, jakie daje ta strategia.

W oparciu o system powiadomień, Kroczących Stop Loss, niedawno wprowadzonych Kroczących Start Profit, Ocen funduszy i kilku innych powiadomień i raportów można budować znacznie bardziej zyskowne strategie. Na przykład wykorzystujące trendy boczne i rynki zagraniczne.

dlaczego nie zarobiłeś 50% inwestując w zeszłym roku w złoto, albo 100% kupująć KGHM, kiedy wiadomo było, że tyle wzrośnie ?

1) Nie wiedziałem że wzrośnie :)
2) Nie martwię się, że inni zarobili 100% - robię swoje
3) Jestem przeciwnikiem zdania "nie wkładaj wszystkich jajek do jednego koszyka". Wolę inwestować w to na czym się znam. Czyli kilka koszyków, ale bardzo dobrze zabezpieczonych. OK, jakieś tam złoto posiadam (lubię). Wolę inwestycje w biznes, nieruchomości i fundusze.
Remigiusz Stanisławek

Remigiusz Stanisławek Fundusze to nie
lokata:
www.rodzinnefinanse.
pl

Temat: ocena funduszy

Dość mocno odbiegliśmy od pierwszego pytania w tym wątku:

--------
Wybieram fundusz inwestycyjny i mam opracowane kryteria wg, których chciałbym go wybrać. Ponieważ na tą chwilę nie jest istotny sam fundusz a firma, z którą podpiszę umowę chciałbym ocenić jak firma zarządza środkami we wszystkich funduszach a nie pojedynczym.
-----------

Moja opinia:
- żaden fundusz nie ma na celu zapewnienia zysku inwestorowi. Znaczy się - każdy tak pisze. Ale celem jest pobicie benchmarku. Jeżeli np. fundusz akcji stara się zarabiać tak jak WIG - to historia pokazuje, że nawet gdy funduszowi się uda - jest to niewielka pociecha. WIG w ostatnich kilkunastu latach (długi okres) nie był wiele lepszy od zwykłej lokaty bankowej...

- ograniczenie się do funduszy jednej firmy (np. parasola) lub polisy z funduszami jednej firmy porównuję zawsze do podpisania lojalki z jednym z banków, który akurat dziś daje najlepsze oprocentowanie, że przez najbliższych 10 lat będziemy co roku odnawiać lokatę w danym banku bez względu na to co będą oferować inne banki

- tak jak wyjaśniano wcześniej - każdym funduszem zarządza inny zarządzający. Firma to tylko nazwa. I nie ma się co do nazwy przywiązywać.

- zmiany zarządzających zdarzają się często. Aktualności dostępne w dolnej części tej strony:
http://analizy.pl/fundusze/fundusze-inwestycyjne

- czy warto śledzić kto gdzie zarządza? Moim zdaniem nie warto- powiedzą nam o tym wyniki funduszu. Gdy zaczną być słabsze - po prostu zmieniamy fundusz.

Moje podejście do wyboru funduszu:
- nie patrzeć na dane sprzed wielu lat
- sprawdzić jak dany fundusz radził sobie w ostatniej, niedawnej sytuacji rynkowej w porównaniu z podobnymi funduszami. I wybrać ten, który w tym samym sektorze inwestycji, w tym samym okresie czasu, w oparciu o te same informacje z rynku radził sobie systematycznie lepiej od innych.
- i zastosować analizę dynamiczną - wynik np. za ostatnie 3 miesiące/ miesiąc może być dość losowy.

Opis naszej metody doboru funduszy można przeczytać w materiale:
http://www.opiekuninwestora.pl/instrukcja/04_twoj_abon...

A gdy już wybierzemy fundusz
- należy go monitorować w oparciu o jakąś strategię.
Wojciech Kurzyński

Wojciech Kurzyński inwestor, konsultant
finansowy

Temat: ocena funduszy

Mariusz W.:
dlaczego nie zarobiłeś 50% inwestując w zeszłym roku w złoto, albo 100% kupująć KGHM, kiedy wiadomo było, że tyle wzrosnie ?

Mariuszu powiem szczerze, bardzo nie podoba mi się, że zamiast argumentów merytorycznych używasz tych ad personam.

Ale do rzeczy
Powiedz, czy wiesz w co w tej chwili warto inwestować. Bo widzisz, ja jestem doradcą, rozmawiam z klientami, i ani w zeszłym roku ani teraz nie wiem w co najlepiej wzrośnie. Co więcej, sam inwestuję, wiem co to strach przed chybioną inwestycją, i nadal nie wiem co najbardziej wzrośnie. Czy coś ze mną jako doradcą jest nie tak?

Widzisz potrafię pewne rzeczy wyliczyć, ale inwestowanie zawsze jest związane z podejmowaniem decyzji w warunkach niepewności. Szacuję więc prawdopodobieństwo, wyliczam ryzyko, analizuję wykres i na tej podstawie dobieram instrumenty do mojego portfela. Ale wiem, że nie mam żadnej "szklanej kuli", że nie jestem wróżką, więc mogę się pomylić. Opracowuję więc scenariusz także na taką sytuację. Sam tak robię i staram się nauczyć tego innych.

Co więcej wykupiłem także abonament w portalu opiekun inwestora. Jest to moim zdaniem bardzo dobre narzędzie, które może być przydatne każdemu. Sam z niego nie za bardzo korzystam, ale polecam go każdemu.

Z wyrazami szacunku
Wojciech Kurzyński

konto usunięte

Temat: ocena funduszy

Chyba pierwszy raz odkąd sledze wątki gdzie pisze Remigiusz , pisze że fundusze nie są złe. Teraz po takim wyjaśnieniu zgodze się z Tobą w zupełności. Najważniejsze to na jakiego doradce się trafi, jaką strategie przyjmie, i jakie straty można zaakceptować.
Panie Wojciechu, trochę poniosły emocję czytając poraz 48 o tym, że nie warto inwestować w fundusze. Pytaniami o złoto i KGHM nie chciałem pokazać, że da sie to przewidzieć w 100%, ale postępując zgodnie z zasadą alokacji aktywów, jesteśmy wstanie sporo zarobić.

Pozdrawiam
Jakub Krajewski

Jakub Krajewski Sales Saler, Hajto

Temat: ocena funduszy

Jeśli chodzi o Fundusz TFI Skarbiec, to napewno prosze unikac Michala Pajaka z City Living Polska, zarzadza funduszem mieszkaniowym, wyjatkowo nieudolnie, od uczestnikow/deweloperow pobieral wysokie "prowizje"", za finansowanie inwestycji, aktualnie przeciwko niemu toczy sie postepowanie, i niedlugo zostana mu postawione zarzuty, prowadzi je Komenda Glowna Policji Centralnego Biura Sledczego, na ul. Okrzei 13, w Warszawie

Następna dyskusja:

Supermarket funduszy inwest...




Wyślij zaproszenie do