Temat: NOVISION

I ja się dołączę do dyskusji.

Właśnie wczoraj stoczyłem półgodzinną rozmowę z dobrym znajomym, któremu w ciągu kilku godzin wyprano mózg na takim "supertajnym spotkaniu, gdzie zdradzano tajniki drogi do niezależności finansowej". Aż byłem w szoku, że facet wykształcony, uczciwy, myślący przyszłościowo, mógł wpaść na pomysł wejścia w taki biznes i co gorsza wciągnięcia w to swoich bliskich. Na szczęście ochłonął i dał sobie na chłodno przetłumaczyć, że to zwykłe nabieranie.

Swoja drogą dziwi mnie, że ludzie z wyższym wykształceniem (nawet po kierunkach humanistycznych) dają się tak łatwo omotać innym humanistom, że istnieje jakiś super sposób na zostanie milionerem. Przecież gdyby to istniało i było prawdą, to taki Pan Wojciech oraz jakieś klony bez zdjęcia w profilu zarabialiby miliony, a nie uszczęśliwiali innych.

To tak jak z systemem na totolotka czy innymi perpetuum mobile. Gdyby istniało, to by ktoś sam na tym robił biznes, a nie oddawał innym za "drobne odstępne" :)

konto usunięte

Temat: NOVISION

Paweł Różyński:
I ja się dołączę do dyskusji.

Właśnie wczoraj stoczyłem półgodzinną rozmowę z dobrym znajomym, któremu w ciągu kilku godzin wyprano mózg na takim "supertajnym spotkaniu, gdzie zdradzano tajniki drogi do niezależności finansowej". Aż byłem w szoku, że facet wykształcony, uczciwy, myślący przyszłościowo, mógł wpaść na pomysł wejścia w taki biznes i co gorsza wciągnięcia w to swoich bliskich. Na szczęście ochłonął i dał sobie na chłodno przetłumaczyć, że to zwykłe nabieranie.

Swoja drogą dziwi mnie, że ludzie z wyższym wykształceniem (nawet po kierunkach humanistycznych) dają się tak łatwo omotać innym humanistom, że istnieje jakiś super sposób na zostanie milionerem. Przecież gdyby to istniało i było prawdą, to taki Pan Wojciech oraz jakieś klony bez zdjęcia w profilu zarabialiby miliony, a nie uszczęśliwiali innych.

To tak jak z systemem na totolotka czy innymi perpetuum mobile. Gdyby istniało, to by ktoś sam na tym robił biznes, a nie oddawał innym za "drobne odstępne" :)
Masz rację Paweł!!! Nie istnieje możliwość zostania milionerem!! A ci co się stali milionerami to "pic na wodę i fotomontaż"!
Gdybyś napisał że są sposoby na zostanie milionerem, to... też masz rację! :)

Temat: NOVISION

To, że ktoś został milionerem nie znaczy, że ktoś działając tak samo, zostanie też milionerem. Mało tego - jeśli wszyscy chcący zostać milionerami działali tak samo, to wszyscy byśmy byli nędzarzami.

To, że coś się wydarzyło kiedyś w efekcie czegoś innego, nie znaczy, że określone działanie przyniesie określony skutek w przyszłości (szczególnie w finansach).

A milionerem można zostać bez MLM'u. Tak swoją drogą, gdyby ktokolwiek ze 100 najbogatszych Polaków kiedykolwiek inwestował swój czas i pieniądze w jakieś mlm'y, to prędzej by znalazł się teraz na liście "klientów" miejskiego ośrodka opieki społecznej niż na liście najbardziej kasiastych.

Tak czy siak według mnie najlepszym rozwiązaniem jest wstawać rano, zerknąć szybko na listę 100 najbogatszych Polaków i iść do roboty. I czynność tę powtarzać codziennie, aż się któregoś dnia rano na tej liście zobaczy swoje nazwisko.

Aby sobie ten czas umilić warto mieć fajną i satysfakcjonująca pracę, która daje widoczny efekt i świadomość, że przyczyniasz się do podnoszenia krajowego PKB, a nie do bezproduktywnego transferu kasy od głupszych do sprytniejszych.
Maciej Feliksiak

Maciej Feliksiak Przedsiębiorca

Temat: NOVISION

Paweł Różyński:
To, że ktoś został milionerem nie znaczy, że ktoś działając tak samo, zostanie też milionerem. Mało tego - jeśli wszyscy chcący zostać milionerami działali tak samo, to wszyscy byśmy byli nędzarzami.

To, że coś się wydarzyło kiedyś w efekcie czegoś innego, nie znaczy, że określone działanie przyniesie określony skutek w przyszłości (szczególnie w finansach).

A milionerem można zostać bez MLM'u. Tak swoją drogą, gdyby ktokolwiek ze 100 najbogatszych Polaków kiedykolwiek inwestował swój czas i pieniądze w jakieś mlm'y, to prędzej by znalazł się teraz na liście "klientów" miejskiego ośrodka opieki społecznej niż na liście najbardziej kasiastych.

Tak czy siak według mnie najlepszym rozwiązaniem jest wstawać rano, zerknąć szybko na listę 100 najbogatszych Polaków i iść do roboty. I czynność tę powtarzać codziennie, aż się któregoś dnia rano na tej liście zobaczy swoje nazwisko.

Aby sobie ten czas umilić warto mieć fajną i satysfakcjonująca pracę, która daje widoczny efekt i świadomość, że przyczyniasz się do podnoszenia krajowego PKB, a nie do bezproduktywnego transferu kasy od głupszych do sprytniejszych.
Wytłumacz mi mądralo z wyższym wykształceniem, jakim sposobem można dostać się na listę 100 najbogatszych polaków chodząc do roboty, bo ja tego nie ogarniam...

Skoro to transfer od głupszych do sprytniejszych, to powiedz mi jaki masz alternatywny pomysł dla 18 milionów polaków, którzy oszczędzają na swoją emeryturę?Maciej Feliksiak edytował(a) ten post dnia 29.10.10 o godzinie 01:00

konto usunięte

Temat: NOVISION

Paweł Różyński:
Twój znajomy na pewno będzie Ci wdzięczny:))
Ale wyobraź sobie, że jednak ktoś z jego rodziny się "zapalił" do tego projektu i jest głuchy na wszelkiego rodzaju "doradców"... Po kilku latach ciężkiej pracy doszedł do tego miliona...
Myślę, że Twój znajomy będzie Ci wtedy zdecydowanie mniej "wdzięczny"... :)
Ja trzymam się z daleka od takiego "doradzania"... każdy musi popełnić SWOJE błędy. :)
Oczywiście drogi do miliona są różne i można nim zostać bez MLM-u...
Znasz któregokolwiek ze 100 najbogatszych Polaków osobiście?? Skąd wiesz który z nich korzystał z MLM-u?? Kilku z nich korzystało z MLM-u... uwierz mi :) Jakoś nie wylądowali w MOOS-ie :) Poza tym jest wielu milionerów których na tej liście nie ma, a osiągnęli swoje dochody głównie z MLM-u...
Życzę Ci byś zobaczył swoje nazwisko na tej liście... Ale zrób mały eksperyment - poznaj osobę która pracowała/pracuje na podobnym stanowisku co Ty już od dłuższego czasu (20 - 25lat) i zorientuj się czy jest blisko tego poziomu finansowego o jakim marzysz. Jeżeli tak nie jest, to skoryguj swoją drogę kariery Pawle... :) To taka rada od starszego kolegi :)
Maciej Feliksiak

Maciej Feliksiak Przedsiębiorca

Temat: NOVISION

Andrzej Kostrzewa:
Paweł Różyński:
Twój znajomy na pewno będzie Ci wdzięczny:))...
>Dzięki że mnie wyręczyłeś, bo już miałem pisać podobnego posta. Lepiej bym tego nie ujął :)

Temat: NOVISION

Chłopaki, popatrzcie sobie na różne fora sprzed 5-7 lat. "Zapaleńców" pewnych swoich sukcesów, inwestujących cały swój czas w "przełomowe systemy mlm" jest tam setki. Część z nich zainwestowała w te "zabawy" majątek całego życia i co? Zarobili jedynie organizatorzy tego procederu, ale oni w większości są właśnie klientami MOPS'a, nie znam natomiast żadnej osoby, która cokolwiek w tym osiągnęła - poza tymi kilkoma dyżurnymi "guru" mlm, którzy przechodzą z systemu do systemu i stosują coraz to lepsze metody wysysania kasy od kolejnych "zapalonych".

A moje marzenia finansowe - ja jestem szczęśliwy i wyższy poziom finansowy nie jest mi potrzebny. Wyznaję zasadę, że jak się wolniej jedzie, to się więcej zobaczy :)

A dla bliskich (i pozostałych 18 milionów Polaków też) mam swój sposób na bezpieczeństwo finansowe:
- wystrzegać się wszelkiej maści agentów i doradców finansowych po filologii, socjologii czy innej politechnice
- inwestować w proste produkty finansowe (te, których działanie rozumiemy) bez dodatkowych pośredników (i nie chodzi tylko o prowizje, ale także rozmycie odpowiedzialności)
- samemu poznawać podstawowe zasady finansów i oszczędzania
- nie wydawać kasy na duperele i rzeczy niepotrzebne, które nie generują dodatkowej satysfakcji (np. prowizja doradcy finansowego)
- mądrze planować swoje wydatki i utrzymywać poprawną relację stopy życiowej do dochodu (wydawaj mniej niż zarabiasz, nie bierz kredytów konsumenckich, pilnuj aby zobowiązania nie stanowiły więcej niż 50% Twoich aktywów)
- nie wierzyć w to, że dane historyczne mogą stanowić element porównawczy stopy zwrotu z instrumentów finansowych w przyszłości
- NIE WIERZ W STOPĘ ZWROTU WIĘKSZĄ OD 6% WOLNĄ OD RYZYKA, PERPETUUM MOBILE ANI SYSTEMY TOTKA, a jak ktoś mocno chce, abyś w to uwierzył, to zaproponuj mu akt notarialny z dobrym zabezpieczeniem, w którym to zagwarantuje - na pewno się rozmyśli.
Wojciech Kurzyński

Wojciech Kurzyński inwestor, konsultant
finansowy

Temat: NOVISION

Paweł Różyński:
- wystrzegać się wszelkiej maści agentów i doradców finansowych po filologii, socjologii czy innej politechnice

Pawle wywołałeś mnie do tablicy więc jestem.

1. Na początek co do cytatu, który przytoczyłem. Czy uważasz, że agent i doradca po innej uczelni, choćby ekonomicznej, będzie lepszy? Moim zdaniem niekoniecznie. Ja jeśli szukam doradcy to szukam praktyka. Zwłaszcza jeśli chodzi o finanse. Inwestora, który doskonale rozumie co czuję, gdy następują spadki, bo sam to przeżywa. I nie szukam go po to, by mi doradził, wskazał co robić. Sam podejmuje decyzję i ponoszę za nie odpowiedzialność. Potrzebuję go, by pomógł mi ocenić czy moje emocje nie zaciemniają mojej oceny i czy nie powodują odejścia od przyjętej przeze mnie strategii.

2. MLM - praca jak każda inna. Ma duże możliwości, ale nie każdy się w niej sprawdzi. A co do wynaturzeń i wypaczeń - takie są wszędzie. Myślę, że w dużych korporacjach znajdziesz ich znacznie więcej.

3. Chyba zgodzisz się ze mną, że nie masz monopolu na prawdę (tak jak i nie mam go ja, czy ktokolwiek inny na tym forum). Dlaczego więc twierdzisz, że wiesz najlepiej co dla drugiego jest dobre? Ja nie wiem, co dla mojego rozmówcy jest dobre. Staram się więc go wypytać, dowiedzieć się, jeśli mu coś proponuję to także na zasadzie "sam osądź i podejmij decyzję". Staram się razem z nim wypisać wszystkie za i przeciw, plusy i minusy. To nazywasz praniem mózgu. A może bardziej zbliżone do prania mózgu jest zasypanie rozmówcy naszymi projekcjami i wątpliwościami i uniemożliwienie mu podjęcia samodzielnej decyzji.

4. Dojście do wolności finansowej, to nie kwestia tego, gdzie ktoś pracuje. To raczej sprawa tego, w jaki sposób zarządza środkami, które udało mu się wypracować. Ja w swojej działalności staram się pokazać:
- konieczność wyznaczanie celów finansowych;
- konieczność oszczędzania i inwestowania;
- konieczność inwestowania "z głową" czyli takiego, który pozwoli zrealizować postawione cele.

5. Inwestowanie to dla mnie taka sama działalność jak prowadzenie firmy. Zawsze wiąże się z ryzykiem, bo opiera się na naszych przewidywaniach i oczekiwaniach. Ale moim zdaniem ryzyka nie należy się bać, ale zdawać sobie sprawę z jego istnienia i nim zarządzać. Pisałem już o tym na tym forum, więc nie będę się powtarzał.
Maciej Feliksiak

Maciej Feliksiak Przedsiębiorca

Temat: NOVISION

Paweł, jesteś ignorantem. Ale zawsze u takich ludzi jak Ty podziwiam jedną cechę. Mianowicie biegłe mówienie o rzeczach, o których nie mają zielonego pojęcia. Myślę, że Twój znajomy, który był na "magicznym seminarium" bez problemu może umówić Ci spotkanie ze swoim mentorem, który w MLM odniósł duży sukces, który uczy tego następnych, bo gra o sukces, to gra drużynowa, nie solo. I myślę, że ów człowiek skonfrontuje Twoje wyobrażenia z rzeczywistością.
Myślę, że jesteś to winny swojemu przyjacielowi, któremu zburzyłeś wizję dojścia na szczyt.

P.S. Kiedy zaczynałem 5,5 roku temu, wiele osób startowało razem ze mną. Ja porzuciłem dla Novision świetną posadę w korporacji i zacząłem od zera. Wielu z tych ludzi, już dzisiaj nie ma, tak samo jak nie ma wielu firm, które otwierano 5 lat temu. Zawsze mówi się tylko o tych które odniosły sukces, takie jest życie, a biznes jest jak sport, wygrywają najlepsi i najwytrwalsi.

Podejrzewam, że dziś moja miesięczna prowizja przekracza Twoją roczną pensję. Ale to było ponad 5 lat ciężkiej pracy, wyrzeczeń, nauki, zdobywania klientów i partnerów biznesowych. W gronie osób, które pozyskałem są najbogatsi ludzie w Krakowie i Bielsku. Wszyscy moi klienci są niezmiernie zadowoleni z rozwiązań, które mają i z obsługi, jaką im zapewniam, a mam ich grubo ponad 300 zdobytych samodzielnie. Mogę nawet na privie dać Ci ich numery telefonów i możesz przedzwonić sobie na wyrywki i zapytać, co sądzą na wyżej wymieniony temat. Oni tu nie napiszą, bo nie czują potrzeby, pewnie nawet nie wiedzą, że jest takie forum, albo jak czasem się wypowiadają pozytywnie, to nazywa się ich naganiaczami.

Tak czy inaczej warto wyznawać zasadę najpierw spróbuję, potem powiem. I drugą, nawet ważniejszą, żeby skrupulatnie odróżniać opinie od faktów.

Życzę sukcesów i pozdrawiam!!!

Temat: NOVISION

Maciej Feliksiak:
Paweł, jesteś ignorantem. Ale zawsze u takich ludzi jak Ty podziwiam jedną cechę. Mianowicie biegłe mówienie o rzeczach, o których nie mają zielonego pojęcia. Myślę, że Twój znajomy, który był na "magicznym seminarium" bez problemu może umówić Ci spotkanie ze swoim mentorem, który w MLM odniósł duży sukces, który uczy tego następnych, bo gra o sukces, to gra drużynowa, nie solo. I myślę, że ów człowiek skonfrontuje Twoje wyobrażenia z rzeczywistością.
Myślę, że jesteś to winny swojemu przyjacielowi, któremu zburzyłeś wizję dojścia na szczyt.

P.S. Kiedy zaczynałem 5,5 roku temu, wiele osób startowało razem ze mną. Ja porzuciłem dla Novision świetną posadę w korporacji i zacząłem od zera. Wielu z tych ludzi, już dzisiaj nie ma, tak samo jak nie ma wielu firm, które otwierano 5 lat temu. Zawsze mówi się tylko o tych które odniosły sukces, takie jest życie, a biznes jest jak sport, wygrywają najlepsi i najwytrwalsi.

Podejrzewam, że dziś moja miesięczna prowizja przekracza Twoją roczną pensję. Ale to było ponad 5 lat ciężkiej pracy, wyrzeczeń, nauki, zdobywania klientów i partnerów biznesowych. W gronie osób, które pozyskałem są najbogatsi ludzie w Krakowie i Bielsku. Wszyscy moi klienci są niezmiernie zadowoleni z rozwiązań, które mają i z obsługi, jaką im zapewniam, a mam ich grubo ponad 300 zdobytych samodzielnie. Mogę nawet na privie dać Ci ich numery telefonów i możesz przedzwonić sobie na wyrywki i zapytać, co sądzą na wyżej wymieniony temat. Oni tu nie napiszą, bo nie czują potrzeby, pewnie nawet nie wiedzą, że jest takie forum, albo jak czasem się wypowiadają pozytywnie, to nazywa się ich naganiaczami.

Tak czy inaczej warto wyznawać zasadę najpierw spróbuję, potem powiem. I drugą, nawet ważniejszą, żeby skrupulatnie odróżniać opinie od faktów.

Życzę sukcesów i pozdrawiam!!!

Właśnie to miałem na myśli...zapewniacie sukces garstce ludzi (tych niby najlepszych) kosztem rzeszy otumanionej wizjami, które z góry nie są dla nich.

Ja chyba nawet już wiem skąd wynika różnica między nami. Mamy inny pogląd na biznes, bo wyznajemy inne wartości w życiu zawodowym. Dla Ciebie biznes to sport, w którym wygrywają najlepsi i najwytrwalsi. Dla mnie biznes to wymiana potrzeb, na której zyskują wszyscy. Dla Ciebie miarą biznesu jest wysokość rocznego zarobku, a dla mnie łączna suma korzyści wszystkich stron relacji.

Pomyśl sobie ilu ludzi w Polsce dało się nabrać (albo jak to napisałeś nie byli dość wytrwali) na te wszystkie cudowne i niepowtarzalne mlm'y w ciągu ostatnich 20 lat? To dzięki takim szarakom, którzy myślą, że złapali Pana Boga za nogi, liderzy zarabiają miesięcznie tyle, co inni przez rok. Ale zapewniam Ciebie, że ci mniej wytrwali nie wspominają dobrze tego interesu. Mam w otoczeniu sporo takich osób, więc wiem o czym mówię. Mało tego, kiedyś blisko współpracowałem (oczywiście nie jako członek piramidy) z dwiema firmami mlm i widziałem to wszystko od środka. Więc wiem, jak to funkcjonuje. Mało tego, teraz te same osoby spotykam w innych piramidach szczęścia...

Biznes jest wtedy, kiedy obie strony wychodzą z transakcji na "+". W innych wypadkach jest to "dojenie" strony gorzej poinformowanej przez lepiej poinformowaną.
Wojciech Kurzyński

Wojciech Kurzyński inwestor, konsultant
finansowy

Temat: NOVISION

Paweł Różyński:

Właśnie to miałem na myśli...zapewniacie sukces garstce ludzi (tych niby najlepszych) kosztem rzeszy otumanionej wizjami, które z góry nie są dla nich.

Tak sądzisz? Ci którzy doszli wysoko, są jak Maciej Dyrektorami, musieli naprawdę bardzo dużo się nauczyć, napracować. Ich celem nie jest "wydoić frajerów". Każdemu mówią i pokazują co i jak powinien zrobić. Problem w tym, że to co trzeba zrobić, nie jest wcale takie przyjemne. Wiem co piszę, bo jestem "takim dojonym" wg Ciebie. Nie mam tak wysokiej pozycji co Maciej. Ale tam kiedyś dojdę, dzięki zrozumieniu innych, staraniu się odpowiedzieć na ich potrzeby, pragnienia. Widzę po sobie, ale także po tych moich kolegach i koleżankach, którzy odeszli z tego biznesu, że wielu z nich wolało wydawać pieniądze na kolejne szkolenia, spotkania a nie wykonywało tego co pieniądze przynosiło, ale wymagało podjęcia ryzyka - ryzyka narażenia się na śmieszność, odrzucenie przez innych. To tu leży przyczyna. Co więcej wiele z tych osób zdaje sobie z tego sprawę, ale nie może tego zaakceptować - dlatego tak duży u nich poziom agresji.
Ja chyba nawet już wiem skąd wynika różnica między nami. Mamy inny pogląd na biznes, bo wyznajemy inne wartości w życiu zawodowym. Dla Ciebie biznes to sport, w którym wygrywają najlepsi i najwytrwalsi. Dla mnie biznes to wymiana potrzeb, na której zyskują wszyscy. Dla Ciebie miarą biznesu jest wysokość rocznego zarobku, a dla mnie łączna suma korzyści wszystkich stron relacji.

To nie tak działa. Nie wierzysz - popytaj tych, którzy aby móc przeżyć muszą pracować na kilku "etatach", dorabiać gdzie się da. Czy rzeczywiście są tu korzyści "wszystkich stron relacji". Czy nie cierpi na tej "równej relacji" życie rodzinne, zainteresowania, zdrowie.
Mało tego, kiedyś blisko współpracowałem (oczywiście nie jako członek piramidy) z dwiema firmami mlm i widziałem to wszystko od środka. Więc wiem, jak to funkcjonuje.

"oczywiście nie jako członek piramidy" - nie musisz się aż tak asekurować. Ja i Maciej na pewno nie będziemy się z Ciebie śmiać.
Co więcej ja nie uważam siebie jako "członka piramidy". Ale jako członka firmy. Firmy, która ma dyrektorów, kierowników i innych pracowników i każdy dostaje wynagrodzenie za wykonaną przez siebie pracę. Prawdą jest, że praca tzw. partnera, a praca dyrektora na czym innym polega. Ale prawdą jest także, że dyrektor w naszej firmie wie co robi i czuje partner, bo sam tą drogę przeszedł. Powiem Ci więcej, jest możliwe, że dyrektor nie dostanie żadnej kasy - wtedy gdy nie wykonał pracy która do niego należała, a pracę tą wykonali jego współpracownicy. Czy jest to układ nieuczciwy? A czy jest możliwy w "normalnym" przedsiębiorstwie?

Pawle podkreślę to co napisałem w poprzedniej wypowiedzi. Nikt z nas nie ma monopolu na prawdę. A każdemu należy się szacunek, za to co myśli, czym jest i aby wypowiadać się choć trochę krytycznie trzeba starać się POZNAĆ i ZROZUMIEĆ rozmówcę.
Paweł Kamiński

Paweł Kamiński
www.inwestowanie.org
.pl

Temat: NOVISION

1) Członek firmy ? Od kiedy akwizytorzy są na etacie w NoVision
2) Z MLMa utrzymuje sie 0,3% członków. Czyli gra 1:300 świetne
3) McDonald ma stabilna rotacje kadr przy każdym MLM w tym NoVision
4) Macieju powiedz jak osiagasz milion rocznie z 300osób które kiedys zglosily sie do programu. Na dodatek powiedz mi kiedy spisz.... bo opieka nad 300osobami to jakies 30minut miesiecznie.... a czas na nowych... a tak ... jaka opieka... jaki doradca ? To mzonka.
5) Dlaczego nie moge sie w utrzymac ze sprzedaży, prowizje nigdy nie pokryja kosztów. Bez drzewka ani ani.
6) Dlaczego mam w MLM dostawać 30% prowizji, jaka placi NN, AXA w imie mrzonek o drzewku ?
7) Dlaczego ciagle wałkujecie "pasywne pieniadze z drzewka" skoro to jest kit bo nie podlewane drzewko upadnie w ciagu 12 miesiecy.

Temat: NOVISION

Paweł Kamiński:
2) Z MLMa utrzymuje sie 0,3% członków. Czyli gra 1:300 świetne
4) Macieju powiedz jak osiagasz milion rocznie z 300osób które kiedys zglosily sie do programu. Na dodatek powiedz mi kiedy spisz.... bo opieka nad 300osobami to jakies 30minut miesiecznie.... a czas na nowych... a tak ... jaka opieka... jaki doradca ? To mzonka.
5) Dlaczego nie moge sie w utrzymac ze sprzedaży, prowizje nigdy nie pokryja kosztów. Bez drzewka ani ani.
7) Dlaczego ciagle wałkujecie "pasywne pieniadze z drzewka" skoro to jest kit bo nie podlewane drzewko upadnie w ciagu 12 miesiecy.

Matematyka jest nieubłagana, mlm to jeden wielki mit i tyle. W totka też są tacy, co zainwestowali 6 PLN i wygrali milion, ale miliony zainwestowało wiele więcej, a przyczynili się tylko do stworzenia puli dla tych, którzy mieli więcej szczęścia.

W tymże totolotek to jawna loteria, a przy mlm'ie próbuje się stworzyć filozofię i złudzenie równych szans.

MLM nic dodatkowe nie wytwarza, nie generuje wartości dodanej. To tylko zwykły transfer środków od mniej do bardziej sprytnych.

Panie Wojciechu - umówmy się na tym forum za rok i wtedy nam Pan opowie o swoich doświadczeniach z mlm. Zapewniam Pana, że gorące uczucie do idealnej wolności finansowej już wtedy minie i wtedy zrozumie Pan, że jedyną osobą, która na Pana ciężkiej pracy skorzystała był Pan Maciej, który wcale się tak bardzo nie napracował :)
Wojciech Kurzyński

Wojciech Kurzyński inwestor, konsultant
finansowy

Temat: NOVISION

Paweł Różyński:

MLM nic dodatkowe nie wytwarza, nie generuje wartości dodanej. To tylko zwykły transfer środków od mniej do bardziej sprytnych.

Tak jak każda sprzedaż. MLM to system sprzedaży bezpośredniej.
Panie Wojciechu - umówmy się na tym forum za rok i wtedy nam Pan opowie o swoich doświadczeniach z mlm. Zapewniam Pana, że gorące uczucie do idealnej wolności finansowej już wtedy minie i wtedy zrozumie Pan, że jedyną osobą, która na Pana ciężkiej pracy skorzystała był Pan Maciej, który wcale się tak bardzo nie napracował :)

Zgoda. Przy czym muszę Pana ostrzec, Panie Pawle, że nie jestem "nowym" narybkiem Novisionu. Już jakiś czas w tym siedzę (od 2008 r.). Jestem też osobą, która posiada "uprawnienia" wykonywania czynności agencyjnych i to nie tylko dla jednej firmy. Ale dosyć o mnie - to przecież nie jest forum o mojej osobie ;).

A co "nieubłaganej matematyki" w wykonaniu Pawła Kamińskiego - to proponuję oprzeć się na bardziej wiarygodnych źródłach, lub wyliczeniach własnych (z przedstawieniem metodyki przeprowadzonych obliczeń).

Pozdrawiam
Wojciech KurzyńskiWojciech Kurzyński edytował(a) ten post dnia 02.11.10 o godzinie 17:35
Paweł K.

Paweł K. Time Solutions / VP
of Sales

Temat: NOVISION

Maciej Feliksiak:
Paweł Kamiński:
1) Członek firmy ? Od kiedy akwizytorzy są na etacie w NoVision
2) Z MLMa utrzymuje sie 0,3% członków. Czyli gra 1:300 świetne
3) McDonald ma stabilna rotacje kadr przy każdym MLM w tym NoVision
4) Macieju powiedz jak osiagasz milion rocznie z 300osób które kiedys zglosily sie do programu. Na dodatek powiedz mi kiedy spisz.... bo opieka nad 300osobami to jakies 30minut miesiecznie.... a czas na nowych... a tak ... jaka opieka... jaki doradca ? To mzonka.
5) Dlaczego nie moge sie w utrzymac ze sprzedaży, prowizje nigdy nie pokryja kosztów. Bez drzewka ani ani.
6) Dlaczego mam w MLM dostawać 30% prowizji, jaka placi NN, AXA w imie mrzonek o drzewku ?
7) Dlaczego ciagle wałkujecie "pasywne pieniadze z drzewka" skoro to jest kit bo nie podlewane drzewko upadnie w ciagu 12 miesiecy.
Jesteś Debilem

cytat dla potomnych:)

konto usunięte

Temat: NOVISION

Mateusz Lisowski:

Raz, że nie na temat, to jeszcze ceny z KOSMOSU!
Mateusz Lisowski

Mateusz Lisowski Expedite-Polska ,
Wspólnik

Temat: NOVISION

Zgadza się ! Poznań już dawno przegonił warszawkę jeśli chodzi o ceny nieruchomości , widać bardziej exkluzywnie .
Poważni ludzie, Poważne inwestycje .
Szwendactwo z polisami nie mile widziane !!

Temat: NOVISION

Maciej Feliksiak:
Paweł Kamiński:
1) Członek firmy ? Od kiedy akwizytorzy są na etacie w NoVision
2) Z MLMa utrzymuje sie 0,3% członków. Czyli gra 1:300 świetne
3) McDonald ma stabilna rotacje kadr przy każdym MLM w tym NoVision
4) Macieju powiedz jak osiagasz milion rocznie z 300osób które kiedys zglosily sie do programu. Na dodatek powiedz mi kiedy spisz.... bo opieka nad 300osobami to jakies 30minut miesiecznie.... a czas na nowych... a tak ... jaka opieka... jaki doradca ? To mzonka.
5) Dlaczego nie moge sie w utrzymac ze sprzedaży, prowizje nigdy nie pokryja kosztów. Bez drzewka ani ani.
6) Dlaczego mam w MLM dostawać 30% prowizji, jaka placi NN, AXA w imie mrzonek o drzewku ?
7) Dlaczego ciagle wałkujecie "pasywne pieniadze z drzewka" skoro to jest kit bo nie podlewane drzewko upadnie w ciagu 12 miesiecy.
Jesteś Debilem
Nie wierzę, ktoś wykłada argumenty przeciw, to dyrektor wali do niego per "debil".Nie mam pytań, no może jedno: czy w Novision są inne posady niż dyrektor?
Złote polskie proporcje-jeden pracownik, jeden kierownik

konto usunięte

Temat: NOVISION

Zapraszam do zapoznania się z wywiadem z cyklu- "Rozmowy z ludźmi sukcesu". Tym razem wywiad z Adamem Małyszem- "Sport, a biznes...". Wkrótce wywiad ze znanym polarnikiem i podróżnikiem- Markiem Kamińskim. Zapraszam serdecznie na Grandblog.pl

http://www.grandblog.pl/wywiad_z_adamem_malyszem,66,sp...

konto usunięte

Temat: NOVISION

Jakie macie pomysły na własny biznes? Właśnie wróciłam z Krakowa z konferencji- "Humaniści w biznesie". Rozmowy z dużymi przedsiębiorcami i z młodymi ludźmi, którzy mają ciekawe pomysły na rozpoczęcie własnego biznesu już wkrótce na grandblog.pl



Wyślij zaproszenie do