Temat: My Life - Plan Systematycznego Oszczedzania - Open Finance
Ania, sporo zostało tu już powiedziane, więc niewiele można dodać. Podpisuję się pod wypowiedziami Wojtka i Remka dotyczących OWU i karty parametrów oraz lista dostępnych funduszy. Dopytaj też, acz będzie to w dokumentach, ile możesz w ciągu roku robić konwersji i w jaki sposób są liczone. Czasami produkt wygląda pozornie całkiem przyzwoicie, a potem się okazuje, że np. możesz w jednym czasie wybrać tylko np. 2 fundusze w roku. Albo napiszą, że masz 12 bezpłatnych konwersji, a w trakcie okazało się, że przy pierwszym przemodelowaniu portfela wykorzystałaś własnie połowę, bo przeniosłaś środki np. z 6-ciu funduszy akcyjnych do jednego pieniężnego:-)
Koledzy wspominali o innych minusach proponowanego Ci produktu, ale z drugiej strony jeśli chcesz inwestować kwotę 100 zł miesięcznie, to raczej trudno będzie Ci znaleźć dużo lepszy produkt i do tego z niższymi opłatami przy tak niskiej składce. Może się okazać, że przy składce 200 zł znajdziesz o klasę lepszy.
Pozostaje kwestia czy polisa, czy mBank. Myślę, acz to moje zdanie, że jeśli chcesz nauczyć się aktywnie zarządzać swoją inwestycją, to jednak skłaniałbym się w kierunku polisy. W perspektywie kilku lat przy aktywnym zarządzaniu może się okazać, że mimo wszystko polisa będzie pracować znacznie efektywniej mimo nieco wyższych opłat. Związane jest to z faktem, że w polisie podatek belki naliczany jest dopiero przy wypłacie środków, natomiast w mbanku (SFI) po każdej operacji zakończonej zyskiem. W perspektywie kilku lat i założeniu, że sukcesywnie nabierasz doświadczenia w zarządzaniu portfelem różnica może być naprawdę poważna.
Generalnie takie inwestowanie o jakim piszesz potraktowałbym raczej edukacyjnie. Biorąc pod uwagę wysokość składki i nominalną wielkość kapitału możliwą do zgromadzenia w początkowym okresie potrzebnym na zdobycie wiedzy i doświadczenia, nawet stosunkowo wysoka strata procentowa spowodowana błędami jakie z pewnością popełnisz (a nie należy się ich bać, bywa, że to najcenniejsze doświadczenie) wyrażona w kwotach nominalnych nie będzie dla Ciebie dotkliwa. Może się to okazać najtańszym i najbardziej efektywnym sposobem na zdobycie wiedzy przydatnej wtedy, gdy Twoje możliwości finansowe pozwolą Ci na inwestowanie znacznie wyższych kwot.
Przy stracie nawet 50% kapitału na koncie na którym jest np. 1000 zł strata wyniesie 500 zł. Ale gdy na koncie będzie 10 tys. zł strata tylko 10% będzie już nominalnie stratą dwukrotnie większą:-) Szalej więc dziewczyno, nie bój się popełniać błędów, testuj najbardziej ryzykowne strategie teraz, kiedy ryzykujesz relatywnie niewielkim kapitałem. Im więcej błędów popełnisz na początku tym mniejsze jest prawdopodobieństwo ich powtórzenia wtedy, kiedy inwestowany kapitał będzie zdecydowanie większy. Życzę powodzenia i odważnych decyzji, wszak do odważnych świat należy, a mądrzy ludzie którzy przeżyli już większość swojego życia najczęściej najbardziej żałują nie tego, co zrobili w życiu źle, a tego czego nie zrobili wcale:-)
Mirek Kucharczyk edytował(a) ten post dnia 17.02.12 o godzinie 03:24