Temat: Moje fundusze proszę o poradę
Dariusz Fiołka:
1. Tylko proszę zwrócić uwagę na jakim poziomie była gosp. Japonii na początku lat 90-tych, a na jakim jest teraz Polska.
To akurat nie ma znaczenia.
Poza tym nasz wzrost WIG20 nie przebiegał tak gwałtownie i nietrwał tak długo, jak Nikkei w latach 80-tych. Porównanie chybione, bo tak, jakby porównywać słonia z małą krową.
Tu się zgodzę. Nie napompowano u nas takiego balona jak w Japonii. Ale ja też nie sugeruję, że u nas rozegra się ten sam scenariusz. Pokazuję jedynie, że stwierdzenie "akcje w perspektywie kilku lat zawsze dadzą zysk" nie jest prawdziwe.
2. Dlaczego en. elektryczna zdrożeje dwukrotnie? Na jakiej podstawie wyciąga Pan takie wnioski?
Koszt emisji CO2 oraz konieczność inwestycji, których nie było w ubiegłych latach przez urzędowo zaniżoną cenę energii. Kiedyś się nie opłacało budować i remontować, teraz nie ma wyboru, bo wkrótce energetyka może się posypać. Dlatego będzie konieczność i przyzwolenie na duży wzrost cen. Elektrycznośc była w Polsce tania, można powiedzieć, że na kredyt, który właśnie trzeba zacząć spłacać.
Ceny energii elektrycznej na rynku hurtowym są w tej chwili ok 50% wyższe niż rok temu. Rośnie koszt wydobycia węgla, a także jego import. Mimo cen bijących rekordy polskie kopalnie przynoszą straty (z wyjątkiem JSW wydobywającej węgiel koksowy, ale oni też nie mają ostatnio czym się chwalić).
3. Wyż demograficzny wchodzi również na rynek pracy, więc kolejne straszenie na wyrost.
To sprawdzę, ale wydaje mi się, że proporcje pracujących do emerytów się pogarszają i prognozy na najbliższe lata nie są optymistyczne.
4. Skoro gospodarka ma zwolnić, to na logikę surowce też przestaną drożeć (wyj. pewnie zloto), bo dynamika popytu zmniejszy się.
Przestaną drożeć, ale nie stanieją do poziomów przy których mogliśmy rozwijać się znacznie szybciej. Poza tym polska gospodarka nie ma takiego wpływu na światowy rynek surowców jak chińska i indyjska. A ta ostatnia ma bardzo dobrą przyszłość przed sobą.
5. A fundusze UE? Jakby nie patrzeć to wychodzi dodatkowo na czysto ok.1,5-2%PKB rocznie
Ja nie sugeruję, że PKB będzie się cofał. Nie będzie rósł w takim tempie jak ostatnio, co właśnie dyskontuje giełda.