Adam Ejmocki

Adam Ejmocki Otwarty na nowe
propozycje zawodowe

Temat: Moja najgorsza decyzja inwestycyjna - Aegon

Marcin Bobrowieski:
Miło mi usłyszeć , że ktoś ma podobne odczucia co do tej firmy.

Już zaczynałem myśleć , że jestem jakiś chory , że źle mi w takim super produkcie.

Żyje się dalej...a ja jestem dużo mądrzejszy o to doświadczenie.

Teraz będę szukał sposobu na sprzedanie tego produktu komuś przepełnionego wiarą w Aegona.

Pozdrawiam
Marcin

Witam, pracuję już długo w bankowości i jako doradca od inwestycji i hipotek. Nigdy nie pozwoliłem sobie na "sprzedanie" produktu czy usługi gdzie wiedziałem, że klient bedzie miał stratę lub pretensję do mnie, że coś nie jest tak. Wolę klienta stracic niż mieć potem w nim wroga, a doradcy działający tylko dla jednorazowego zysku są zmora tej profesji. Klient, który nie weźmie u mnie produktu, ale zostanie żetelnie poinformowany skieruje do mnie swoich znajomych, to się sprawdza. Obecnie banki silnie wchodzą w lokaty strukturyzowane, i tu też jest "kara" za przedwczesne wycofanie środków, ale moi klienci o tym wiedzą jeszcze zamin wejdą w strukturę, to samo jest z zyskiem też wiedzą, że on może być przy określonych zachowaniach rynku. Gorąco polecam lokaty strukturyzowane.
Piotr R.

Piotr R. Selectum

Temat: Moja najgorsza decyzja inwestycyjna - Aegon

Panie Marcinie, już nie pierwszy raz wypowiada się Pan na ten temat na forach na GL i rzuca mi się w oczy jedna rzecz - że krytykuje Pan firmę i produkt, natomiast o "doradcy" z OF, który Panu to sprzedał prawie cisza. To, że produkt został Panu wciśnięty bez powiadamiania o opłatach likwidacyjnych itp to tylko jego wina,
natomiast uważam, że zbyt pochopnie ocenia Pan sam produkt - po
prostu nie został w żaden sposób Panu dobrany, a jednie "wciśnięty" i to do tego po "koleżeńsku".Piotr R. edytował(a) ten post dnia 24.10.08 o godzinie 20:54
Marcin W.

Marcin W. Menedżer
ds.Operacyjnych TFI
PZU SA

Temat: Moja najgorsza decyzja inwestycyjna - Aegon

Właśnie nie wrzucajmy wszystkich do tego samego wora ,są i uczciwi doradcy, choć pewnie spore grono to określani przez Was/Państwa "sprzedawcy". Powiem jedno decydując się na kredyt mieszkaniowy odwiedziłem expandera i open finance , moze trafiłem na złych "doradców" ale postanowiłem po spotkaniu (proponowali między innymi fundusze inwestycyjne z ubezpieczniem aegona, kredyt na 100 % a gotówka na aegona czym mnie zniesmaczyli,bo uwazam ze jest sporo ciekawszych inwestycji gotówki, dodatkowo miałem wrażenie że czasami kompetencje tych osób nie były zbyt wysokie) wziążć sprawy w swoje ręce,więc dwa miesiące fora o kredytach (np.na gazeta.pl i inne) czasopisma , programy telewizyjne i uważam ,że źle nie wybrałem tego kredytu.
Tak samo teraz fundusze inwestycyjne , no jeżeli miałbym zapłacić 5% (fundusze akcyjne) prowizji to jednak wolę zdecydowanie założyć konto w mbanku i tam z dostępnych funduszy wpłacić pieniążki od których nikt nie policzy mi prowizji/opłat manipulacyjnych, no ale w sumie każdy robi jak mu wygodnie :-)
Pozdrawiam.
Marcin B.

Marcin B. Bezrobotny i gupi

Temat: Moja najgorsza decyzja inwestycyjna - Aegon

Piotr R.:
Panie Marcinie, już nie pierwszy raz wypowiada się Pan na ten temat na forach na GL i rzuca mi się w oczy jedna rzecz - że krytykuje Pan firmę i produkt, natomiast o "doradcy", który Panu to sprzedał prawie cisza. To, że produkt został Panu wciśnięty bez powiadamiania o opłatach likwidacyjnych itp to tylko jego wina, natomiast uważam, że zbyt pochopnie ocenia Pan sam produkt - po prostu nie został w żaden sposób Panu dobrany, a jednie "wciśnięty" i to do tego po "koleżeńsku".

Wszystko się zgadza.
Przede wszystkim winny jestem SAM bo dałem się zmanipulować "koledze" z Open Finance i wsadzić w produkt, który w każdym calu mi nie odpowiada. On mówił jakie to super, a ja przytakiwałem. Skutecznie zadziałał i sprzedał co miał sprzedać...a teraz nie mogę się już do niego dodzwonić.

Decyzję podjemowałem pod presją czasu, własnej wiedzy wtedy nie miałem.

Jeśli mówimy o samym Aegonie, to mimo wszystko uważam, że jest to produkt zdecydowanie drogi. W dobrym okresie zapewne można na nim wygenerować zyski, ale za wysoką cenę. Konstrukcja produktu jest taka, że zdecydowanie nie ułatwia generowania zysku.

Mojego posta napisałem po to, żeby odszukać ludzi, którzy mają Aegona i mają podobne odczucia co ja. Chciałbym stworzyć rodzaj grupy klientów , która mogłaby wywrzeć presję na firmę Aegon i może przeforsować proklienckie zmiany (obniżenie kar i prowizji, przyspieszenie realizacji zleceń). Bez tych zmian uważam, że każdy produkt TYPU Aegon działający na tych zasadach jest NĘDZNY.

Jeśli nic nie pomoże, to zrobię co w mojej mocy , żeby uświadomić jak największej grupie ludzi, jak TAKI produkt wygląda od wewnątrz.
Chciałbym ich ostrzec, ostrzec tych którzy są potencjalnie na tyle naiwini, żeby bez zbędnego rozpoznania wejść w to G. Tak jak ja w nie wszedłem.

Nie wątpię, że na rynku jest więcej TAKICH produktów. W takim razie może mam zbyt wysokie wymagania i oczekiwania, zamiast płacić i płakać , to ja krzycze i macham rękami...i płacę i płaczę.

W każdym razie WYDAJE mi się , że nie powiedziałem o Aegonie USD niczego, co nie byłoby prawdą.

Pozdrawiam
Marcin

Temat: Moja najgorsza decyzja inwestycyjna - Aegon

Panie Marcinie, nie jest Pan pierwszy:

http://www.eportfel.com/?q=node/243

... i niestety pewnie nie ostatni, dlatego uważam że słusznie Pan robi mówiąc o swoich wrażeniach, może ktoś zostanie dzięki temu ostrzeżony.
Krzysztof Kajetanowicz

Krzysztof Kajetanowicz CFA. Wyceny i
modelowanie
finansowe

Temat: Moja najgorsza decyzja inwestycyjna - Aegon

Tomasz Kosiba:
Panie Sławku takie są koszty inwestowania w fundusze i tego nie zmienimy niestety. Ale jak pan podkreślił dla drobnych inwestorów zwłaszcza takich których nie stać na wyłożenie jednorazowo dużej kwoty na inwestycje to najlepsze rozwiązanie. Jeżeli pan rozłoży te 300 zł na 10 lat to wygląda to zupełnie inaczej.

Przepraszam bardzo, ale jaki fundusz żąda na dzień dobry ryczałtowej, trzystuzłotowej opłaty wstępnej?

Poza tym jako student UE dobrze wiesz, że nie można porównywać 300 zł wyłożonych dzisiaj do 300 zł "rozłożonych na 10 lat". To są zupełnie różne pieniądze.
Marcin B.

Marcin B. Bezrobotny i gupi

Temat: Moja najgorsza decyzja inwestycyjna - Aegon

Maciej Węgorkiewicz:
Panie Marcinie, nie jest Pan pierwszy:

http://www.eportfel.com/?q=node/243

... i niestety pewnie nie ostatni, dlatego uważam że słusznie Pan robi mówiąc o swoich wrażeniach, może ktoś zostanie dzięki temu ostrzeżony.


Panie Macieju serdecznie dziękuję za słowa wsparcia i za link do dyskusji na temat Skandii.

Jak widać komuś udało się wyjść z tego produktu na zasadzie reklamacji.

Ja jestem żywo zainteresowany szybkim WYJŚCIEM z Aegona. Zwróciłem się z prośbą o pomoc do Open Finance, ale jak nie trudno sobie wyobrazić nie byli zainteresowani jakąkolwiek pomocą.

Może jest jakaś ścieżka za pomocą reklamacji, która dałaby szansę wyjścia z tej nietrafionej inwestycji, z mniejszymi stratami niż 8% wartości ..co jest kwotą ogromną.

Będę miał do kogo pisać: http://www.goldenline.pl/szukaj?q=aegon&destination=

Pozdrawiam i polecam dobry artykuł o naszym kryzysie (wywiad z Panem Gwiazdowskim): http://www.przekroj.pl/ludzie_rozmowy_artykul,3400,0.html

konto usunięte

Temat: Moja najgorsza decyzja inwestycyjna - Aegon

Jedno ważne stwierdzenie:
"SZANUJ SWÓJ PODPIS!!!" Ja nic nie podpisuję bez uważnego przeczytania (tego akurat nauczył mnie Orange :/)

Temat: Moja najgorsza decyzja inwestycyjna - Aegon

Nie martw się, każdy od tego zaczynał :-)

konto usunięte

Temat: Moja najgorsza decyzja inwestycyjna - Aegon

Przepraszam bardzo, ale jaki fundusz żąda na dzień dobry ryczałtowej, trzystuzłotowej opłaty wstępnej?

Poza tym jako student UE dobrze wiesz, że nie można porównywać 300 zł wyłożonych dzisiaj do 300 zł "rozłożonych na 10 lat". To są zupełnie różne pieniądze.

300zł zapłaciłem, podpisując umowę PAK PRO 10 w Pioneerze. Deklarowałem systematyczne, co miesięczne wpłaty po 100zł, przez okres 10 lat w fundusz akcyjny.

Kupując jednostki, nie płacę prowizji za nabycie, to pewnie jest ta ulga, która kosztowała mnie 300zł, gdybym nabywał te jednostki przez mBank, to również nie płaciłbym prowizji. Dlatego uważam, że 300zł wydałem nie potrzebnie.

konto usunięte

Temat: Moja najgorsza decyzja inwestycyjna - Aegon

Nie znam Aoegona i jego produktow. Nie bronie zatem tej firmy. Przyznam rowniez ze nawet nie doczytalam do konca twojego wpisu bo uwazalam to z a strate czasu.
Po przeczytaniu punktu 1 moge tylko odpowiedziec polskim powiedzonkiem: widzialy galy co podpisywaly ....

Jestes ubezwlasnowolniony, ktos za ciebie podpisywal i decydowal?
Nie potrafisz czytac ze nie przeczytales umowy ktora podpisywales?
Jezeli nie potrafisz czytac ze zrozumieniem to nie podpisuj, popros kogos o zinterpretownie umowy, sprawdz, zaplac za to....

konto usunięte

Temat: Moja najgorsza decyzja inwestycyjna - Aegon

czytam, czytam... i za głowę się łąpię. Włosów nie rwę bo już mi nie zostały ;-) Co mnie niepokoi to fakt, że widzę Państwa w gronie tych 95% osób, którzy wykrwaiają się na śmierć na rynkach kapitałowych nie mając pojęcia do czego służy giełda i jak używać taki produkt jak AEGON, który osobiście uważam za jeden z lepszych na rynku. Moi klienci (bo zajmuje się także takimi produktami jak Aegon(nawet Ci którzy weszli w lipcu 2007) potrafią mieć kilkuprocentowe zyski (Aegon BESSA)(fundusze bezpieczne) albo, niektórzy, bardziej agresywni niewielkie straty rzedu max minus 7% (portfel stabilnego wzrostu). Jeśli ktoś potrzebuje porady, jak zarobić na takim produkcie, proszę o info na mail. Chętnie pomogę. Pozdrawiam. Jacek e-mail: j.wilczynski@wp.pl

konto usunięte

Temat: Moja najgorsza decyzja inwestycyjna - Aegon

Marcin Bobrowieski:
W punktach przedstawię moje główne zarzuty pod kątem tej firmy i produktu "Aegon Lokata USD":

1. Widząc sytuację na giełdzie i wzrost kursu dolara, oraz brak szansy na pomnożenie zysku na Aegonie (o tym potem) postawnowiłem wyjąć moje pieniądzę z tej "lokaty" i zamknąć ten etap. ....Niestety tutaj czaiła się na mnie pierwsza pułapka "kaganiec " na mojej wolnej woli - KARA za wyjecie zdeponowanych pieniedzy. Przy dużych kwotach jest to w pierwszym roku 8% wpłaconej kwoty, w drugim roku 7% itd spada i dopiero po 5 latach można wyjąć pieniądze bez kary. Przy mniejszej kwocie kary obowiązują przez dłuższy okres czasu - 8 lat. W przypadku programu oszczędzania Regular ( regularne wpłaty pieniędzy ) kara ta wynosi 99% przez 10 lat !!! Uważam , że jest to rozbój w biały dzień i nie mogę sobię tego darować. W 21 wieku ktoś trzyma mnie "u siebie" siłą, a nie np potencjalną ofertą, możliwością zarobku, nie atutami , ale siłą i gwałtem. Na stronie firmy Aegon słowem nie wspomina się o tych karach i jest to dopiero opisane na umowie.

2. Co roku firma Aegon pobiera swoją prowizję w wysokości około 2% w skali roku, oplata jest pobierana w co miesięcznych ratach. W przypadku dużych kwot ta prowizja to znacząca suma. Nie rozumiem jakim cudem dobry klient zamrażający dużą sumę piniędzy jest zmuszony do płacenia opłaty większej niż słaby klient. Moim zdaniem ta opłata powinna być stała dla każdego.

3. Notowania funduszy przedstawione na stronie Aegon sa opoznione o 4 dni, a wykresy niedokładne i bezużyteczne !

4. Zlecenie kupna lub sprzedaży funduszu jest opóźnione o 7 dni. Od momemntu złożenia zlecenia do jego realizacji i wyceny jednostki mija 7 dni. Szanowni Państwo dla mnie to jest obsługa na poziomie średniowiecza. Czując nosem katastrofę na giełdzie składam zlecenie, żeby uratować swoje piniądze przed spadkiem, a szanowna firma Aegon realizuje je po 7 dniach i po kursie z 7 dnia. Jednym zdaniem robi wszystko, żeby klient był klientem biernym i nawet nie próbował reagować na zmiany trendu na rynku.

5. Całe ryzyko inwestycyjne w całości spoczywa na moich barkach. Open Finance , które mnie "wpakowało" w ten fundusz nie ma mi nic do powiedzenia, oprócz tego, żebym inwestował w obligacje (lecą w dół przez ostatni miesiąc). Nikt nie napisze mejla, w ktorym ktoś zasugerowałby mi zrobienia takich , a takich ruchów w danym momencie.
Podsumowując tak jak giełdzie i tak wszystko leży w Waszych rękach i to Wy musicie kupować i sprzedawać fundusze, w oparciu o fatalne i spóźnione notowania i wykresy, przewidując zmiany trendu na rynku z wyprzedzeniem 7 dniowym. Trzeba tutaj nadmienić , że fundusze Aegona (te dolarowe , ale i te złotowe też) ulegają dużym wahaniom i często spadają silniej niż sama giełda.

6. W związku z punktem nr 5 pytam się jaki jest sens inwestowania w fundusze, skoro podlegają one w obecnych czasach (przynajmniej przez ostatnie 11 miesięcy) silniejszym wahaniom niż sama giełda, i w 90% przez ostatni rok traciły conajmniej 50% - można to zweryfikować samemu na stronie Aegona. Niektóre fundusze złotowe zanotowały wzrost 4-5%, ale to mniej niż inflacja... żenada. Fundusze obligacji również tracą, a bezpieczny fundusz piniężny stoi na 0% od 4 miesięcy. Na dowód zamieszczam linka do wyników funduszy:

http://www.aegon.pl/u235/template/nw,funds,funds.wm/na...

Ja odpowiadam: NIE MA TO SENSU. Wole zainwestować w giełdę, gdzie wyjmują pieniądze bez kary, wpłacam i wyjmuję kiedy chcę, rachunek mam prowadzony za darmo, analiz i notowań mam pełno, a ryzyko TAKIE samo jak na rzeczonym Aegonie.

7. Mam również pewien drobny żal do firmy Open Finance, bowiem dla nieh liczy się TYLKO i wyłącznie sprzedanie produktu klientowi, i otrzyamnie prowizji za tą sprzedaż. Nazywanie pracowników takiej firmy "DORADCAMI" to nadużycie, Ci Państwo są jedynie "SPRZEDAWCAMI" i nie należy ulegać złudzeniom , że jest inaczej.

8. Strona internetowa firmy Aegon jest pół martwa, nie widać po niej życia. Nikt nie probuje mnie nawet utwierdzać w tym , że związałem się ze wspaniałą firmą, która dba i szanuje swoich klientów.

9. Na pytanie zadane firmie Aegon za pośrednictwem strony WWW , gdzie w formularzu podaję swój adres e-mail, otrzymuję odpowiedź listowną, po 12 dniach, na adres zameldowania w formie papierowego listu. Bardzo elegancko, ale jakie to niepraktyczne.

10. Gdy mimo kary zdecydujecie się na wypłatę swoich pieniędzy, to na wycenę wartości i wypłatę przyjdzie Wam poczekać 14 dni...a może i dłużej.

11. Dopóki klient nie podpisze umowy to jest kimś. Kiedy Twój podpis znajdzie sie na umowie, a pieniądze na koncie Aegona , od tego momentu znikasz z powierzchni ziemi, a o swoich oszczędnościach możesz zapomnieć na 5 lat najmarniej.

To tyle. Wnioski wyciągnie każdy sam.

Pozdrawiam i dziękuję za możliwość wylania mojego żalu.
Marcin

Jedyne rozwiązanie - sprzedaż polisy komuś, komu powyższe wady nie przeszkadzają, i jest lepszym inwestorem niż ja ...o to nietrudno.

Witam, nie bronię firmy Aegon, ale uważam, że Pana wypowiedź jest wyraźnie nieobiektywna. Cieszy mnie jednak Pana frustracja i Pana decyzje rynkowe. Dzięki takim jak Pan "dawcom kapitału" prawdziwi inwestorzy mogą zarabiać poważne pieniądze. Nawet na produktach Aegon :-) pozdrawiam. Jacek
Marcin B.

Marcin B. Bezrobotny i gupi

Temat: Moja najgorsza decyzja inwestycyjna - Aegon

Oczywiście, że nie obiektywna.

Moja wypowiedź jest czysto subiektywna, tak samo jak Pańska.

Przypuszczam, że tak chwali Pan produkty Aegona , bo firma wypłaca największą prowizję od ich sprzedaży.

Poza tym, mam wrażenie, że nie odrobił Pan lekcji, bowiem finduszu Aegon Bessa nie ma w ofercie dolarowej.

W ofercie dolarowej najlepszy fundusz w tym roku zarobił 0%.
Rzeczywiście rewelacja - najlepszy produkt na rynku.

O mój kapitał proszę się nie martwić. Nie straciłem ani dolara, a na zmianie kursu zarobiłem więcej niż jakikolwiek klient Aegona w tym roku.

Ponadto informuję Pana i Panią (od moich oczu), że "Ogólne Warunki Ubezpieczenia" firmy Aegon łamią prawo, bowiem zawierają niedozwoloną przez polskie prawo klauzulę. Szczegóły znajdzie Pan na stronie UOKiK.

Pozdrawiam i życzę tłumu naiwnych klientów, których tak łatwo można zmanipulować, jak mnie zmanipulowano.

MarcinMarcin Bobrowieski edytował(a) ten post dnia 24.10.08 o godzinie 09:05
Piotr R.

Piotr R. Selectum

Temat: Moja najgorsza decyzja inwestycyjna - Aegon

Ponadto informuję Pana i Panią (od moich oczu), że "Ogólne Warunki Ubezpieczenia" firmy Aegon łamią prawo, bowiem zawierają niedozwoloną przez polskie prawo klauzulę. Szczegóły znajdzie Pan na stronie UOKiK.


a z ciekawości - o jaką klauzulę Panu chodzi?
Marcin B.

Marcin B. Bezrobotny i gupi

Temat: Moja najgorsza decyzja inwestycyjna - Aegon

Panie Piotrze,

Pańską ciekawość zaspokoję po zakończeniu postępowania reklamacyjnego, bo to tak jakbym wystawiał goła pierś na cios przeciwnika.

Nawet na logikę taka kara jest nielegalna. Produkt się nazywa lokata, więc skoro ja ją zrywam przed terminem jej zapadalności, to mogę utracić zarobione odsetki...to by było logiczne i uczciwe, ale KARA ???? Kara za co ? Kara za to , że zapłacili prowizję sprzedawcy ? - bo o innych kosztach ze strony Aegona chyba raczej nie może być mowy.

Wydaje mi się, że to są zasady średniowieczne i godzą w interesy konsumentów.

Pozdrawiam
Marcin
Piotr R.

Piotr R. Selectum

Temat: Moja najgorsza decyzja inwestycyjna - Aegon

tak na marginesie - tak są skonstruowane wszystkie tego typu produkty, nie tylko aegona. Tak już po prostu jest i się tego nie zmieni - jeśli ktoś inwestuje z horyzontem min 6-7 lat to nie ma się czym przejmować, jeśli mniej, to takie produkty nie są po prostu dla niego. Prawda jest taka, że Pan dał się zwieść sprzedawcy z Opena i został namówiony na produkt który nota bene nie był po prostu Panu potrzebny.

konto usunięte

Temat: Moja najgorsza decyzja inwestycyjna - Aegon

KARA o jakiej Pan mówi jest legalna ponieważ odnosi się do terminowego ubezpieczenia na życie jakie Pan zawarł. i zgodnie z ustawa ubezpieczeniową za zerwanie umowy przed terminem Ubezpieczyciel ma prawo potrącić część kapitału... czy jakoś tak...
chociaż sam uważam, że produkty Aegona maja wiele wad to nie zmienia to faktu, że Pan podpisał się pod tą umową i załącznikiem gdzie były te kary wyszczególnione...
Marcin Bobrowieski:
Panie Piotrze,

Pańską ciekawość zaspokoję po zakończeniu postępowania reklamacyjnego, bo to tak jakbym wystawiał goła pierś na cios przeciwnika.

Nawet na logikę taka kara jest nielegalna. Produkt się nazywa lokata, więc skoro ja ją zrywam przed terminem jej zapadalności, to mogę utracić zarobione odsetki...to by było logiczne i uczciwe, ale KARA ???? Kara za co ? Kara za to , że zapłacili prowizję sprzedawcy ? - bo o innych kosztach ze strony Aegona chyba raczej nie może być mowy.

Wydaje mi się, że to są zasady średniowieczne i godzą w interesy konsumentów.

Pozdrawiam
Marcin

konto usunięte

Temat: Moja najgorsza decyzja inwestycyjna - Aegon

Umowa podpisana, więc nie ma co płakać nad "rozlanym mlekiem" Należy podjąć decyzję: wywiązywać się z niej, albo zapłacić "karę".
Ja wolałbym zapłacić, niż przez kilka lat rozmyślać o tym. Od tego można się przedwcześnie zestarzeć, poza tym wrzody żołądka, inne dolegliwości i zgryzoty.
Po prostu masakra. :)Sławek Szarafin edytował(a) ten post dnia 24.10.08 o godzinie 20:13
Piotr R.

Piotr R. Selectum

Temat: Moja najgorsza decyzja inwestycyjna - Aegon

Sławek Szarafin:
Umowa podpisana, więc nie ma co płakać nad "rozlanym mlekiem" Należy podjąć decyzję: wywiązywać się z niej, albo zapłacić "karę".
Ja wolałbym zapłacić, niż przez kilka lat rozmyślać o tym. Od tego można się przedwcześnie zestarzeć, poza tym wrzody żołądka, inne dolegliwości i zgryzoty.
Po prostu masakra. :)Sławek Szarafin edytował(a) ten post dnia 24.10.08 o godzinie 20:13

nie do końca się zgodzę - bo pytanie brzmi czy te pieniądze są potrzebne teraz. Jeśli tak to jak najbardziej trzeba walczyć o rozwiązanie umowy - czy to przez skargę czy to drogą "normalną". Jeśli nie - to czy nie lepiej przeczekać obecną sytuację? bo co by nie powiedzieć likwidowanie lokaty teraz byłoby przysłowiową sprzedażą w dołku.

Następna dyskusja:

aegon




Wyślij zaproszenie do