Temat: Krótkie pytanie do fachowców - fundusz obligacji.
wszystko to co powyzej jest prawda z drobna korekta - mianowicie na obligacjach zarabia sie tyle ile wynosi ich oprocentowanie nominalne (czyli niewiele) plus zmiana ceny w okresie inwestycji - a ten drugi skladnik czesto moze byc wyzszy niz jego pierwsza czesc. Moze to miec miejsce w przypadku obligacji stalo procentowych (tzn takich ktore przez caly czas swojego zycia maja stale oprocentowanie, w przeciwienstwie do np. obligacji ktorych oprocentowanie zmioeniane jest co kwartal). Cena obligacji staloprocentowej bedzie rosla wtedy kiedy RYNKOWE stopy procentowe beda spadaly. Celowo podkreslilem slowo rynkowe, poniewaz rzeczywiscie w ostatnich miesiacach stopy referencyjne (tzn te ustalane przez bank centralny) spadaja, ale w tym samym czasie stopy rynkowe nie spadaja! ok - nie wiem jakie sa transakcje na rynku miedzybankowym na obligacjach, ale patrzac na notowania gieldowe mozna zobaczyc, ze ceny obligacji staloprocentowych w tym roku systematcznie spadaly a wiec ich "oprocentowanie" roslo (oczywiscie nie chodzi o oprocentowanie sensu stricte ale o tzw yield yo maturity). Tak wiec moim zdaniem Pani Dagmara moze sie mylic twierdzac ze nie ma juz za duzo miejsca na spadek stop procentowych - owszem, na spadek stop referencyjnych moze i nie ma za wiele miejsca, ale wydaje mi sie ze jest duzo miejsca na spadek stop rynkowych...
Ja osobiscie uwazam, ze jesli ktos wierzy, ze: inwestorzy swiatowi w tym roku stwierdza, ze jednak gospodarka polska jest w dobrym stanie i nie zagraza nam bankructwo - zaczna tym samym inwestowac w nasze papiery skarbowe co przyczyni sie do duzego spadku stop RYNKOWYCH co z kolei zaowocuje wzrostem cen obligacji staloprocentowych co posiadaczom wczesniej kupionych obligacji da wysoka stope zwrotu.
UWAGA - w zwiazku z tym, ze Pan Michal pytal nie o obligacje ale o fundusze obligacyjne, powinienem dodac do powyzszego wywodu, ze nie wystarczy aby inwestor wierzyl w powyzszy scenariusz - wazne tez jest to aby zarzadzajacy funduszem w niego wierzyli i "zapakowali" sie w obligacje stalo procentowe a nie np. zmienno procentowe :)