konto usunięte
Temat: Inwestowanie w fundusze inwestycyjnew ramach polisy
Ponieważ wiele razy padło, że polisy kapitałowe okradają klientów pobierając opłatę za zarządzanie pozwolę sobie zwrócić uwagę na jedną róznicę między polisą a inwestowaniem bezpośrednim. Darmowe transfery pomiędzy TFI. Nie są to inwestycje krótkoterminowe, ale każde z nas chce mieć możliwość przerzucenia pieniędzy w fundusz bezpieczny w razie...Przykład : inwestuję 100 000 tys w Arkę akcji w dniu 4.04 – cena zbycia 51,67 co daje 100 000/51,67 = 1935,36 jednostki uczestnictwa. Zmieniam zdanie – nie ten fundusz.
1935,36 jednostki odkupuję po 49,62 – cena odkupienia. Zwraca mi się 1935,36x49,62 = 95838,98. Wrzucam te pieniądze w ING akcji w sprzedaży przez ING Bank Sląski . Mam potrącone 2 procent od sumy 95838,98 = 1916,78
Pozostało mi 93921,6. W przykładzie użyłem makymalnej ceny zbycia i minimalnej odkupienia w Arce. Oczywiście są one uzależnione od inwestowanej kwoty, ale są. Do tego opłata dystrybucyjna link : http://www.arka.pl/_items/arka/doc/tabela_oplat.pdf. W polisach mamy ten komfort że obowiązuje zawsze cena netto. Na tym przykładzie widzimy że wykonanie transferu z jednego funduszu do innego może pochłonąć 2 % / 95838,98/93921,6 a dwóch może dać nam koszt 6 %. Inwestowanie bezpośrednie jest więc bardzo dobre dla osób głęboko wierzących w dane TFI, czy dany fundusz. W innym wypadku może okazać się o wiele droższe. Myślę, że wypowiadają się tutaj ludzie myślący, więc zapytam, szczególnie pana Samcika – wierzy pan w darmowe usługi? Czy to nBank czy inni pośrednicy działają na podstawie umów z TFI. To, co pobierają Aegon czy Scandia, u pana przekłada się na wartość jednostek uczestnictwa, bo oby nie więcej pobiera mBank od TFI. To jak z darmowymi opłatami za rachunki np. za energię. Mogę zapłacić w jakimś banku bez opłaty, bo zapłaci ją Zakład Energetyczny, ale nie mam pewności czy zakład nie zapłaci więcej niż ja bym zapłacił. A na koniec Zakład i tak te opłaty wliczy w cenę energii. Proponuję zakończyć więc wywody o darmowych usługach, chyba że piszecie panowie / niektórzy / artykuły sponsorowane. A założenie, że nie ma potrzeby zminiać TFI w długim okresie jest jak najbardziej błędne / moim zdaniem/ Nawet zarządzane przez Noblistów ekonomii fundusze
padały. Kto mi dzisiaj zagwarantuje ża za 10 lat TFI np. : Arka będzie istnieć. Już widzimy likwidację niektórych funduszy /zejście aktywów poniżej statutowego minimum/.
Jeżeli się mylę, przepraszam, ale myślę że na każdy produkt trzeba spojrzeć z różnych stron, jak już kiedyś ktoś powiedział są plusy dodatnie i plusy ujemne. Kilka skrajnych przykładów – zakładam lokatę w TFI na 100 000 zł, bessa na giełdzie, moje aktywa są warte 70 000 ja ginę w wypadku – rodzina ma postępowanie spadkowe i otrzymuje 70 000 minus koszty postępowań sądowych. W lokacie polisowej uposażony dostaje sumę ubezpieczenia czyli 100 000. Przykład drugi: na giełdzie bessa, mówię bessa a nie korekta /bessy jeszcze nasza giełda nie przeżyła – analitycy/, co zrobić z aktywmi, skoro wszystko tanieje? Tutaj podeprę się Aegonem. Przerzucam wszystko w fundusz gwarantowany, nie mam opłat za zarządzanie, i na dzień dzisiejszy mam gwarantowane 2,25% stopy wzrostu. Pytanie zasadnicze: dlaczego Aegon ma w ofercie fundusze najlepsze – ponieważ jest najlepszym partnerem. Często zadawane pytanie dlaczego nie ma „miśków” – bo nie są pewne. Przeszacowania spółek MISS nikt nie kryje, statutowe ograniczenia tych funduszy to następny problem. Wszyscy pamiętamy jak w ubiegłym roku wszystkie chyba „miśki” wstrzymały sprzedaż jednostek uczstnictwa.