Temat: ING Subfundusz Globalny Długu Korporacyjnego
Andrzej B.:
Jakie są prognozy dotyczące obligacji korporacyjnych.
Wtrącę tylko - bo wiem, że nie o to pytasz - że w ostatnich 3 latach poleganie na jakichkolwiek prognozach było bardzo nieskuteczną strategią.
Czy to dobry fundusz na ulokowanie tam swoich pieniędzy na najbliższy czas i czy przy ewentualnej bessie jak się może zachować taki fundusz?
Wiadomo, że ceny obligacji poruszają się w kierunku odwrotnym do stóp procentowych. Normalnie w czasie bessy banki centralne na wyścigi obniżają stopy procentowe i fundusze obligacji radzą sobie nieźle, ale teraz może być inaczej, bo nie mieliśmy tradycyjnej ekspansji i towarzyszącego jej wzrostu stóp. Więc może być trochę jak w latach siedemdziesiątych - stagnacja i inflacja - gdy obligatariusze
zostali zmasakrowani.
Jeśli nie będzie inflacji, nie będzie tak źle, ale miejsca na dalszy spadek stóp po prostu nie ma, szczególnie w państwach uprzemysłowionych - warto zerknąć na skład portfela funduszu, bo bardzo możliwe, że ze względu na wielkość i płynność rynku obligacji w USA i UE właśnie tam lokuje większość aktywów. Rentowność pięcioletnich obligacji korporacyjnych
nie przekracza 3%, a pamiętajmy, że to są obligacje podatne na bankrutctwo emitenta. Taka inwestycja, jak wskazał Tomek, jest dobra jako zabezpieczenie przed spadkiem kursu złotego - poza tym wg mnie nie oferuje nic zbyt ciekawego.
Na rynkach wschodzących rentowności mogą być wyższe, ale tam rynku obligacji korporacyjnych prawie nie ma, do tego szaleje inflacja, pęka bańka surowcowa, a ich waluty poruszają się w rytmie i kierunku podobnym do złotego.
Krzysztof Kajetanowicz edytował(a) ten post dnia 09.05.11 o godzinie 09:26