Temat: i co dalej z funduszami

Mam od czerwca tamtego roku zakupione jedn. pewnego funduszu MIŚ. Niestety cały czas spadają dziś mamy marzec (i kolejne duże spadki się szykują) ja już straciłem ok 35%-40% na tym funduszu. Co robić? zostawić je na te kilka kolejnych lat czy wyciągnąć ze stratą, a może jakiś innych pomysł...
Pewnie całe te spadki kiedyś się skończą... tylko jak długo jeszcze....Zapewne tego nikt nie wie... Ale czy w tym roku już się uspokoi i zacznie coś się dziać pozytywnego?

Temat: i co dalej z funduszami

Zerknij na obligacje surowcowe oferowane przez maklerow BGZ. Zapisy do 7 marca 2008. Czas krotki na podjecie decyzji, ale mysle ze to bardzo dobra alternatywa dla twoicj MISow. Notabene nie licz na odbicie wczesniej niz koniec 2009, moze nawet 2010, co nie oznacza ze juz w tym okresie MISie wroca do ceny Twego zakupu.

Temat: i co dalej z funduszami

No to mnie zasmuciłeś...

Temat: i co dalej z funduszami

Nie zalamuj sie Sebastian. Nie nauczysz sie niczego jesli nie stracisz wlasnych pieniedzy (a strate na razie masz wirtualna bo nie wycofales nic z MISow) Jesli dodatkowo wejdziesz w surowce masz szanse na wyrownanie strat MISow poprzez zyski z surowcow :)

Temat: i co dalej z funduszami

zastanawiam się czy nie zostać przy MISiach w końcu mam tyle samo jedn. co zakupiłem jedynie w chwili obecnej ich wartość się zmieniła, tym bardziej że skoro już straciłem to teraz niech odrobią. Jedynie moja psychika jest wystawiona na próbę... bo to co widzę na ekranie każdego ranka nie napawa optymizmem.
Mariusz Samulak

Mariusz Samulak Pełna oferta
CitiHandlowy -
specjalizacja w
rozwiązaniach...

Temat: i co dalej z funduszami

Sebastian Sosnowicz:
zastanawiam się czy nie zostać przy MISiach w końcu mam tyle samo jedn. co zakupiłem jedynie w chwili obecnej ich wartość się zmieniła, tym bardziej że skoro już straciłem to teraz niech odrobią. Jedynie moja psychika jest wystawiona na próbę... bo to co widzę na ekranie każdego ranka nie napawa optymizmem.

Panie Sebastianie...
... jak mawia stare rosyjskie przysłowie:
"Co Cię nie zabije to Cię wzmocni".

Słusznie Pan zauważył, że liczba jednostek jest ta sama tylko co innego spadło... więc może więcej cierpliwości i może warto gdzie indziej się rozejrzeć za inwestycją?

Temat: i co dalej z funduszami

Nie jestem wytrawnym graczem żeby coś znaleźć i przesunąć środki z MISiów na inne instrumenty w dodatku nie mając o nich wystarczającej wiedzy. To byłoby ryzykowne z mojej strony. Czy naprawdę jest aż tak źle że należy się pozbyć funduszy? Jeśli już z nich zrezygnować to może lokata bankowa zapewne bezpieczna może jakieś obligacje?
Wciąż mam tyle jednostek ile zakupiłem... Przecież giełda nie splajtuje... co sądzicie o tym Państwo??
Krzysztof Kajetanowicz

Krzysztof Kajetanowicz CFA. Wyceny i
modelowanie
finansowe

Temat: i co dalej z funduszami

Z tym "mam tyle jednostek ile zakupiłem" to ściema. Gdybyś kupił i trzymał akcje Enronu przed aferą to też ich liczba w portfelu by nie spadła - i co z tego? Ktoś zaraz powie, że przecież wartość jednostek może wzrosnąć. Ale na tym może skorzystać każdy tak samo - ja również, mimo że nie miałem tych jednostek - bo każdy może je kupić. Nie trzeba było tracić, żeby teraz zyskać. Strata jest realna, zrealizowana czy niezrealizowana.

Ale przeszłe straty to nie powód do wychodzenia z funduszy akcji. Powodem mogłyby być co najwyżej przyszłe straty. Patrząc na wycenę akcji na rynkach w tej chwili, nie przypuszczam, żeby czekały nas jakieś niesamowite spadki, przynajmniej na rynkach takich krajów jak nasz ("z dobrymi perspektywami"). Ale nie wiem, może? proroków jest tu aż nadto, nie będę się dopisywał do listy...Krzysiek Kajetanowicz edytował(a) ten post dnia 04.03.08 o godzinie 09:41

Temat: i co dalej z funduszami

szukam tu trochę optymizmu... czekam aż ktoś trochę go tu wleje...
Łukasz D.

Łukasz D. BHP, Ochrona
Środowiska, Systemy
Zarządzania

Temat: i co dalej z funduszami

Szukasz optymizmu? Nie ma sprawy. "To są tylko pieniądze". "Najlepiej uczymy się na błędach".
A tak na serio to ja zawsze polecam osobom z mojego otoczenia nie mającym czasu na śledzenie wykresów i trendów systematyczne, comiesięczne zakupy przez bardzo długi okres inwestycyjny, bez taryfy ulgowej (w stylu ten miesiąc mam do bani i nie wpłacę na fundusz). Uśrednianie kosztów historycznie daje bardzo dobre rezultaty. Jeśli pytasz co zrobić obecnie z MIŚ-ami? To odpowiem Ci, że ciężko cokolwiek w tej chwili gdybać. Wszystko zależy od sytuacji globalnej.
Paweł Żebrowski

Paweł Żebrowski Specjalista ds.
Transferu
Technologii

Temat: i co dalej z funduszami

Potrzebne Ci pieniądze teraz? Nie? No to po co wyjmować? Niech leżą, a nuż za 5 lat będzie lepiej?
Krzysztof Kajetanowicz

Krzysztof Kajetanowicz CFA. Wyceny i
modelowanie
finansowe

Temat: i co dalej z funduszami

Optymizm: akcje są tańsze niż przed korektą. Kilka miesięcy temu spekulacyjny balon był nadęty do granic możliwości i nie było w co inwestować. Teraz można mieć nadzieję na jakieś wzrosty.
Łukasz Z.

Łukasz Z. TAO - Trainer And
Owner in Life
Intelligence

Temat: i co dalej z funduszami

Zostaw i czekaj. Wyjęcie tego w tym momencie byłoby tylko zrealizowaniem straty, a przeniesienie tego na lokatę byłoby jeszce gorszym posunięciem. Moim zdaniem jeżeli ta inwestycja nie była zwykłą spekulacją i chęcią szybkich zysków i jeżeli nie potrzebujesz teraz tych pieniędzy to dokupuj sobie jednostek co miesiąc stałymi kwotami. Odrobisz stratę i zyskasz na tym zanim się obejrzysz. Oczywiście to wymaga cierpliwości. Powodzenia.
Robert S.

Robert S. Ekspert finansowy -
kredyty,
ubezpieczenia,
inwestycje

Temat: i co dalej z funduszami

Zgadzam się z przedmówcą. Jak nie potrzebujesz zainwestowanych pieniędzy to nie umarzaj, ewentualnie dokup po niższej cenie.

Umorzyłem niektóre FSW, ale tylko po to, aby przenieść środki do FA.
Artur S.

Artur S. Menadżer Sprzedaży
Placówek CA Express
- Credit Agricole
...

Temat: i co dalej z funduszami

witam,
z większością ostatnich wypowiedzi całkowicie się identyfikuję. Jeśli nie potrzebujesz teraz pieniędzy, to nie ma co robić nerwowych ruchów. Inwestycja w akcje i fundusze jest a raczej powinna być obliczona na kilka lat i po paru miesiącach nie można mówić, że ponieśliśmy stratę. Dobrą metodą na ograniczenie stresu jest dywersyfikacja. Część środków dobrze jest jednak ulokować bezpiecznie, ale nie wtedy kiedy "łapie" się klienta na hasło "bessa" i przejmuje środki z funduszy na lokaty o dosć dziwnej konstrukcji. Moja rada jest taka: w czasie hossy nie popadać w nadmierną euforię a w czasie bessy nie poddawać się pesymizmowi. Spadki, które notujemy ostatnio są oczywiście pochodną pewnych danych makroekonomicznych (głównie z USA), ale pewnie w jeszcze większym stopniu mają obecnie podłoże psychologiczne.
Kilkanaście postów wcześniej została podana data 2010 jako czas "odbicia" Giełdy.... Myślę, że tak źle nie będzie :o) Pozdrawiam i życzę cierpliwości.
Katarzyna A.

Katarzyna A. Think. Believe.
Dream. Dare.

Temat: i co dalej z funduszami

witam,
akcje MIS przewidzaine byly na czas od 5 lat w zwyz(jak wszystkie inne fundusze akcyjne )tez mam MIsia i inne akcyjne - poprostu nie sprawdzam notowan, dzieki temu spie spokojnie
..wiec cierpliwosci Ci zycze :))

konto usunięte

Temat: i co dalej z funduszami

Moim zdaniem, powinieneś zacząć sukcesywnie dokupywać kolejne jednostki. Po pierwsze: obniżysz średnią cenę zakupu jednostki co... Po drugie da Ci szansę szybszego odrobienia strat. No i sama cena zakupu jest teraz dużo bardziej atrakcyjna niż np. rok temu.

Osobiście kupuję regularnie, co miesiąc. Najwięcej za jednostkę płaciłem w sierpniu 2007 - około 106 złotych, teraz wycena oscyluje w okolicach 65... Ale dzięki regularnym zakupom średnia cena zakupu moich jednostek wynosi aktualnie 83 złote.

Z mojego punktu widzenia, oczywiście dalsze spadki nie są mile widziane. Jednak nie będę narzekał jeśli przez najbliższy rok cena nie zacznie rosnąć. :) Za tą samą kwotę kupię więcej jednostek i przyszłe zyski będą większe :)

Inna rzecz mnie martwi: A co zrobię jeśli giełda ruszy, a mój fundusz nie? Kiedy decydowałem się na ten konkretny fundusz, był dobrze oceniany i prezentował całkiem przyjemne wyniki historyczne.
Teraz jest oceniany jako słaby i z tego co widzę spadł bardziej niż np. Legg Masson - aktualnie na topie.
Z drugiej strony - skoro spadł mocno to może nie ma sensu teraz z niego rezygnować? Takie oto mam dylematy...

Co wy na to?
Sławomir Nowak

Sławomir Nowak Protagonista

Temat: i co dalej z funduszami

Jesli dodatkowo wejdziesz w surowce masz szanse na wyrownanie strat MISow poprzez zyski z surowcow :)
Ja bym spokojniej podszedł do tych surowców... Wszyscy naganiają, natomiast ten sektor też może "zaliczyć" korektę. Z resztą już się to powoli dzieje (złoto, po świętach prawdopodobnie zacznie tanieć ropa), więc moje zdanie... spokojnie i na pewno nie na hura.
Krzysiek Kajetanowicz:
Z tym "mam tyle jednostek ile zakupiłem" to ściema. Gdybyś kupił i trzymał akcje Enronu przed aferą to też ich liczba w portfelu by nie spadła - i co z tego?
Nie tak do końca. Nie można porównywać narzędzia jakim jest fundusz do pojedynczych papierów. Fundusze mają w portfelu od 40 do 120 (a często i więcej) spółek. Owszem, zakup akcji spółki, która zbankrutowała nie obejdzie się bez echa w wynikach funduszu, ale na pewno nie wpłynie na portfel inwestora tak jak zakup tych akcji przez niego bezpośrednio.
Ktoś zaraz powie, że przecież wartość jednostek może wzrosnąć. Ale na tym może skorzystać każdy tak samo - ja również, mimo że nie miałem tych jednostek - bo każdy może je kupić. Nie trzeba było tracić, żeby teraz zyskać. Strata jest realna, zrealizowana czy niezrealizowana.
Tutaj też się nie zgodzę, strata jest w momencie rozliczenia. Jeśli pójść torem Pana rozumowania, to spora część inwestorów zarabiałaby krocie, a w rzeczywistości tracą... dlaczego? Bo gdy był "realny" zysk chciwość sprawiła, że chcieli, aby ten "realny" zysk był większy... efekt -> korekta i jest "realna" ale strata

Zgodzę się z przedmówcami - emocje odstaw na bok. Pieniądze inwestowane na giełdzie z założenia powinny być to środki, bez których da się obejść, bowiem założony plan może zostać zrealizowany nie do końca w czasie w którym zakładaliśmy zysk.

Inna sprawa, gdy faktycznie te środki są niezbędne do życia. Tutaj to już pozostawiam ocenie inwestora.Sławomir Nowak edytował(a) ten post dnia 23.03.08 o godzinie 18:41

konto usunięte

Temat: i co dalej z funduszami

Witam,
Ja również jestem zdania, że warto zaczekać z umorzeniem :)
Krzysztof Kajetanowicz

Krzysztof Kajetanowicz CFA. Wyceny i
modelowanie
finansowe

Temat: i co dalej z funduszami

Sławomir Nowak:
Ktoś zaraz powie, że przecież wartość jednostek może wzrosnąć. Ale na tym może skorzystać każdy tak samo - ja również, mimo że nie miałem tych jednostek - bo każdy może je kupić. Nie trzeba było tracić, żeby teraz zyskać. Strata jest realna, zrealizowana czy niezrealizowana.
Tutaj też się nie zgodzę, strata jest w momencie rozliczenia. Jeśli pójść torem Pana rozumowania, to spora część inwestorów zarabiałaby krocie, a w rzeczywistości tracą... dlaczego? Bo gdy był "realny" zysk chciwość sprawiła, że chcieli, aby ten "realny" zysk był większy... efekt -> korekta i jest "realna" ale strata

Inwestorzy nie zarabiają kroci, ponieważ nie są prorokami i nie wiedzą, kiedy są na górce, a kiedy w dołku. Między innymi dlatego. Ale gdy mają zysk, to mają realny zysk. Wyłącznie ich decyzja, czy w tym momencie sprzedadzą, czy nie. Ze stratą jest tak samo. Czy wyprzedają się w dołku czy też nie - to nie zmienia obiektywnego faktu, że strata jest stratą.

P.S. możemy sobie mówić na "ty"?

Następna dyskusja:

BZ WBK FIO Akcji - co dalej ?




Wyślij zaproszenie do