Temat: Fundusze czy złoto fizyczne?
Bogusz Kasowski:
Zbigniew Bednarek:
było już o polityce, teraz będzie o emeryturach, a tematem przewodnim miało być złoto, które ni hu hu nie chce pokonać poziomu 1780 USD i nawet kolejne odcinki ballady o Januszku, emitowane w tvp1 nie pomagają.
do spekulacji na złocie służą kontrakty terminowe, jeśli chodzi o złoto fizyczne (a jest to wyraźnie określone w temacie) to jest to inwestycja długoterminowa.
Jak taki cwany jesteś i twierdzisz że spadnie to się załóż, o powiedzmy równowartość 10 tysięcy złotych*, że w ciągu najbliższej dekady (10 lat) złoto przeskoczy 2000 dolarów za uncję trojańską?
Jeśli złoto przeskoczy tą barierę na dłużej niż 7 dni to w przeciągu kolejnych 14 dni przelewasz kasę na konto. Jeśli natomiast po 10 latach (czyli do października 2022r.) złoto nie przeskoczy tej bariery to w ciągu 14 dni dostaniesz na konto kwotę zakładu.
* kwota zakładu będzie się zmieniać o wartość inflacji rocznej wg GUS.
No to Kolego pojechałeś po bandzie.
Policzmy.
Kwotowanie popołudniowe z dnia 01 października 2012 r. złota wg London Gold Fixing to 1787 USD
Poziom 2000 USD to wzrost o 11,92%
Taka stopa zwrotu ma być osiągnięta w 10 lat (Twoje założenia).
Co daje średniorocznie 1,13%
Brawo. To faktycznie stopa zwrotu, która może interesować
inwestora długoterminowego. Nominalnie zachowasz wartość kapitału i jeszcze zarobisz. Jeśli uwzględnisz inflację (czyli policzysz realną stopę zwrotu) to stracisz.
I myślę że także Zbyszek uważa, że prawdopodobnym zagrożeniem jest że realnie stracisz (choćby realizując Twój scenariusz), dlatego tak bardzo oponuje przed
bezmyślnym inwestowaniem w złoto. Bezmyślnym, to znaczy bez przemyślanej i zweryfikowanej strategii inwestycyjnej uwzględniającej wszystkie koszty.
Pozdrawiam
Wojtek
Wojciech Kurzyński edytował(a) ten post dnia 02.10.12 o godzinie 13:31