Adrian Markowski nauczyciel
Temat: Fundusze czy złoto fizyczne?
Patryk K.:
Wszystko ładnie, pięknie tylko Adrian zapominasz o jednym.. historycznie patrząc złoto nie jest żadną bezpieczną przystanią..
W czasie ostatniego wielkiego kryzysu i krachu 2007-2009 cena złota spadła o 30%..
W czasie eskalacji kryzysu w strefie euro 2011-2012 cena złota spadła o 20%..
W międzyczasie 2009-2011 cena wzrosła o 100% podobnie jak indeksy giełdowe.. wiele akcji wzrosło w tym samym czasie o kilkaset procent i więcej.. obecnie podobnie - wraz ze wzrostem giełd wzrasta cena złota..
Złoto rosło dzięki drukowi papierowego pieniądza.. strach przed inflacją.. ale w czasach kryzysu nie chroni przed stratami..
Jeżeli będzie kryzys cena złota będzie spadać.. jeżeli zadziała QE3..4..5..6.. i nadal będzie drukowana kasa przy w miarę stabilnej sytuacji makro, to cena złota będzie wzrastała, ale inne aktywa finansowe także i to w większej skali..
Dodatkowo złoto nie daje żadnych odsetek ani dywidend.. wręcz przeciwnie trzeba ponieść koszt jego przechowania..
To nie jest żadna bezpieczna przystań..:)
Witam
brak wiedzy szkodzi prawidłowemu oglądowi sytuacji
Czy dwa nowojorskie banki manipulują ceną złota?
Dwa amerykańskie banki podjęły iście hazardowy zakład o spadek cen złota. Tymczasem kurs kruszcu bije historyczne rekordy. Sytuacja może się więc rozwiązać tylko na dwa sposoby: albo kontrolowaną wyprzedażą złotych kontraktów, albo spektakularną zwyżką notowań złota.
Amerykański nadzór nad rynkami towarowymi (Commodity Futures Trading Commission) w każdy piątek publikuje raport na temat wielkości pozycji na rynku terminowym ("Commitments of Traders") . Dodatkowo raz na miesiąc ujawniana jest liczba banków, które zajmują długie bądź krótkie pozycje na giełdach towarowych ("Bank Pariticipation Report") . O ile w przypadku większości surowców dane te nie budzą większych emocji, to w przypadku złota i srebra sytuacja zakrawa wręcz na jawną manipulację cenami tych metali.
Najpierw przyjrzyjmy się cotygodniowemu raportowi CoT. W ubiegły wtorek tzw. „commercials” – czyli firmy zajmujące się obrotem fizycznym złotem – dysponowały rekordowo dużą krótką pozycję netto w kontraktach na złoto. Podmioty te (zazwyczaj duże banki) wystawiły niemal 382 tysiące kontraktów – a więc o 18.555 kontraktów więcej niż tydzień temu. Przy czym zaledwie „8 lub mniej” uczestników rynku odpowiada za 61,3% tej pozycji. Gdyby druga strona transakcji zamiast rozliczenia gotówkowego zażądałaby fizycznej dostawy złota (a ma do tego prawo), to kilka instytucji finansowych musiałoby nagle dostarczyć na rynek niemal 23,5 miliona uncji kruszcu, czyli 30% światowego wydobycia. [b]Takiej ilości metalu stanowiącej równowartość rezerw złota Japonii „commercials” najprawdopodobniej nie mają i musiałyby albo zbankrutować, albo szybko pozyskać metal na rynku. [/]To oznaczałoby skokowy wzrost cen.
...
W przeszłości nawet zdecydowanie mniejsze zaangażowanie funduszy na rynku terminowym prowadziło do spadków cen złota – po prostu zarządzający realizowali zyski i nie było już chętnych na zakup nowych kontraktów. Z taką sytuacją mieliśmy już do czynienia w marcu i lipcu 2008 roku oraz w lutym tego roku. Do tej pory wysoka długa pozycja netto w gronie spekulantów zawsze była sygnałem ostrzegającym przed rozpoczęciem spadkowej korekty. Jak na razie nie widać powodów, dla których tym razem miałoby być inaczej.
...
źródło: (całość wypowiedzi z wykresem)!!!
Czy dwa nowojorskie banki manipulują ceną złota?
http://www.bankier.pl/wiadomosc/Czy-dwa-nowojorskie-ba...
Autor: Krzysztof Kolany
Analityk Bankier.pl
pozdrawiam
brak wiedzy szkodzi :)
Adrian