Temat: Fundusz akcyjny - im gorzej, tym lepiej?

Im większa panika na rynkach światowych, tym niższe ceny jednostek TFI. Czyli jeśli każdego miesiąca w ramach Aegonu regularnie wykupuję kolejne coraz tańsze jednostki w ramach: Noble Fund Akcji, UFK - Templeton Latin America Fund oraz UFK - Templeton Asian Growth Fund, to gdy za trzy-cztery lata kryzys się skończy, wszystko pójdzie w górę i zarobię.

To teoria, jak widzicie w praktyce? Mam zerowe doświadczenie, od razu uprzedzam :) Natomiast nastrój dobry, martwi mnie tylko czy nie stracę na przewalutowaniu w coraz słabsze dolary.

Gdy rozmawiam o tej teorii ze znajomymi, jedni robią mądrą minę i udają że rozumieją, inni pukają się w czoło. To jak to w końcu jest?

Temat: Fundusz akcyjny - im gorzej, tym lepiej?

Filip Jurzyk:

dobrze myslisz! Ci co pukaja sie w czolo sa poprostu stadem slepo podazajacym za emocjami (chciwoscia i strachem).
tylko narazie nie pakuj sie ani w Latin ani w Asian, bo to co wiecej uroslo moze wiecej spasc, narazie bierz polskie (i nie misie), noble jest narazie maly wiec bedzie dosc elastyczny. W tej chwili nie wiadomo jak spowolnienie w usa moze sie odbic na azji, jesli popyt konsumentow sie cofnie dosc ostro to i azja ucierpi, narazie tam maja prawie 10% pkb wiec relatywnie indeksy chin czy indii sa bardzo wysoko ale jesli zacznie im gospodarka siadac to ostro zanurkuja, bardziej niz polskie. Po kilku kwartalach bedzie cos wiecej wiadomo. Po ksztalcie korekt na asian czy latin bedzie widac ich sile, jesli beda relatywnie wciaz mocni to zawsze mozesz sie tam przerzucic. Okresy miedzy -50% a -70% (zalezy od wielkosci indeksu i sytuacji danego kraju) na indeksach sa najlepszymi do zakupow jednorazowych. Jesli masz w planach od czasu do czasu wrzucic cos wiecej to tylko w takich momentach i w odstepach czasowych.

Sa tez glosy przeciwne, ktore uwazaja ze jesli usa siadzie to kasa pojdzie w inwestycje w emerging markets, ale to chyba jeszcze nie ta dekada. Reszta swiata musi sie jeszcze bardziej urosnac i uniezaleznic, zeby takie cos mialo miejsce.

Temat: Fundusz akcyjny - im gorzej, tym lepiej?

Od 1900 roku mieliśmy 34 okresy hossy i 33 okresy bessy. Zawsze nastepowały jeden po drugim. Statystycznie przeciętny okres hossy trwał dłużej niż okres bessy. Statystycznie hossa wynosiła wyceny wyżej niż bessa je dołowała. Statystycznie więc masz rację. Historycznie patrząc - 100-procentową.