Maciej S.

Maciej S. Kierownik ds.
Dystrybucji, MSD

Temat: FIO a emerytura?

Eksperci: zbierając na emeryturę warto długo inwestować w akcje
Cytuję za PAPem
Oszczędzanie w bezpiecznym funduszu emerytalnym, który lokowałby środki tylko w obligacjach, nie gwarantuje godnej emerytury. Wystarczy, ze przez dłuzszy czas będzie wyŜsza inflacja, by stracić część zebranego kapitału - mówili eksperci podczas poniedziałkowego posiedzenia Zespołu ds. Ubezpieczeń Komisji Trójstronnej.
Ich zdaniem warto zatem jak najdłuzej oszczędzać w funduszach inwestujących takze w akcje.
Komisja zajmowała się rządowym projektem nowelizacji ustawy o organizacji i funkcjonowaniu Otwartych Funduszy Emerytalnych. Stanowią one jeden z dwóch,poza ZUS, filarów systemu emerytalnego, wprowadzonego w 1999 r. Jego podstawowe załozenie polega na tym, Ŝe ubezpieczony otrzyma na emeryturze tyle, ile uzbierał w trakcie pracy zawodowej plus ewentualne zyski. Kwoty zgromadzone w
OFE są inwestowane w papiery dłuzne i akcje spółek notowanych na GPW (do 40 proc. kapitału). Rząd proponuje utworzenie subfunduszy, tzw. bezpiecznych, które będą inwestowały tylko w obligacje skarbowe. Przejście do funduszy bezpiecznych byłoby obligatoryjne.
"Kryzys gospodarczy zmniejsza wartość kapitału zbieranego na emeryturę, ale jeszcze bardziej obnizyłaby go długotrwała inflacja, której moŜna spodziewać się w najblizszym czasie w związku z wychodzeniem z zadłuzenia po okresie bessy w
gospodarce" - powiedziała PAP po posiedzeniu Zespołu ekspertka Lewiatana Małgorzata Rusewicz.
Zdaniem innego eksperta Lewiatana, wiceprezesa zarządu towarzystwa
emerytalnego ING Grzegorza Chłopka, analizy prowadzone na przykładach USA i Wielkiej Brytanii pokazują, ze oszczędzanie przez 40 lat w funduszu bezpiecznym spowodowałoby, iz emerytura byłaby o ok. 15 proc. nizsza niz przy oszczędzaniu w
tzw. funduszach stabilnego wzrostu, które obecnie istnieją w Polsce.
"Osoba oszczędzająca przez 40 lat równowartość 1000 dolarów rocznie mogłaby
liczyć na zgromadzenie do emerytury kwoty równej ok. 8,5 tys. dolarów" - powiedział
Chłopek. Zaznaczył, ze wyzsze zyski byłyby mozliwe przy oszczędzaniu w funduszu
tzw. agresywnym, który mógłby inwestować w akcje do 80 proc. kapitału.
Wiceminister pracy Marek Bucior powiedział, Ŝe wprowadzenie funduszu
agresywnego byłoby mozliwe tylko wtedy, gdyby państwo nie gwarantowało - tak jak
obecnie - emerytury minimalnej osobom, które w trakcie pracy zawodowej nie
zgromadziły środków wystarczających na emeryturę.
Przeciwko funduszom agresywnym opowiedział się równieŜ Henryk Nakonieczny z
NSZZ "Solidarność". Jego zdaniem nie zabezpieczy to kapitału zbieranego przez
przyszłych emerytów. Solidarność proponuje, by moŜna było wiele razy zmieniać
fundusze na inwestujące w akcje lub te, które lokują środki w obligacjach
skarbowych.
Bucior ma jednak wątpliwości do tego rozwiązania. Jego zdaniem ludzie mogliby
nieodpowiedzialnie zmieniać fundusze w zaleŜności od sytuacji na giełdzie. "Nie
znając się na niej mogliby tracić zebrane pieniądze, a potem państwo musiałoby
przyznawać im emerytury minimalne" - wyjaśnił.
Według ekspertów Lewiatana wprowadzając fundusze bezpieczne naleŜy przede
wszystkim zadbać o to, by przechodzenie do nich nie było jednorazowe. "Takie
przejście powinno następować stopniowo i trwać kilka lat tak, by wszystkie środki nie
zostały przeniesione do funduszu inwestującego wyłącznie w obligacje w okresie
największych spadków wartości zebranego kapitału" - mówił Chłopek. Wyjaśniał, Ŝe
doprowadziłoby to do sytuacji, w której stosunkowo niski kapitał trafiałyby do
funduszy wypracowujących niewielki zysk.
Debata w na temat reformy OFE będzie w Komisji Trójstronnej kontynuowana w
najbliŜszych tygodniach.Maciej Skulski edytował(a) ten post dnia 08.10.09 o godzinie 19:15