Temat: Dobra rada od doradcy inwestycyjnego

Witam,
nie, nie to nie ja będę doradzał.

Ciekawi mnie, kto z grona inwestujących w fundusze miał telefon w listopadzie(grudniu) od swojego doradcy, aby zastanowił się nad konwersją jednostek, bądź zmianą funduszu, gdyż rynek wskazuje załamanie rynku.

Ja telefonu nie dostałem.

Proszę o podanie nazw funduszy (pośredników). Ciekawi mnie czy są doradcy inwestycyjni, czy tylko sprzedawcy.

Temat: Dobra rada od doradcy inwestycyjnego

Bardzo dobre pytanie! Zadałem je również w innym topicu i nic...

Uczestnicy różnego rodzaju programów inwestycyjnych są pod "opieką" doradcy, który powinien sugerować klientom decyzje inwestycyjne. M.in. za to oni płacą - w końcu o ich aktywa dba "zespół profesjonalnych analityków"...

Inwestujący samodzielnie np. w ramach SFI nie mają takiej opieki zapewnionej i za nią nie płacą (muszą sobie dać radę sami).

Dodatkowo czy zauważyliście zmianę reklamowanych usług np. na bilboardach? Banki nie reklamują już funduszy inwestycyjnych tylko konta oszczędnościowe...

Temat: Dobra rada od doradcy inwestycyjnego

Ja od swojego też nie dostałem...

Temat: Dobra rada od doradcy inwestycyjnego

Tylko ciekawe czy korzystacie z usług doradcy inwestycyjnego czy z usług doradcy finansowego czy innego samozwańczego eksperta.

Doradcami finansowymi są przeważnie ludzie, którzy nie mają bladego pojęcia jak funkcjonują i jakie zasady obowiązują na rynkach finansowych, po prostu są zwykłymi sprzedawcami. Więc nie dziwi wcale brak zainteresowania stanem konta swojego klienta.

Tak dla przypomnienia, doradcą finansowym każdy może się nazwać, a żeby się nazwać doradcą inwestycyjnym trzeba zadać serię egzaminów organizowanych przez KNF.

Temat: Dobra rada od doradcy inwestycyjnego

"Tak dla przypomnienia, doradcą finansowym każdy może się nazwać, a żeby się nazwać doradcą inwestycyjnym trzeba zadać serię egzaminów organizowanych przez KNF."

Poważnie? Myślałem, że jest na odwrót, tzn to właśnie "doradca finansowy" jest profesją zastrzeżoną dla ludzi z konkretnymi kwalifikacjami. Tak przynajmniej kiedyś mówiono.

Temat: Dobra rada od doradcy inwestycyjnego

Poważnie.

Temat: Dobra rada od doradcy inwestycyjnego

mam pytanie do tych ktorzy spodziewaja sie rzeczywistej opieki "doradcy". Najlatwiej byloby zadac pytanie - ile pieniedzy wplaciliscie... ale to raczej nie jest dobre pytanie na forum publicznym w dodatku zadane przez osobe zupelnie innym nie znana ;)
postaram sie powiedziec w ten sposob:
zakladajac, ze:
1) rozmowa z klientem trwa okolo 1 godzine
2) doradca zdolny jest obsluzyc miesiecznie max 80 klientow
3) prowizja za zarzadzanie dla firmy wynosi 2% rocznie (z czego doradca dostaje 1/3)

otrzymujemy wynik wynagrodzenia doradcy (udzial w miesiecznej prowizji za zarzadzanie przy zalozeniu ze kazdy klient doradcy ma taka sama wartosc portfela) w zaleznosci od kwoty inwestycji klienta:
1) 50 tys. zl - wynagrodzenie brutto ok. 2,2tys
2) 100 tys. zl - wynagrodzenie br. ok.4,4 tys zl
3) 150 tys zl - wynagrodzenie br ok. 6,6 tys. zl

Z mojej wiedzy na temat oczekiwan wynagrodzenia doradcow posiadajacych wiedze na poziomie min. srednim wynika ze klienci wplacajacy min 100 tys zl moga byc obsluzeni indywidualnie.

Oczywiscie powyzsze jest uproszczeniem, ale jednak wskazuje na jedno:

Kliencie - swiat jest racjonalny wiec Ty tez badz i pamietaj ze marketing nie zawsze jest prawda obiektywna ;)

Jesli dysponujesz malymi aktywami nie ma szans na aktywne doradztwo.

Oczywiscie zgadzam sie, ze 'doradca' wiedzac, ze nei bedzie w stanie obsluzyc klinta indywidualnie powinien go o tym informowac... ale to juz jest kwestia etyki a wlasciwie jej porazki w walce o pozyskanie klienta ;)

pzdr

Temat: Dobra rada od doradcy inwestycyjnego

Kliencie - swiat jest racjonalny wiec Ty tez badz i pamietaj ze marketing nie zawsze jest prawda obiektywna ;)
Jesli dysponujesz malymi aktywami nie ma szans na aktywne doradztwo.

w takim razie firmy oferujące PSO itp. powinny określać na co może liczyć inwestor lub oszczędzający posiadający 10, 100, 500 tys. zł lub więcej

wielokrotnie pytałem doradców (sprzedawców PSO) dlaczego opłaty są takie wysokie? odp. była z reguły podobna:
płaci Pan również za fachowe doradztwo, fachowcy na bieżąco śledzą rynek i w razie potrzeby będziemy Pana informować w jaki sposób alokować swoje aktywa - to miała być ta przewaga nad samodzielnym inwestowaniem w fundusze...

Oczywiscie zgadzam sie, ze 'doradca' wiedzac, ze nei bedzie w stanie obsluzyc klinta indywidualnie powinien go o tym informowac... ale to juz jest kwestia etyki a wlasciwie jej porazki w walce o pozyskanie klienta ;)

no tak, doradca pozyskuje klienta (sprzedaje mu usługę), zgarnia prowizję i na tym się (z reguły) jego kontakt z ww. kończy...to smutna prawda

Temat: Dobra rada od doradcy inwestycyjnego

Biura maklerskie oferują usługę polegającą na indywidualnej opiece maklera.
Żeby taką usługę maklerską posiadać standardowo należy mieć około 500 tyś aktywów.
Żeby posiadać indywidualną opieką doradcy inwestycyjnego należy posiadać aktywa idące w miliony.

To dużo, ale przynajmniej dostaje się profesjonalną usługę od osób posiadających odpowiednie kwalifikacje.

Temat: Dobra rada od doradcy inwestycyjnego

Robert S.:

Kliencie - swiat jest racjonalny wiec Ty tez badz i pamietaj ze marketing nie zawsze jest prawda obiektywna ;)
Jesli dysponujesz malymi aktywami nie ma szans na aktywne doradztwo.

w takim razie firmy oferujące PSO itp. powinny określać na co może liczyć inwestor lub oszczędzający posiadający 10, 100, 500 tys. zł lub więcej

wielokrotnie pytałem doradców (sprzedawców PSO) dlaczego opłaty są takie wysokie? odp. była z reguły podobna:
płaci Pan również za fachowe doradztwo, fachowcy na bieżąco śledzą rynek i w razie potrzeby będziemy Pana informować w jaki sposób alokować swoje aktywa - to miała być ta przewaga nad samodzielnym inwestowaniem w fundusze...

prosze zwrocic jednak rowniez uwage na fakt, iz wiekszosc specjalistow uwaza ze obecna dekoniunktura nie powinna trwac dlugo poniewaz nie ma bardzo istotnych elementow makroekonomicznych (na dzien dzisiejszy) - oznacza to ni mniej ni wiecej ze specjalisci mowia iz "za chwile" (oczywiscie nikt nie wie czy jutro czy za 3 miesiace) zacznie rosnac... no coz - w takiej sytuacji rzeczywiscie nei ma sensu sprzedawca. Ja wiem ze klient jak mu spada portfel o 10-20% to mowi ze to sa k0onkretne pieniadze... ale z drugiej stronyu NIE MA TAKIEGO czlowieka ktory ZAWSZE sprzeda na gorce a kupi w dolku. Pana doradca mowil Panu ze akcje to inwestycja dlugoterminowa a nie spekulacyjna? jesli tak to w pewnym sensie jest w porzadku - na razie w perspektywie dlugoterminowej nic sie zlego nie dzieje :)

jesli ktos chce miec zarzadzanie aktywami (pod kazda gorke lub dolek) MUSI sie liczyc z tym, ze min. kwota to ok. 1mln zl, ponizej tego po prostu bylaby to dzialalnosc harytatywna.

Oczywiscie zgadzam sie, ze 'doradca' wiedzac, ze nei bedzie w stanie obsluzyc klinta indywidualnie powinien go o tym informowac... ale to juz jest kwestia etyki a wlasciwie jej porazki w walce o pozyskanie klienta ;)

no tak, doradca pozyskuje klienta (sprzedaje mu usługę), zgarnia prowizję i na tym się (z reguły) jego kontakt z ww. kończy...to smutna prawda

Temat: Dobra rada od doradcy inwestycyjnego

Ja pamiętam, że jak "uciekałem" z funduszy w listopadzie (dzięki temu śpię teraz spokojnie-i jestem sporo na plusie) to tzw. doradca próbował mnie do tego zniechęcić przekonując, że on akurat dokupuje teraz akcje, bo to świetna okazja. Chciałbym widzieć jego minę teraz.
Dobrze, że spotkałem na forum życzliwą osobę, która doradziła mi wycofanie się z giełdy na jakiś czas:)

Temat: Dobra rada od doradcy inwestycyjnego

Robert R.:
mam pytanie do tych ktorzy spodziewaja sie rzeczywistej opieki "doradcy". Najlatwiej byloby zadac pytanie - ile pieniedzy wplaciliscie... ale to raczej nie jest dobre pytanie na forum publicznym w dodatku zadane przez osobe zupelnie innym nie znana ;)
postaram sie powiedziec w ten sposob:
zakladajac, ze:
1) rozmowa z klientem trwa okolo 1 godzine
2) doradca zdolny jest obsluzyc miesiecznie max 80 klientow
3) prowizja za zarzadzanie dla firmy wynosi 2% rocznie (z czego doradca dostaje 1/3)

otrzymujemy wynik wynagrodzenia doradcy (udzial w miesiecznej prowizji za zarzadzanie przy zalozeniu ze kazdy klient doradcy ma taka sama wartosc portfela) w zaleznosci od kwoty inwestycji klienta:
1) 50 tys. zl - wynagrodzenie brutto ok. 2,2tys
2) 100 tys. zl - wynagrodzenie br. ok.4,4 tys zl
3) 150 tys zl - wynagrodzenie br ok. 6,6 tys. zl

Z mojej wiedzy na temat oczekiwan wynagrodzenia doradcow posiadajacych wiedze na poziomie min. srednim wynika ze klienci wplacajacy min 100 tys zl moga byc obsluzeni indywidualnie.

Oczywiscie powyzsze jest uproszczeniem, ale jednak wskazuje na jedno:

Kliencie - swiat jest racjonalny wiec Ty tez badz i pamietaj ze marketing nie zawsze jest prawda obiektywna ;)

Jesli dysponujesz malymi aktywami nie ma szans na aktywne doradztwo.

Oczywiscie zgadzam sie, ze 'doradca' wiedzac, ze nei bedzie w stanie obsluzyc klinta indywidualnie powinien go o tym informowac... ale to juz jest kwestia etyki a wlasciwie jej porazki w walce o pozyskanie klienta ;)

pzdr

Jeszcze się nie spotkałam z wynagrodzeniem dla doradcy liczonym od opłaty za zarządzanie. Chyba pomylił Pan opłaty i miał Pan na myśli opłatę manipulacyjną ponoszoną przez klienta w momencie zakupu funduszy. Tylko wtedy te prowizje, które Pan obliczył drastycznie zmaleją...

Temat: Dobra rada od doradcy inwestycyjnego

a ja sie spotkalem :) duzi posrednicy dziela sie ze swoimi pracownikami (tzw doradcami) prowizja jaka dostaja za zarzadzanie, a dostaja ok.40-50% co zreszta nie jest tajemnica bo mozna o tym poczytac nawet we wczorajszym Parkiecie.

pozdrawiamRobert R. edytował(a) ten post dnia 16.01.08 o godzinie 14:47

Temat: Dobra rada od doradcy inwestycyjnego

Robert R.:
a ja sie spotkalem :) duzi posrednicy dziela sie ze swoimi pracownikami (tzw doradcami) prowizja jaka dostaja za zarzadzanie, a dostaja ok.40-50% co zreszta nie jest tajemnica bo mozna o tym poczytac nawet we wczorajszym Parkiecie.

pozdrawiamRobert R. edytował(a) ten post dnia 16.01.08 o godzinie 14:47

Niestety nie posiadam dostępu do wczorajszego wydania. Ja orientuję się w sposobie obliczania prowizji w bankach i dotąd nie spotkałam się z przedstawionym przez Pana sposobem kalkulacji.

Temat: Dobra rada od doradcy inwestycyjnego

Dawid Skoblewski:
Witam,
nie, nie to nie ja będę doradzał.

Ciekawi mnie, kto z grona inwestujących w fundusze miał telefon w listopadzie(grudniu) od swojego doradcy, aby zastanowił się nad konwersją jednostek, bądź zmianą funduszu, gdyż rynek wskazuje załamanie rynku.

Ja telefonu nie dostałem.

Proszę o podanie nazw funduszy (pośredników). Ciekawi mnie czy są doradcy inwestycyjni, czy tylko sprzedawcy.

Przemysław Namysł edytował(a) ten post dnia 17.01.08 o godzinie 20:30

Temat: Dobra rada od doradcy inwestycyjnego

Przemysław Namysł:

Dawid Skoblewski:
Witam,
nie, nie to nie ja będę doradzał.

Ciekawi mnie, kto z grona inwestujących w fundusze miał telefon w listopadzie(grudniu) od swojego doradcy, aby zastanowił się nad konwersją jednostek, bądź zmianą funduszu, gdyż rynek wskazuje załamanie rynku.

Ja telefonu nie dostałem.

Proszę o podanie nazw funduszy (pośredników). Ciekawi mnie czy są doradcy inwestycyjni, czy tylko sprzedawcy.

Zapraszam do współpracy z Goldenegg - Niezależni Doradcy Finansowi

Przepraszam - czy Pan w tej chwili mowi ze GoldenEgg dzwoni do klientow i sugeruje im czy powinni umarzac jednostki czy nie??

oczywiscie takie zachowanie jest ze wszechmiar oczekiwane przez klientow ale... jesli nie chce Pan wyrzadzic niedzwiedziej przyslugi swojemu pracodawcy to niech glosno Pan takich rzeczy nie rozpowiada.
Niestety ale GoldenEgg (tak samo jak wszyscy inni posrednicy m.in. Xelion, Open, Expander itp) nie ma licencji na doradztwo!! W zwiazku z tym, to co jego "doradcy" moga robic to przekazywac informacje zawarte w prospektach funduszy i innych oficjalnych materialach! NIE WOLNO im doradzac klientom!!
Oczywiscie tajemnica poliszynela jest to ze niektorzy tak robia, ale nie powinni o tym glosno mowic :) no chyba, ze uzyskaja licencje na doradztwo!

ps.
jesli ktorys z posrednikow przezmnie wymienionych posiada licencje KNF na doradztwo inwestycyjne to przepraszam.

Temat: Dobra rada od doradcy inwestycyjnego

Robert R.:

Przemysław Namysł:

Dawid Skoblewski:
Witam,
nie, nie to nie ja będę doradzał.

Ciekawi mnie, kto z grona inwestujących w fundusze miał telefon w listopadzie(grudniu) od swojego doradcy, aby zastanowił się nad konwersją jednostek, bądź zmianą funduszu, gdyż rynek wskazuje załamanie rynku.

Ja telefonu nie dostałem.

Proszę o podanie nazw funduszy (pośredników). Ciekawi mnie czy są doradcy inwestycyjni, czy tylko sprzedawcy.

Przepraszam - czy Pan w tej chwili mowi ze GoldenEgg dzwoni do klientow i sugeruje im czy powinni umarzac jednostki czy nie??

oczywiscie takie zachowanie jest ze wszechmiar oczekiwane przez klientow ale... jesli nie chce Pan wyrzadzic niedzwiedziej przyslugi swojemu pracodawcy to niech glosno Pan takich rzeczy nie rozpowiada.
Niestety ale GoldenEgg (tak samo jak wszyscy inni posrednicy m.in. Xelion, Open, Expander itp) nie ma licencji na doradztwo!! W zwiazku z tym, to co jego "doradcy" moga robic to przekazywac informacje zawarte w prospektach funduszy i innych oficjalnych materialach! NIE WOLNO im doradzac klientom!!
Oczywiscie tajemnica poliszynela jest to ze niektorzy tak robia, ale nie powinni o tym glosno mowic :) no chyba, ze uzyskaja licencje na doradztwo!

ps.
jesli ktorys z posrednikow przezmnie wymienionych posiada licencje KNF na doradztwo inwestycyjne to przepraszam.

PS (przeze mnie)Przemysław Namysł edytował(a) ten post dnia 17.01.08 o godzinie 20:32

Temat: Dobra rada od doradcy inwestycyjnego

ale z drugiej stronyu NIE MA TAKIEGO czlowieka ktory ZAWSZE sprzeda na gorce a kupi w dolku.

ale są tacy (tzw. chirurdzy), którzy próbują w ten sposób grać na giełdzie i być może nawet kilka razy im się udało trafić, ale zgadza się, że na dłuższą metę taka strategia się nie sprawdza...

Temat: Dobra rada od doradcy inwestycyjnego

Nie mówię o umarzaniu jednostek, bo to nie w interesie ani Goldena ani moim. Istnieje opłata za zarządzanie, którą sie nie pobiera po umorzeniu jednostek. Istnieje takie coś jak konwersja, która pozwala w ciężkich czasach przejść do funduszy bezpiecznych, takich jak fundusze rynku pieniężnego, po to by później odkupić jednostki po niższych cenach. My nie doradzamy, my czasami tylko sugerujemy.

tak, ale konwersja to nic innego jak umorzenie j.u. jednego funduszu z jednoczesnym nabyciem j.u. innego funduszu

oczywiscie trzeba tez wiedziec kiedy dokonac takiej konwersji, jezeli komus wartosc j.u. mocno spadla to konwersja w chwili obecnej nie bedzie dobrym pomyslem

jakos nie zauwazylem, aby ktorys z doradcow "sugerowal" taka konwersje pod koniec listopada, a teraz to juz "musztarda po obiedzie"...

Temat: Dobra rada od doradcy inwestycyjnego

fPrzemysław Namysł edytował(a) ten post dnia 17.01.08 o godzinie 20:32