Temat: Alfred złoto leci na ryj, co robić ?
Aleksander Peterko:
Skoro był Pan na mojej prezentacji to wie Pan że proponuje Wymianę pieniedzy na gramy złota do trzymania zarówno w domu jak i w depozycie. Klient który ma 100-300 zł nie powinien ryzykować
ok, czyli podsumujmy:
klient przez 10 lat wplaca po 300 zl na konto, regularnie - z zalozeniem usredniania ceny dokonywane sa zakupy zlota w niewielkich ilosciach, po 10 latach klient posiada okrelsona ilosc zlota ktora sprzedaje, jesli sprzeda ja wczesnie to podobnie jak w polisach: placi oplaty likwidacyjne (100% pierwszej skladki rocznej niezaleznie czy to bylo w pierwszym czy w 9 roku)
dopiszmy do tego teraz obrazek makroekonomiczny w tle:
przez najbizsze 5-7 lat spodziewamy sie gleokiego kryzysu na rynkach finansowych, zloto bedzie drogie i bedzie przez caly czas tego kryzysu dobrze trzymac swoja cene, indeksy i szeroki rynek bedzie zmienny, akcje beda bardzo ryzykowne
w okolicach 6-8 roku bedziemy mieli bardzo wyrazne ozywienie na rynkach akcji - inwestorzy masowo zaczna sprzedawac zloto i przenosic sie na rynki o wyzszym poziomie ryzyka ale rowniez o wyzszym potencjale stopy zwrotu
w efekcie czego przez 6-8 lat Panscy klienci beda kupowali bardzo drogie zloto, a w 10 roku sprzedaja relatywnie tanio, na poziomie ceny fundamentalnej
jesli postanowia zamknac produkt wczesniej - zawsze placa oplate likwidacyjna, jesli natomiast zamowia zloto z dostawa do domu to na scashowanie inwestycji beda czekac na tyle dlugo, ze od wydania dyspozycji do cashowania zostanie pochloniety caly zysk
a teraz zwrocmy uwage na sytuacje analogiczna ale na rynku polis:
przez 6-8 lat kryzysu inwestujemy w fundusze neiskorelowane z rynkiem, o stalej stopie zwrotu (obligacje, idea premium it), pewna czesc inwestujemy w investors gold - osiagamy bezpieczne stopy zwrotu, wysoka dywersyfikacja, niska ekspozycja na rynek
w momencie odbicia na rynku mamy tam dosyc spore oszczednosci ktore stabilnie bezpiecznie sobie zarabiały, widzimy wyrazne ozywienie i konwertujemy kapital na instrumenty o wysokiej ekspozycji na rynek ( w ciagu do 1 tygodnia)
dzieki duzemu, juz uzbieranemu kapitalowi osiagamy efektywna stope zwrotu zdecydowanie wyzsza niz srednioroczna (zupelne przeciwienstwo Panskiego rozwiazania)
Klient który ma 100-300 zł nie powinien ryzykować
ja zawsze powtarzam klientom ze ryzyko tkwi nie w instrumencie lecz w braku kontroli
ciezko wyobrazic mi sobie instrument inwestycyjny, ktory ma bardziej ograniczona kontrole niz regular w zloto - gdzie mamy 1 inwestycje tylko w pozycji dlugiej o kilkumiesiecznej plynnosci