Temat: wejście Polski do strefy euro
Bzdury.
Bynajmniej ja się nie zgadzam z tymi "ekonomistami". ;)
Napiszę, jak ja to odbieram.
Często ci sami eksperci dają przykład ze Słowacji i tego, że ceny nie wzrosły... (bo ostro działał tam rząd, żeby nie wzrosły narzucając odpowiednie ograniczenia [regulacje])
Równie dobrze można ustawić sztywno ceny odpowiednich dóbr... (taki zabieg nie kojarzy wam się z czym już co przerabialiśmy?)
Mało kto wspomniał o tym, że korona przed wejściem do Strefy Euro - umocniła się o ok. 20%
Więc potencjalnie ceny powinny spadać. Kolejna sprawa - to kurs po którym mamy wchodzić do Strefy EUR. 4,0-4,20 - jest OK dla Polskich eksporterów. Niższy właściwie będzie działał na naszą niekorzyść.
Jest jeszcze jedno kłamstwo - EUR nie zapewni nam stabilności i ochrony przez Kryzysem, bo to EUR powoduje kryzysy...
Dla naszych sąsiadów, którzy już mają EUR - im mocniejszy złoty na wejściu - tym lepiej... dla ich konkurencyjności względem Polskiej gospodarki.
[Spójrzcie na to co się dzieje - Kryzys - a Polska dzięki eksporterom - jeszcze "pływa" bo dzięki Polskiemu złotemu jest konkurencyjna :)] I teraz chcemy to zmienić, by tak by nie była... strzał w stopę czy celowe działanie?
Kolejna sprawa - w przypadku kolejnego kryzysu... Polska nie będzie chroniona przez elastyczność Polskiej NIEZALEŻNEJ waluty jaką jest Polski Złoty...
Gdyby Polska gospodarka była KONKURENCYJNA do Innowacyjnej gospodarki Niemieckiej, czy Fińskiej- wprowadzenie Euro nie byłoby problemem, ale niestety nie jest w dodatku - to jedna z najbardziej zacofanych gospodarek UE.
Różnicę Widać jak na dłoni między elastycznością korony islandzkiej i EUR w Grecji podczas "Kryzysu 1.0".
Nikt mi nie powie, że nie miało to wpływu na wychodzenie tych gospodarek z Kryzysu.
Islandia - kwitła już 2 lata po spadku PKB na skutek Kryzysu dzięki dewaluacji Korony - Grecja - od wybuchu Kryzysu - skurczyła się ponad 20% PKB.. bo wybrała (została jej narzucona?) Inna droga reform. + kurs EUR. który dzięki m in. Gospodarce Niemieckiej - był wyjątkowo wysoki. [Niemcom kryzys niestraszny, zmniejszali bezrobocie, zwiększali eksport do krajów wewnątrz strefy EUR jak i do Krajów spoza Strefy EUR]
Więc mówienie o wchodzeniu Polski do strefy Euro w samych o superlatywach jest za przeproszeniem "PITOLENIEM" i "praniem mózgów" przez media.
Interesuje mnie jeszcze jedno. Jacy eksperci się podpisali za tak jednostronnym przekazem? Proszę o personalia ekspertów.
To tak samo jak z ocieplaniem się klimatu. Dziś wiadomo, że to bujda na kółkach wyssana z palca, po to, żeby bogate państwa mogły sprzedawać technologię biednym... i utrzymać dystans.
Tak samo jak i limity na CO2* w UE - miałyby zatrzymać globalny wzrost CO2*] Dziś wiadomo, że chodziło o spowolnienie bardzo szybko rozwijających się krajów Europy Środkowej... <u nas redukcja emisji wiązała się z redukcją przemysłu>
Kolejna bujda to ACTA... i walka przeciw piractwu.
Tu chodzi o co innego. - Wszędzie widnieje niemalże jedna data - 2015.
Chodzi o geopolitykę... i układanie planu ponad naszymi głowami...
Może to zabrzmi dziwnie, ale moim zdaniem - Nie decydują też państwa - tu chodzi o co innego. na co my szaraczki wpływu za bardzo nie mamy...
Chyba, że namieszamy coś z inicjatywami obywatelskimi. Musiałoby dojść do zmiany władzy poprzez "rewolucję" lub zmian najwyższych władz państwowych w wyborach...
Obecna władza wyposażyła policję już w ogłuszacze tłumów - wykorzystywane podczas demonstracji...
Więc chyba przygotowuje się na najgorsze scenariusze....
Tak jak to widzę...
Właściwie jak dla mnie to akcja z filmu S.F.&Komedia&Tragedia w jednym...dziejąca się na moich oczach. Patrze i oczom nie wierzę - bo granice absurdu są stale pokonywane :)
Ciekawy komentarz Max Kolonko - na temat sytuacji w USA - u nas dzieje się bardzo podobnie... - "Polityka strachu" działa nadzwyczaj często...
http://www.youtube.com/watch?v=kDcfQNr2R_o&feature=you...
Ciekaw jestem kiedy zaczną pojawiać się w Polskiej telewizji spoty telewizyjne dot. tematyki zadłużenia pokoleń: ;)
http://www.youtube.com/watch?feature=player_embedded&v...