Temat: prognoza pogody dla wybrzeża szwajcarsko-polskiego, czyli...
Tak wygląda szczelba chaosu. Szczelba, ponieważ posługuję się teorią chaosu a nie mam pozwolenia na broń. Dzisiaj szczelba wyszczeliła na 3.1681 i tym samym zrealizowany został target podany jakiś czas temu, no niedawno, bo 15 maja. CHFPLN naturalnie mrozi krew w żyłach kredytobiorców.
http://clip2net.com/s/WW69
Z chaosem wiąże się nieodparcie problem kontroli układów chaotycznych.
Zapytany kiedyś o to, co mam na myśli, szukałem prostej odpowiedzi. Ale czy da się zmieścić w jednym zdaniu kilkadziesiąt stron z matematyki chaosu?
Powiem jednak tak: jeżeli układ reaguje na granice chaosu w sposób nazwijmy to naturalny, to znaczy, że coś się tam dzieje takiego, co można wykorzystać i trochę pomóc naturze. Jak się zaczyna zwalać po wzrostach do granicy chaosu, to można dorzucić trochę koksu, no po co ma się rynek męczyć.
Niech się nie trwoży serce wasze. Układ chaotyczny jest większy i bardziej skomplikowany niż się wydaje NBP lub Ministerstwu Finansów, czy komukolwiek innemu. Piszę to dla zachęty do myślenia o układach chaotycznych rynków finansowych inaczej niż o manipulacjach jakichś dupków, którzy mają price making power. Możliwości kontroli chaosu istnieją, ale najważniejsze to mieć świadomość, że można kontrolować (w ograniczony sposób) tylko układy chaotyczne i do tego nie potrzeba wielkich środków. Gdyby rynek był stochastyczny, czyli niechaotyczny, interwencje musiałyby być proporcjonalne do oczekiwanych efektów - trzeba by wtedy przeznaczyć więcej środków niż reszta rynku, co zwykle jest nierealne.
Wykresy PLN w stosunku do majors pełne są latawców MF i NBP rozpędzających chmury na niebie.
Inaczej mówiąc jak się zaczyna przejaśniać po burzy z piorunami, mogą być włączane ręcznie sterowane motylki trzepoczące skrzydełkami. Motyli nie będzie widać, ale ważniejszy jest ten ruch powietrza.
Dzisiejszy trejder powinien sięgnąć do Orwella i, przypomnieć sobie, że pewne świnie są równiejsze. Podobnie z poziomami. Pewne poziomy są ważniejsze. Tu pozdrówko dla pewnego Chińczyka, który wiele lat temu wbijał mi do głowy, że to nieprawda.
A jednak się kręci.
Chaos nie znosi niedokładności, zaokrąglania. Jak ma się coś pokazać, to dokładnie, nie jakoś tak. Zupełnie jak adres e-mailowy. Musi się wszystko zgadzać. Musi być ten sam kod znaków.
Dokładność układów chaotycznych nie ma sobie równych. To swoisty znak jakości układu. Precyzja i porządek. Zmienną nie mogą być jednak gołe ceny. Trzeba wielu zabiegów matematycznych, czy jak kto woli sztuczek. Oto co uzyskałem po rozkodowaniu DE30 M30.
http://clip2net.com/s/WXqI
Trigger A w granicy 9.1299 daje 7422.1. Rynek zrobił 7422.3. Za te 0.2 pipa różnicy serdecznie przepraszam. Jak ktoś uzyska dokładniejszą projekcję swoimi narzędziami, chętnie popatrzę.
Trigger B w granicy 5.8664 dał 7273, ale spada jeszcze. Granica 9.1299 wypada wtedy na 7206.1 i tam zleci DE30.
Pokazuję kawałki zbioru Mandelbrota. Czy ktoś to wcześniej uczynił? Czy ktoś wcześniej wspominał o podejrzeniu istnienia fal solitonowych na rynkach finansowych?
Paweł Koszarny edytował(a) ten post dnia 20.05.11 o godzinie 21:04