Temat: czy ktoś na tym zarobił

Tekla Ł.:

I dlaczego tak trudno jest się trzymać nie tyle strategii, co ZASAD?

Dlaczego tak trudno zapanować nad sobą? Kiedy jestem spokojna, nawet jak mam straty, są one małe, a następnego dnia zysk...

Jest to kwestia psychologii inwestowania. Grając musisz wyłączyć emocje, zachować zimną krew i być konsekwentna.Krzysztof Chodorowski edytował(a) ten post dnia 29.01.10 o godzinie 14:36

Temat: czy ktoś na tym zarobił

wyłączyć emocje, zachować zimną krew i być konsekwentna.

Moim zdaniem nie ma czegoś takiego jak "wyłączenie emocji". Proces o którym mówisz (wyłączenie emocji), następuje wraz ze wzrostem naszej skuteczności a co za tym idzie stosowania dobrej/efektywnej strategi która ogranicza Nasze zaangażowanie emocjonalne.Piotr Gunia edytował(a) ten post dnia 29.01.10 o godzinie 14:51

Temat: czy ktoś na tym zarobił

Piotr Gunia:

wyłączyć emocje, zachować zimną krew i być konsekwentna.

Moim zdaniem nie ma czegoś takiego jak "wyłączenie emocji". Proces o którym mówisz (wyłączenie emocji), następuje wraz ze wzrostem naszej skuteczności a co za tym idzie stosowania dobrej/efektywnej strategi która ogranicza Nasze zaangażowanie emocjonalne.Piotr Gunia edytował(a) ten post dnia 29.01.10 o godzinie 14:51

Zgadza się, emocji nie da się całkowicie wyłączyć. Wszak jesteśmy ludźmi, a nie robotami :) Chodziło mi o to, aby nie działać impulsywnie (nie popadać od hurra optymizmu po defetyzm) i konsekwentnie grać według systemu. W miarę upływu czasu będziemy się także kierować własnym doświadczeniem.

Temat: czy ktoś na tym zarobił

Jak państwo uważają, czego brakuje w moim systemie czy strategii inwestycyjnej. Decyzje podejmuję wyłącznie o AT (Fibo +Eliot) zawieram transakcje na interwałach 1D/1W, wyliczyłem sobie pewien współ fib, który "pokazuje" kiedy mam kupić/sprzedać i jaki powinien być s/l. Zbadałem ten współczynnik na bardzo wielu parach walutowych (prawie wszystkie jakie są dostępne na platformie XTB) poczynając od początku wykresu do dnia dzisiejszego, od interwału 1H do 1W, dosłownie za każdym razem cena nie dotykała s/l a jeśli już to naprawdę sporadycznie. T/p staram się nie ustawiać, kiedyś grałem w oparciu o swoja strategie i zyskałem dość sporo. Nie wiem czemu teraz nie gram, chyba uważam ze to nie możliwe, ze ona daje takie efekty. Kiedyś spytałem jednego z analityków na szkoleniu i powiedział że jedynie muszę dodać zarządzanie kapitałem i cieszyć się zyskiem. Czy to oznacza ze moja strategia jest skuteczna i nic jej nie brakuje czy po prostu mam farta ze cos tam wyliczyłem i jakoś narazie sie sprawdza. Aktywnie grałem na rynku 2 miesiące.
Dziękuje za wszelkie odpowiedzi

Temat: czy ktoś na tym zarobił

Widzę, że pojawiła się wątpliwość czy ten cały forex to jeszcze inwestycje czy tylko hazard.
Myślę, że przede wszystkim należy całkowicie inaczej traktować rynek akcji i rynek FX.
Na rynku akcji istnieje możliwość że wszyscy posiadacze akcji danej firmy zarobią (lub wszyscy stracą) i będzie to zależne od wzrostu wartości firmy a nie od prawa równoważenia popytu i podaży na dany papier.

Natomiast rynek FX jest nieco bardziej podobny do rynku futuresów na akcje. Załóżmy że żaden posiadacz akcji nie bierze udziału w tym rynku. Wtedy wśród graczy na kontraktach mamy grę o sumie zerowej (a tak na prawdę ujemnej bo przecież część z pieniędzy w systemie zarabia dom maklerski, który w tym przypadku jest przysłowiowym kasynem). Po prostu pieniądze przekazywane są od nabywcy do sprzedawcy kontraktu lub na odwrót.
Czy to nie jest podobne do kasyna?? Chyba tylko tym, że gracze starają się korzystać z wyrafinowanych analiz, ale w takim razie skoro wszyscy korzystają z tych samych analiz, to dlaczego podejmują przeciwne decyzje?

W rzeczywistości z rynku kontraktów korzystają również posiadacze akcji, którzy headgują swoją pozycję kasową na rynku pochodnym (zawierając na rynku pochodnych przeciwną pozycję). W takiej sytuacji jak na przykład zarabiają na akcjach to tracą na futuresach ale wcale tej straty nie traktują jak stratę. Wtedy może się zdarzyc, że zarobią na futuresach wszyscy choć pozornie.

Natomiast na rynku FX wszystko jest trochę bardziej złożone, ale również występuje rynek kasowy i rynek pochodny.
Tu również są uczestnicy, którzy na rynku transakcji pochodnych zabezpieczają swoje pozycje kasowe i oni nie traktują rynku FX jako kasyna, ale Ci uczestnicy, którzy otwierają tylko pozycje spekulacyjne biorą udział w swoistej grze w której żeby ktoś wygrał to ktoś musi przegrać i jedynym wygrywającym jest pośrednik czyli nasza ukochana platforma fx, która dominuje na ekranach naszych komputerów.

Wszystko to więc czysty hazard, ale bardziej podobny do pokera niż ruletki. Ważne są tu zasady do których się stosujemy, psychologia, spokój i jeśli to opanujemy lepiej niż inni uczestnicy gry to wygramy.
Nie jest tu ważna ilość kapitału bo przecież mając mały po prostu otwieramy mniejsze pozycje.

Temat: czy ktoś na tym zarobił

Piotr Liwski:
Jak państwo uważają, czego brakuje w moim systemie czy strategii inwestycyjnej. Decyzje podejmuję wyłącznie o AT (Fibo +Eliot) zawieram transakcje na interwałach 1D/1W, wyliczyłem sobie pewien współ fib, który "pokazuje" kiedy mam kupić/sprzedać i jaki powinien być s/l. Zbadałem ten współczynnik na bardzo wielu parach walutowych (prawie wszystkie jakie są dostępne na platformie XTB) poczynając od początku wykresu do dnia dzisiejszego, od interwału 1H do 1W, dosłownie za każdym razem cena nie dotykała s/l a jeśli już to naprawdę sporadycznie. T/p staram się nie ustawiać, kiedyś grałem w oparciu o swoja strategie i zyskałem dość sporo. Nie wiem czemu teraz nie gram, chyba uważam ze to nie możliwe, ze ona daje takie efekty. Kiedyś spytałem jednego z analityków na szkoleniu i powiedział że jedynie muszę dodać zarządzanie kapitałem i cieszyć się zyskiem. Czy to oznacza ze moja strategia jest skuteczna i nic jej nie brakuje czy po prostu mam farta ze cos tam wyliczyłem i jakoś narazie sie sprawdza. Aktywnie grałem na rynku 2 miesiące.
Dziękuje za wszelkie odpowiedzi

Jeżeli strategia "płaciła" to według mnie była skuteczna :) Zgadzam się co do tego, że musisz uwzględnić w strategii zarządzanie kapitałem.

Temat: czy ktoś na tym zarobił

a mógłby Pan rozszerzyć ta wypowiedź, bo ja rozumiem przez zarz kap relację zysk/ryzyko i ile mam przeznaczyć na 1 transakcję

Temat: czy ktoś na tym zarobił

zalezy ile masz kapitalu zazwyczja przyjmuje sie iz ryzykowac nalezy 1% maksymalnie 3% (niektorzy twierdza, ze to juz szalenstwo he)

Temat: czy ktoś na tym zarobił

Jan K.:
zalezy ile masz kapitalu zazwyczja przyjmuje sie iz ryzykowac nalezy 1% maksymalnie 3% (niektorzy twierdza, ze to juz szalenstwo he)

Ja bym to ujął w ten sposób: ilość kapitału jaką poświęcasz na straty (tak jak pisał Jan) i do tego bym jeszcze dorzucił ilość kapitału, jaką przeznaczasz na jedną transakcję (zazwyczaj waha się ona w okolicach 10-20%).