Małgorzata
P.
Przedstawiciel
Handlowy na rynek
niemiecki
Dominik G. ja...
Temat: Wypadek na drodze i co dalej
kilka podstawowych zagadnień:- pełne i czytelne oświadczenie sprawcy jeżeli na miejscu nie interweniowała policja (mnóstwo wzorów do pobrania w internecie i na stronach większości towarzystw ubezpieczeniowych);
- jeżeli sytuacja jest niejasna, jedna z osób nie ma kompletu dokumentów, nie przyznaje się do winy, kręci itp. - zawsze wezwać policję;
- jasno określony i w miarę krótki termin zgłoszenia takiego faktu do flotowca, w tym przypadku do Ciebie (najlepiej przygotować odpowiedni formularz, ułatwi pracę zarówno Tobie jak i użytkownikom);
- reszta już tak naprawdę zależy od warunków ubezpieczenia, jednak praktycznie każda polisa obejmuje holowanie po kolizji. znaczne różnice dotyczą zwłaszcza samochodów zastępczych. proponuje pomyśleć o ofertach firm assistance (polassisatnce, europcar itp.)
- cały proces likwidacji szkody to już zupełnie inna bajka...
Michał Zakrzewski aDrive
Temat: Wypadek na drodze i co dalej
WitamA ja tam jestem za tym, aby zawsze i przy każdej stłuczce wzywać policję. Jeżeli chodzi o auta służbowe to nie ma się co cackać, a znam takie przypadki że sprawca napisał oświadczenie a później się go wyparł bo jak stwierdził "był w szoku powypadkowym" , no i co wtedy? Wtedy albo ubezpieczyciel sam weryfikuje sprawcę (chociaż to tylko do jakiejś kwoty szkody) albo sprawa trafia do sądu i ciągnie się miesiącami.
A jeżeli chodzi o zawiadamianie władz, Policja Karetka, Straż to powinien to robić kierowca, bo to on jest prawnie za to odpowiedzialny, zaś wewnętrzne przepisy firmy nakazują powiadomienie fleet managera o zdarzeniu.
Podsumowując:
1. następuje dzwon
2. kierowca wzywa policję, karetkę, straż
3. kierowca dzwoni do Ciebie i przekazuje informacje:
- co się stało, gdzie, jakie szkody, czy wezwał już wszystkie potrzebne organy
- przypominasz o zapisaniu nazwiska i komisariatu (to jest ważne bo notatki ze zdarzeń później trzeba egzekwować od policji)
- przypominasz kierowcy o napisaniu oświadczenia przez kierujących
4. holujesz auto do upatrzonego przez siebie serwisu naprawczego
5. zgłaszasz szkodę i umawiasz oględziny
- kierowca dostarcza Ci oryginały oświadczeń
- zdobywasz notatkę z policji
- przekazujesz kpl. dokumentów do ubezpieczyciela
6. serwis naprawia gotówkowo lub bezgotówkowo (gotówkowo jest więcej roboty ale często się opłaca - zwłaszcza przy dużej flocie są duże zyski)
7. Przydałoby się jeszcze zaopiekować kierującym...
pozdr.
aDrive.plMichał Zakrzewski edytował(a) ten post dnia 19.02.10 o godzinie 08:46
Łukasz
Jania
Prezes Zarządu,
Fleet Partners
Temat: Wypadek na drodze i co dalej
Michał Zakrzewski:
Witam
A ja tam jestem za tym, aby zawsze i przy każdej stłuczce wzywać policję. Jeżeli chodzi o auta służbowe to nie ma się co cackać, a znam takie przypadki że sprawca napisał oświadczenie a później się go wyparł bo jak stwierdził "był w szoku powypadkowym" , no i co wtedy? Wtedy albo ubezpieczyciel sam weryfikuje sprawcę (chociaż to tylko do jakiejś kwoty szkody) albo sprawa trafia do sądu i ciągnie się miesiącami.
A jeżeli chodzi o zawiadamianie władz, Policja Karetka, Straż to powinien to robić kierowca, bo to on jest prawnie za to odpowiedzialny, zaś wewnętrzne przepisy firmy nakazują powiadomienie fleet managera o zdarzeniu.
Podsumowując:
1. następuje dzwon
2. kierowca wzywa policję, karetkę, straż
3. kierowca dzwoni do Ciebie i przekazuje informacje:
- co się stało, gdzie, jakie szkody, czy wezwał już wszystkie potrzebne organy
- przypominasz o zapisaniu nazwiska i komisariatu (to jest ważne bo notatki ze zdarzeń później trzeba egzekwować od policji)
- przypominasz kierowcy o napisaniu oświadczenia przez kierujących
4. holujesz auto do upatrzonego przez siebie serwisu naprawczego
5. zgłaszasz szkodę i umawiasz oględziny
- kierowca dostarcza Ci oryginały oświadczeń
- zdobywasz notatkę z policji
- przekazujesz kpl. dokumentów do ubezpieczyciela
6. serwis naprawia gotówkowo lub bezgotówkowo (gotówkowo jest więcej roboty ale często się opłaca - zwłaszcza przy dużej flocie są duże zyski)
7. Przydałoby się jeszcze zaopiekować kierującym...
pozdr.
aDrive.plMichał Zakrzewski edytował(a) ten post dnia 19.02.10 o godzinie 08:46
Albo korzystasz z brokera i punktami 3-6 sie nie przejmujesz :)))
Pozdrawiam
konto usunięte
Temat: Wypadek na drodze i co dalej
Michał Zakrzewski:a jeśli pracownik ma dużo punktów karnych i z jego winy była stłuczka? Ja bym nie dzwonił na policję...
Witam
A ja tam jestem za tym, aby zawsze i przy każdej stłuczce wzywać policję. Jeżeli chodzi o auta służbowe to nie ma się co cackać, a znam takie przypadki że sprawca napisał oświadczenie a później się go wyparł bo jak stwierdził "był w szoku powypadkowym" , no i co wtedy? Wtedy albo ubezpieczyciel sam weryfikuje sprawcę (chociaż to tylko do jakiejś kwoty szkody) albo sprawa trafia do sądu i ciągnie się miesiącami.
A jeżeli chodzi o zawiadamianie władz, Policja Karetka, Straż to powinien to robić kierowca, bo to on jest prawnie za to odpowiedzialny, zaś wewnętrzne przepisy firmy nakazują powiadomienie fleet managera o zdarzeniu.
Podsumowując:
1. następuje dzwon
2. kierowca wzywa policję, karetkę, straż
3. kierowca dzwoni do Ciebie i przekazuje informacje:
- co się stało, gdzie, jakie szkody, czy wezwał już wszystkie potrzebne organy
- przypominasz o zapisaniu nazwiska i komisariatu (to jest ważne bo notatki ze zdarzeń później trzeba egzekwować od policji)
- przypominasz kierowcy o napisaniu oświadczenia przez kierujących
4. holujesz auto do upatrzonego przez siebie serwisu naprawczego
5. zgłaszasz szkodę i umawiasz oględziny
- kierowca dostarcza Ci oryginały oświadczeń
- zdobywasz notatkę z policji
- przekazujesz kpl. dokumentów do ubezpieczyciela
6. serwis naprawia gotówkowo lub bezgotówkowo (gotówkowo jest więcej roboty ale często się opłaca - zwłaszcza przy dużej flocie są duże zyski)
7. Przydałoby się jeszcze zaopiekować kierującym...
pozdr.
aDrive.plMichał Zakrzewski edytował(a) ten post dnia 19.02.10 o godzinie 08:46
Marek
P.
Manager ds. Klientów
Kluczowych, EMG
Poland
Temat: Wypadek na drodze i co dalej
Michał Zakrzewski:Witam,
Witam
A ja tam jestem za tym, aby zawsze i przy każdej stłuczce wzywać policję. Jeżeli chodzi o auta służbowe to nie ma się co cackać, a znam takie przypadki że sprawca napisał oświadczenie a później się go wyparł bo jak stwierdził "był w szoku powypadkowym" , no i co wtedy? Wtedy albo ubezpieczyciel sam weryfikuje sprawcę (chociaż to tylko do jakiejś kwoty szkody) albo sprawa trafia do sądu i ciągnie się miesiącami.
A jeżeli chodzi o zawiadamianie władz, Policja Karetka, Straż to powinien to robić kierowca, bo to on jest prawnie za to odpowiedzialny, zaś wewnętrzne przepisy firmy nakazują powiadomienie fleet managera o zdarzeniu.
Podsumowując:
1. następuje dzwon
2. kierowca wzywa policję, karetkę, straż
3. kierowca dzwoni do Ciebie i przekazuje informacje:
- co się stało, gdzie, jakie szkody, czy wezwał już wszystkie potrzebne organy
- przypominasz o zapisaniu nazwiska i komisariatu (to jest ważne bo notatki ze zdarzeń później trzeba egzekwować od policji)
- przypominasz kierowcy o napisaniu oświadczenia przez kierujących
4. holujesz auto do upatrzonego przez siebie serwisu naprawczego
5. zgłaszasz szkodę i umawiasz oględziny
- kierowca dostarcza Ci oryginały oświadczeń
- zdobywasz notatkę z policji
- przekazujesz kpl. dokumentów do ubezpieczyciela
6. serwis naprawia gotówkowo lub bezgotówkowo (gotówkowo jest więcej roboty ale często się opłaca - zwłaszcza przy dużej flocie są duże zyski)
7. Przydałoby się jeszcze zaopiekować kierującym...
pozdr.
aDrive.plMichał Zakrzewski edytował(a) ten post dnia 19.02.10 o godzinie 08:46
Zgadzam się z Tobą,
Zacząłbym jednak od punktu 7. Zabezpieczenie miejsca i opieka nad naszym pracownikiem, w moim przekonaniu, jest w momencie wypadku, szczególnie groźniejszego, najważniejsza.
Pozdrawiam
Marek
konto usunięte
Temat: Wypadek na drodze i co dalej
Radomir Ornowski:
a jeśli pracownik ma dużo punktów karnych i z jego winy była stłuczka? Ja bym nie dzwonił na policję...
Krótko - jak jesteśmy sprawcami szeroki (ale szczery) uśmiech wobec poszkodowanego i sprawdzian z umiejętności oddziaływania na ludzi, aby tylko policji nie wzywał.
Gdy jesteśmy poszkodowani - sprawdzian z asertywności na rozpaczliwe prośby sprawcy, robiącego wszystko, aby policja nie przyjechała. I wzywać policję (chyba że druga strona wydaje się wiarygodna)
:))
konto usunięte
Temat: Wypadek na drodze i co dalej
Maciej Piechocki:Dokłanie, podobnie myślę...ale w Niemczech i to w bogatym landzie kierowca chciał zmienić w mieście nagle pas i motor mu wjeczał...fakt jest taki, że u nich zaraz dzwonią inni uczestnicy. Wyszło tak, że my winni. Nie sprawdzili, że jego ie było i nagle się pojawił - prędkość. Nie ma sensu jezdzić po sądach, żeby doszukiwać się racji.Ale Polacy są na przegranej sytuacji w sytuacjach spornych. Tego jestem pewien.
Radomir Ornowski:
a jeśli pracownik ma dużo punktów karnych i z jego winy była stłuczka? Ja bym nie dzwonił na policję...
Krótko - jak jesteśmy sprawcami szeroki (ale szczery) uśmiech wobec poszkodowanego i sprawdzian z umiejętności oddziaływania na ludzi, aby tylko policji nie wzywał.
Gdy jesteśmy poszkodowani - sprawdzian z asertywności na rozpaczliwe prośby sprawcy, robiącego wszystko, aby policja nie przyjechała. I wzywać policję (chyba że druga strona wydaje się wiarygodna)
:))
Michał Zakrzewski aDrive
Temat: Wypadek na drodze i co dalej
Łukasz Jania:Boker to nie Fleet manager i nie będzie koordynował całej sprawy, a na pewno już nie będzie go obchodziło kiedy auto będzie dalej zarabiac. I od kiedy broker koordynuje zabawę z serwisami??
Michał Zakrzewski:
Witam
A ja tam jestem za tym, aby zawsze i przy każdej stłuczce wzywać policję. Jeżeli chodzi o auta służbowe to nie ma się co cackać, a znam takie przypadki że sprawca napisał oświadczenie a później się go wyparł bo jak stwierdził "był w szoku powypadkowym" , no i co wtedy? Wtedy albo ubezpieczyciel sam weryfikuje sprawcę (chociaż to tylko do jakiejś kwoty szkody) albo sprawa trafia do sądu i ciągnie się miesiącami.
A jeżeli chodzi o zawiadamianie władz, Policja Karetka, Straż to powinien to robić kierowca, bo to on jest prawnie za to odpowiedzialny, zaś wewnętrzne przepisy firmy nakazują powiadomienie fleet managera o zdarzeniu.
Podsumowując:
1. następuje dzwon
2. kierowca wzywa policję, karetkę, straż
3. kierowca dzwoni do Ciebie i przekazuje informacje:
- co się stało, gdzie, jakie szkody, czy wezwał już wszystkie potrzebne organy
- przypominasz o zapisaniu nazwiska i komisariatu (to jest ważne bo notatki ze zdarzeń później trzeba egzekwować od policji)
- przypominasz kierowcy o napisaniu oświadczenia przez kierujących
4. holujesz auto do upatrzonego przez siebie serwisu naprawczego
5. zgłaszasz szkodę i umawiasz oględziny
- kierowca dostarcza Ci oryginały oświadczeń
- zdobywasz notatkę z policji
- przekazujesz kpl. dokumentów do ubezpieczyciela
6. serwis naprawia gotówkowo lub bezgotówkowo (gotówkowo jest więcej roboty ale często się opłaca - zwłaszcza przy dużej flocie są duże zyski)
7. Przydałoby się jeszcze zaopiekować kierującym...
pozdr.
aDrive.plMichał Zakrzewski edytował(a) ten post dnia 19.02.10 o godzinie 08:46
Albo korzystasz z brokera i punktami 3-6 sie nie przejmujesz :)))
Pozdrawiam
Michał Zakrzewski aDrive
Temat: Wypadek na drodze i co dalej
Marek P.:
Michał Zakrzewski:Witam,
Witam
A ja tam jestem za tym, aby zawsze i przy każdej stłuczce wzywać policję. Jeżeli chodzi o auta służbowe to nie ma się co cackać, a znam takie przypadki że sprawca napisał oświadczenie a później się go wyparł bo jak stwierdził "był w szoku powypadkowym" , no i co wtedy? Wtedy albo ubezpieczyciel sam weryfikuje sprawcę (chociaż to tylko do jakiejś kwoty szkody) albo sprawa trafia do sądu i ciągnie się miesiącami.
A jeżeli chodzi o zawiadamianie władz, Policja Karetka, Straż to powinien to robić kierowca, bo to on jest prawnie za to odpowiedzialny, zaś wewnętrzne przepisy firmy nakazują powiadomienie fleet managera o zdarzeniu.
Podsumowując:
1. następuje dzwon
2. kierowca wzywa policję, karetkę, straż
3. kierowca dzwoni do Ciebie i przekazuje informacje:
- co się stało, gdzie, jakie szkody, czy wezwał już wszystkie potrzebne organy
- przypominasz o zapisaniu nazwiska i komisariatu (to jest ważne bo notatki ze zdarzeń później trzeba egzekwować od policji)
- przypominasz kierowcy o napisaniu oświadczenia przez kierujących
4. holujesz auto do upatrzonego przez siebie serwisu naprawczego
5. zgłaszasz szkodę i umawiasz oględziny
- kierowca dostarcza Ci oryginały oświadczeń
- zdobywasz notatkę z policji
- przekazujesz kpl. dokumentów do ubezpieczyciela
6. serwis naprawia gotówkowo lub bezgotówkowo (gotówkowo jest więcej roboty ale często się opłaca - zwłaszcza przy dużej flocie są duże zyski)
7. Przydałoby się jeszcze zaopiekować kierującym...
pozdr.
aDrive.plMichał Zakrzewski edytował(a) ten post dnia 19.02.10 o godzinie 08:46
Zgadzam się z Tobą,
Zacząłbym jednak od punktu 7. Zabezpieczenie miejsca i opieka nad naszym pracownikiem, w moim przekonaniu, jest w momencie wypadku, szczególnie groźniejszego, najważniejsza.
Pozdrawiam
Marek
O ile dobrze pamiętam, to zabezpieczenie miejsca wypadku wg przepisów należy do jednego z uczestników lub obecnego tam innego kierowcę, więc nie ma sensu brać za to odpowiedzialności, natomiast jestem jak najbardziej za służeniem pomocą dla tego człowieka (informacje co i jak ma zrobić). Poza tym koleżanka pytała z punktu jej obowiązków na tym stanowisku... chyba ;)
Łukasz
Jania
Prezes Zarządu,
Fleet Partners
Temat: Wypadek na drodze i co dalej
Boker to nie Fleet manager i nie będzie koordynował całej sprawy, a na pewno już nie będzie go obchodziło kiedy auto będzie dalej zarabiac. I od kiedy broker koordynuje zabawę z serwisami??
Albo korzystasz z brokera i punktami 3-6 sie nie przejmujesz :)))
Pozdrawiam
Witam,
Jeżeli korzystasz z brokera który specjalizuje się we flotach samochodowych to ON jest odpowiedzialny za cały proces likwidacji szkody komunikacyjnej. Ty możesz jedynie koordynować jego działania i "naciskać" na termin oddania pojazdu. Jednakże dotyczy to dużych flot. W mniejszych firmach należy opisać cały proces zarówno obowiązki kierującego pojazdem jak i administratora floty samochodowej w sytuacji w której dochodzi do kolizji drogowej, wypadku. Tutaj też wszystko zależy od specyfiki kto użytkuje samochody (przedstawiciele, top management). Nigdy nie może dojść do sytuacji ze kierowca jest pozostawiony sam sobie. Niestety wypadki tez się zdarzają nocą dlatego proponuje skorzystanie z firmy assistance.
Pozdrawiam
Marek
P.
Manager ds. Klientów
Kluczowych, EMG
Poland
Temat: Wypadek na drodze i co dalej
Michał Zakrzewski:Zgadza się...
Marek P.:
Michał Zakrzewski:Witam,
Witam
A ja tam jestem za tym, aby zawsze i przy każdej stłuczce wzywać policję. Jeżeli chodzi o auta służbowe to nie ma się co cackać, a znam takie przypadki że sprawca napisał oświadczenie a później się go wyparł bo jak stwierdził "był w szoku powypadkowym" , no i co wtedy? Wtedy albo ubezpieczyciel sam weryfikuje sprawcę (chociaż to tylko do jakiejś kwoty szkody) albo sprawa trafia do sądu i ciągnie się miesiącami.
A jeżeli chodzi o zawiadamianie władz, Policja Karetka, Straż to powinien to robić kierowca, bo to on jest prawnie za to odpowiedzialny, zaś wewnętrzne przepisy firmy nakazują powiadomienie fleet managera o zdarzeniu.
Podsumowując:
1. następuje dzwon
2. kierowca wzywa policję, karetkę, straż
3. kierowca dzwoni do Ciebie i przekazuje informacje:
- co się stało, gdzie, jakie szkody, czy wezwał już wszystkie potrzebne organy
- przypominasz o zapisaniu nazwiska i komisariatu (to jest ważne bo notatki ze zdarzeń później trzeba egzekwować od policji)
- przypominasz kierowcy o napisaniu oświadczenia przez kierujących
4. holujesz auto do upatrzonego przez siebie serwisu naprawczego
5. zgłaszasz szkodę i umawiasz oględziny
- kierowca dostarcza Ci oryginały oświadczeń
- zdobywasz notatkę z policji
- przekazujesz kpl. dokumentów do ubezpieczyciela
6. serwis naprawia gotówkowo lub bezgotówkowo (gotówkowo jest więcej roboty ale często się opłaca - zwłaszcza przy dużej flocie są duże zyski)
7. Przydałoby się jeszcze zaopiekować kierującym...
pozdr.
aDrive.plMichał Zakrzewski edytował(a) ten post dnia 19.02.10 o godzinie 08:46
Zgadzam się z Tobą,
Zacząłbym jednak od punktu 7. Zabezpieczenie miejsca i opieka nad naszym pracownikiem, w moim przekonaniu, jest w momencie wypadku, szczególnie groźniejszego, najważniejsza.
Pozdrawiam
Marek
O ile dobrze pamiętam, to zabezpieczenie miejsca wypadku wg przepisów należy do jednego z uczestników lub obecnego tam innego kierowcę, więc nie ma sensu brać za to odpowiedzialności, natomiast jestem jak najbardziej za służeniem pomocą dla tego człowieka (informacje co i jak ma zrobić). Poza tym koleżanka pytała z punktu jej obowiązków na tym stanowisku... chyba ;)
Chodzi mi o praktyczne podejście do problemu. Nawet najlepsze procedury nie zapewnią rewelacyjnego funkcjonowania floty. A koleżanka zaczyna pracę.
Michał Zakrzewski aDrive
Temat: Wypadek na drodze i co dalej
WłaśnieWięc życzmy jej powodzenia w pracy, na pewno po kilku dzwonach się wdroży. ;o)
Małgorzata
P.
Przedstawiciel
Handlowy na rynek
niemiecki
Temat: Wypadek na drodze i co dalej
mam nadzieję:) i oby tych dzwonów nie było dużo. Dziękuję wszystkim za cenne rady.Małgorzata Pacholska edytował(a) ten post dnia 27.02.10 o godzinie 10:24Podobne tematy
Następna dyskusja: