Tomasz B.

Tomasz B. mgr fizjoterapii,
mgr filologii
polskiej;
Fizjopedia.pl; ...

Temat: "Indeks Dobrego Samarytanina" czyli naukowo o forach...

------------- artykuł ------------------

Indeks Dobrego Samarytanina ujawni wspierających na forach
zdrowotnych


Naukowcy z USA opracowali nowy wskaźnik określający możliwości sieci
społecznościowych poświęconych zdrowiu. To "Indeks Dobrego Samarytanina" €“
wskazujący, którzy użytkownicy forum czy portalu mają największe zdolności
wspierania innych i ile takich osób znajduje się na danym forum czy
portalu poinformował blog i portal naukowy ArXiv.

Społeczności i portale zdrowotne odgrywają coraz częściej istotną rolę w
życiu internautów. Mogą tam otrzymać rady dotyczące diety, pomoc w
znalezieniu lekarzy odpowiednich specjalności czy też informacje o
chorobie. Jednak zwykle najważniejsze jest wsparcie i empatia ze strony
osób uczestniczących w społeczności, często dotkniętych tą samą
dolegliwością, zwłaszcza kiedy choroba jest poważna, a jej rozpoznanie €“
doznaniem traumatycznym.

O ile jednak można określić jakość informacji podawanych przez fora czy
portale, liczbę postów oraz możliwość odpowiedzi, o tyle określenie
jakości wsparcia jest bardzo trudne, bowiem trudno określić, jacy
użytkownicy wspierają innych w sposób najbardziej efektywny. Tymczasem
obecność takich efektywnych wspierających jest tak naprawdę kluczowe dla
istnienia portalu lub forum społecznościowego poświęconego zdrowiu czy
różnego typu chorobom oraz dolegliwościom.

Zespół naukowców z University of Iowa (USA) pod kierownictwem dr Kanga
Zhao podjął się jednak zadania określenia miary takiego wsparcia. Badacze
zidentyfikowali najbardziej wpływowych członków wielkiego forum
społecznościowego dla osób, które przeżyły raka - Cancer Survivors
Network.

Zespół Kanga prześledził 50 tys. tematów dyskusji i przeczytał 500 tys.
postów, jakie ukazały się w dekadzie 2000-2010 r. W trakcie badań naukowcy
postawili hipotezę, że rozmowy sieciowe mogą zmienić stan emocjonalny osoby
przystępującej do dyskusji, co z kolei znajdzie odbicie w jej postach.

By zweryfikować tę teorię przestudiowali wydźwięk emocjonalny początkowych
postów w dyskusji, rozpoczynających wątek i zmiany w późniejszych
komentarzach tej samej osoby. W celu określenia wydźwięku, czyli nastroju
osoby piszącej, badacze ręcznie oznaczyli jako negatywne czy pozytywne 300
losowo wybranych postów, np. jako negatywne oznaczyli posty typu: "To
siódma seria chemioterapii mojej mamy i leki przestały działać"€, a jako
pozytywne: "Hurrra, doktor powiedział, że guz zniknął"€.

Następnie wyodrębnili z postów elementy użyteczne w identyfikacji
nastroju, takie jak emotikony, wykrzykniki, słowa o wydźwięku
jednoznacznie pozytywnym i negatywnym. Potem użyli ich zestawień do
stworzenia biblioteki programowej, tak aby oprogramowanie mogło
automatycznie klasyfikować posty jako pozytywne bądź negatywne. Później
uruchomili program, badając te wątki, w których znajdowała się
przynajmniej jedna odpowiedź oraz odpowiedź od założyciela wątku.

Rezultaty wykazały, że nastrój w pierwszej odpowiedzi autora wątku jest
zwykle bardziej pozytywny niż w poście zakładającym wątek. Następne
odpowiedzi są także bardziej pozytywne od pierwszego postu. Potwierdziło
to hipotezę, że inni użytkownicy forum znacząco mogą poprawić stan
psychiczny założyciela wątku.

Skłoniło to zespół Kanga do sprawdzenia, jacy użytkownicy są
odpowiedzialni za te zmiany. Naukowcy zbadali odpowiedzi poczynając od
pierwszej, koncentrując się na szybkich odpowiedziach, aby wykluczyć, że
zmiany nastroju związane są z innymi czynnikami, jak poprawa stanu zdrowia
autora wątku. W ten sposób naukowcy określili, jacy użytkownicy mieli
największy i najszybciej zauważalny pozytywny wpływ na stan psychiczny
innych internautów piszących na forum.

W ten sposób naukowcy opracowali nową miarę sieci społecznościowych,
określającą jacy użytkownicy najlepiej potrafią wspierać innych, nazwaną
przez badaczy Indeksem Dobrego Samarytanina.

Według badaczy miara ta jest bardzo istotna dla sieci, bowiem znając
największych Dobrych Samarytan na danym forum, można określić jego
możliwości pomocy użytkownikom. Opuszczenie forum przez osobę z najwyższym
Indeksem Dobrego Samarytanina od razu zmienia też jego możliwości i
użyteczność dla innych użytkowników. Z kolei pojawienie się osób o dużych
tego typu zdolnościach powoduje szybki rozwój forum czy portalu.

Naukowcy nie wykluczają, że indeksem zajmą się sami internauci i znajdzie
się on wśród najistotniejszych miar określających możliwości i popularność
forów i społeczności. Jak twierdzi dr Kang, byłby to bardzo pozytywny efekt
pojawienia się tego wskaźnika, bowiem "w erze internetu wszystko, co
przyczynia się do rozwoju więzi społecznych i zbliżenia ludzi jest jak
najbardziej korzystne"€.

(PAP) Tomasz B. edytował(a) ten post dnia 06.12.12 o godzinie 13:59
Piotr Szczotka

Piotr Szczotka Dyplomowany
masażysta Bodyworker

Temat: "Indeks Dobrego Samarytanina" czyli naukowo o forach...

Tomasz B.:
------------- artykuł ------------------

Indeks Dobrego Samarytanina ujawni wspierających na forach
zdrowotnych


Naukowcy z USA opracowali nowy wskaźnik określający możliwości sieci
społecznościowych poświęconych zdrowiu. To "Indeks Dobrego Samarytanina" €“
wskazujący, którzy użytkownicy forum czy portalu mają największe zdolności
wspierania innych i ile takich osób znajduje się na danym forum czy
portalu poinformował blog i portal naukowy ArXiv.
Dobry temat Tomku. Co by nie powiedzieć. Jak jeszcze internet raczkował, szukaliśmy informacji o rzadkiej chorobie. Zanim znalazłem cokolwiek w Polsce. Znajoma z USA, przysłał mi sporo materiałów, informacji i namiary - nie wiem skąd - na stowarzyszenie które sie tym zajmuje. O nic nie prosiłem, tylko zapytałem, a jednak:).
Społeczności i portale zdrowotne odgrywają coraz częściej istotną rolę w
życiu internautów. Mogą tam otrzymać rady dotyczące diety, pomoc w
znalezieniu lekarzy odpowiednich specjalności czy też informacje o
chorobie. Jednak zwykle najważniejsze jest wsparcie i empatia ze strony
osób uczestniczących w społeczności, często dotkniętych tą samą
dolegliwością, zwłaszcza kiedy choroba jest poważna, a jej rozpoznanie €“
doznaniem traumatycznym.
Znam kilka przykładów. Min w jednym z ostatnich/najnowszych filmów z Harisonem Fordem, widzimy jak motorem rozwoju badań jest środowisko rodziców i znajomych tak zaangażowanych, że zbierają fundusze i przyspieszają badania.

O ile jednak można określić jakość informacji podawanych przez fora czy
portale, liczbę postów oraz możliwość odpowiedzi, o tyle określenie
jakości wsparcia jest bardzo trudne, bowiem trudno określić, jacy
użytkownicy wspierają innych w sposób najbardziej efektywny.
Jednakże można zauważyć iz na wielu takich portalach udzielają się także lekarze i inni terapeuci. Piszą artykuły podpisując się pod nimi. Z odpowiednią adnotacją że to tylko sugestie i z proźbą aby nie traktować tego jako formę diagnostyki.
Tymczasem
obecność takich efektywnych wspierających jest tak naprawdę kluczowe dla
istnienia portalu lub forum społecznościowego poświęconego zdrowiu czy
różnego typu chorobom oraz dolegliwościom.
Mrówczą pracę robią portale nie tylko dotyczące leczenia, przybliżania dolegliwości ale promujące zdrowie jako wartość samą w sobie. Kwintesencja kierunku promocji zdrowia. Tu ciągle myli się te dwa zagadnienia profilaktykę chorób, a promocję zdrowia.

Zespół naukowców z University of Iowa (USA) pod kierownictwem dr Kanga
Zhao podjął się jednak zadania określenia miary takiego wsparcia. Badacze
zidentyfikowali najbardziej wpływowych członków wielkiego forum
społecznościowego dla osób, które przeżyły raka - Cancer Survivors
Network.
Bodaj w ubiegłym roku była akcja w Polsce portalu zupełnie niezwiązanego z poradami. Bodaj wielbicieli pojazdów z napędem na 4 koła. Ktoś rozpuścił wici i o dziwo uzbierała się niezła suma, dla chorego na trudną operację także choroba nowotworowa. Nie pamiętam już szczegółów.

Zespół Kanga prześledził 50 tys. tematów dyskusji i przeczytał 500 tys.
postów, jakie ukazały się w dekadzie 2000-2010 r. W trakcie badań naukowcy
postawili hipotezę, że rozmowy sieciowe mogą zmienić stan emocjonalny osoby
przystępującej do dyskusji, co z kolei znajdzie odbicie w jej postach.
Pod warunkiem że jest to wsparcie, a nie skakanie sobie do gardeł przedstawicieli różnych opcji terapeutycznych. Takie wsparcie internetowe można "porównać" ze sławetnymi rozmowami u homeopatów. Jest czas na wszystko. Ale to tylko przykład.
By zweryfikować tę teorię przestudiowali wydźwięk emocjonalny początkowych
postów w dyskusji, rozpoczynających wątek i zmiany w późniejszych
komentarzach tej samej osoby. W celu określenia wydźwięku, czyli nastroju
osoby piszącej, badacze ręcznie oznaczyli jako negatywne czy pozytywne 300
losowo wybranych postów, np. jako negatywne oznaczyli posty typu: "To
siódma seria chemioterapii mojej mamy i leki przestały działać"€, a jako
pozytywne: "Hurrra, doktor powiedział, że guz zniknął"€.
Mnie to nie dziwi, tym bardziej jeśli są to grupy społecznościowe gdzie uczestnicy są o jawnym profilu.

Następnie wyodrębnili z postów elementy użyteczne w identyfikacji
nastroju, takie jak emotikony, wykrzykniki, słowa o wydźwięku
jednoznacznie pozytywnym i negatywnym. Potem użyli ich zestawień do
stworzenia biblioteki programowej, tak aby oprogramowanie mogło
automatycznie klasyfikować posty jako pozytywne bądź negatywne. Później
uruchomili program, badając te wątki, w których znajdowała się
przynajmniej jedna odpowiedź oraz odpowiedź od założyciela wątku.

Rezultaty wykazały, że nastrój w pierwszej odpowiedzi autora wątku jest
zwykle bardziej pozytywny niż w poście zakładającym wątek. Następne
odpowiedzi są także bardziej pozytywne od pierwszego postu. Potwierdziło
to hipotezę, że inni użytkownicy forum znacząco mogą poprawić stan
psychiczny założyciela wątku.
Tak. Dlaczego by nie?

Skłoniło to zespół Kanga do sprawdzenia, jacy użytkownicy są
odpowiedzialni za te zmiany. Naukowcy zbadali odpowiedzi poczynając od
pierwszej, koncentrując się na szybkich odpowiedziach, aby wykluczyć, że
zmiany nastroju związane są z innymi czynnikami, jak poprawa stanu zdrowia
autora wątku. W ten sposób naukowcy określili, jacy użytkownicy mieli
największy i najszybciej zauważalny pozytywny wpływ na stan psychiczny
innych internautów piszących na forum.

W ten sposób naukowcy opracowali nową miarę sieci społecznościowych,
określającą jacy użytkownicy najlepiej potrafią wspierać innych, nazwaną
przez badaczy Indeksem Dobrego Samarytanina.
To działka socjologi medycznej, która u nas raczkuje. Mnie takie badania nie dziwią.Piotr Szczotka edytował(a) ten post dnia 07.12.12 o godzinie 00:05
Piotr Szczotka

Piotr Szczotka Dyplomowany
masażysta Bodyworker

Temat: "Indeks Dobrego Samarytanina" czyli naukowo o forach...

Jeśli ludzie nie znajdują możliwości bezpośredniej rozmowy, otwartości, próbują czasem alternatywnych metod. To nie jest planowane, po prostu dzieje się. Co by nie mówić o Stanach, mnie urzekł jeden fakt. Ludzie bez ogródek promują co się da, początkowo masz wrażenie, że tam się wszystko wiąże jedynie z ichprofesją, promocją także w przypadku usług medycznych.

Równolegle do tego rodzaju zachowań, jest wiele akcji wolontariatu. Nie zdawałem sobie sprawy z zakresu tych działań. Ale o tym się nie mówi głośno. Słowem pracujesz po to aby zarabiać, ale co robisz poza tym to zupełnie inna kwestia.

Nie wiem czy zauważyliście ostatnio przewijające się wątki o policjancie, który kupił bezdomnemu buty. Taki miał odruch. Przypadkiem tą scenę sfotografowała przechodząca dziewczyna, jak te buty zostały podarowane. Niestety przechwyciła temat prasa. W rezultacie policjant czuje się zakłopotany, a bezdomny który stał się z dnia na dzień osobą medialną, tłumaczył się, że tych butów nie nosi, bo się obawia o zdrowie i życie.

Nie chcę gloryfikować tutaj tych badań z USA, ale portale społecznościowe to ogromna siła. Znajomi zwracają także uwagę, że coraz częściej dochodzi też do spotkań w realu założycieli danych grup dyskusyjnych, poświęcanych konkretnemu schorzeniu ze znawcami tematu od strony medycznej.

Krzepiące. Dzięki Tomasz, ciekawy artykuł.Piotr Szczotka edytował(a) ten post dnia 07.12.12 o godzinie 11:08
Maciej O.

Maciej O. Bene Curatur
fizjoterapeuta

Temat: "Indeks Dobrego Samarytanina" czyli naukowo o forach...

Piotr Szczotka:
Jeśli ludzie nie znajdują możliwości bezpośredniej rozmowy, otwartości, próbują czasem alternatywnych metod.

Jakiś czas temu do tego nawiązywałem - jako przyczynę zaniedbań ze strony medycyny konwencjonalnej, która u nas obecnie zazwyczaj prawami ekonomii i zarządzania.



Wyślij zaproszenie do