Wojciech Paździor

Wojciech Paździor team management |
leadership | HR |
work satisfaction |
c...

Temat: Jak sięgnąć po doktorat pracując?

Witam,

Wiecie może jak to zrobić aby napisać doktorat pracując? Najlepiej oprzeć go jeszcze o to co się robi?

Będę wdzięczny za wszelkie informacje.

Wojktek
ps. Miłego weekendu :)
Renata S.

Renata S. Communication &
Marketing Director

Temat: Jak sięgnąć po doktorat pracując?

Ale to wiekszosci przypadkow norma. Ja takze pracuje na 1,5 etatu, wiec zapisalam sie na studia doktoranckie i bede pisac prace na podstawie danych, ktorych dostarczy mi firma /ogolnie mowiac o six sigma w hotelach/.
Pozdrawiam
Agnieszka O.

Agnieszka O. Pracownik naukowy

Temat: Jak sięgnąć po doktorat pracując?

ja pracuje też miej więcej 1,5 etatu :)
na razie tylko czytam (niewiele pisze), ale zamierzam zrobić sobie przerwe w pracy i wyjechać na stypendium
zaletą jest to, że po 3 latach w firmie, to im bardziej zależy na moim powrocie :0
więc chyba da się to jakoś pogodzić
Katarzyna K.

Katarzyna K. sprzęt a nie

Temat: Jak sięgnąć po doktorat pracując?

Najlepiej oprzeć go na tym, co się robi, najlepiej. Sęk w tym, że, i tu chwila na nabranie powietrza przed wyrzuceniem mocno kontrowersyjnego zdania, doktorat to nie podyplomówka i albo poświęci się mu większość czasu albo taka praca jest do niczego. Jeśli opiera się na badaniach z własnego etatu to pół biedy, ostatecznie można pracę trochę zaniedbać. I nie mówcie, znowu będzie brzydko, że Wy pięknie łączycie studia z, uwaga, nie połową, nie całym, ale 1,5 etatu nawet, bo coś tu arytmetyka szwankuje. Doktorat wymaga czasu pełnoetatowego, pracy macie na 1,5. Rozumiem, że na pozostałe życie 4 godziny Wam wystarcza. No chyba, że doktorat to raz dwa, hop siup, jedna praca w tą druga w tamtą, nie robi różnicy, zaś recenzenci nie takie hopki ostawiając mogą i doktoraty traktować taśmowo.

I jasne, że z pracą musi się dawać, bo nikt nie jest w stanie utrzymać się za stypendium (jeśli jest), ale nie jest to pełen etat, najwyżej pół lub częściej zlecenia.
Renata S.

Renata S. Communication &
Marketing Director

Temat: Jak sięgnąć po doktorat pracując?

Katarzyna O.:
I nie
mówcie, znowu będzie brzydko, że Wy pięknie łączycie studia z, uwaga, nie połową, nie całym, ale 1,5 etatu nawet, bo coś tu arytmetyka szwankuje. Doktorat wymaga czasu pełnoetatowego, pracy macie na 1,5. Rozumiem, że na pozostałe życie 4 godziny Wam wystarcza. No chyba, że doktorat to raz dwa, hop siup, jedna praca w tą druga w tamtą, nie robi różnicy, zaś recenzenci nie takie hopki ostawiając mogą i doktoraty traktować taśmowo.

I jasne, że z pracą musi się dawać, bo nikt nie jest w stanie utrzymać się za stypendium (jeśli jest), ale nie jest to pełen etat, najwyżej pół lub częściej zlecenia.


W moim wypadku potrafialam w tym samym czasie skonczyc 3 kierunki /2 dzienne i 1 zaoczny/, pracowac nocami na 1/2 etatu za barem, chodzic 2 razy w tygodniu nas angielski, i to wszystko jakos pogodzilam.
Co prawda nie moge sie wypowiedzic jak bedzie z doktoratem, bo jeszcze nie zaczelam go tak naprawde pisac. A w dzisiejszy czasach juz nie wychodzi sie z pracy o 16:00 /srednio to 50 godzin tygodniowo/, a pracowac trzeba zeby miec na studia doktoranckie.
Mam ambicje, pracowac i napisac dobry doktorat, no moze nie w ciagu roku. Pewnie zajmie mi to troche wiecej czasu :)

Albo pojde na latwizne i wyjde bogato za maz i wtedy bede mogla poswiecic caly wolny czas na dysertacje :D:D:D
Katarzyna K.

Katarzyna K. sprzęt a nie

Temat: Jak sięgnąć po doktorat pracując?

No to gratuluję organizmu. Ja co prawda 3 kierunków na raz, poza piątym rokiem jednego, który się nie liczy bo godzinowo prawie go nie ma, nie "robiłam", ale 2 kierunki plus praca półetatowa, wypruła mnie prawie kompletnie. W sumie czasy wymagają odporności cyborga, nie tylko psychicznej, ale i fizycznej, więc chcąc nie chcąc dopasowujemy się do tej cholernej karuzeli.

Widzę jednak moich świetnych, starszych stażem kolegów, którzy z łatwością łykali kolejne studia, podyplomówki, kursy, staże, prace, języki i co tam jeszcze, a przy doktoracie napocili się solidnie nie mając zbyt dużo dodatkowych zajęć. Może strach o przyszłość też potrafi dać w kość? ;)

ad łączenie. Jeśli ma się wyraźny plan, a przynajmniej zarys pracy, warto może pomyśleć o wolnej stopie? Minus jest taki, że tam gdzie są zaoczne zwykle namówienie na wolną stopę jest bardzo trudne. Odpadają zajęcia, więc nie trzeba się fatygować na wykłady, które nas nie interesują. Cena też jest mniejsza niż zaocznych, bo kosztuje to ok. 6t, czy jakoś tak. I w sumie jeśli nie ma się ochoty na dzienne i stypendium (chociaż mogą być i bez stypendium), a chce się poświęcić pracy, to wolna stopa jest idealna. Tyle że coraz rzadziej spotykana.
Przemysław B.

Przemysław B. PR / PM / PA

Temat: Jak sięgnąć po doktorat pracując?

Gorzej jest jak najpierw rozpocznie się studia doktoranckie, a wtedy dopiero poszukiwanie pracy. Z tego co zdążyłem zauważyć, pracodawcy nie patrzą przychylnym okiem na doktorantów. Podejrzewają chyba tzw. "niedyspozycyjność" :/

Czasami nawet mam taką pokusę, żeby ukrywać studia doktoranckie w CV ...Przemysław B. edytował(a) ten post dnia 25.03.07 o godzinie 11:19
Agnieszka O.

Agnieszka O. Pracownik naukowy

Temat: Jak sięgnąć po doktorat pracując?

Właśnie ze względu na konieczną ilość czasu napisałam, że będzie przerwa w pracy - mam nadzieję, że roczne stypendium.

Co do życia: w tygodniu praca, a wieczorami lektura + notatki z lektur. W soboty biblioteka+ rower, w niedzielę lektura i powoli pierwsze zapiski (+ rower albo basen).

Mój doktorat nie wymaga badań (prawo), dobrze łączy się z moją pracą (praktyka podsuwa nowe problemy).

Oczywiście skończyć się go w ten sposób nie da, dlatego zastrzeżenie, że muszę jechać na stypendium.Agnieszka O. edytował(a) ten post dnia 25.03.07 o godzinie 11:46
Marek J.

Marek J. historyk, archiwista

Temat: Jak sięgnąć po doktorat pracując?

Przemysław B.:
Gorzej jest jak najpierw rozpocznie się studia doktoranckie, a wtedy dopiero poszukiwanie pracy. Z tego co zdążyłem zauważyć, pracodawcy nie patrzą przychylnym okiem na doktorantów. Podejrzewają chyba tzw. "niedyspozycyjność" :/
Czasami nawet mam taką pokusę, żeby ukrywać studia
doktoranckie w CV ...

Rozumiem Cię w 100% i też czasem mam taką ochotę. Bo wykształciuchy za szybko się wypalają, nudzą, są niedyspozycyjni, są tacy, śmacy i owacy... a nie daj Boże... Będą wiedzieć więcej od szefa :D

C'est la żizn' ;))

konto usunięte

Temat: Jak sięgnąć po doktorat pracując?

Jedna z koleżanek napisała, że "W moim wypadku potrafialam w tym samym czasie skonczyc 3 kierunki /2 dzienne i 1 zaoczny/, pracowac nocami na 1/2 etatu za barem, chodzic 2 razy w tygodniu nas angielski, i to wszystko jakos pogodzilam".

Chciałem zaznaczyć jedną rzecz nie wiem jak państwo, ale ja odróżniać fakt zrobienia 2 kierunków dziennych na np. UJ a np. na Uniwersytecie Rzeszowskim....nie oszukujmy się uczelnia, uczelni nie równa. 2 kierunki na UJ to tak jak 4 w innej szkole. Kto studiował na tej uczelni - to jednya Polska uczelnia kojarzona w największych ośrodkach akademickich na świecie. W London School of Economics - gdzie miałem okazję przebywać na staż naukowo-badawczym, pracownicy naukowi kojarzą z Polski dwie szkoły:
Uniwersytet Jagielloński i Uniwersytet Warszawski.

konto usunięte

Temat: Jak sięgnąć po doktorat pracując?

Renata S.:
Ale to wiekszosci przypadkow norma. Ja takze pracuje na 1,5 etatu, wiec zapisalam sie na studia doktoranckie i bede pisac prace na podstawie danych, ktorych dostarczy mi firma /ogolnie mowiac o six sigma w hotelach/.
Pozdrawiam


Pani Renato studia dotoranckie w charakterze zaocznym to jednak inna rzecz niż studia doktoranckie w charakterze stacjonarnym - naprawdę,
Blazej Gorzolnik

Blazej Gorzolnik R&D Manager
Synthesis, Powder,
Can & Coil at DSM
Coating ...

Temat: Jak sięgnąć po doktorat pracując?

Witam,
wydaje mi sie ze wszystko zalezy od dobrej oganizacji czasu pracy. Oczywiscie sa studia doktoranckie wymagajace czesci doswiadczalnej (np techniczne) i badania po prostu trzeba wykonac albo w ramach studiow doktoranckich albo w ramach pracy wykonywanej. Nie ma znaczenia jak to sie nazywa (studia, asystentura etc). Reszte jak literatura, pisanie publikacji itd) mozna robic kiedy sie chce. Moim skromnym zdaniem zwykle czlowiek jest zaangazowany w wiele spraw na roznych plaszczyznach ale to przeciez normalne.
pozdrawiam,
Blazej
Przemysław B.

Przemysław B. PR / PM / PA

Temat: Jak sięgnąć po doktorat pracując?

Bartosz N.:
Jedna z koleżanek napisała, że "W moim wypadku potrafialam w tym samym czasie skonczyc 3 kierunki /2 dzienne i 1 zaoczny/, pracowac nocami na 1/2 etatu za barem, chodzic 2 razy w tygodniu nas angielski, i to wszystko jakos pogodzilam".

Chciałem zaznaczyć jedną rzecz nie wiem jak państwo, ale ja odróżniać fakt zrobienia 2 kierunków dziennych na np. UJ a np. na Uniwersytecie Rzeszowskim....nie oszukujmy się uczelnia, uczelni nie równa. 2 kierunki na UJ to tak jak 4 w innej szkole. Kto studiował na tej uczelni - to jednya Polska uczelnia kojarzona w największych ośrodkach akademickich na świecie. W London School of Economics - gdzie miałem okazję przebywać na staż naukowo-badawczym, pracownicy naukowi kojarzą z Polski dwie szkoły:
Uniwersytet Jagielloński i Uniwersytet Warszawski.

Panie Bartoszu,
W czasie studiów mieszkałem z dwoma studentami studiującymi jednocześnie na dwóch kierunkach dziennych na UJ i, z tego co pamiętam, mieli oni raczej luźny grafik i dużo czasu na "rozrywki". Więc proszę nie generalizować, szczególnie wtedy gdy są to uogólnienia krzywdzące dla innych członków społeczności Goldenline i niejednokrotnie nasiąknięte stereotypami.
Twierdzenie, że np. studia ekonomiczne na UJ są bardziej czaso- i pracochłonne niż na Akademii Ekonomicznej jest mimo wszystko głupie, naiwne i dziecinne.
Dr Małgorzata Dąbska

Dr Małgorzata Dąbska radca prawny,
wykładowca

Temat: Jak sięgnąć po doktorat pracując?

Bartosz N.:
Jedna z koleżanek napisała, że "W moim wypadku potrafialam w tym samym czasie skonczyc 3 kierunki /2 dzienne i 1 zaoczny/, pracowac nocami na 1/2 etatu za barem, chodzic 2 razy w tygodniu nas angielski, i to wszystko jakos pogodzilam".

Chciałem zaznaczyć jedną rzecz nie wiem jak państwo, ale ja odróżniać fakt zrobienia 2 kierunków dziennych na np. UJ a np. na Uniwersytecie Rzeszowskim....nie oszukujmy się uczelnia, uczelni nie równa. 2 kierunki na UJ to tak jak 4 w innej szkole. Kto studiował na tej uczelni - to jednya Polska uczelnia kojarzona w największych ośrodkach akademickich na świecie. W London School of Economics - gdzie miałem okazję przebywać na staż naukowo-badawczym, pracownicy naukowi kojarzą z Polski dwie szkoły:
Uniwersytet Jagielloński i Uniwersytet Warszawski.

I jeszcze KUL z racji specyfiki uczelni;-)Uważam że nie ma sensu licytować się kto z nas jest lepszym doktorantem czy naukowcem i kto ile wyrabia etatów. Znam naukowców, którzy przyszli do nienaukowej pracy z ogromną wiedzą, ale brakiem umiejętności jej wykorzystania w praktyce, ale znam też praktyków bez wiedzy teoretycznej, którzy pracują tylko na zasadzie powtarzania określonych czynności. Jasne, że fajnie by było, gdybyśmy wszyscy byli na dziennych i dostawali stypendium, za które można się i utrzymać i dokształcać. Realia są takie jakie są - jak jest każdy widzi. W końcu zarówno dla mnie jak i wszystkich pozostałych forumowiczow najważniejsza jest jakość pracy i to za nią będziemy albo docenieni, albo będziemy się jej wstydzić. Tego drugiego nikomu nie życzę;-)
Katarzyna K.

Katarzyna K. sprzęt a nie

Temat: Jak sięgnąć po doktorat pracując?

Bartosz N.:
Kto studiował na tej uczelni - to jednya Polska uczelnia kojarzona w największych ośrodkach akademickich na świecie.


Chwalipięta ;)

A co do reszty masz oczywiście część racji.Katarzyna O. edytował(a) ten post dnia 27.03.07 o godzinie 15:13

konto usunięte

Temat: Jak sięgnąć po doktorat pracując?

No to teraz Pan lekko generalizuje. Zatem mam propozycje zgodzmy się co do jendego, że się ze sobą nie zgadzamy. Pozdrawiam.

konto usunięte

Temat: Jak sięgnąć po doktorat pracując?

Małgorzata Dobrzyńska - D.:
Bartosz N.:
Jedna z koleżanek napisała, że "W moim wypadku potrafialam w tym samym czasie skonczyc 3 kierunki /2 dzienne i 1 zaoczny/, pracowac nocami na 1/2 etatu za barem, chodzic 2 razy w tygodniu nas angielski, i to wszystko jakos pogodzilam".

Chciałem zaznaczyć jedną rzecz nie wiem jak państwo, ale ja odróżniać fakt zrobienia 2 kierunków dziennych na np. UJ a np. na Uniwersytecie Rzeszowskim....nie oszukujmy się uczelnia, uczelni nie równa. 2 kierunki na UJ to tak jak 4 w innej szkole. Kto studiował na tej uczelni - to jednya Polska uczelnia kojarzona w największych ośrodkach akademickich na świecie. W London School of Economics - gdzie miałem okazję przebywać na staż naukowo-badawczym, pracownicy naukowi kojarzą z Polski dwie szkoły:
Uniwersytet Jagielloński i Uniwersytet Warszawski.

I jeszcze KUL z racji specyfiki uczelni;-)Uważam że nie ma sensu licytować się kto z nas jest lepszym doktorantem czy naukowcem i kto ile wyrabia etatów. Znam naukowców, którzy przyszli do nienaukowej pracy z ogromną wiedzą, ale brakiem umiejętności jej wykorzystania w praktyce, ale znam też praktyków bez wiedzy teoretycznej, którzy pracują tylko na zasadzie powtarzania określonych czynności. Jasne, że fajnie by było, gdybyśmy wszyscy byli na dziennych i dostawali stypendium, za które można się i utrzymać i dokształcać. Realia są takie jakie są - jak jest każdy widzi. W końcu zarówno dla mnie jak i wszystkich pozostałych forumowiczow najważniejsza jest jakość pracy i to za nią będziemy albo docenieni, albo będziemy się jej wstydzić. Tego drugiego nikomu nie życzę;-)


Proszę tego nie postrzegać jako licytację, ale jako wymianę poglądów.

konto usunięte

Temat: Jak sięgnąć po doktorat pracując?

Katarzyna O.:
Bartosz N.:
Kto studiował na tej uczelni - to jednya Polska uczelnia kojarzona w największych ośrodkach akademickich na świecie.


Chwalipięta ;)

A co do reszty masz oczywiście część racji.Katarzyna O. edytował(a) ten post dnia 27.03.07 o godzinie 15:13

Stwierdzam tylko fakt, nic ponad to.

konto usunięte

Temat: Jak sięgnąć po doktorat pracując?

Przemysław B.:
Bartosz N.:
Jedna z koleżanek napisała, że "W moim wypadku potrafialam w tym samym czasie skonczyc 3 kierunki /2 dzienne i 1 zaoczny/, pracowac nocami na 1/2 etatu za barem, chodzic 2 razy w tygodniu nas angielski, i to wszystko jakos pogodzilam".

Chciałem zaznaczyć jedną rzecz nie wiem jak państwo, ale ja odróżniać fakt zrobienia 2 kierunków dziennych na np. UJ a np. na Uniwersytecie Rzeszowskim....nie oszukujmy się uczelnia, uczelni nie równa. 2 kierunki na UJ to tak jak 4 w innej szkole. Kto studiował na tej uczelni - to jednya Polska uczelnia kojarzona w największych ośrodkach akademickich na świecie. W London School of Economics - gdzie miałem okazję przebywać na staż naukowo-badawczym, pracownicy naukowi kojarzą z Polski dwie szkoły:
Uniwersytet Jagielloński i Uniwersytet Warszawski.

Panie Bartoszu,
W czasie studiów mieszkałem z dwoma studentami studiującymi jednocześnie na dwóch kierunkach dziennych na UJ i, z tego co pamiętam, mieli oni raczej luźny grafik i dużo czasu na "rozrywki". Więc proszę nie generalizować, szczególnie wtedy gdy są to uogólnienia krzywdzące dla innych członków społeczności Goldenline i niejednokrotnie nasiąknięte stereotypami.
Twierdzenie, że np. studia ekonomiczne na UJ są bardziej czaso- i pracochłonne niż na Akademii Ekonomicznej jest mimo wszystko głupie, naiwne i dziecinne.


Panie Przemysławie,

to Pan teraz generalizuje twierdząć, że moje wypowiedzi są "krzywdzące dla innych członków społeczności Goldenline". Urodzony jednak z Pana polityk - naprawdę:). Ponadto, proszę wskazać mi miejsce w którym napisałem, lub chociaż zasugerowałem, że - cytuję- "Twierdzenie, że np. studia ekonomiczne na UJ są bardziej czaso- i pracochłonne niż na Akademii Ekonomicznej jest mimo wszystko głupie, naiwne i dziecinne".

W kontekście tego zachęcam Pana do:

- uważniejszego czytania wypowiedzi;
- udzielania bardziej celnych ripost;
- nie przypisywania mi słów, czy też stwierdzeń których nigdy nie wypowiedziałem;

gdyż dla nie takie zachowanie to nie infantylizm a raczej puerylizm.

Pozdrawiam serdecznie.

konto usunięte

Temat: Jak sięgnąć po doktorat pracując?

Przemysław B.:
Gorzej jest jak najpierw rozpocznie się studia doktoranckie, a wtedy dopiero poszukiwanie pracy. Z tego co zdążyłem zauważyć, pracodawcy nie patrzą przychylnym okiem na doktorantów. Podejrzewają chyba tzw. "niedyspozycyjność" :/

Czasami nawet mam taką pokusę, żeby ukrywać studia doktoranckie w CV ...Przemysław B. edytował(a) ten post dnia 25.03.07 o godzinie 11:19

Panie Przemysławie, tutaj się z Panem w pełni zgadzam. Pracodawcy nie patrza przychylnie na doktorantów, znam to z doswiadczenia. Nie jest do końca rzeczą mądrą wspominac na rozmowie rekrutacyjnej o tym, że jest się uczestnikiem studiów doktoranckich. Pracodawcy tego nie lubią, ponieważ:
- czują się zagrożeni;
- uważają, że nie będziemy w 100% dyspozycyjni dla firmy;
- uważają, że długo w firmie nie pobędziemy;
- nie wiedzą jak kogoś takiego dobrze wykorzystac;

Następna dyskusja:

KURS - "Jak pisać doktorat"




Wyślij zaproszenie do