Temat: 2012 - a świadczenia pozapłacowe
Paweł, dobrze że wspomniałeś o uszczęśliwianiu na siłę, bo powiem Wam w tajemnicy ( ;) ), że to bycie innowacyjnym często przybiera złą formę.
Zapomina się, że celem HR jest pomoc w dostarczaniu rezultatów biznesowych. Najnowocześniejsze nawet rozwiązania nie będą docenione, jeśli wprowadzone będą bez wyraźnie wyrażonej potrzeby ze strony biznesu. A tym bardziej, jeśli biznes uzna, że podstawowe ich probelmy nie zostały zaadresowane. Szczęśliwie w naszych wartościach oprócz innowacyjności mamy także "Customer Centricity" - a moim klientem jest biznes.
Wyobrażam sobie, że w celu podniesienia motywacji pracowników wprowadzamy innowacyjne narzędzie do elastycznego zarządzania benefitami, ale nie mam przekonania czy to jest właśnie najlepsze rozwiązanie problemu niskiej motywacji. Obawiam się, że problem tkwi gdzie indziej w 90% przypadków (ludzie), a jedynie w 10% może dotyczy Total Reward.
A może macie inne podejście?
Wierzę, że nadejdzie dzień, kiedy już wszystkie pożary będą ugaszone, a my będziemy mieli zasoby (ludzi, czas) żeby wprowadzać profesjonalne, skuteczne, innowacyjne narzędzia, które robią wszystkim dobrze, a do tego (!) można ZMIERZYĆ ich wpływ na nasz biznes.
Janek, mam nadzieję, że popracowaliście także nad budową business case'ów ;) i sposobami jak zmierzyć skuteczność, poprawę wyników, wzrost motywacji itd.
Zabawne, ale nie sądziłam, że umiejętności sprzedażowe do tego stopnia będą mi nadal potrzebne jak przeszłam na "zieloną trawę biznesu" ;) Czasem mam wrażenie, że potrzebuję ich bardziej niż sprzedawca, który do mnie z czymś przychodzi ;) Sprzedaż po jego wyjściu dopiero się zaczyna! :P