konto usunięte

Temat: Karta charakterystyki - tłumaczenia

Witam,

Obecnie zajmuję się tematem dystrybucji chemii gospodarczej i mam pytanie odnośnie kart charakterystyki. Czy jeśli producent dostarcza oryginalną kartę charakterystyki , np. w języku angielskim to czy jest ona ważna na rynku polskim? Jeśli nie to czy wystarczy tłumaczenie takiej karty, czy też musi zostać wykonana nowa na terenie naszego kraju?

Z góry dziękuję za informace.

konto usunięte

Temat: Karta charakterystyki - tłumaczenia

Tłumaczenia Ci nic nie dadzą z prostego powodu, w różnych krajach są np. różne oznaczenia zagrożenia dla danej substancji chemicznej :)
Niby jest to znormalizowane w UE, ale spotkałem się już kilkakrotnie z różnymi znakami R i S oraz oznaczeniami typu drażniące, żrące, toksyczne różnie występujących na danej substancji w zależności od kraju pochodzenia.

Dodatkowo w zależności od kraju masz też różne najwyższe dopuszczalne stężenia.
A jak karta pochodzi np. z Mexyku czy też USA, to tam są zupełnie inne normy dotyczące sporządzania MSDSów, więc tłumaczenie wtedy nic Ci nie da.

dodatkowo cytat ze strony: http://www.ekofutura.com.pl/karty_charakterystyki_pyta...
"Odpowiedzialność za opracowanie karty charakterystyki spada na producenta bądź importera. Importerzy lub dystrybutorzy, którzy przepakowują produkt (wprowadzają produkt pod swoja nazwą) bądź ponownie dokonują oznakowania produktów, powinni również przygotować kartę charakterystyki, ustalając najważniejsze informacje i dodając je do tych dostarczonych przez dostawców jako niezbędne. We wszystkich przypadkach dostawcy substancji lub preparatu, dla których istnieje obowiązek posiadania karty charakterystyki, ponoszą odpowiedzialność ze jej treść, nawet, jeśli sami by jej nie przygotowywali. Wymagania jakościowe kładą odpowiedzialność na dostawcy, aby upewnił się czy informacje są wystarczające. „Wystarczające informacje” to takie, które pozytywnie przeszłyby zdrowo-rozsądkowe testy dające informacje wystarczające do umożliwienia użytkownikowi zadecydowania, jak chronić ludzi w miejscu pracy czy też środowisko."

Więc w skrócie wg. mnie powinieneś opracować kartę charakterystyki dla danej substancji/preparatu zgodnie z rozporządzeniem REACH oraz wiedzą dostępną na dzień dzisiejszy na temat prawa i właściwości fizykochemicznych tej substancji/preparatu.

Temat: Karta charakterystyki - tłumaczenia

uzupełniając to, co napisał Lukasz:
jeśli masz np w magazynie dany towar, to musisz mieć do tego MSDS w języku zrozumiałym dla załogi. Jeśli więc np zatrudniasz wyłącznie Rumónów, to musisz mieć kartę w tym języku. To jest sprawdzane np przez PIP. Z kolei sanepid lubi sprawdzić pkt 16, bo tam może znaleźć podstawy prawne. No i sprawdza, czy zamieściłeś ostatnie zmiany.
A już karty z Am.Pn są robione zupełnie wg innego wzorca i są na terenie EU nielegalne. REACH rulez!
Wioletta W.

Wioletta W. SDS Authoring Team
Lead

Temat: Karta charakterystyki - tłumaczenia

Wojtek, dostarczana do danego odbiorcy (kraju) karta charakterystyki ma być w języku tegoż kraju i ma być dostosowana do przepisów tegoż kraju. Należy to uwzględnić w tłumaczeniu (np jeśli chodzi o NDSy i ich odpowiedniki).
Wszystko zależy również o relację pomiędzy którymi krajami się rozchodzi (teren Unii czy Unia konta reszta świata :) )
Wioletta W.

Wioletta W. SDS Authoring Team
Lead

Temat: Karta charakterystyki - tłumaczenia

Łukasz Zezadło:
Tłumaczenia Ci nic nie dadzą z prostego powodu, w różnych krajach są np. różne oznaczenia zagrożenia dla danej substancji chemicznej :)
Niby jest to znormalizowane w UE, ale spotkałem się już kilkakrotnie z różnymi znakami R i S oraz oznaczeniami typu drażniące, żrące, toksyczne różnie występujących na danej substancji w zależności od kraju pochodzenia.

Różnice w klasyfikacji mogą wynikać z różnic w posiadanych informacjach - dla tej samej substancji jedni mogą mieć np badania wykluczające właściwości żrące substancji, inni gdy nie mają opierają się na klasyfikacji na podstawie np składu i pH.
Wioletta W.

Wioletta W. SDS Authoring Team
Lead

Temat: Karta charakterystyki - tłumaczenia

Paweł T.:
REACH rulez!

REACH & CLP & Rozporzązenie Komisji nr 453/2010 rulez :)
Karolina Gruszka

Karolina Gruszka tłumacz języka
włoskiego,
właściciel
GiKappaProject

Temat: Karta charakterystyki - tłumaczenia

Dodam też,że polskie karty charakterystyki muszą zawierać odwołania do konkretnych obowiązujących ustaw i rozporządzeń wraz ze zmianami (nie we wszystkich krajach tak jest, więc w tłumaczeniu trzeba poszukać i dodać odpowiednie przepisy prawne u nas obowiązujące).

Temat: Karta charakterystyki - tłumaczenia

konsultuję wysyłki Towarów Niebezpiecznych dla firm kurierskich. Call Center nadsyła nam MSDSy (a poza tym TDSy i w ogóle wszystko, co znajdzie klient)
Co tam można znaleźć.... pomijam błędy, bo wszyscy jesteśmy ludzmi.. ale jakie bzdury czy wręcz kłamstwa. Ludzie potrafią zmienić zapisy w pkt 14tym, że niby not classified, ale już np do pkt 9 nie zajrzą i dziwią się, skąd wiem, że to palne ;)

konto usunięte

Temat: Karta charakterystyki - tłumaczenia

Paweł T.:
konsultuję wysyłki Towarów Niebezpiecznych dla firm kurierskich. Call Center nadsyła nam MSDSy (a poza tym TDSy i w ogóle wszystko, co znajdzie klient)
Co tam można znaleźć.... pomijam błędy, bo wszyscy jesteśmy ludzmi.. ale jakie bzdury czy wręcz kłamstwa. Ludzie potrafią zmienić zapisy w pkt 14tym, że niby not classified, ale już np do pkt 9 nie zajrzą i dziwią się, skąd wiem, że to palne ;)

Ale tak samo jest w punktach związanych z pierwszą pomocą oraz strojem ochronnym, jest wiele substancji po których nic w bardzo dużych dawkach się nie stanie, a wg. karty charakterystyk trzeba rozważać tą substancję jako wielce niebezpieczną.

po prostu w tym wypadku: CTRL+C, CTRL+V Rulez :P
Wioletta W.

Wioletta W. SDS Authoring Team
Lead

Temat: Karta charakterystyki - tłumaczenia

Łukasz Zezadło:
Ale tak samo jest w punktach związanych z pierwszą pomocą oraz strojem ochronnym, jest wiele substancji po których nic w bardzo dużych dawkach się nie stanie, a wg. karty charakterystyk trzeba rozważać tą substancję jako wielce niebezpieczną.

Niekoniecznie... Aby wiedzieć, że po bardzo dużych dawkach nic się nie stanie trzeba mieć na to jakieś podstawy, wyniki badań itp...
Wszak "wszystko jest trucizną i nic nie jest trucizną. Dawka czyni truciznę" :)
Poza tym lepiej być przesadnie ostrożnym niż zbagatelizować coś, co potem okaże się poważnym problemem...

konto usunięte

Temat: Karta charakterystyki - tłumaczenia

Wioletta D.:
Łukasz Zezadło:
Ale tak samo jest w punktach związanych z pierwszą pomocą oraz strojem ochronnym, jest wiele substancji po których nic w bardzo dużych dawkach się nie stanie, a wg. karty charakterystyk trzeba rozważać tą substancję jako wielce niebezpieczną.

Niekoniecznie... Aby wiedzieć, że po bardzo dużych dawkach nic się nie stanie trzeba mieć na to jakieś podstawy, wyniki badań itp...
Wszak "wszystko jest trucizną i nic nie jest trucizną. Dawka czyni truciznę" :)
Poza tym lepiej być przesadnie ostrożnym niż zbagatelizować coś, co potem okaże się poważnym problemem...

Zdaję sobie sprawę, że każda substancja praktycznie może spowodować zatrucie czy śmierć w odpowiedniej dawce, ale przy pracy np. z chlorkiem sodu jako niezbędne wyposażenie przy pracy: rękawice kwasoodporne, okulary, respirator - etc. etc. (a przynajmniej kiedyś dano coś takiego widziałem w jednej z kart i dlatego uważam, że w większości wypadków jest CTRL+C, CTRL+V), ale nie przeczę, że powinno dawać się odrobinę większe wymagania bezpieczeństwa od faktycznie potrzebnych, tylko czasem wygląda to po prostu śmiesznie ;)

tak samo jak by przy NaCl przy spożyciu należało wywołać wymioty, które same z siebie się wywołają po przepiciu wodą ;)
Wioletta W.

Wioletta W. SDS Authoring Team
Lead

Temat: Karta charakterystyki - tłumaczenia

Łukasz Zezadło:
Zdaję sobie sprawę, że każda substancja praktycznie może spowodować zatrucie czy śmierć w odpowiedniej dawce, ale przy pracy np. z chlorkiem sodu jako niezbędne wyposażenie przy pracy: rękawice kwasoodporne, okulary, respirator - etc. etc. (a przynajmniej kiedyś dano coś takiego widziałem w jednej z kart i dlatego uważam, że w większości wypadków jest CTRL+C, CTRL+V), ale nie przeczę, że powinno dawać się odrobinę większe wymagania bezpieczeństwa od faktycznie potrzebnych, tylko czasem wygląda to po prostu śmiesznie ;)
Jest jeszcze druga strona medalu (albo i trzecia) - kontrole. Osobom niezbyt "rozeznanym" w temacie chemikaliów nie zawsze da się wytłumaczyć "oczywiste oczywistości" i trzeba mieć stos "dowodów" bo często liczy się wyłącznie kawa na ławę.
tak samo jak by przy NaCl przy spożyciu należało wywołać wymioty, które same z siebie się wywołają po przepiciu wodą ;)
Wymiotów nie wolno wywoływać w żadnym przypadku :)
Wioletta W.

Wioletta W. SDS Authoring Team
Lead

Temat: Karta charakterystyki - tłumaczenia

Łukasz Zezadło:
w większości wypadków jest CTRL+C, CTRL+V

Albo nadgorliwość w zestawieniu z machnięciem ręką: "A co mi tam, dam na zapas..."
Łukasz J.

Łukasz J. Chemik Technolog

Temat: Karta charakterystyki - tłumaczenia

Z serii ciekawostki z MSDS dziś znalazłem w karcie jednego preparatu we właściwościach fizykochemicznych:

" temperatura zapłonu: <100 stC
palność: produkt niepalny "

Zaznaczę iż pisane linijka pod linijką, nic tylko pogratulować autorowi.
Agnieszka Chłond

Agnieszka Chłond Quality Manager

Temat: Karta charakterystyki - tłumaczenia

Wioletta D.:
Wojtek, dostarczana do danego odbiorcy (kraju) karta charakterystyki ma być w języku tegoż kraju i ma być dostosowana do przepisów tegoż kraju. Należy to uwzględnić w tłumaczeniu (np jeśli chodzi o NDSy i ich odpowiedniki).
Wszystko zależy również o relację pomiędzy którymi krajami się rozchodzi (teren Unii czy Unia konta reszta świata :) )

Witam,nie jestem znawcą tematu stąd moje pytanie:
jaka jest podstawa prawna obowiązku dostawcy przygotowania karty charakterystyki w języku kraju, do którego ją sprzedaje?
Wioletta W.

Wioletta W. SDS Authoring Team
Lead

Temat: Karta charakterystyki - tłumaczenia

Agnieszka Chłond:
Witam,nie jestem znawcą tematu stąd moje pytanie:
jaka jest podstawa prawna obowiązku dostawcy przygotowania karty charakterystyki w języku kraju, do którego ją sprzedaje?

Chociażby rozporządzenie REACH.

konto usunięte

Temat: Karta charakterystyki - tłumaczenia

Wioletta D.:
Agnieszka Chłond:
Witam,nie jestem znawcą tematu stąd moje pytanie:
jaka jest podstawa prawna obowiązku dostawcy przygotowania karty charakterystyki w języku kraju, do którego ją sprzedaje?

Chociażby rozporządzenie REACH.
Z całym szacunkiem ale jak sprzedaję swój towar na całym świecie to muszę mieć MSDS w tylu językach do ilu krajow ten towar sprzedam ? Moim zdaniem to jest chore.
Jesli mnie pamiec nie myli to przepisy dopuszczaja mozliwosc aby kazdy kraj wybral sobie w jakim języku MSDS moze byc dopuszczony. Rozumiem ze w Polsce mowimy po polsku ale co stoi na przeszkodzie aby dopuscic w przepisach zeby MSDS mogl byc np po angielsku. Dlaczego tak nie jest?Mariusz Ś. edytował(a) ten post dnia 26.04.11 o godzinie 08:29

konto usunięte

Temat: Karta charakterystyki - tłumaczenia

Mariusz - z tego co się orientuję, zależy czy sprzedajesz klientom "osobiście" czy też poprzez przedstawicielstwa, jeśli osobiście i firma której sprzedajesz jest firmą ostateczną, gdzie towar jest zużywany, to powinieneś wg. mnie przygotować kartę w języku obowiązującym w kraju klienta.

Jeśli np. sprzedajesz poprzez sieć dystrybutorów/przedstawicieli, to na dłuższą metę możesz mieć kartę tylko w swoim języku, to już dystrybutor powinien zadbać o tłumaczenie.

[ a przynajmniej z tego co się orientuję przynajmniej tak jest u nas ]

Temat: Karta charakterystyki - tłumaczenia

Mariusz Ś.:
moim zdaniem, tłumaczenie jest potrzebna dlatego, że nie wszyscy mówią po angielsku i to w stopniu pozwalającym na skorzystanie z informacji zawartych w MSDS. Choćby z zakresie bezpiecznego magazynowania i składowania czy środków ochrony osobistej
Dawid W.

Dawid W. Fight Club

Temat: Karta charakterystyki - tłumaczenia

Mariusz Ś.:
Z całym szacunkiem ale jak sprzedaję swój towar na całym świecie to muszę mieć MSDS w tylu językach do ilu krajow ten towar sprzedam ? Moim zdaniem to jest chore.
3/4 ADR jest chore, a stosować się trza. To jak sprzedawać chińskie telewizory w Polsce, bez polskiej instrukcji. Jak bierzesz się za handel trudnymi rzeczami, musisz się liczyć z tyn, że na skróty się nie da.

Następna dyskusja:

karta charakterystyki




Wyślij zaproszenie do