Marek Kaszafimski

Marek Kaszafimski specjalista, Duża
firma

Temat: koszt kapitału własnego

Witam

Mam pewien problem w zrozumieniu kosztu kapitał własnego. Jeśli wyceniam spółkę dajmy na to bułgarską i stosuję model CAPM to rozumiem że używam stopy wolnej od ryzyka polskiej plus premia za ryzyko związane ze spółką najogólniej mówiąc bułgarską ( które na pewno będzie wyższa niż np. w przypadku polskiej spółki).

Czy też stopa wolna od ryzyka bułgarska i premia za ryzyko bułgarskie?Marek Kaszafimski edytował(a) ten post dnia 17.01.12 o godzinie 21:13

Temat: koszt kapitału własnego

Wydaje mi się, że dobór parametrów uzależniony jest od rynku, na którym dana spółka jest notowana - polski lub bułgarski. Jeśli w polsce - to stosujesz polskie parametry.

Ale może jestem w błędzie..
Marta Celej

Marta Celej analiza finansowa,
controlling,
doradztwo
inwestycyjne

Temat: koszt kapitału własnego

Cześć,

ja przyjmuję premię za ryzyko inwestycji w poszczególnym kraju wyliczoną przez prof. Damodarana (http://pages.stern.nyu.edu/~adamodar/New_Home_Page/dat...

Stopa wolna od ryzyka zależy chyba od kraju, w którym kapitał miałby być alternatywnie zainwestowany w te instrumenty. A na podstawie jakich parametrów liczysz betę? Uwzględniasz spółkę bułgarską i rynek bułgarski, czy robisz to w inny sposób?
Daniel P.

Daniel P. Analityk/Controller
Fianansowy

Temat: koszt kapitału własnego

wszystko idzie za spółką, czyli inwestycja np. w Bułgarii, to koszt kapitału liczy się na podstawie warunków ta panujących, czyli stopa wolna od ryzyka, premia itp. wszystko uwzględnia Bułgarię. czy też inny kraj
Piotr Arendarski

Piotr Arendarski Asistant Professor
at the Department of
International Fin...

Temat: koszt kapitału własnego

Dawid ma rację, a dokładniej robi się to tak dla emergin markets:

risk-free rate = 10-year U.S. government bond yield + (local inflation – U.S. inflation)

Beta dla spółki powinna być liczona do indeksu globalnego i to najlepiej wziąść szereg czasowy nie dla samej spółki tylko dla branży w której ta spółka funkcjonuje.

Natomiast co do market risk premium to do globalnej market risk premium dodajemy specyficzną dla danego kraju. Można też jej nie dodawać ale wowczas pamiętamy aby zdyskontować cash flow skorygowaną stopą dyskotową.
Krzysztof Kajetanowicz

Krzysztof Kajetanowicz CFA. Wyceny i
modelowanie
finansowe

Temat: koszt kapitału własnego

Piotr Arendarski:
Dawid ma rację, a dokładniej robi się to tak dla emergin markets:

risk-free rate = 10-year U.S. government bond yield + (local inflation – U.S. inflation)

Piotr, być może tak ktoś napisał w mądrym opracowaniu, ale - z ręką na sercu - zastosowałbyś tę formułę w pracy dla klienta?

Teraz inflacja np. w Tajlandii jest taka sama jak w Stanach (z dokładnością do 50 pb).

konto usunięte

Temat: koszt kapitału własnego

ICAPM (odmiana CAPM) - mysle ze moznaby to zastosowac w tym przypadku:

jest o nim bardzo duzo na levelu 2 w sekcji portfolio mgmt

konto usunięte

Temat: koszt kapitału własnego

Biorąc pod uwagę, iż obecnie nie ma czegoś takiego jak stopa wolna od ryzyka (obniżony/zagrożony rating większości gospodarek rozwiniętych), moim zdaniem najlogiczniejszym rozwiązaniem jest przyjęcie stopy wolnej od ryzyka, jako oprocentowania obligacji skarbowych (maturity w zależności od horyzontu inwestycyjnego) w kraju, z którego pochodzi inwestor.

Przykład:
Dla mnie, jako osoby z PL, lokata w PKO BP jest dużo bezpieczniejsza, niż ulokowanie pieniędzy w 10y bonds w USA :)
Paweł Duszek

Paweł Duszek Analityk w Mercurius
Dom Maklerski

Temat: koszt kapitału własnego

ICAPM jest w tym lvl II fakt :) tylko tam są tak smieszne assumptions(smieszniejsze niż w gołym CAPM, bo jest word portfolio tam, i homogeneous exp dla Eskimosa i Brazylijczyka) ze az ciezko czytac. niestety modele i modele jak ja nie lubie modeli:):)

Tak czy siak w przykłądzie polsko-bułgarskim ja bym nie mieszał w to Amerykanów:) Dla polskiej firmy mającej operacje w Polsce risk free rate to raczej nasze skarbówki, tak bym to widział.Wiem co pisze CFA lvl II na ten temat bo sie uczę własnie do lvl II, mimo że wyniki lvl I we wtorek.
Krzysztof Kajetanowicz

Krzysztof Kajetanowicz CFA. Wyceny i
modelowanie
finansowe

Temat: koszt kapitału własnego

Piotr S.:
Biorąc pod uwagę, iż obecnie nie ma czegoś takiego jak stopa wolna od ryzyka (obniżony/zagrożony rating większości gospodarek rozwiniętych), moim zdaniem najlogiczniejszym rozwiązaniem jest przyjęcie stopy wolnej od ryzyka, jako oprocentowania obligacji skarbowych (maturity w zależności od horyzontu inwestycyjnego) w kraju, z którego pochodzi inwestor.

To by oznaczało, że nie istnieje jedna wartość rynkowa. Dość odważna hipoteza.

konto usunięte

Temat: koszt kapitału własnego

Krzysztof Kajetanowicz:
Piotr S.:
Biorąc pod uwagę, iż obecnie nie ma czegoś takiego jak stopa wolna od ryzyka (obniżony/zagrożony rating większości gospodarek rozwiniętych), moim zdaniem najlogiczniejszym rozwiązaniem jest przyjęcie stopy wolnej od ryzyka, jako oprocentowania obligacji skarbowych (maturity w zależności od horyzontu inwestycyjnego) w kraju, z którego pochodzi inwestor.

To by oznaczało, że nie istnieje jedna wartość rynkowa. Dość odważna hipoteza.

Moim zdaniem nie ma czegoś takiego, jak jedna wartość rynkowa :)
Krzysztof Kajetanowicz

Krzysztof Kajetanowicz CFA. Wyceny i
modelowanie
finansowe

Temat: koszt kapitału własnego

Piotr S.:
Krzysztof Kajetanowicz:
Piotr S.:
Biorąc pod uwagę, iż obecnie nie ma czegoś takiego jak stopa wolna od ryzyka (obniżony/zagrożony rating większości gospodarek rozwiniętych), moim zdaniem najlogiczniejszym rozwiązaniem jest przyjęcie stopy wolnej od ryzyka, jako oprocentowania obligacji skarbowych (maturity w zależności od horyzontu inwestycyjnego) w kraju, z którego pochodzi inwestor.

To by oznaczało, że nie istnieje jedna wartość rynkowa. Dość odważna hipoteza.

Moim zdaniem nie ma czegoś takiego, jak jedna wartość rynkowa :)

A to z kolei oznaczałoby, że dla Twojej cioci w USA ta sama spółka jest warta więcej niż dla Ciebie. Co oznaczałoby z kolei, że sprzedając akcje swojej cioci, tworzysz wartość...

konto usunięte

Temat: koszt kapitału własnego

Krzysztof Kajetanowicz:
Piotr S.:
Krzysztof Kajetanowicz:
Piotr S.:
Biorąc pod uwagę, iż obecnie nie ma czegoś takiego jak stopa wolna od ryzyka (obniżony/zagrożony rating większości gospodarek rozwiniętych), moim zdaniem najlogiczniejszym rozwiązaniem jest przyjęcie stopy wolnej od ryzyka, jako oprocentowania obligacji skarbowych (maturity w zależności od horyzontu inwestycyjnego) w kraju, z którego pochodzi inwestor.

To by oznaczało, że nie istnieje jedna wartość rynkowa. Dość odważna hipoteza.

Moim zdaniem nie ma czegoś takiego, jak jedna wartość rynkowa :)

A to z kolei oznaczałoby, że dla Twojej cioci w USA ta sama spółka jest warta więcej niż dla Ciebie. Co oznaczałoby z kolei, że sprzedając akcje swojej cioci, tworzysz wartość...

Nie do końca - oznacza to po prostu, że awersja do ryzyka w przypadku różnych inwestorów jest różna, przez co zmieniają się kursy Spółek giełdowych - codziennie obroty i zmiany kursów firm wynikają właśnie z różnych poglądów inwestorów na ryzyko, z różnego horyzontu inwestycyjnego, itp.

Tworzenie wartości nie ma w przypadku tu nic do czynienia. Po prostu jedno z podstawowych założeń CAPM jest modelowe i oderwane od rzeczywistości.

Aczkolwiek nie wiem, czy dobrze się nawzajem rozumiemy - jak rozumiesz jedną wartość rynkową i jaki to ma związek z stopą wolną od ryzyka i kreowaniem wartości?Piotr S. edytował(a) ten post dnia 23.01.12 o godzinie 10:30

konto usunięte

Krzysztof Kajetanowicz

Krzysztof Kajetanowicz CFA. Wyceny i
modelowanie
finansowe

Temat: koszt kapitału własnego

Piotr S.:
W temacie: http://blogs.cfainstitute.org/investor/2012/03/20/reth...

Eee, facet sam nie wierzy w to, co pisze.

Jego zdaniem stopa procentowa zawsze wynosi zero.

Może wynosi, ale teraz, i to tylko nominalna, i to tylko w paru walutach.

Chyba że gość zapomniał o fundamentach - wymianie teraźniejszej konsumpcji na przyszłą itp. Jeśli pożyczam komuś 1000 złotych, zawsze będę żądał odsetek, choćby nawet pożyczka była zabezpieczona hipoteką na milionowej nieruchomości. Nie dlatego, że boję się defaultu (i spadku wartości nieruchomości poniżej tysiąca), ale dlatego, że wolę skonsumować dziś niż jutro (bo tak lubię, bo mogę wpaść pod samochód itp.).

konto usunięte

Temat: koszt kapitału własnego

Krzysztof Kajetanowicz:
Piotr S.:
W temacie: http://blogs.cfainstitute.org/investor/2012/03/20/reth...

Eee, facet sam nie wierzy w to, co pisze.

Jego zdaniem stopa procentowa zawsze wynosi zero.

Może wynosi, ale teraz, i to tylko nominalna, i to tylko w paru walutach.

Chyba że gość zapomniał o fundamentach - wymianie teraźniejszej konsumpcji na przyszłą itp. Jeśli pożyczam komuś 1000 złotych, zawsze będę żądał odsetek, choćby nawet pożyczka była zabezpieczona hipoteką na milionowej nieruchomości. Nie dlatego, że boję się defaultu (i spadku wartości nieruchomości poniżej tysiąca), ale dlatego, że wolę skonsumować dziś niż jutro (bo tak lubię, bo mogę wpaść pod samochód itp.).

Ja dalej twierdzę, że nie ma jednej RFR, ale RFR jest subiektywna dla każdego inwestora i wynika z jego krajowej stopy procentowej (czyli odzwierciedlenie ochrony sily nabywczej w danym kraju - po polityka monetarna jest reaktywna wobec inflacji). Zakladam, ze left tail risk kraju pochodzenia inwestora nie jest brany pod uwage w podejmowaniu decyzji inwestycyjnych :)

PS
Marek Kaszafimski

Marek Kaszafimski specjalista, Duża
firma

Temat: koszt kapitału własnego

Pozwolę sobię wrócić do tematu przy okazji kolejnej wyceny tym razem spółki polskiej, kierując się Damodaranem Total risk premium dla Polski to 7,5 w porównaniu do niedawnych 6, przy stopie wolnej od ryzyka w Polsce obecnie ok 5,3 i załóżmy Beta 1, koszta kapitału własnego = 12,75%

Tym czasem jak patrze na kilka wycen sprzed dni kilku różnych DM to tam jakby nie zauważyli wzrostu ryzyka w ostatnich kilku miesiącach i nadal liczą koszt kapitału na poziomie sprzed roku czy dwóch na poziomie ok 10%.

Co o tym sądzicie?
Krzysztof Kajetanowicz

Krzysztof Kajetanowicz CFA. Wyceny i
modelowanie
finansowe

Temat: koszt kapitału własnego

Marek Kaszafimski:
Pozwolę sobię wrócić do tematu przy okazji kolejnej wyceny tym razem spółki polskiej, kierując się Damodaranem Total risk premium dla Polski to 7,5 w porównaniu do niedawnych 6, przy stopie wolnej od ryzyka w Polsce obecnie ok 5,3 i załóżmy Beta 1, koszta kapitału własnego = 12,75%

Ten sam Damodaran sugeruje (vide tekst o risk free rate), aby rentowność obligacji obarczonych ryzykiem kredytowym oczyszczać z tego ryzyka. Wymagałoby to odjęcia od rentowności obligacji Rostowskiego np. miary ryzyka wynikającej z notowań CDSów. Dawałoby to RFR bliższą 3,5% (mało kto tak robi, ale może się powinno).
Tym czasem jak patrze na kilka wycen sprzed dni kilku różnych DM to tam jakby nie zauważyli wzrostu ryzyka w ostatnich kilku miesiącach i nadal liczą koszt kapitału na poziomie sprzed roku czy dwóch na poziomie ok 10%.

Po pierwsze - może uważają, że ryzyko nie wzrosło. Ja uważam, że nie wzrosło. Co tak naprawdę się zmieniło? Grecja "walnęła" ponad dwa lata temu, reszta była (jest) kwestią czasu.

Po drugie - liczy się długi okres. Nawet przy dziesięcioletnim okresie prognozy zdecydowana większość wartości to wartość rezydualna. Jeżeli stosujesz jedną stopę dyskontową dla wszystkich przepływów, trudno ją dostosowywać do najbliższych 5-10 (lub nawet mniejszej liczby, zdaniem optymistów) lat.

Po trzecie - jeśli premia za ryzyko jest różnicą między oczekiwanym zwrotem z akcji (wieloletnim!) i RFR, czy te oczekiwania aby ostatnio wzrosły?Krzysztof Kajetanowicz edytował(a) ten post dnia 11.05.12 o godzinie 14:59

Następna dyskusja:

koszt kapitału własnego




Wyślij zaproszenie do