Temat: wpis na liste Ministra
Nie do końca się z tym zgodzę. Ja skończyłem Inżynierię Środowiska
ze specjalnością w ogrzewnictwie klimatyzacji i wentylacji; mam uprawnienia wykonawcze i jestem uczestnikiem studium podyplomowego w zakresie audytingu i certyfikacji energetycznej budynków (no bo uprawnienia wykonawcze to nawet w tym przypadku okazują się być niewystarczającymi do sporządzania świadectw charakterystyki energetycznej) i jak dotychczas nie jest tam przekazywana wiedza ze "sposobów pozyskania dotacji unijnych, prawa, ekonomii..." Są natomiast przedmioty, które miałem przez trzy ostatnie lata studiów, na dodatek z tymi samymi wykładowcami więc co dwa tygodnie miewam swego rodzaju deja vu tudzież deja lu. W mojej ocenie wnioski są następujące:
- Absolwenci Inżynierii Środowiska (ogrzewnicy) powinni móc wystawiać te certyfikaty bez żadnych dodatkowych obwarowań, jako że mają przygotowanie zawodowe (fizyka budowli, termodynamika, ogrzewnictwo, wentylacja, odnawialne źródła energii, polskie normy).
- Gdyby ministerstwo dopuściło do grona osób mogących sporządzać
świadectwa osoby z uprawnieniami tylko wykonawczymi, to ingerowałoby to w jakość świadectw i stwarzałoby możliwość dla rozwoju praktyk dumpingowych.
- Przez 1 rok nie da się nauczyć tego zawodu zaczynając od przysłowiowego zera czyli samym magistrom nie powinno się otwierać furtki do zawodu stricte inżynierskiego.
- Wątpię aby każdy uprawniony projektant czy kierownik budowy bądź robót (mowa o niezwiązanych specjalnościach) umiał zinterpretować wyniki obliczeń z programu do sporządzania certyfikatów.
- Brak sankcji za brak certyfikatu spowoduje tylko tyle, że nikt nie zadba o posiadanie świadectwa energetycznego. Uważam, że należy wypośrodkować pomiędzy koniecznością posiadania certyfikatu, a sankcjami rozłożonymi w czasie w przypadku braku świadectwa.
W odpowiedzi na mój list do ministerstwa obiecano mi "wnikliwie rozważyć te kwestie" przy następnych nowelizacjach regulacji prawnych.
Maciej Majak edytował(a) ten post dnia 14.11.08 o godzinie 09:49