Temat: Odwrócenie sekwencji wprowadzanych zmian w biznesie

Po latach praktyki w przemyśle i konsultingu doszedłem do wniosku, że sekwencja - organizacja, pracownik, człowiek - musi być bezwzględnie odwrócona by doprowadzić do większej elastyczności organizacji, co jest w obecnych czasach warunkiem koniecznym przeżycia. Tę koncepcję przedstawiłem w ebooku pt. Primum Non Prodigere dostępnym na http://luciejwl.wordpress.com.
Pozdrawiam,
Wojtek Luciejewski
wojtek@opennexus.pl

Temat: Odwrócenie sekwencji wprowadzanych zmian w biznesie

Wojtek Luciejewski:
sekwencja - organizacja, pracownik, człowiek - musi być bezwzględnie odwrócona by doprowadzić do większej elastyczności organizacji, co jest w obecnych czasach warunkiem koniecznym przeżycia.

Koncepcja jak koncepcja, ale autorytarne stawianie sprawy - strasznie. Przez analogię mógłbym napisać :

"Przez lata chodzenia po ulicach doszedłem do wniosku, że bezwzględną konieczność stanowi chodzenie na rękach. Jest to w obecnych czasach konieczny sposób zapobieżenia bankructwom spowodowanym nadmiernym wydatkom na buty".

Żebym został dobrze zrozumiany : nie kwestionuję słuszności koncepcji - ani nie potwierdzam, po prostu uznaję swoją skromność kompetencji w tym zakresie. Łagodnie protestuję jedynie przeciwko kategorycznemu stawianiu sprawy w (każdym) przypadku, gdy za główny dowód słuszności teorii służy ona sama. Zwłaszcza, gdy równolegle obserwuję, że kwestionowane modele - niezależnie od tego, czy mówimy o Toyocie, czy ogólnie o kapitaliźmie - mają się całkiem nieźle, a już na pewno dużo lepiej niż ich konkurenci...

Temat: Odwrócenie sekwencji wprowadzanych zmian w biznesie

Absolutnie zgadzam się, że ważne jest nie tylko CO przekazuje się światu, ale również JAK formułowany jest przekaz. Dodanie sformułowania "moim zdaniem" (lub innego podobnego) zdecydowanie zmienia znaczenie całego komunikatu w przypadku, gdy mowa o tezie, a nie faktach.

A zupełnie na marginesie, znaczenie człowieka w organizacji podnosili już teoretycy zarządzania (choćby Senge ze swoją ideą organizacji uczących się pod koniec lat 80-tych XX wieku) czy wielcy praktycy zarządzania (choćby Jack Welch).