Marcin Nowak

Marcin Nowak Handel B2B

Temat: Pekin 2008: ciekawostki

Pekin 2008: ciekawostki

Robert Błoński, Pekin 2007-08-07,

Czy wiesz, że...

Chiny chcą wyprzedzić USA

Chińczycy zamierzają wreszcie przełamać hegemonię Amerykanów i pokonać ich w klasyfikacji medalowej. Ścigają ich od lat. W Atlancie w 1996 r. zajęli czwarte miejsce, w Sydney w 2000 r. - trzecie. W Atenach w 2004 r. byli tuż za jankesami. Amerykanie wywalczyli aż 103 medale (35 złotych, 39 srebrnych, 29 brązowych), a Chińczycy 63, z czego aż 32 złote (też 17 srebrnych i 14 brązowych). Więcej medali od Chin miała Rosja - 92 - ale zdobyła tylko 27 złotych krążków.

Igrzyska zaplanowano już bardzo dawno

O tym, że igrzyska będą w Pekinie, komunistyczne władze wiedziały ponad 40 lat temu. Czyli w czasach, gdy w Państwie Środka nie było sportu, nawet wyczynowego sportu. Były za to plany - jasne było, gdzie i jaki obiekt stanie. Miejsc na nie przeznaczonych w centrum Pekinu nie można było kupić za żadne pieniądze.

Robotnicy śpią na zmiany

Chińczycy wpadli na ich zdaniem doskonały i, co ważniejsze, oszczędnościowy sposób organizacji pracy przy budowie obiektów olimpijskich. Jedno łóżko przypada na... dwóch robotników. Ściągnięci z głębokich prowincji pracują po 12 godzin dziennie za mniej więcej 100 dol. miesięcznie. Kiedy jeden buduje (powiedzmy od 6 do 18), drugi śpi. O 18 wracający z roboty pracownik budzi kolegę. Ten zrywa się i zwalnia dla spracowanego towarzysza łóżko.

Zainteresowanie olimpiadą jest ogromne

Zamówienia złożono już na ponad trzy z siedmiu milionów biletów. Wejściówki mają kosztować od 10 juanów (4 zł) do 500 (200 zł). Sportowcy rywalizować będą w 302 konkurencjach w 28 dyscyplinach.

Olimpijskie maskotki witają w Pekinie

Ryba Beibei, panda Jingjing, smok Huanhuan, antylopa Yingying i jaskółka Nini to olimpijskie maskotki. Pierwsze sylaby ich chińskich imion tworzą zdanie: "Pekin wita".

Nie muszą to być igrzyska "made in China"

Gospodarze przekonali się o tym przy okazji niedawnej wizyty Reprezentacji Dziennikarzy Polskich, którzy wygrali wszystkie trzy futbolowe mecze z miejscowymi żurnalistami (dwa w Pekinie i jeden w Szanghaju). Bilans bramkowy 19:4.

Robert Błoński, Pekin

źródło: http://www.sport.pl/inne/1,64998,4371059.html