Anna Malinowska

Anna Malinowska Skuteczność silnia!
Udowodnić?

Temat: a jednak szkodzi

Fawizm, choroba fasolowa - dziedziczna choroba związana z niedoborem dehydrogenazy glukozo-6-fosforanowej. Jej symptomem jest silna anemia. Objawia się po spożyciu surowego bobu lub zetknięciu z jego pyłkiem.Należy do chorób ekogenetycznych, gdyż musi zadziałać czynnik środowiskowy, by pojawiły się objawy chorobowe.

W 1843 opisano pierwszy przypadek fawizmu, lecz został on zignorowany, gdyż wedle ówczesnej wiedzy choroba ta była niemożliwa (m.in. założenie o niezmienności biologicznej gatunków - wszyscy ludzie reagują jednakowo na te same bodźce). Fawizm zaliczono do chorób dopiero w XX w. Być może pierwszym odkrywcą fawizmu był Pitagoras. Jeden z jego zakazów skierowanych do uczniów brzmiał: "Trzymajcie ręce z daleka od bobu".
Filip Malinowski

Filip Malinowski p.o. Kierownik
Działu Transportu,
Raben

Temat: a jednak szkodzi

nie podoba mi sie to, ale narzekac nie wypada, w koncu rola moderatora to demaskowac semantyczne naduzycia i inne manipulacje oraz prostowac pomylki przemilych dyskutantow. do rzeczy zatem: wiarygodne zrodla podaja, ze spozycie surowego bobu (nie polecam) czy zetkniecie z pylkiem (nie przecze: ktos musi, by jesc mogl ktos:-) moze UJAWNIĆ (broń bobie wywolac!) tzw. "chorobe fasolowa" u osob z niedoborem dehydrogenazy glukozo-6-fosforanowej (G6PD). i tylko takich. szacuje sie, ze deficyt g6pd wystepuje u 10-14% meskiej populacji afro-amerykanow, stosunkowo czesty jest tez u rasy kaukaskiej w basenie morza srodziemnego* (przypominam, ze to dziedziczne, wiec uwazajcie, gdzie i z kim...) ale do rzeczy wracajac... czy bobu_wróg** bedzie rownie sklonny wywodzic szkodliwosc np. wonnosci gazu z faktu, ze zapach gazu wyczuwalny w powietrzu jest symptomem jego zbyt wysokiego stezenia, a wiec najczesciej rowniez nadchodzacego niebezpieczenstwa?***
czy nie byloby rownie podla manipulacja stwierdzenie tout court: "cukier szkodzi"? o ile oczywiste jest bowiem, ze cukier rzeczywiscie szkodzi, o tyle rzetelnosc nakazywalaby dodac albo: cukrzukom, albo: w nadmiarze.
reasumujac: nie badzmy bezkrytyczni (nawet wobec bobu), ale badzmy precyzyjni. a nade wszystko: badzmy powazni!


*) zrodla historyczne podaja, ze takim osobnikiem byl rowniez pitagoras, choc doszukac sie mozna i hipotezy, jakoby nie byla to prawda, a jedynie podstepna(?) symulacja wybitnego mysliciela, co mialyby posrednio potwierdziac slynne jego slowa "trzymajcie sie z daleka od (mojego) bobu".

**) tym razem - miast pogratulowac - pozwole sobie (z pozycji amatora!) wytknac autorce antybobowago watku nieprofesjonalizm: otoz, moim zdaniem, zreczna manipulacja prosilaby sie jednak o dodanie, chocby malutkiego, znaku zapytania po sformulowaniu "a jednak szkodzi".

***) podobna acz latwiej przyswajalna metafora ze znakiem drogowym moze byc ukuta na zyczenie

Temat: a jednak szkodzi

dosyć ryzykowana teza została postawiona w temacie. Również co do "pseudonaukowych" informacji mam zastrzeżenia;)
Ewa B.

Ewa B. Branch Manager

Temat: a jednak szkodzi

Ja - z racji niespodziewanej słabości, która dopadła mnie brutalnie i zdradziecko - poproszę o bobowe właściwości lecznicze...
Filip Malinowski

Filip Malinowski p.o. Kierownik
Działu Transportu,
Raben

Temat: a jednak szkodzi

Ewa B.:Ja - z racji niespodziewanej słabości, która dopadła mnie brutalnie i zdradziecko - poproszę o bobowe właściwości lecznicze...


witaminy, sole mineralne i błonnik (nieco wiecej zob. w watku "bób budowniczy") to jednak przede wszystkim profilaktyka (wiem, powienienem byl stworzyc te grupe znacznie wczesniej), ale... zaleznie od tego, co cie dopadlo, na pewno mozesz i w biedzie liczyc na mniejsze lub wieksze bobowe wsparcie. znam przypadek szybkiego wyleczenia grypy zoladkowej, a bardziej doswiadczeni w bobolecznictwie wymieniaja tez wrod pokonanych przez bób takie chorobska, jak miażdżyca, nowotwory czy cukrzyca (niedowiarkow odsylam do: "Zdrowe strączkowe" prof. H. Łabuda, dr R. Papliński).
Ewa B.

Ewa B. Branch Manager

Temat: a jednak szkodzi

Filip M.:
Ewa Brzykcy:Ja - z racji niespodziewanej słabości, która dopadła mnie brutalnie i zdradziecko - poproszę o bobowe właściwości lecznicze...


witaminy, sole mineralne i błonnik (nieco wiecej zob. w watku "bób budowniczy") to jednak przede wszystkim profilaktyka (wiem, powienienem byl stworzyc te grupe znacznie wczesniej), ale... zaleznie od tego, co cie dopadlo, na pewno mozesz i w biedzie liczyc na mniejsze lub wieksze bobowe wsparcie. znam przypadek szybkiego wyleczenia grypy zoladkowej, a bardziej doswiadczeni w bobolecznictwie wymieniaja tez wrod pokonanych przez bób takie chorobska, jak miażdżyca, nowotwory czy cukrzyca (niedowiarkow odsylam do: "Zdrowe strączkowe" prof. H. Łabuda, dr R. Papliński).


Ok, poszukam czegoś w dziale: Leczenie bobem stanów nieświadomości.

I już teraz zapowiadam szybki powrót do bobowej formy:)


Ewa Brzykcy edytował(a) ten post dnia 26.02.07 o godzinie 16:27
Anna Malinowska

Anna Malinowska Skuteczność silnia!
Udowodnić?

Temat: a jednak szkodzi

Nie szkodzi? To poczytajcie sobie tutaj:

http://farmakognozja.farmacja.pl/alkaloid/30fizost.html

szczególną uwagę zwracam na podpis pod rysunkiem. Dla leniwych cytuję:

"Bób kalabarski opisano po raz pierwszy w 1855 roku. Jest on wieloletnią lianą występującą w Afryce. Osiąga wysokość do 18 metrów. Ma podłużne, fioletowe kwiaty. Jego owoce (strąki) kształtem przypominają dużą fasolę. Są jednak silnie trujące - zjedzenie tylko jednego prowadzi do śmierci. Owe 'fasolki' były wykorzystywane przez rdzenną afrykańską ludność do wymierzania kary za przestępstwa.".

Szczególnie zaszkodzić może szybkie czytanie na głos umieszczonego tam tekstu. Bób działa podstępnie...


Anna Antczak edytował(a) ten post dnia 01.03.07 o godzinie 22:33
Filip Malinowski

Filip Malinowski p.o. Kierownik
Działu Transportu,
Raben

Temat: a jednak szkodzi

Anna A.:Nie szkodzi? To poczytajcie sobie tutaj:

http://farmakognozja.farmacja.pl/alkaloid/30fizost.html


ech... tym razem "szkodliwosc" uzasadniona jakby nieco rzetelniej, ale jednak... "jakby" robi dosc istotna roznice. zgodzimy sie na pewno co do tego, ze zamiast rozsiewac zupelnie niepotrzebna panike, madrzej i odpowiedzialniej byloby przywolac roznice miedzy wspomniana smiercionosna fasola kalabarska (łac. physostigma venenosuma, ang. calabar bean) - nieszczesliwie tlumaczona czasem na polski rowniez jako "bób kalabarski" - a naszym kochanym bobem (faktem, ktorego wcale nie zamierzam przemilczec, jest, ze obie rosliny naleza do rodziny bobowatych; tak to juz w rodzinach bywa). nie twierdze (a jesli twierdzilem - najwyrazniej czas przestac), ze bob jest dla wszystkich. tak jak pitagoras mogl miec(?) swoje powody, by go nie jesc (przypominam, ze to moglo miec to miejsce jakies 26 stuleci temu i do dzis jest to tylko jedna z hipotez), wy naturalnie mozecie miec swoje. nikt wam tez nie broni szukac kolejnych powodow, by utwierdzac sie we wczesniej dokonanym wyborze, chocby nawet stosujac tak malo wyrafinowane metody, jak wpisywanie w internetowej przegladarce zapytania o tresci "bób+śmierć" (jak bardzo trzeba nienawidzic bobu, by to zrobic, no, powiedzcie, jak?!). ale - na boba! - teza, jakoby bob szkodzil, ma w sobie jeszcze mniej prawdy niz np. stwierdzenie, ze najszlachtniejszy z borowikow (potocznie zwany prawdziwkiem) jest trujacy, bo ma w swojej rodzinie zabojczego borowika szatanskiego czy inne muchomory...
pozostajac przy obranym (pierwszym z brzegu) przykladzie borowikow szlachetnego i szatanskiego: wierze, ze roznice miedzy nimi znaja nawet niewprawni grzybiarze, wszak dostrzega sie je juz na pierwszy rzut oka. wiem tez skadinad, ze wszyscy z was pamietaja, jak wyglada bób (pozwole sobie wciaz nazywac go w ten sposob, rezygnujac z dookreslania: szlachetny, jadalny, nasz kochany, nietrujacy, pyszny, zdrowy, pozywny, itp.). dlatego polecam waszej uwadze jedno tylko zdjecie, proszac jednoczesnie, byscie dobrze je zapamietali i zakodowali sobie w umyslach jako potencjalny "ostatni widok przed smiercia", ktorego - w to nie watpie - uda wam sie w zyciu uniknac. a zdjecie smiercionosnej fasoli znajdziecie tutaj:
http://www.phytomedical.com/Plant/Physostigmine.asp
Filip Malinowski

Filip Malinowski p.o. Kierownik
Działu Transportu,
Raben

Temat: a jednak szkodzi

a w nawiazaniu do poruszonej tu kwestii "szkodliwosci" bobu oraz slynnego cytatu z hannibala lectera ("I ate his liver with some fava beans and a nice chianti") dziele sie oto cenna informacja, ktora wlasnie zdobylem:

Wszystkie elementy potrawy sugerowanej przed doktora, czyli bób, wino chianti oraz ludzka wątroba, zawierają znaczne ilości tyraminy, substancji, która jest bardzo groźna w połączeniu z inhibitorami MAO - lekiem przeciwdepresyjnym używanym w miejscach, w których Hannibal pracował oraz był przetrzymywany.

przy okazji: plus dla autora ksiazki i scenarzysty "milczenia owiec" za bardzo staranne wplecienie bobu w fabule, minus dla polskiego tlumacza za pomylenie bobu z fasolka.

Następna dyskusja:

Rynek pracy z rekordami. Ro...




Wyślij zaproszenie do