konto usunięte
Temat: Centrum Bezpieczeństwa to bzdura
Witam Allegrowiczów :)Chciałam się z Wami podzielić moją refleksją na temat bezpieczeństwa transakcji na allegro:
Jestem doświadczoną allegrowiczka. Staż na allegro to ponad 4 lata, ponad 1500 komentarzy, w tym 1000 za sprzedaż, 500 za kupno. Oczywiscie parę razy trafiła się wpadka w postaci niesolidnego kontrahenta. Jakos się to udawało zawsze prędzej, czy później wyjaśnić. Ale:
niedawno kupiłam dres - miał być firmy Nike. Okazał sie koszmarną podróbką (podły materiał, krzywe szwy z wychodzącymi nitkami, brak metki na spodniach, brak metek bocznych w kurtce, metka u góry nie wszyta ale naszyta na kurtkę - ewidentna podróba). Sprawę zgłosiłam do Allegro, sprzedający zaoferował mi zwrot kasy, ale ja miałam odesłać mu najpierw dres. Ne przystałam na to, bo bałam się, że nie zobaczę kasy - skoro raz mnie oszukał, to nie wykluczone, że zrobiłby to drugi raz. Były przepychanki mailowe, w końcu do żadnego porozumienia nie doszło więc wystąpiłam o zwrot pieniędzy do allegro z Programu Ochrony Kupujących.
Sprawę zgłosiłam do prokuratury, spełniłam wszelkie warunki określone regulaminem Allegro, aby uzyskać zwrot za ferelny dres. Allegro w koncu ODMÓWIŁO mi zwrotu pieniędzy. Powołali się na "niezgodność stanowisk pomiędzy sprzedającym, a kupującym". Szok..
Przecież to normalna sprawa, że sprzedawca będzie bronił swego i nawet będzie przedstawiał pewne fakty po swojemu. Nie mam pojęcia co on im napisał.. Ważne, że oni sami dokonali sądu.. przyznali rację osobie, która ma kilkadziesiat komentarzy i jest od niedawna na allegro. Stwierdzli, że dopiero wyrok SĄDU może przesądzić o pozytywnym rozpatrzeniu wniosku..
Mam iść do sądu, gdy przedmiot sporu to 120 ł? Jeździć na rozprawy do Szczecina (z Bytomia?)..
Wg mnie ich Program Ochrony Kupujących to czysta fikcja.. Dlatego - ostrzegam!