Michał
Z.
Freelance Actuarial
Contractor
Temat: szukam chętnych z Wrocławia do wspólnej nauki
Michał Kulesza:Im wiecej swiezej krwi, tym lepiej. Szkoda ze zarzad PSA i komisja egzaminacyjna nie podzielaja tej opinii :P
A czy Faculty of Actuaries ma podobną opinię i systematycznie coraz bardziej przykręca śrubę?
Hm... trudno powiedzieć. Egzaminów jest 16, do tego w 2005 roku dodano dwa praktyczne moduły - 'Modelling' i 'Business awareness', więc można się spierać, że owszem, śruba jest przykręcona mocno i kręcą nią dalej. Z drugiej jednak strony nowych aktuariuszy przybywa w tempie większym, niż pięciu na rok. OK, jeśli uwzględnić stosunek populacji UK:PL (3:2) to więcej, niż siedmiu i pół na rok. Z trzeciej strony :o) UK Actuarial Profession ma parę szczebli pośrednich kwalifikacji, które są uznawane i cenione przez pracodawców. Nie trzeba więc zdać aż 16 egzaminów, żeby się nazywać aktuariuszem. Ogólnie więc myślę, że system wpuszcza całkiem sporo osób, nie to, co w PL.
Dlaczego UK Actuarial Profession: otóż w UK działają dwa stowarzyszenia aktuarialne - Institute w Anglii (od 1848 roku) i Faculty w Szkocji (od 1856 roku). Od parudziesięciu lat działają razem, między kwalifikacjami nie ma żadnej różnicy, jest jeden system egzaminów i właściwie wszystko jest wspólne. Współpraca zacieśnia się ostatnio jeszcze bardziej, niedługo będziemy głosowali w sprawie fuzji :o) i dlatego wszędzie mówi się już o Actuarial Profession, zamiast o Institute of Actuaries lub Faculty of Actuaries.
Pozdrawiam,
MZ